Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wchodzisz na własną odpowiedzialność! - grota April

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:06, 30 Sty 2012 Temat postu: Wchodzisz na własną odpowiedzialność! - grota April

W najstarszej części lasu można odnaleźć wiele ciekawych miejsc. Takich jak ta polana. Nie należy do sporych, jest raczej niewielkich rozmiarów. Dlatego też nie dociera tu dużo światła a ściółka jest pokryta miękkim mchem. Na środku stoi kamienna grota. Właśnie to miejsce wybrała April jako swoje nowe mieszkanie, tym samym zakłócając panujący tu od wieków spokój.



Wilczyca w podskokach weszła do swojego legowiska. Miała dziś dobry humor. Popatrzyła z zadowoleniem na wnętrze jaskini. Na pierwszy rzut oka miejsce wyglądało na pogrążone w chaosie, lecz gdyby przypatrzeć się dłużej można było zauważyć, że wszystkim rządzą specyficzne zasady. Na półkach piętrzyły się fiolki z kolorowymi płynami i dziwne urządzenia. W kącie umiejscowione było szerokie biurko gdzie w szklanych pojemnikach bulgotały podejrzane ciecze. Obok stała otwarta skrzynia z, której wystawały różne metalowe i drewniane części. Resztę pokoju zajmowały intrygujące mechanizmy niewiadomego przeznaczenia. Następnym pomieszczeniem była biblioteka. April posiadała naprawdę imponujący księgozbiór. Nieopodal jednej z półek była wyrwa w ścianie. Tam właśnie wilczyca umieściła miękkie posłanie do snu. Nie było tam wygodnie, ale April i tak niewiele czasu poświęcała na sen. Przecież wtedy traci się mnóstwo czasu! Szara wadera podeszła do biurka gdzie stała bulgocząca fiolka i wzięła ją w łapy.
- Gotowe! - oznajmiła z entuzjazmem - Widzisz to? Piękny kolor, prawda? - uniosła menzurkę z jasnozielonym płynem i spojrzała na nią pod światło.
- Zero osadu... Teraz wystarczy tylko sprawdzić czy działa... - mruknęła pod nosem. Spojrzała na substancje z wahaniem, jakby się nad czymś zastanawiając.
- Raz kozie śmierć! - przyłożyła naczynie do ust i przechyliła. Kilkoma łykami wychłeptała całą zawartość. Mlasnęła parę razy i usiadła. Na rezultat swojego działania nie musiała długo czekać. Nagle zaniosła się potwornym kaszlem.
- Wody! - wyskrzeczała łapiąc się za gardło. Szybko wybiegła z nory zrzucając przy tym na ziemię plik zapisanych kartek. Po chwili znikła w gąszczu lasu.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:28, 08 Kwi 2012 Temat postu:

Massacre znalazł się tu nie bez przyczyny. Szukał czegoś? a może kogoś?
-Hmmm... znajomy zapach unosi się wokoło...- pomyślał
-Tak, to zapach April- rozpoznał go w mgnieniu oka.
A więc to było jej legowisko... całkiem całkiem jak na April.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:45, 08 Kwi 2012 Temat postu:

Przechodząc obok swojego legowiska poczuła znajomy zapach. Massacre?! Ach, doskonale, właśnie miała go odszukać.
- Jak Ci się podoba w moim królestwie? - zawołała wpadając do środka.
- Wybacz ten bałagan, ale niespodziewałam się Twojej wizyty... - oznajmiła, przedzierając się przez chaotycznie porozrzucane kartki. Miała mu coś ciekawego do pokazania, jednak wcale się jej nie śpieszyło... Ciekawego z jej perspektywy. Mogłaby to więc być nawet niewidoczna gołym okiem bakteria.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez April dnia Nie 20:49, 08 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 0:02, 09 Kwi 2012 Temat postu:

-Nawet mi się podoba- odrzekł z zainteresowaniem.
-A więc? co takiego "ciekawego" miałabyś mi do pokazania?- spytał ochoczo, aczkolwiek nie krył swojej ciekawości.
Zresztą, tak dawno z nią nie rozmawiał, bo przecież ma na głowie teraz swoją partnerkę... Jednak gdy widział April... no cóż... ciężko było mu określić co wtedy czuł...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 0:51, 09 Kwi 2012 Temat postu:

- Chcesz może herbaty? - odrzekła wymijająco, potrząsając jednocześnie miedzianym kubkiem i metalową puszką. Po chwili mocowania się z zardzewiałym wieczkiem otworzyła pojemnik. Zajrzała do środka, po czym markotnie zwróciła się do Massacre.
- Pusto. Z naszej herbatki nici... To nawet lepiej bo nie mam czajnika - wzruszyła lekceważąco łapami. Na kufę wstąpił wariacki uśmieszek. Czas przejść do konkretów. Przeszła do dalszej części zagraconego pomieszczenia. Z kąta dochodził delikatny, zielonkawy blask. Nie ma powodów do zmartwień, to tylko jej nowy przedmiot badań, a mianowicie hodowla bakterii bioluminoscencyjnych. Wiedzieliście, że można je wykorzystać do wytwarzania energii?! Ale nie tym mieliśmy się zajmować... Wadera podeszła do kąta i stanęła przy, sporych rozmiarów przedmiocie, zakrytym białym prześcieradłem. Ruchem łapy przywołała do siebie basiora.
- Już w swojej watasze pracowałam nad skomplikowanymi mechanizmami, lecz były one małe i działały góra dziesięć minut. Teraz nadszedł czas, na zbudowanie czegoś większego... - zrobiła dramatyczną pauzę i spod zmrużonych powiek przyjrzała się reakcji wilka. Zainteresuje się zjawiskiem czy wyśmieje jej pomysły? A może odejdzie ze znudzeniem? Zaufała mu na tyle, by jako pierwszy mógł ujrzeć wynalazek. Zapomniała mu tylko powiedzieć, że jeszcze go nie testowała i nie wie czy jest bezpieczny dla życia, lub zdrowia. Ot, myślenie April.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 0:59, 09 Kwi 2012 Temat postu:

Massacre przekręcił swój łeb to na lewo to na prawo.
Co tak na prawdę April tam stworzyła? nie miał pojęcia... Do głowy przychodziły mu różne myśli. Ale nie był głupi o nie... Miał pewne możliwości których nikt wcześniej nie poznał.
-Jeżeli chcesz to coś testować na mnie to proszę bardzo. Chyba jestem Ci to winien za zranienie Ciebie, prawda?- spojrzał na nią swymi ognistymi ślepiami.
Nie wiedział co to może być, ale także nie bał się niczego. W końcu widywał gorsze rzeczy, a warunki w jakich był "szkolony" były o wiele groźniejsze niż życie tutaj, w tej krainie gdzie każdy siebie kocha i uwielbia. Pff...
Widać było, że coś mu chodziło po głowie, że przeczy przecież samemu sobie... Sam przecież się zakochał w waderze, ale on już taki był...
-Zrób to co chcesz, nie wahaj się.- dodał po chwili namysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 2:05, 09 Kwi 2012 Temat postu:

Zaśmiała się na słowa Massacre. Na nim? Co za głupi pomysł. Czy ona kiedykolwiek testowała coś na żywym organizmie!? Nie licząc tych bakterii w kącie. I paru myszy...I kilku żab... I kota... Wprawdzie jeszcze nie używała żadnego kota do swoich celów, ale jedna sztuka przydałaby się w przyszłości... Wilczyca milczała chwilę próbując zebrać myśli.
- Długo myślałam nad doborem materiałów, które wytrzymałyby tak wysokie ciśnienie. Zanim udało mi się to zbudować minęło dużo czasu, ale w końcu się udało! - uśmiechnęła się maniakalnie. W tej chwili możnaby się spierać, czy ta wychudzona wadera w połamanych goglach spełnia wszystkie wymogi normalności.
- OTO MASZYNA PAROWA! - zamachała z entuzjazmem łapami i ściągnęła płachtę. Obecnym tutaj ukazała się skomplikowana maszyneria, składająca się z masy tłoków, kół zębatych, rurek i trybów. Największą częścią silnika był stalowy kocioł pod, którym mieściło się palenisko. U podstawy wystawała mosiężna dźwignia, z drewnianą gałką. April spojrzała na machinę z czułością. Poklepała metalowy kocioł, z którego wydobył się głuchy dźwięk. Najwyraźniej, wadera napełniła go wcześniej wodą.
- To cacko, składa się z ponad czterystu części, ale opłacało się - oznajmiła z oczami błyszczącymi z podekscytowania - Gdy woda zacznie wrzeć, para dotrze do cylindra i uruchomi kolejno tłoki. Potem za pomocą korbowodu, wytworzona energia przeniesie się na wał korbowy i koło zamachowe. Czy to nie jest cudowne?!! Chcesz zobaczyć jak to działa w praktyce?!! - zawołała z psychicznym zacieszem. Biorąc pod uwagę jej szaleńcze spojrzenie, urochomiłaby konstrukcje, nawet gdyby spotkałaby się ze stanowczym sprzeciwem. Jak można nie pozwolić na dokonanie tak ewolucyjnego odkrycia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 9:40, 09 Kwi 2012 Temat postu:

-Zaiste... cudowne.- popatrzył na nią a twarz miał nieco skrępowaną.
Jego takie coś nie zbyt interesowało, a to coś pierwszy raz na oczy widział.
-Ja nie przyszedłem tutaj dla maszyny tylko dla Ciebie- powiedział po chwili.
Co miał na myśli mówiąc to? może to, że przepadał za April... Podobało mu się jej maniakalne podejście do tego wszystkiego. A jej uśmieszek na małej kufie był wprost bezcenny!
Fakt był taki, że April była pierwszą waderą, która go oczarowała i którą poznał jako wspaniałą przyjaciółkę.
-Jeśli to Cię uszczęśliwi... to proszę bardzo, pokaż mi jak to działa!- podszedł bliżej niej tak, że czuł jak jest podekscytowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 11:33, 09 Kwi 2012 Temat postu:

Trzeba było przyznać, że Massacre zachowywał się dziś jakoś inaczej. Może gdyby byliby w innej sytuacji April dostrzegłaby, subtelną zmianę.Ale w tej chwili cała jej uwaga była skupiona na jednym. Pokręciła pyskiem jakby czegoś szukając. Po chwili odnalazła na biurku, zapaloną świeczkę. Szybkim ruchem złapała woskową pałeczkę i zbliżyła się do paleniska.
- A teraz patrz uważnie - rzekła, przykładając płomień do przygotowanego tam drewna. W mig zajęło się jasnożółtym językiem ognia. Odłożyła świeczkę na bok, wcześniej ją gasząc. Poczekała aż ognisko na dobre się rozpali, po czym pewnym krokiem podeszła do dźwigni.Uniosła łapę w triumfalnym geście i nagłym ruchem pociągnęła za gałkę. Rozległ się głuchy stukot, gdy ruszyły jeszcze niedotarte przekładnie. Po kilkunastu sekundach elementy dopasowały się nawzajem, a dźwięk stał się rytmiczny. Z rurek wydostała się z sykiem para.Jeszcze tylko chwila, a dowiemy się czy próba się powiodła. Wadera w napięciu przyglądała się jak machina z trudem startuje. Jeszcze tylko chwila...
- Działa! To działa!! - wykrzyknęła skacząc z radości, gdy koło zamachowe poczęło powoli się obracać. - Udało się! AHAHAHAHA!! - zaczęła wydawać te i podobne okrzyki, jednocześnie podbiegając do poszczególnych części silnika. Z entuzjazmem dorzuciła chrustu do paleniska. W pomieszczeniu zrobiło się gorąco i parno. Nie przeszkadzało to jednak waderze w dzikim świętowaniu powodzenia. W podskokach, sprawdzała czy wszystkie układy ze sobą współgrają. Licznik ciśnienia stopniowo podnosił się w górę. Nie osiągnął jeszcze jednak niebezpiecznego poziomu. Ktoś rozsądny zmniejszyłby obroty maszyny, by przypadkiem nie zdarzył się jakiś wypadek. Ale czy April była rozsądna? Wprawdzie posiadała rozległą wiedzę, lecz czasem zachowywała się jak zupełnie pozbawiona wyobraźni. Może to efekt tego, że praktycznie całe dotychczasowe życie przebywała w swojej samotni? Każdy ześwirowałby w takich warunkach. Ona nie była wyjątkiem.
- To duży krok... Nie, mały skok dla... Nieważne! Widzisz co tu się dzieje? Ile wytwarza się energii?! Teraz można, użyć tej energii do wszystkiego co zechcę! Masa to energia, energia to masa! Należy tylko znaleźć sposób by przetworzyć energie w masę!! HAHA!! - zakrzyknęła nawiedzonym tonem, plącząc się już w swoim wywodzie. Podbiegła do półki gdzie trzymała wszystkie swoje plany. Tymczasem wskaźnik ciśnienia wciąż się podnosił. Może Massacre zauważy, że coś tu jest nie tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 11:54, 09 Kwi 2012 Temat postu:

Massacre poczuł jak gorące powietrze bije z tej maszyny. Robiło się coraz bardziej duszno.
-Emm... April ? czy ta strzałeczka ma iść cały czas do góry? nic się nie stanie?- spytał patrząc na wzrastające ciśnienie... maszyna zaczęła wydawać bardziej zniekształcone odgłosy, ale April była najwyraźniej zajęta przy biurku...
Nagle jedno z trybików tejże maszyny poczęło się telepać na wszystkie strony.
-April...- rzekł ponownie do wadery, lecz ta ani drgnęła!
Wiedział, że zaraz coś się stanie... Nagle trybik odskoczył od maszyny i pędził rozgrzany w stronę April.
-April! uważaj!- krzyknął Massacre i rzucił się w jej stronę. Jednym susem przeskoczył całe to pomieszczenie i... zasłonił waderę przed uderzeniem uszkodzonej części.
Padł na ziemie, ale jeszcze był przytomny... Wiedział, że to tak się skończy? skądże... Jednak nie wiadomo czemu... był dumny, że ją uratował.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Massacre dnia Pon 11:55, 09 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 13:28, 09 Kwi 2012 Temat postu:

- Hmm? - mruknęła coś pod nosem, najwyraźniej nie zwracając uwagi na słowa Massacre - Nie teraz. Sprawdzam coś ważnego... - burknęła, zajęta papierami przy biurku. Nagle jakby oprzytomniała.
- Zaraz, zaraz. Jaka strzałeczka?! - odwróciła się zaniepokojona. Jedyne zdążyła zauważyć to szybujący trybik i biegnący jej na ratunek Massacre. W ostatnim momencie zasłonił waderę przed uderzeniem. Oszołomiona wilczyca zerkała to leżącego basiora to na maszynę, jakby się nad czymś wahając. Po chwili przeskoczyła nad nim i popędziła w stronę silnika.
- Nie, nie, nie, nie, NIE!! - krzyknęła nerwowo, widząc wariujący wskaźnik - Przecież wszystko obliczyłam!!! - złapała się w panice za głowę. Nie było czasu na histerie. Jeżeli tego nie opanuje to sytuacja nie zakończy się miło. Zaczęła gwałtownie pociągać za dźwignie. Ta na złość, nie chciała się przesunąć ani o milimetr. Im mocniej April naciskała na drążek, tym większy stawiał opór. Wreszcie osunął się do połowy, po czym złamał niczym w jakiejś kreskówce. Z rurek buchnęła jeszcze większa ilość pary. Ledwo było coś widać. Wadera ze złamanym sercem przyglądała się jak jej kochana maszyna się rozpada. Choć instynkt kazał jej uciekać to łapy miała jak z ołowiu. Otrząsnęła się po paru sekundach. Włączyło się trzeźwe myślenie i chłodna logika. Życie było jej jeszcze miłe. Podbiegła do Massacre i gwałtownie szarpnęła. Mogło zaboleć, lecz nie to jest w tej chwili najważniejsze. Podniosła go na nogi i popchnęła za grubą metalową blachę, opartą o ścianę. Jeżeli jest przytomny to powinien zrozumieć, że ma się tam schować. Sama zaś ukryła się za sporym drewnianym kufrem.
- ZATKAJ USZY!- ryknęła głośno, by przekrzyczeć łomot silnika. Pokój był tak zaparowany, że nie dało się dostrzec własnej łapy. Słychać było przenikliwy gwizd, wywołujący ból bębenków. Nagle wszystko ucichło, po czym rozległ się straszny huk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 14:22, 09 Kwi 2012 Temat postu:

Pomieszczenie spowite było spalenizną, smrodem z maszyny oraz dymem. Massacre leżał w bezruchu za blachą, lecz był na wpół przytomny. Po chwili otworzył oczy, stanął na łapy i odsunął blachę swoimi własnymi siłami. Rozglądnął się w koło...
-Tak... właśnie tak kończą się eksperymenty.- odrzekł mrucząc pod nosem...
Był ranny. Trybik uderzył go prosto w jego korpus. Z trudem oddychał, a unoszący się dym utrudniał mu złapanie oddechu. Zauważył April za kufrem. Wydawała się być nieco wystraszona.
-Żyjesz?- spytał, badając całą sytuację.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:52, 09 Kwi 2012 Temat postu:

Czy żyje? Chyba tak. Przeżyła już tyle katastrof, łącznie z upadkiem z urwiska, że zaczynała wątpić, że jakikolwiek wypadek może ją zabić. Obejrzała dokładnie swoje ciało. Kilka lekkich oparzeń, wypalona sierść na koniuszku ogona i stracone ambicje - tak możnaby skwitować stan wadery. Zakaszlała parę razy gdy gryzący dym dotarł do jej gardła. Kiedy chmury pyłu nieco opadły, zanalizowała stan pomieszczenia. W powietrzu unosiły się żarzące się kartki. Na ziemi walały się książki, metalowe części i potłuczone szkło. Wieki miną zanim to sprzątnie... Jej uwagę zwrócił mini pożar kupki papieru leżącej obok kufra. Z łatwością zgasiła go łapą i wyciągnęła ze środka na pół spalony projekt maszyny parowej. W milczeniu badała każdy szczegół. Co poszło nie tak? Przecież mniejsze silniki wytrzymywały obciążenie... Wilczyca dopiero po chwili przypomniała sobie o Massacrze. Uderzył go przecież rozpędzony trybik. Dym już prawie opadł więc podeszła do miejsca gdzie go zostawiła.
- Jesteś ranny? - zapytała z troską w głosie - Dzięki za tą pomoc... - bąknęła z poczuciem winy. W ostateczności naraziła go na niebezpieczeństwo. Westchnęła ciężko. Cała robota poszła na marne. Przyjrzała się jeszcze raz projektowi. Gdzie popełniła błąd?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:47, 09 Kwi 2012 Temat postu:

Massacre sobie pomyślał:
-Gdyby na szali było moje życie lub jej głupia maszyna to zapewne ją by wybrała... zresztą tak już zrobiła...-
-Nic mi nie jest. Cieszę się, że jesteś cała- fuknął lekko zawiedziony tym, że April prawie, że z brakiem zainteresowania nim tak zareagowała jakby on mógł umrzeć.
Czy to możliwe, że poświęciłby się dla niej? Zapewne tak.
-Chyba sobie już pójdę- rzekł zniechęcony.
-Nie chcę Ci przeszkadzać, zwłaszcza, że masz teraz gorsze sprawy na głowie...- spuścił łeb i kulejąc, jednocześnie trzymając się za korpus powoli dreptał ku wyjściu...
Na zewnątrz jednak przysiadł, ponieważ był zbyt ranny by wrócić do domu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Massacre dnia Pon 16:47, 09 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:33, 09 Kwi 2012 Temat postu:

- Och, już wiem co jest nie tak! Po prostu trzeba dorobić regulator ośrodkowy! - zawołała radośnie - Massacre, wiesz... Massacre? - powiedziała niepewnie widząc odchodzącego basiora. Może rzeczywiście zachowuje się wobec niego nie fair? W końcu ją uratował a ona go tak paskudnie ignoruję. April ogarnęły wyrzuty sumienia... Wtem zauważyła ciągnącą się za wilkiem strużkę krwii. Nie był w dobrym stanie, a już na pewno gorszym niż ona. Rzuciła się na poszukiwania apteczki. Wybuch spowodował, że jej zawartość została rozrzucona po całym pomieszczeniu. Niestety, żaden środek dezynfekujący nie nadawał się do użycia. Na szczęście bandaże tyle nie ucierpiały. Znalazła rolkę czystego opatrunku i podbiegła do przyjaciela. Rany wyglądały na gorsze niż się spodziewała. Blacha nie spełniła należycie swojej roli.
- Nigdzie się nie wybierasz. Spójrz tylko na siebie! - skarciła basiora. Delikatnie, acz zręcznie owinęła jego ranę. Oboje w tej chwili wyglądali komicznie. Dwa usmolone oberwańce w tym jeden krwawiący. Cóż...
- Nie jest Ci słabo? Straciłeś sporo krwii. Tylko nie waż się mnie okłamywać - zagroziła. Chwilowo troska o basiora, przeważała nad troską o maszynę. Faktycznie Mass mógł się czuć niedobrze. Nie każdy jest przyzwyczajony do takiej ilości szkodliwych oparów. Nawet jeżeli przeszedł ogromną liczbę szkoleń i testów wytrzymałościowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:41, 09 Kwi 2012 Temat postu:

-Nic mi nie będzie...- rzekł obojętnie.
Może właśnie tego chciał? Oddał życie za przyjaciółkę... To nowość, ale jednak. To nie było zgrane z jego osobowością, a co zrobił? uratował ją zaś sam teraz cierpi.
-Wybacz, że popełniłem błąd... Byłem zbyt samotny... Nie czułem z Twojej strony żadnej troski, żadnych uczuć...- ciągnął dalej
-Tak na prawdę to Ty nadal jesteś moją najlepszą przyjaciółką a zarazem, tą którą kocham...- rzekł z coraz cieńszym tonem i nagle przewrócił się na bok.
-Miło mi widzieć Ciebie tutaj i teraz, w tejże właśnie chwili- wysapał.
-Chciałem... chciałem tylko byś poczuła się nieco zazdrosna, ale nie wyszło... no cóż... sam siebie oszukałem.- przymknął swe ślepia na dłuższą chwilę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
April
Dorosły


Dołączył: 12 Lis 2011
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:13, 09 Kwi 2012 Temat postu:

- Wstawaj - powiedziała stanowczym, lecz pozbawionym jakiejkolwiek złośliwości tonem - Byłeś wojownikiem, masz w sobie ducha walki, więc nie leż na ziemi jak byle kto - dodała pokrzepiająco. Chciała sprawdzić jak czuje się Massacre. Wiadomym było, że nigdy nie przyzna się do słabości. Jeżeli jest w dobrym stanie duma nie pozwoli mu tak się wylegiwać. Jeżeli jest w złym stanie, nie będzie mógł się podnieść.
- Nie mów tak. Masz partnerkę i przyjaciół, więc wcale nie jesteś samotny - oznajmiła uśmiechając się pogodnie - . Możesz nawet założyć rodzinę! Pomyśl o tym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:35, 09 Kwi 2012 Temat postu:

Massacre widocznie kolejny raz dostał kosza, ale co mu tam...
-To mnie wykończ... nie chce tak żyć- oznajmił z wysiłkiem.
-Ten świat jest zbyt niesprawiedliwy.- dodał po chwili.
I pomyśleć, że taki osobnik jak on... uległ uczuciom do dającej mu kosza co chwilę- waderze... Nie poddawał się cały ten czas mimo coraz to częstszych porażek. Doszło do tego, że leżał teraz, tkwiąc w bezruchu, bandaż przesączał się jego krwią która zresztą była trucizną dla żywych istot.
-Pogrzeb mnie tutaj jeśli możesz. Przynajmniej będę blisko Ciebie- maniakalnie spojrzał na April.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:44, 09 Kwi 2012 Temat postu:

*Lia przybiegła jak torpeda ale nie chciała ujawnić swojej obecności więc ukryła się pomiędzy krzakami.Chciała obserwować wszystko z daleka...no chyba że zaczęło by dziać się coś złego*
-Hmm...i co to będzie-pomyślała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Massacre
Władca Świata Zmarłych i Dusz


Dołączył: 07 Mar 2012
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:58, 09 Kwi 2012 Temat postu:

I tak oto, jego życie, wszystkie doznania jak i wzloty i upadki przemijały w jego umyśle tak jakby ktoś puścił cały film z jego żywota. Czemu tak żył? Nie był miły, troskliwy oraz uczuciowy, zaś gdy tylko przybył tutaj... zmienił się nie do poznania.
-Lia, wiem, że tu jesteś, podejdź proszę...- warknął nieco głośniej by usłyszała. Cierpiał strasznie, ale chciał i ją zobaczyć. Pewnie i ostatni raz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin