Test Salome na Młodszego Szpiega!

Salome

Samica miała na pysku typowy "Poker Face", była przygotowana na to pytanie, ale... Spokojnie odpowiedziała:
- Betą watahy Wody jest Carly. Alfy już nie ma. Betą watahy Nocy jest Caro. Ma także stanowisko Szpiega. Dawnym samcem Alfa był Xyherian, zwany teraz Xythuel. Nie ma Alfy w żadnej watasze. Są tylko Bety. Betą w watasze Wiatru jest Crystal. Także posiada stanowisko Łowcy. Brak Bety w watasze Ognia. Dawną Alfą w tej watasze był Samuel, nazywany teraz Sauerian. -
To akurat dobrze wiedziała. Była przygotowana i w myślach uśmiechnęła się do siebie.

Kalina

Wadera skinęła głową. Ogólne wiadomości ze świata watah są.
- Dobra, chyba możemy przystąpić do podsumowania. Średnio poradziłaś sobie z odpowiedzią na zadawane pytania. Nie jest do dostateczna wiedza i umiejętności jak na szpiega. Będziesz musiała jeszcze wielu rzeczy się nauczyć, żeby dobrze wykonywać tę profesję i mam nadzieję, że tym właśnie się teraz zajmiesz. Jednak zadaniem młodszego szpiega jest głównie nauka i pomoc bardziej doświadczonym współpracownikom. Twoje odpowiedzi zaś były wystarczające jak na tę profesję. Dlatego zaliczam ci ten egzamin, gratulacje. - powiedziała spokojnie, spoglądając na samicę. Jeszcze długa droga przed nią, jeżeli będzie chciała awansować na wyższe stanowisko.

Salome

Samica z zadowoleniem ukłoniła się bardzo nisko. Uśmiechnęła się do samicy i powiedziała tylko jedno słowo:
- Dziękuję... -
Chciała już opuścić to miejsce, ale miała szacunek do starszych i czekała, aż egzaminatorka pierwsza opuści cmentarz. W końcu nie chciała wychodzić na jakąś bezczelną samicę, prawda? Może była taka na co dzień, ale teraz powinna się jeszcze opanować.
W końcu zdała na Młodszego Szpiega! To było jak dar z jasnego nieba. Mówi się grom, ale dla niej był to najprawdziwszy dar.

Kalina

- Nie dziękuj, tylko podciągnij się, zanim zobaczę cię na teście na szpiega - powiedziała wadera, robiąc krok w bok w poszukiwaniu odrobiny cienia. - Czeka cię sporo pracy, mam nadzieję, że się przyłożysz - dodała spokojniej, po czym kiwnęła głową młodszemu szpiegowi. - Bywaj - rzuciła na odchodne, spoglądając na nią poważnie. Teraz trzeba zaszyć się w jakimś chłodnym miejscu i nie wychodzić stamtąd... najlepiej nigdy. A przynajmniej, dopóki nie skończą się upały. Kalina odwróciła się i powolnym krokiem oddaliła przed siebie.

zt.

Salome

Gdy ta opuściła już teren testu samica chciała zawyć z radości. Jej ogon strzelił jak z bicza. Wyszczerzyła się i podskoczyła radośnie. Usiadła chwilę w cieniu, żeby ochłonąć. Po kilku minutach wstała i odbiegła. Teraz tylko znaleźć Therror'a i mu o tym powiedzieć.
z.t