Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia Atrity /oraz jej rodziny/

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:40, 01 Sie 2012 Temat postu:

Ber kiwnęła głową.
- Dobrze. Czy wiadomo Alfo kto w Nocy albo w Ogniu jest Tropicielem? - Zapytała się. Może nie będzie wcale tak źle, zawsze warto mieć kogoś u boku. No i Tropiciele mają wspaniały węch i słuch. Naprawdę sprytne... Nagle coś się Berenice przypomniało.
- Alfo, czy jest ktoś, kto już posiada pozycję... Skrytobójcy? - Wypowiedziała te słowa niemalże szeptem, wolała być ostrożna, nawet jeśli niepotrzebnie. Jeśli nikt nie posiada wymienionej wcześniej pozycji, Ber z chęcią będzie niedługo starać się o nią. I to tak z całego serca. Służba w Watasze Nocy to jej najważniejszy obowiązek, nawet jeśli bardzo niebezpieczny, śmiertelnie niebezpieczny. Szczególnie poruszyły ją słowa Atrity; ktoś niepowołany? Podejrzany pewnie również... o dziwnym wyglądzie, tajemniczym zachowaniu... poważna sprawa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 1:30, 12 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:12, 01 Sie 2012 Temat postu:

Mlasnęła bezgłośnie, zastanawiając się nad tym, który Tropiciel będzie najlepszy do tego zadania. Wreszcie przechyliła nieco łeb i spojrzała na waderę, nie zaprzestając poruszać wolno końcówką ogona.
- Taharaki - odparła krótko, podając imię basiora, który jakiś czas temu zdał test na tę rangę.
Kiedy jednak Berenika zadała pytanie odnośnie Skrytobójcy, Rita wyprostowała się jeszcze bardziej, mierząc ją kalkulacyjnym wzrokiem. Czyżby wadera ta była zainteresowana tą pozycją? Najwidoczniej, skoro pytała.
- Obecnie nie ma w Nocy osoby zajmującej tę pozycję - powiedziała niskim tonem, wpatrując się prosto w ślepia Wojowniczki.
Tak, jakby chciała przewiercić jej duszę na wylot. Tak, jakby zamierzała prześwietlić jej myśli oraz poddać je dokładnej analizie. Nie posiadała jednak takich umiejętności, więc rozmówcy byli bezpieczni. Tak bezpieczni, jak tylko mogli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:35, 01 Sie 2012 Temat postu:

Ber zastanowiła się chwile.
- Wiesz... ja z chęcią przyjmę niedługo to stanowisko, chyba, że mi wcześniej zezwolisz. Czuję, że jestem już gotowa, lecz można jeszcze poczekać. Po prostu jestem zainteresowana. - Powiedziała, starała się to ująć jak najkrócej. Nie ma co za dużo mówić, była przejęta nową sytuacją, patrolowaniem granic. Taharaki? Może go gdzieś widziała... musi go odnaleźć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:46, 05 Sie 2012 Temat postu:

Zmierzyła Berenikę bardziej uważnym, bardziej badawczym niż wcześniej spojrzeniem. Jej puszyste uszy postawione były obecnie na sztorc, a puchaty ogon zamarł w całkowitym bezruchu. Wreszcie - po tak naprawdę niedługim czasie, który zdawał się przeciągać w minuty i godziny - Rita mlasnęła bezgłośnie, przechylając nieco głowę.
- Czy zdajesz sobie sprawę z tego, iż byłaby to Twoja druga zmiana profesji? - zapytała poważnie, nie odrywając spojrzenia od wadery.
Bo owszem, tak, Skrytobójca to również odrębna ścieżka kariery i Berenika nie mogłaby pozostać Wojowniczką. Poza tym... czy byłaby dobra w cichym, szybkim zabijaniu? Tutaj nadawałby się bardziej Łowca bądź Szpieg, nie Wojownik, który rzuca się na wrogów z bojowym okrzykiem i stawia na honor, dumę. Skrytobójca nie ma honoru, nie ma dumy, nie ma duszy. Jest na każde skinienie Alfy, jest chłodnym zabójcą, zimnym mordercą zdolnym bez wahania poświęcić nawet własną rodzinę dla dobra stada.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 9:36, 08 Sie 2012 Temat postu:

