Przezroczyste jezioro

Wredny · Wysłany: Nie 17:52, 01 Mar 2009 Temat postu:

Kolejny raz westchnąłem. - No już dobrze, dobrze. - Poczłapałem łapami za Inną gdzieś w stronę lasu.

[zt]

Suicune · Wysłany: Nie 19:38, 01 Mar 2009 Temat postu:

Zapadała się w otchłań ciemności, nie mogąc się ruszyć. Cień otulał ją i niósł coraz niżej i niżej, a dna nie było widać. Nie czuła strachu, tylko jakieś dziwne podniecenie i elektryzujący wręcz chłód przeszywający ciało co jakiś czas niczym igły. Nagle poczuła, że zaczyna spadać coraz szybciej, pod sobą zobaczyła zbliżające się z zawrotną prędkością dno przepaści, kamieniste i puste, niczym pustynie Hadesu, poczuła, że zaraz uderzy w ziemię, jej kości roztrzaskają się na miliony kawałków, przebijając organy, a w jej umyśle zaczął kiełkować przestrach, stopniowo przeradzający się w panikę. Już, już prawie uderzyła w ziemię gdy nagle...
Otworzyła oczy i gwałtownie się podniosła. Rozejrzała się niezbyt przytomnym wzrokiem, wciąż mając przed oczami otchłań.
'Musiałam zasnąć...' pomyślała po chwili, gdy dotarło do niej, że leży na kupie liści nad jeziorem. 'I znowu miałam sen o spadaniu...' Westchnęła ciężko. Sen prześladował ją już jakiś czas, choć od kiedy przybyła do Krainy zdarzało się to coraz rzadziej, aż w końcu prawie uwierzyła, że na zawsze ją opuścił... A jednak, nie ma tak dobrze.
Ziewnęła szeroko i wstała, przeciągając się. Zaczęła spacerować tam i z powrotem nad brzegiem jeziora, chcąc oczyścić umysł z ponurych myśli o możliwym znaczeniu snu.

Monalisa · Wysłany: Pon 21:35, 02 Mar 2009 Temat postu:

Przyszła z Kelirem. Podeszła do jeziora i piła, spojrzała na Kelira. Po chwili już przestała pić, poczuła sie nasycona i grubaa..., oblizała pyszczek i łapki. Popatrzyła dookoła, w jakim środowisku będą dorastać jej młode.

Kelir · Wysłany: Pon 21:35, 02 Mar 2009 Temat postu:

Przydreptał do jeziora. Omijając krzaki, zerknął na kręcącą się w tę i z powrotem wilczycę. Potrząsnął łbem. Zachowywała się dość dziwnie.
Podszedł do jeziora, wszedł na lód i zaczął pić. Chłeptał lodowatą wodę, ciesząc się jej orzeźwiającym smakiem. Tego mu brakowało.

Monalisa · Wysłany: Pon 21:38, 02 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała lodowatym spojrzeniem na okolicę i na chodzącą wokoło dziwną wilczycę, spóściła wzrok, teraz ją obchodziła tylko jedno, urodzić zdrowe, piękne wilczki.

Kelir · Wysłany: Pon 21:45, 02 Mar 2009 Temat postu:

Podszedł do Mony, otarł się o jej bok, spojrzał jej w oczy i uśmiechnął się leciutko. Odszedł parę kroków, położył się na śniegu i z uwagą wpatrywał się w partnerkę.
Nie przejmował się krążącą w pobliżu wilczycą, nie wyczuwał z jej strony żadnego zagrożenia.

Monalisa · Wysłany: Pon 21:52, 02 Mar 2009 Temat postu:

Poczuła, że Kelir otarł się o nią, spojrzała na niego, odwróciła napiła się jeszcze i położyła się obok niego - wiesz co pójdę chyba do legowiska, pójdziesz ze mną - spytała ciekawa.

Kelir · Wysłany: Pon 21:59, 02 Mar 2009 Temat postu:

- Do twojego, czy mojego? - [i]wyszczerzył zęby w uśmiechu. - [i]Z tobą choćby i do wioski ludzi.
Wstał, gotowy do drogi.

Monalisa · Wysłany: Pon 22:02, 02 Mar 2009 Temat postu:

- do twojego - powiedziała i pobiegła.

Kelir · Wysłany: Pon 22:20, 02 Mar 2009 Temat postu:

Uśmiechnął się szeroko i skoczył za Moną. Zniknął pomiędzy pokrytymi śniegiem krzewami.

Szina · Wysłany: Wto 14:43, 03 Mar 2009 Temat postu:

Wstałam, nie słysząc odpowiedzi od wilczycy, wyznawałam starą zasadę "mileczenie oznacza potwierdzenie". Gdy dźwignęłam się na łapy, wyszłam znad gwarnego już jeziora...

Ramona · Wysłany: Wto 16:23, 03 Mar 2009 Temat postu:

Przybiegła, szybko włożyła pysk do wody i piła, rozglądała się dookoła, czuła wszędzie inne wilki.

Mack · Wysłany: Wto 16:26, 03 Mar 2009 Temat postu:

Pojawił się przy brzegu jeziora, był zapatrzony w jego taflę. MYślał, myślał bardzo głęboko choć nie wiedział oczym. Zamknął oczy, usiadł na ziemi wzdychając ciężko. Miał przed sobą obraz Hatake... - Tęsknie... - wyszeptał bardzo cicho do siebie.

Ramona · Wysłany: Wto 16:29, 03 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała zdziwiona na czarnego wilka - zamknięte oczy przy wodzie - powiedziała glośno do siebie , patrzyła na wilka.

Mack · Wysłany: Wto 16:31, 03 Mar 2009 Temat postu:

Otworzył oczy, spojrzał na szczeniaka. Zaśmiał się wystawiając na wierzch kły, wstał i wszedł spokojnie do wody. Zaczął płynąć po chwili znałazł się na niewielkiej wysepce, która leżała na środku jeziora.

Ramona · Wysłany: Wto 16:33, 03 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na wilka, uśmiechnęła się szyderczo i położyła się przy wodzie.

Mack · Wysłany: Wto 16:35, 03 Mar 2009 Temat postu:

Ruszył w głąb wysepki, buszu. Zastanawiał się co go czeka dalej, co się stanie za chwilę, teraz... Zadawał pełno pytań sobie...

Ramona · Wysłany: Wto 16:37, 03 Mar 2009 Temat postu:

Wstała i wybiegła.

Athoria · Wysłany: Wto 16:46, 03 Mar 2009 Temat postu:

Przyszła z rozwianą grzywką, złota wilczyca. Bezszelestnie szła obok jeziora. Z błyskiem w oku, wskoczyła lekko na skałę, spoglądając w spokojną wodę.

Rennkar · Wysłany: Czw 9:09, 05 Mar 2009 Temat postu:

Obudził się z długiego "męczącego" snu, wstał zamiótł ogonem rozejżał sie uważnie do okoła po wszystkich, odwrócił się wyszedł.