Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

A jednak - czyli czy Kar nadaje się na alfę.

Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wiatru / Góry L'ael / Ukończone Testy [WWi]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:25, 11 Wrz 2011 Temat postu: A jednak - czyli czy Kar nadaje się na alfę.

Zielona polana u podnóża góry. Góry, gdzie ostatnio odbywała się obrada jej watahy. Przyleciała tu cała mokra i zziębnięta, aż dziw, że w ogóle mogła latać. Stanęła pewni i spojrzała w dal, czekając na wilka, który być może zadecyduje o losie jej watahy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:34, 11 Wrz 2011 Temat postu:

Wilkiem owym okazał się nie kto inny jak Samuel. Sam nie wiedział, dlaczego akurat on został wybrany do przeprowadzenia testu na Alfę Wiatru, jednak nie odmówił.
- Witam. - powiedział z nieco wymuszonym uśmiechem na widok Karenaj. Wymuszonym, bowiem ostatnimi czasy był niezwykle zmęczony. Ale charakter nakazywał mu zachować dobry humor nawet w takiej sytuacji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:36, 11 Wrz 2011 Temat postu:

Och, dogadaliby się pod tym względem. Wilczyca była strasznie przybita, jednak uśmiech nie schodził jej z pyska. Bo przecież jej problemy były jej problemami, prawda? Wilczyca zamachała radośnie ogonem.
- Witam. Jestem Karenaj, beta Wiatru. Miło mi Cię poznać... - zawiesiła się na moment. Bo kim był ów basior?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:41, 11 Wrz 2011 Temat postu:

- Więc, Karenaj chciałabyś zostać Alfą? - spytał wilk. - Jestem Samuel, Alfa Ognia i to mi przyznano ten zaszczyt przeprowadzenia ci testu. Z tego co wiem od dłuższego czasu jesteś Betą. Dlaczego właśnie teraz postanowiłaś pójść wyżej, dalej? Powiedz, czemu chciałabyś zająć najwyższą posadę w swojej Watasze? - wilk usiadł i spojrzał spokojnie na Karenaj, omiatając ją krótkim spojrzeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:54, 11 Wrz 2011 Temat postu:

-Miło mi. Czemu Ja? - wilczyca spojrzała w niebo. Zadrżała, gdy jej przemoczone futro rozwiał zimny wiatr.
- Włąściwie, to zarzekałam się, ze nie będę alfą. Bo nie jestem na tyle odpowiedzialna, by nią być. Jednak ostatnia sytuacja... Ostatni wybryk człon... - zawiesiła się na chwilę, by zaraz znów kontynuować - byłego członka mojej watahy przekonał mnie, ze potrzeba kogoś, kto poprowadzi te wilki. - Przerwała na chwilę. Spuściła wzrok na moment, by zaraz z hardością spojrzeć w oczy wilka - Może gdybym wcześniej objęła to stanowisko nie doszłoby do tej tragedii. Zapewne wiesz o czym mówię, jako alfa Ognia. - Zamilkła na chwilę, patrząc się w jego oczy i oczekując reakcji. Jednak zanim tamten zdążył cokolwiek powiedzieć kontynuowała. Obróciła się do niego bokiem tak, by patrzeć w dal pomiędzy ścianą lasu, a spiętrzonymi górami.
- Po tej okropnej sytuacji Hari przyszedł do mnie i powiedział mi co się stało. Nie poszedł do Assirego, nie poszedł do rady. Przyszedł do mnie. Mimo, że skrzywdził moje dziecko, mimo tego, że zdawał sobie sprawę iż mogę nie być sprawiedliwa.
W końcu: zrozumiałam dlaczego to mnie prosili o zostanie alfą. Ponieważ mi zaufali. A Ja nie chcę ich zawieść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:00, 11 Wrz 2011 Temat postu:

Samuel nie wiedział dokładnie o czym mówi Karenaj, jednak szybkie poskładanie elementów układanki nie było trudne. Walka, Wiatr... Wszystko stałe się nagle tak jasne. Mimo to wilk wiedział, że chwilowo nie może robić awantury. Odetchnął głęboko i słuchał dalej wypowiedzi wadery. Później będzie musiał się z nią spotkać, w innych okolicznościach. Wiedział jednak, że nie będzie to miłe spotkanie.
- A jakie masz predyspozycje? Dlaczego właśnie ty nadajesz się na to stanowisko? - zadał kolejne pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:19, 11 Wrz 2011 Temat postu:

-Dlaczego Ja? Zacznę od tego, że mam doświadczenie. Ogromne doświadczenie. - Westchnęła i znów spojrzała na wilka z uśmiechem na pysku. - Od kilku lat jestem betą. Przez ponad jedna trzecią tego czasu to ja sprawowałam realną władzę w watasze. Od kilku miesięcy byłam jedyną osobą, która ową władzę sprawowała. Jestem odpowiedzialna i zdaję sobie sprawę z wagi tego, czego chcę się podjąć. Jestem sprawiedliwa. Bez względu na okoliczności. - Zamilkła i zamknęła oczy. Kącik jej ust zadrgał.
- A przede wszystkim, nie ważne co mnie spotka, jestem w stanie zająć się tymi, którzy mnie potrzebują i nie obciążać ich własnymi problemami - jej głos załam się niemalże niezauważalnie. Spuściła głowę i szybko wzięła głęboki oddech, by po chwili Samuel znów mógł patrzeć na jej uśmiechnięty pysk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:23, 11 Wrz 2011 Temat postu:

- Będąc Betą, na pewno sporo się dowiedziałaś o władzy i prowadzeniu watahy. Czy jednak były momenty, w których nie chciałaś więcej mieć na głowie takich obowiązków? Myślałaś może nad porzuceniem posady, nad tym, że nie dajesz już rady? - a ranga Alfy była bardziej pracochłonna niż Bety. Musiał więc spytać o taką rzecz jak poddanie się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:29, 11 Wrz 2011 Temat postu:

- Nie. Nigdy. Były cięższe momenty, jednak nigdy nie chciałam się poddać. Czasami byłam zmęczona, jednak nigdy nie chciałam zrezygnować. Kocham to, co robię - kocham pomagać innym, dbać o niech, doradzać im. Oraz brać za nich odpowiedzialność - ostatnie słowa zaintonowała niedwuznacznie. Chyba jasnym było, że wilczyca mówiła o wspomnianym już wydarzeniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:37, 12 Wrz 2011 Temat postu:

- Czy dla swojej watahy umiałabyś poświęcić całe życie? Wiem, że właściwie już to zrobiłaś, ale... życie swoich bliskich? Gdybyś miała rodzinę, przyjaciół w Ogniu... A zbliżałaby się wojna i ci przyjaciele staliby się twoimi wrogami? - spytał starając się ukryć znaczący ton w głosie. - Dałabyś radę zabić bliskiego dla swojej watahy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 7:59, 13 Wrz 2011 Temat postu:

Spojrzała na niego z hardością.
- Mam nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji, że nikt nie przyłoży do tego łapy - powiedziała, znów kładąc nacisk na pewne słowa. Tym razem było to "nikt".
- I oczywiście. Nie ważne jak bardzo kocham moją rodzinę - gdyby była taka potrzeba oczywistym byłoby, że zrobiłabym wszystko dla mojej watahy. Bo to ona jest moją rodziną i to ona nią była odkąd jestem tutaj. W niej się wychowywałam na dobrą sprawę.
- Cóż, w powietrzu dało się wyczuć napięcie. I to napięcie wyraźne. Nie ma co się dziwić, nie mogli na siebie warczeć, nie mogli mówić otwarcie - nie na to był czas. Ale oboje mięli do pogadania, na co basior widocznie miał wielką ochotę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:30, 13 Wrz 2011 Temat postu:

Jednak Samuel zdawał się nie dostrzegać unoszącego się wokół nich napięcia. Teraz nie mógł sobie pozwolić na złość, bo miał jeszcze do wykonania kilka obowiązków. Nie naskoczy przecież na Betę, czy może Alfę Wiatru bez odpowiedniego przygotowanie.
- A co byś zrobiła, gdyby wizja wojny z jedną z Watah była nieunikniona? - spytał, jednak pytanie to nie miało na celu jeszcze bardziej uświadamiać Karenaj co krąży mu po głowie. Jego ton był nazbyt spokojny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:25, 13 Wrz 2011 Temat postu:

Wilczyca odetchnęła niewidocznie i odpowiedziała całkiem spokojnym tonem - Przede wszystkim wzmocniłabym stan obronny watahy i starała się zacieśnić więzi wewnątrz stada. Nie chcemy przecież, żeby ktoś zdradził przez inne powiązania, prawda? Ale wybacz, szczegółów podawać nie będę. W razie czego wolę mieć pewność, że nikt niepowołany nie będzie znał naszych planów, prawda? - Uśmiechnęła się do niego krzywo, przekrzywiając lekko łeb przy ostatnich słowach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:58, 14 Wrz 2011 Temat postu:

Samuel uśmiechnął się, jednocześnie zadowolony z niezłapania się Karenaj w pułapkę, jak również zaniepokojony. Jeżeli przyjdzie co do czego, ciężko będzie mieć inteligentnego wroga.
- A jeżeli jeden z członków twojego stada, zaufany, twoim zdaniem przyjaciel okazałby się szpiegiem pracującym dla wrogiej watahy? - zadał kolejne pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:48, 15 Wrz 2011 Temat postu:

- Marny jego los... - odpowiedziała niemal natychmiast. Zamilkła jednak by zastanowić się przez moment. - Jako, że w naszej watadze najważniejszym prawem jest poszanowanie życia, cóż, zapewne spędziła by jego resztę uwięziona, odgrodzona od świata i bliskich. Mam nawet pomysł na takie miejsce, więc nie radzę próbować w ten sposób traci członków swych watah. - Uśmiechnęła się krzywo. Grała, ach, jak dobrze ona grała. Nikt by nie poznał, że właśnie zamartwiała się czy aby wilk nie robił aluzji do jej własnej córki... Ach, straszna to sprawa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:39, 16 Wrz 2011 Temat postu:

- Yhym... - niczym nie wzruszony Samuel myślał nad dalszymi pytaniami. - A gdyby twoja wataha była w złych kontaktach z inną, a wizja wojny zbliżała się coraz bardziej, co byś zrobiła? - spytał spokojnie. - Wolałabyś wywołać wojnę, czekać, czy naprawić stosunki? - z zaciekawieniem spojrzał na waderę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:13, 17 Wrz 2011 Temat postu:

- Oczywiście, szanujemy życie, więc wojna jest ostatecznością. Jednakże... - spojrzała w jego oczy przenikliwie i machnęła krótko ogonem - Jednakże jeśli ktoś by nam groził, jeśli powstałby prawdziwy konflikt, nikt nie zawahałby się rzucić do gardła przeciwnikowi. Nikt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:16, 17 Wrz 2011 Temat postu:

- Hmm... Sądzę, że długi okres na stanowisku Bety, częste zastępowanie nieobecnej Alfy wiele cię nauczyły. - powiedział Samuel spoglądając spokojnie na waderę. Na jego pysku pojawił się nawet zmęczony uśmiech. - Odpowiadałaś z sensem, pokazałaś że umiesz postawić wszystko na swoją watahę. Mam nadzieję, że mówiłaś prawdę. Gratuluję. Miło mi poznać nową Alfę Watahy Wiatru. - rzekł i skłonił się Karenaj.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karenaj
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:20, 17 Wrz 2011 Temat postu:

Wilczyca odkłoniła się delikatnie.
- Dziękuję za słowa uznania i, mam nadzieję, do rychłego zobaczenia. - Wilczyca odsunęła się trochę, jakby czekając na wilka. - Pozwól, że odprowadzę Cię do granic terenu watahy. Tak cenny gość nie powinien podróżować samodzielnie... - uśmiechnęła się kącikiem ust. A więc się stało - wilczyca została nową przywódczynią watahy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:22, 17 Wrz 2011 Temat postu:

Samuel skinął ledwie dostrzegalnie głową.
- A więc prowadź, Alfo. W końcu to twój teren. - powiedział spokojnie. Jeszcze nie czas, jeszcze nie pora. Chociaż wie już wystarczająco dużo na temat ostatniej afery. Chociaż zna już wszystkich, którzy byli w nią wplątani. I może postawić poważne zarzuty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wiatru / Góry L'ael / Ukończone Testy [WWi] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin