Znaleziono 77 wyników

Poczuła na sobie czyjeś spojrzenie. Odwróciła łeb i kątem oka dostrzegła przyglądającego się jej skrzydlatego wilka. - Witaj - postanowiła zacząć rozmowę.

1.Wygląd: biała, zamyślona wilczyca
2.Pozycja wilka: obojętna
3.Inne: najlepiej jakby wilczyca znajdowała się nad wodą

Hera zauważyła zlekceważenie wilka. Na jej pysku pojawił się grymas. Zlustrowała go wzrokiem. Po chwili odwróciła łeb.

Biała wilczyca pojawiła się na polanie. Głęboko westchnęła. Tak dawno jej tu nie było... Skinęła łbem w stronę obecnych tu wilków i położyła się niedaleko.

Zesmutniała - Nie widziałam ich od czasu mojej podróży... - powiedziała. Nie miała okazji do spotkania.

- Rozumiem - potwierdziła uśmiechając się przy tym - Tak długo Cie nie widziałam...

Stała tak przez chwilę. Nagle zerwała się i podbiegła do przyjaciółki. Przytuliła ją. Nie zmieniła się wcale odkąd odeszła.

Spała przy tafli wody gdy nagle obudził ją pęd wiatru. Niezadowolona otworzyła oczy by spojrzeć kto jej przeszkadza i ujrzała swoją przyjaciółkę z przed lat...

- Nawzajem - odpowiedziała i podała łapę. Spłynęła po niej stróżka krwi. Westchnęła. Donn... Tak... Jej brat z pewnością by jej nie poznał... Stała się potworem.

Zmrużyła ślepia. Wstała i obeszła wilka dookoła - Widzę, że podczas mojej nieobecności wiele się wydarzyło... Tak... Jestem siostrą Donn'a... - powiedziała wpatrując się w wilka...

- Szczerze mówiąc nie wiem... Może próba odnalezienia spokoju i znalezienie leku na te rany... - westchnęła i znów spojrzała w taflę wody swoimi pustymi ślepiami.

- Hera - odpowiedziała sybko. Odwróciła lekko łeb by spojrzeć przez ramię na wilczycę.

Przyszła tu wolnym krokiem. Dawno nie była w tych stronach. Stęskniła się. Lekko dyszała, jej futerko było brudne. Nie zwracała uwagi na inne wilki. Podeszła do tafli wody. Spojrzała w nią. Nie przypo ...

- Tak trochę, ale zjem w domu... - powiedziała. Nie chciała nadużywać jego dobrych chęci.

- Tak... Pięknie tu - powiedziała i spojrzała na słońce. Głęboko westchnęła. Po chwili skierowała swój wzrok na Frodo.

Zawstydziła się jeszcze bardziej widząc, że patrzy na jej błękitne oczy. Przełknęła ślinkę.

- N-no trochę - spuściła lekko łebek - Nie jestem zbyt towarzyska w obecności obcych wilków - powiedziała

Zachichotała. Spojrzała na Frodo - A co w tym takiego śmiesznego? - spytała dosyć poważnie, lecz zaraz po tym uśmiechnęła się.

Lekko zawstydzona spojrzała na brązowego wilka - Ja... Ja jestem Hera - odpowiedziała lekko się jąkając. Spojrzała swoimi błękitnymi oczami na Frodo.

Uśmiechnęła się - Zostałam ciocią! - zaśmiała się i spojrzała na wilczątko. Ona też taka była. Malutka i głupiutka.