/Dopiero teraz opisujesz mi Skrytobójcę? xD trzeba to dać do jego opisu. ; )

Była łowczyni przechyliła prawe ucho do przodu. Cóż, trza przyznać, że Ber nigdy nie rzucała się z okrzykiem bojowym na wroga. Poprzednia posada ukształtowała jej charakter i przyzwyczajenia trochę inaczej. Od zawsze atakowała i zabijała po cichu zwierzynę. Nie umiałaby się rzucić z okrzykiem bojowym, przecież głośny zwróciłby uwagę kilku innych wilków. Ale nie chciałaby Ber narażać życia rodziny.
- Rozumiem... Wolę zostać przy Wojowniku. - Powiedziała pełna powagi. Miała dobre przeczucia, że nigdy już nie zmieni posady.

/brak weny. xP


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 1:32, 12 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:37, 19 Sie 2012 Temat postu:

/Przecież Skrytobójca jest opisany D:/

Alfa Nocy była odrobinę rozdarta. Z jednej strony chciałaby kogoś na watahowym stanowisku, lecz z drugiej strony stado potrzebowało więcej Wojowników. Nadchodziły czasu, w których będą oni bardzo, bardzo potrzebni. Jeżeli już nie nadeszły...
- Niech więc tak będzie - powiedziała z lekkim skinieniem łba, nie odrywając białych ślepi od tych należących do wadery. - Jeżeli nie masz więc już żadnego tematu do poruszenia, jesteś wolna i możesz udać się wykonać powierzone Ci zadanie - rzekła po chwili milczenia i wpatrywania się w wilczycę.
Coraz cięższe czasy zaczynały wisieć nad Krainą i jej mieszkańcami niby ponura Kostucha dzierżącą ostrą kosę. Atrita jednak nie zamierzała po prostu siedzieć i patrzeć, a działać. Działać w obronie swej Watahy oraz tych, których uważała za bliskich jej sercu. Kto by pomyślał, że ta zimna wilczyca dorobi się zięcia, wnucząt... rodziny. Kiedyś, przy pierwszych krokach po ziemiach Krainy nie pomyślałaby nawet o takiej możliwości. Teraz... teraz będzie bronić zażarcie tego, co ofiarował jej Los: wilków, nad którymi ma pieczę jako Alfa i swojej rodziny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Nie 12:40, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:45, 19 Sie 2012 Temat postu:

/Ale nie napisałaś o tym, że Skrytobójca nie posiada dumy i honoru. ;3/

Ber zastanowiła się chwilę. Miała coś do powiedzenia, jedno, chyba ostatnie w tej chwili pytanie.
- Co mam zrobić, gdy spotkam kogoś podejrzanego, kto będzie próbował mnie zaatakować? - Zapytała się, ponieważ nie miała zbyt ochoty na takie nieprzyjemne spotkanie. Lubiła walkę, lecz oni pewnie są uzbrojeni po zęby w zatrute, może też zwykłe sztylety, może posiedli jakąś moc albo są dobrze wytrenowani... Wyobraźnia Bereniki podsuwała jej samej te podejrzenia. Na pewno sam ich wygląd podpowie jej o niebezpieczeństwie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 12:45, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:53, 19 Sie 2012 Temat postu:

/To nie musi być w opisie. Pomyśl o ninja, przeciwieństwach samurajów. Nie mieli honoru czy dumy, po prostu zabijali znienacka i używali wszelkich możliwych sztuczek oraz - nierzadko brudnych i niesprawiedliwych - chwytów./

Mlasnęła głucho językiem o podniebienie, podnosząc się wreszcie z legowiska i podchodząc do niewielkiej półeczki skalnej, na której leżało wiele dziwnych przedmiotów. Od kolorowych kamieni, po piórka, aż do różnorakich szkiełek. Przyglądała im się przez chwilę w milczeniu, aż wreszcie odpowiedziała na pytanie Wojowniczki:
- Zrań tak, aby nie mógł uciec i dostarcz go Szpiegom do przesłuchania. Chcę ich żywych, aby wyciągnąć od nich jak najwięcej informacji.
Krótko, zwięźle i na temat. Nic więcej potrzebne nie było. Alfę interesowała wiedza, fakty dotyczące zbuntowanych wilków. Dlatego między innymi wysłała na tereny Wilczura... Zastanawiała się, jak mu idzie i co aktualnie robi. Nawiązał już kontakt z przeciwnikiem? Z buntownikami? Nie, Rebeliantami. Tak siebie nazwali.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:32, 19 Sie 2012 Temat postu:

Berenika cicho przełknęła ślinę, jednak nie dawała po sobie poznać, że choć trochę się boi. Pewna zagwozdka dręczyła ją okropnie.
- Nawet jeśli będą mieli nadprzyrodzone moce? - Zapytała dla upewnienia się. W tejże chwili trwoga opuściła ją zupełnie. Wyprostowała się jak tylko mogła najlepiej i przyjęła poważny, beznamiętny wyraz twarzy.
- Zapytałam się tylko dla upewnienia. Bo czy opłaca się nam walczyć z kimś, kto jednym tchnieniem nas pokona? - Zapytała się tylko i czekała cierpliwie na odpowiedź Alfy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:48, 19 Sie 2012 Temat postu:

Zmrużyła delikatnie swe białe, przenikliwe ślepia, spoglądając przez ramię na waderę uważnym, bacznym spojrzeniem. Zmierzyła Berenikę wzrokiem, po czym chwyciła między pazury prawej łapy jedno z barwnych szkiełek i przyjrzała mu się dokładnie.
- Czy gdyby nad Twoim szczenięciem stał Mag z zamiarem zabicia go, zawahałabyś się, aby obronić Twe dziecko, ponieważ napastnik posiada magiczną moc? - zapytała poważnie nieco ochrypłym głosem, na który nie zwróciła większej uwagi.
Po obejrzeniu kruchego przedmiotu, odwróciła się ku Wojowniczce. Odwróciła się wyprostowana, z determinacją w chłodnych ślepiach i uszami postawionymi na sztorc. Jej czarne skrzydła błąkały się gdzieś za jej posturą, rzucając cienie na jej barki i boki szyi. Następne słowa Alfy wypowiedziane były mocnym, stanowczym i pewnym siebie głosem:
- Ponieważ ja nie. Rzuciłabym się w obronie szczenięcia nawet wtedy, gdyby przede mną stał Demon, Upiór czy wspomniany Mag. Nie ważne, że mógłby pokruszyć mi kości jednym skinieniem łapy czy zmiażdżyć organy wewnętrzne prostym słowem. Najważniejsze jest to, aby nie poddawać się i nie dać przygnieść się do gruntu przez strach przed kimś dzierżącym więcej mocy. Aby walczyć nawet wtedy, gdy nie ma nadziei, a szansa na zwycięstwo krąży wokół zera. Prawdziwa siła leży w sercu oraz woli... bez tego jesteśmy niczym.
I zamilkła, ciągle wbijając białe spojrzenie w Berenikę. Wtem jednak odetchnęła lekko i zerknęła na dzierżone szkiełko. Szkiełko szkarłatne niby świeża krew. Atrita nie zamierzała się poddawać, nigdy. Miała stado do upilnowania i obronienia, nie da skrzywdzić swoich wilków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:00, 19 Sie 2012 Temat postu:

Słowa te podniosły Berenikę na duchu. Poczuła się pewnie. Jej życiowa energia powracała, bateria została naładowana. Wstała i spojrzała bystrze na Alfę.
- Możesz być pewna, że nie pozwolę na to, by którykolwiek z tych osobników choć zadrasnął kogoś innego, tym bardziej kogoś mi bliskiego. - Powiedziała pełna przekonania. Była gotowa natychmiast udać się na tereny wrogów, o których ledwie się dowiedziała. Energia wprost ją rozpierała, niemniej chęć walki. Ciekawe, czy Ci ONI atakują od razu... może szykują pułapki? Mniejsza o to, przecież Ber zawsze miała przy sobie swój ostry nóż.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:12, 19 Sie 2012 Temat postu:

Skinęła ukontentowana z odpowiedzi i postawy wadery, w która, zdawać by się mogło, wstąpił nowy duch oraz nowe siły. Rita miała szczerą nadzieję, iż wszyscy wojownicy będą myśleć tak samo i gotowi będą oddać własne życie za inne wilki. Nie, żeby Alfa pragnęła śmierci odważnych, walczących wader i basiorów, jednakże zważywszy na sytuację, niefortunnym byłoby mieć w szeregach tchórzy i zdrajców.
- Ruszaj więc wykonać powierzone Ci zadanie - powiedziała już spokojniej, bardziej normalnym tonem, rozluźniając odrobinę mięśnie.
Musi wiedzieć, że może polegać na innych. Musi wiedzieć, być przekonaną, że wszyscy będą wykonywać swoją pracę oraz obowiązki. Musi wiedzieć, że może wszystkim ufać. Jako jedna z władz Watahy nie może wątpić w inne wilki ze stada. I nie będzie. Nie będzie w nich wątpić, a wierzyć i wspierać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:44, 24 Sie 2012 Temat postu:

Kufę Bereniki olśnił delikatny uśmieszek. Wstała ostrożnie i skinęła głową w stronę Alfy.
- Ruszam. - Powiedziała, powoli i ostrożnie ruszyła w stronę terenów niebezpiecznych. Ale... Coś nagle jej przyszło na myśl.
- Alfo, czy wiesz gdzie się może znajdywać ów Tropiciel Taharaki? - Zapytała. Bo może sprawa z tym wilkiem pójdzie łatwiej, niż mogłaby przypuszczać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:25, 25 Sie 2012 Temat postu:

/Berecik, jak tak dalej pójdzie, to nigdy nie wykonasz tego zadania.../

Miała ochotę westchnąć cicho, jednak miast tego spojrzała tylko na dzierżone szkiełko barwy szkarłatu. Zastrzygła lekko prawym, puchatym uchem, leniwie poruszając końcówką swojego długiego ogona. Raz jeszcze odwróciła się plecami do wadery, zaczynając niespiesznie przyczepiać do małego, kruchego przedmiotu kawałek sznurka.
- Niestety obecna pozycja Taharaki'ego nie jest mi znana - odpowiedziała spokojnie, zerkając krótko przez ramię na Wojowniczkę swymi białymi ślepiami.
I po tym wróciła do swej czynności, aby dokładnie przygotować szkiełko do powieszenia go na suficie wśród wielu innych drobiazgów. Bo każdy z nich coś znaczy, każdy został przeczepiony z powodu konkretnego zdarzenia i nie było tutaj wyjątków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:55, 25 Sie 2012 Temat postu:

Beretek kiwnął łbem i ruszył swój zad.
- Nie będę Tobie zajmować więcej czasu, Alfo. - Powiedziała na pożegnanie. Powoli, spokojnie i ostrożnie ruszyła w stronę terenów niebezpiecznych. Westchnęła cicho, miała pewne obawy. Jeśli szybko nie znajdzie Tahiego, będzie problem.

z.t.

/Brak weny./


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:38, 25 Sie 2012 Temat postu:

Kiedy tylko Berenika wyszła, Atrita odwróciła się tyłem do półeczki zapełnionej drobiazgami i rozejrzała się uważnie po swojej jaskini. Wypatrzywszy idealne miejsce - prawie na środku pomieszczenia, nieco na lewo - powiesiła tam szkarłatne szkiełko i wpatrywała się w nie przez dłuższą chwilę. Dokąd zaprowadzi ich złudny, złośliwy Los? Dokąd poprowadzi ich teraźniejsza droga Przeznaczenia?
Któż wie?
ALfa jednak miała nadzieję, iż stado jej przetrwa bez większego szwanku i będzie dalej egzystowało pełną parą. Tak, nie pozwoli skrzywdzić swoich wilków, czy też pozwolić wrogowi wedrzeć się na tereny Nocy. Nie, kiedy będzie miała coś do powiedzenia w tej sprawie. Skinęła do siebie głową, po czym wróciła na legowisko, zaraz kładąc się i zaczynając rozmyślać na temat Rebeliantów i możliwych środków obrony przed nimi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:56, 31 Paź 2012 Temat postu:

- Noc jest wieczna, przed nikim nie uklęknie.- odezwał się dziwnie znajomy głosik gdzieś na skraju świadomości Atrity.
- Witaj, Atrito. Czy można?- w progu jaskini, otoczona zielonawą mgiełką, stała czarna wadera, większa od At, której kufa uśmiechała się do przyjaciółki. Przedreptała w miejscu łapami, identycznie jak to czyniła też jej córka, Euforia.
Jak zwykle, musiała poczekać na zaproszenie właścicielki jaskini, by móc przestąpić jej próg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:08, 31 Paź 2012 Temat postu:

Przez krótki, niewielki moment Atrita znieruchomiała, zamarła w miejscu niby groteskowy, uskrzydlony posąg. Zaraz jednak odwróciła się raptownie ku wejściu, ignorując oburzony skrzek siedzącego na jej ramieniu kruka-posłańca. Jej białe oczy spoczęły na kimś, kogo dawno już nie widziała i kogo nie spodziewała się dziś ujrzeć. Zaraz jednak wzrok jej złagodniał, a na kufie pojawił się rzadki, niewielki uśmiech przeznaczony wyłącznie dla najbliższych przyjaciół i rodziny wadery.
- Inna... oczywiście, wchodź - odparła, nie mogąc i nie chcąc nawet powstrzymać tej radosnej iskierki, która wtargnęła pędem do jej serca.
Ostatnie czasy nie były łaskawe, nie były zbyt piękne i miłe, jednakże na tę chwilę wszystko to odeszło na dalszy plan. Wszystkie troski i zmartwienia odsunięte zostały na bok, ustępując radości i ukontentowaniu.
- Miło Cię znów widzieć, Inna - dodała nad wyraz ciepło ze skinięciem głowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 8:23, 01 Lis 2012 Temat postu:

Wadera przyjęła słowa Atrity i powoli weszła do jej domu. Bycie osobnikiem jej pokroju wymagało tego typu zachowań- bez zaproszenia nie mogła wejść i już. Była to jedna z linii obrony przed Inną- uciec do domu i schować się pod łózkiem, bo tam dosięgnąć nie mogła raczej nikogo.
Teraz jednak jej myśli były skupione na zupełnie czymś innym. Ledwo się zbliżyła, a już złożyła głęboki pokłon Alfie Watahy Nocy, a radość, która pojawiła się w jej sercu, natymiast znalazła odzwierciedlenie na pysku wadery. Cieszyła się, że zastała przyjaciółkę, a jeszcze większą radość sprawiał jej widok jej dobrego zdrowia i to, że wciąż piastowała powierzone jej stanowisko.
- Mnie też jest bardzo miło, Atrito. Świetnie wyglądasz. Jak Wataha? No i co tam u Ciebie?- tyle pytań cisnęło się, by je wypowiedziała. Postanowiła dać szansę najprostszym, najogólniejszym.
Przysiadła naprzeciw wadery, podsuwając pod zadek przednie łapy. Nie chciała przecież nadużywać gościnności przyjaciółki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19
Strona 19 z 19


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin