Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Test Bridget na Tropiciela

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Wieczna Noc / Ukończone testy [WN]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Bridget
Gość





PostWysłany: Czw 20:07, 22 Lip 2010 Temat postu: Test Bridget na Tropiciela

Jest to duża, kwadratowa polana w środku lasu. Drzewa są wysokie. Las jest mieszany. Przez polanę przechodzi wiele zwierząt.
_________________________________________________________
Bridget weszła na polanę. Roiło się tu od zapachów zwierzyny i drapierzników. Jednak nikogo tu nie było ,, Widocznie zwierzyna się spłoszyła." pomyślała i czekała na egzaminatora/kę.
Powrót do góry
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:40, 12 Paź 2010 Temat postu:

Wschodni wiatr przemknął przez kwadratową polanę delikatnie, niemal niezauważalnie, ciągnąć za sobą słabe, ledwo wyczuwalne zapachy. Naprzeciw niego i kryjąc się dzięki temu w jego oddechu, mknął z zachodu czarny, smukły cień. Łapy stąpały bezszelestnie, pazury haczyły o korzenie i liście bez najmniejszego dźwięku - zupełnie tak, jakoby zbliżająca się postać była tylko duchem, mrokiem, ulotnym wspomnieniem wytarganym brutalnie spomiędzy kart koszmarów.
Wreszcie dotarła do skraju wolnej przestrzeni, nie wychodząc jednak na odsłonięte tereny, nie wychylając się chociażby nosem spomiędzy grubych, ponurych pni. Czekała? Jeżeli tak - to na co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bridget
Gość





PostWysłany: Pią 18:26, 15 Paź 2010 Temat postu:

Wilczyca zamknęła oczy i wciągnęła powietrze w nozdrza. Wiatr przyniósł zapachy ale ,,Wiatr nie zawsze wieje z wałściwej strony..." pomyślała i uśmiechnęła się. Wstała i rozejrzała się dookoła ,,Czasem, żeby poczuć, trzeba słuchać i zjednoczyć się z lasem który nas otacza. Tak jak mówisz stary przyjacielu..." myślała. Nadal mając zamknęte oczy wstała i szła prowadzona przeczuciem, że to wałaśnie tam. Doszła do zarosli po zachodniej stronie polany. Usiadła przed murem z drzew i czekała mrucząc cicho pod nosem:
- Sprytnie jest schować się w wietrze i być niewyczuwalnym... - pwiedziała cicho ,,Myliłeś się przyjacielu, czasem trzeba myśleć logicznie. Czyli, którędy przyjdzie oczekiwana osoba..."


Ostatnio zmieniony przez Bridget dnia Sob 9:22, 16 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:49, 15 Paź 2010 Temat postu:

Pytanko: jak mogłaś iść prowadzona nosem, skoro wiatr wiał ze wschodu na zachód, a co za tym idzie, nie podesłał Ci mojego zapachu?

Obserwowała zbliżającą się, kremową waderę białymi ślepiami uważnie, jak zwykle pragnąc poznać, przeanalizować i... złamać? Ależ skąd, jedynie zapamiętać. Przesunęła się leniwie w prawo, a jej smukłe ciało zlane z cieniami drzew zdawało się zatonąć w mrokach. Mruknęła bezgłośnie, nie spiesząc się z wyjawieniem swojej osoby. Nie dążąc do pokazania się w całej swej szczupłej, czarnej okazałości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bridget
Gość





PostWysłany: Pią 19:14, 15 Paź 2010 Temat postu:

Podniosła się:
- Już sobie idziesz? Nie, nie, nie posiedź trochę! - powiedziala i spojrzała na zanikający lekki cień. Fuchnęła obrażona i usiadła spowrotem na zadzie.
- To jak? Ja zostaję! - dodała i spojrzala w głąb lasu (daleko hen, hen xD) i czekała.


Ostatnio zmieniony przez Bridget dnia Sob 9:22, 16 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:34, 15 Paź 2010 Temat postu:

Na czarnej kufie pokazał lekki, ironiczny grymas, wewnątrz białych ślepi zalśnił groźny, lodowaty błysk. Jej postura przesunęła się jeszcze bardziej w prawo, sunął wzdłuż krawędzi lasu, wahając się na granicy puszczy oraz polany. Mroki otulały czule smukłą sylwetkę, chowały ją bezpiecznie pośród konarów i nie pozwalały dojrzeć dokładnie, przyjrzeć się jej, zgłębić postawę, reakcje czy zamiary. Nachyliła się nisko nad podłożem niespiesznie, wręcz leniwie. Machnęła ogonem pojedynczym, mozolnym ruchem. Czarna sierść na karku nastroszyła się, przywodząc na myśl setki cienistych igieł. Uniesione wargi odsłoniły białe zębiska w parodii uśmiechu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bridget
Gość





PostWysłany: Sob 14:03, 16 Paź 2010 Temat postu:

Okrążyła polanę i usiadła w końcu, na środku niej. Spojrzała tam gdzie według niej powinna być dziwaczna niezidentyfikowana postać. Podeszła do tego miejsca i wciągnęła powietrze nosem.
- Taaa... to jak wyjdziesz czy po ciebie pójść? - spytała i usiadła znów.
Powrót do góry
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:07, 18 Paź 2010 Temat postu:

Skoczyła długim susem przed siebie, na niczego nie spodziewającą się postać jasnej wadery. Wylądowała tuż przed nią, niemal stykając się nos w nos, chuchając na siebie jesiennym, chłodnym powietrzem. Białe, wciąż wyszczerzone zębiska połyskiwały groźnie, nastroszona sierść sterczała niby miliony igieł.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bridget
Gość





PostWysłany: Pon 20:44, 18 Paź 2010 Temat postu:

Odchyliła się nieco.
- Wooo... ale masz dech... - zaśmiała się i odsunęła kawałek.
,,Więc to moja egzaminatorka..." myślała ,,...niedługo Alfa czyż nie" dodała w myślach i powiedziała:
- To jak, najpierw pytania tak?
Powrót do góry
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:47, 18 Paź 2010 Temat postu:

Nastroszona sierść nie opadła, prawa łapa wysunęła się w prawo, ogon zatoczył szeroki łuk. Wraz z donośnym warknięciem nastąpił skok, który ponownie przybliżył je do siebie. Gotowa do ataku wadera nachyliła się nad podłożem, spięła mięśnie gotowa do susa kończącego się na gardle białej wilczycy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bridget
Gość





PostWysłany: Pon 20:56, 18 Paź 2010 Temat postu:

- No dobrze, a więc nie jesteś zbyt przyjaźnie nastawiona? - mruknęła i również skoczyła w bok aby powiększyć przestrzeń między nią a Atritą.
- Skoro tak chcesz... - dodała i przeskoczyła przez Atritę - Możemy poskakać...
Powrót do góry
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:03, 18 Paź 2010 Temat postu:

Wtem zatrzymała się, stanęła niby zamurowana, jak spetryfikowana. Chłodne, śnieżne ślepia spoglądały ostro na jasną waderę, jakby pragnęły skarcić ją, ukarać.
- Na jaką profesję zdajesz? - zapytała Atrita, nie zmieniając postawy: nadal strosząc groźnie sierść, obnażając ostre niby sztylety kły, napinając mięśnie gotowe do skoku w każdym momencie.
- Na jaką profesję zdajesz?! - zapytała mocniej, głośniej, gromiąc ją białym spojrzeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bridget
Gość





PostWysłany: Pon 21:07, 18 Paź 2010 Temat postu:

- Tropiciela! - odpowiedziała dumnie lecz pochwili dodała - Ja skakanek nie zaczęłam! - usiadła i postanowił już się nie ruszać, niczym uczeń w ławce wystraszony widokiem nauczyciela z linijką. Spojrzenie Atrity wystraszyło ją nieco i spuściła łeb jednak wzrok miała wbity tępo w egzaminatorkę. To był jej pierwszy test więc nie wiedziała co ma zabardzo robić.
Powrót do góry
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:13, 18 Paź 2010 Temat postu:

Białe ślepia zwęziły się niebezpiecznie, zaś sierść na karku zadygotała, gdy wilczyca podeszła do zdającej i nachyliła się nad nią. Przygwoździła ją do podłoża ostrym spojrzeniem, w którym czaiła się tłumiona, wyrachowana i chłodna złość. Wściekłość? To zbyt dużo na krę lodu...
- I ty, która pragniesz zostać Tropicielem nie wyczułaś niebezpieczeństwa? Podchodziłaś od tak sobie do cienia pomiędzy drzewami w nadziei, że istota tam się kryjąca nic Ci nie zrobi? Nie czułaś zagrożenia? Dreszczu na karku? Nie dojrzałaś podłych intencji zabójcy? Mogłabym bez problemu chwycić Cię wtedy za gardło i rozszarpać na kawałki - zakończyła, po czym kłapnęła tak mocno szczekami, iż kły zachrzęściły o siebie wygłodniale. Pragnęły krwi, polowania, ofiary... i niemal ją dostały.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bridget
Gość





PostWysłany: Wto 12:29, 19 Paź 2010 Temat postu:

Wystraszona zachowaniem wilczycy Bridget spojrzała na nią wielkimi oczami. Po chwili jednak zamknęła ślepia i wbiła pazury w ziemię, to był gest, który uświadamiał jej, że faktycznie popełniła błąd, straszny błąd... a niby tyle się nauczyła...
- Wybacz! - powiedziała i spuściła łeb jeszcze niżej niż zwykle - Może nie jestem czujnikiem niebezpieczeństwa ale... ale mam dobry węch... myślałam, że dużo się nauczyłam i umiem nieźle tropić. Jednak nie niebezpieczeństwo będę tropić tylko zwierzynę, chyba... - powiedziała niepewnie i spojrzała wystraszonym nieco wzrokiem na Atritę.


Ostatnio zmieniony przez Bridget dnia Wto 12:29, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:41, 19 Paź 2010 Temat postu:

Wtem jej zachowanie zmieniło się nagle, niespodziewanie i bez uprzedzenia. Czarna niby smoła sierść oparła, mięśnie rozluźniły się widocznie...
- Zadaniem Tropiciela nie jest jedynie polowanie na zwierzynę - odezwała się dość szorstko, choć zdecydowanie spokojniej. - On jest odpowiedzialny za wyczuwanie niebezpieczeństwa podczas wypadu na stado jeleni, on musi wiedzieć, gdy jego drużynie zagraża niedźwiedź bądź coś innego. Trzeba mieć węch dobry nie tylko pod względem znajdowania zwierzyny, a i niebezpieczeństwa - powtórzyła z naciskiem to słowo. - Musisz wysłuchiwać deszczu kopyt i warknięć wrogów, musisz obserwować otoczenie i wyłapywać odpowiednie rzeczy. Masz tropić wszystko, a nie jedynie obiad - dokończyła, spoglądając na nią i kalkulując. Jak gdyby zastanawiała się nad czymś dogłębnie, analizowała oraz sprawdzała scenariusze w umyśle.
- Nie zaliczę Ci tego testy, przykro mi. Muszę dbać o interesy Watahy, zatroszczyć się o Stado i mieć na uwadze jego bezpieczeństwo oraz inne aspekty. Na ten moment nie przyznam Ci tej rangi ze względu właśnie na Watahę. Jednak - zaczęła powoli, niespiesznie - nadal chcesz zostać Tropicielem wróć do mnie za dwa tygodnie. Nie miesiąc, jak musiałabyś czekać, ale połowę całego cyklu księżyca. Dam Ci szansę i sprawdzę, czy przez ten czas zasłużyłaś na miano Tropicielki.
Zamilkła, oczekując odpowiedzi, jakiejkolwiek reakcji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bridget
Gość





PostWysłany: Śro 13:51, 20 Paź 2010 Temat postu:

Wilczyca słuchała uważnie słów Atrity, kiedy ta powiedziała, że test jest niezaliczony Bridget podniosła łeb. Kiedy egzaminatorka powiedziała iż za dwa tygodnie Bridgte może podejść jeszcze raz do testu wilczyca uśmiechnęła się i powiedziała:
- Dziękuje... przez te dwa tygodnie będę trenować i napewno uda ni się! - powiedziała i szła powoli do ,,ścian" z drzew - Dziękuję... - wyszeptał odwracając łeb i po chwili zniknęła w zaroślach.
Powrót do góry
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:17, 20 Paź 2010 Temat postu:

Atrita miała nadzieję, iż jasna wadera dobrze wykorzysta daną jej szansę. Że nie zawiedzie zarówno siebie, jak i Watahy. Białe ślepia zmrużyły się odrobinę, a smukła, czarna sylwetka ruszyła ku lasowi. Wkrótce potem zniknęła wśród drzew, zostawiając cichą, spokojną polanę za sobą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Wieczna Noc / Ukończone testy [WN] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin