Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zamarznięte Jezioro

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:08, 24 Maj 2014 Temat postu:

Joce na dźwięk głosu wilka upadła wystraszona na lód. Tak..... To bolało. No ale co poradzić?
Zachichotała i podniosła się. Na jej nosie pojawił się płatek śniegu. Uśmiechnęła się.
- Cześć! Jasne, że możesz się dołączyć. Jestem Jocelyn. A ty?
Zrobiła krok w jego kierunku aby podać mu łapę, ale zamiast tego poślizgnęła się i na niego upadła. Teraz chyba nie znajdowali się na lodzie tylko na puszystym śniegu. Patrzyła mu w oczy i lekko się uśmiechała.
- Emmm... Eeee... No.... Przepraszam. - Wyszeptała.
No i co teraz? Ona chętnie by tak jeszcze posiedziała. No ale co On sobie pomyśli? Zaczęła się powoli od niego odsuwać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:29, 24 Maj 2014 Temat postu:

Ano trzeba przyznać że wadera zaskoczyła samca. Rzadko spotyka się a tak wesołe osobniki, a do tego jeszcze ta cała niezręczna sytuacja...
-Jestem Wano....i nie masz za co przepraszać, zdarza się.
Hmm... Chwilowo podchodzi jak Puszczyk. Coś jest nie tak.
Szary samiec uśmiechnął się w kierunku wadery po czym machnął radośnie ogonem i wstał patrząc się jej w oczy.
Zobaczy się czy jest ona coś warta.. Może nie będzie tak fałszywa jak Puszczyk i ją polubi bardziej? Oby, bo wilk nie ścierpi ponownego okłamywania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:54, 24 Maj 2014 Temat postu:

Joce wastała i wyszczerzyła ząbki w uśmiech. Od bardzo dawna się tak nie uśmiechała. Rozbawiona całą tą sytuacją zaczęła się cofać. Znowu znalazła się na lodzie. Pełna radości którą odczuwała na sam widok Wano zaczęła sie ślizgać na lodzie lekko przysypanym śniegiem.
Słońce wyszło z za chmur i wszystko oświetliło. Wilczyca pokryta śniegiem zaczęła świecieć przez odbijające się promienie słońca od pładków śniegu. Przejechała kilka kółek sama, ale potem podjechała do Wano, złapała go za łapę i pociągnęła za sobą aby się przyłączył do zabawy.
- No chodź! Będzie fajnie jak się dołączysz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:04, 24 Maj 2014 Temat postu:

Obserwował ją niczym szpieg.
Hmm... Nie zachowuje się tak jak tamten samiec.. Czyżby znalazł kogoś normalnego?
-Ok.
Nie miał nic więcej do dodania, po prostu dał się ponieść i przyłączył się do zabawy.
Cieszył się i to bardzo. Poznał kogoś wartego uwagi, zaufania i ... Spędzania wspólnie chwil? Można chyba to tak nazwać. Na samym końcu steacił równowagę i runął na glebę plecami. Tym razem on.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:18, 24 Maj 2014 Temat postu:

Wilczyca się zaśmiała. Jako, że trzymała Wano za łapę to również upadła na lód. Niestety szczęście jejnie dopisało bo na tafli lodu znajdował się ostry fragmęt lodu przez, który Joce rozcieła sobie opuszek prawej łapy.
- Au!
Usiadła na lodzie i przyjżała się ranie. Jednak nie zważała na to co się z nią działo. Przeżyła o wiele gorsze rzeczy, więc po co przejmować się czymś takim?
Ostrożnie wstała, złapała go za łapę i przyciągnęł do siebie. Stała tak i patrzyła na jego piękne oczy. Lekko się uśmiechnęła.
- Chyba nie za bardzo umiesz jeździć. Pomuc ci?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:26, 24 Maj 2014 Temat postu:

Małe draśnięcie ta? Ni ciekawego, tym bardziej dla tego wilka.
Skinął łbem po czym przysunął się bliżej, tak aby mógł widzieć nawet najmniejszy ruch.
-Tak, dzięki.
Siłą rzeczy chciał to powtórzyć. Jazdę nie wypadek. Czuł się trochę dziwnie, nie tak jak zwykle. Po prostu inaczej.

//tak jak reszta postów - fon i brak weny//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:35, 24 Maj 2014 Temat postu:

- Staraj się robić to co ja.
Po tych słowach ruszyła przed siebie nadal trzymając wilka za łapę. Starała się jeździć pardzo powoli aby Wano się nie wywalił.
- Możesz mi opowiedzieć coś o sobie?
Przy tych słowach spojrzała na niego. Niestety przez tą chwilę nieuwagi Jocy się potknęła i wpadła w zaspę śniegu. Zanim jednak znalazła się w ów zaspie, puściła łapę Wano aby on sam też nie wleciał w śnieg.
Z górki śniegu wystawał ogon Jocy. To takie zabawne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:25, 25 Maj 2014 Temat postu:

Co dziwne on się bardzo cieszył z tej całej sytuacji. Nie był jakimś nadętym idiotą. Polubił ją i to bardzo. Widać że z czasem wiele rzeczy może się zmienić.
-To może Ty wpierw powiedz mi jak to zrobiłaś... chcesz mnie uczyć a robisz to samo co ja.
Zaśmiał się po czym wesoło machnął ogonem i poszedł w stronę Jocelyn. Miał ochotę ją tam zostawić tak długo jak... do momentu aż się wydostanie samodzielnie, ale nie o to tutaj chodzi nieprawdaż?
-Pomóc Ci?
O... martwił się? Coś jest tutaj nie tak. A może się zakochał? No to by trochę wyjaśniało. Ale wpierw niech będą przyjaciółmi, potem będzie coś próbował. Nie wyjdzie mu zapewne, ale można zawsze coś wykombinować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:37, 25 Maj 2014 Temat postu:

Joce schowała ogon w zaspę i wyczołgała się z drugiej strony górki, tak aby Wano jej nie zobaczył.
Zrobiła małą kulkę ze śniegu i rzuciła nią w wilka. Uradowana zaczęła się śmiać. Czuła takie miłe ciepełko w środku siebie.
Bardzo lubi Wano. Cicho się zakradła do niego od tyłu i lekko szturchnęła go łapą w ramię. Miejąc nadzieję, że odwróci łeb w jej stronę nastawiła swoją mordkę tak aby go po przyjacielsku cmoknąć. Zachichotała. Oby go nie przsstraszyła swoim zachowaniem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jocelyn dnia Nie 17:44, 25 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:46, 25 Maj 2014 Temat postu:

Ups, dostał w pysk.
Anomalia trafiła go... może to już koniec? Chwila, przecież jeszcze stoi i dycha. Jest w takim razie dobrze. Może potem będą jakieś przejawy choroby albo co innego. Nie będzie teraz o tym przecież myślał.
Po szturchnięciu odwrócił łeb, tak jak ona sobie to planowała. Zdziwił się bardzo jej zachowaniem, ale nie oznacza to że go to jakoś zdenerwowało czy coś. Nie wiedział czy się śmiać czy może próbować coś właśnie teraz... jeszcze jest czas, później zdecyduje. W każdym razie doszedł do wniosku że powinien się zaśmiać i tak zrobił.
-Heh, nie spodziewałbym się że spotkam kogoś tak radosnego jak Ty.
Ano faktycznie, ale cóż... nie powinien tego wypowiadać. Może troszkę spanikował. Nauczy się i będzie dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:58, 25 Maj 2014 Temat postu:

Uradowana znowu się zaśmiała. Zaczęła się tarzać ze szczęścia po sniegu. Spojrzała mu prosto w oczy z nadzieją, że zrozumie co czuje.
Leżała na brzuchu z kupką białego puchu na łebku.
- A ja nie myślałam, że poczuję coś takiego pozytywnego do kogoś innego.
Zamachała kilka razy swoim białym ogonkiem i machnęła łapą tak by podciąć Wano łapy po to by się znalazł blisko niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:08, 25 Maj 2014 Temat postu:

Ano zrozumiał. Nie często spotyka się takie osoby które od razu są w sobie zakochane, od pierwszego wejrzenia.
Uśmiechnął się po słowach, po czym chcąc nie chcąc wylądował zaraz przed nią. Podcięła go a on nawet nie chciał tego unikać. Pytanie brzmi czy to się uda?
-...Właściwie... z wzajemnością.
Miał ochotę coś poczynić... i to zrobił. Pocałował ją tak, aby poczuła że on kocha ją. Niezbyt szybko na takie poczynania? Się okaże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:19, 25 Maj 2014 Temat postu:

Joce zaskoczona tym najpierw się opierała, ale potem odwzalemniła pocałunek, poczuła tyle emocji na raz. Nie mogła ogarnąć własnych myśli.
Przytuliła się do Wano i już nie chciała się od niego odkleić. Jednak zabrakło jej tchu i musiała przerwać pocałunek. Głupkawo się do niego uśmiechnęła i poczochrała jego futerko na łebku.
- Ale jest cudownie. Nigdy nie myślałam, że się w kimś zakocham. A jednak ty mi skradłeś serce.
Mocniej się do niego przytuliła i zaczęła się bawić futerkiem na jego łapie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:36, 25 Maj 2014 Temat postu:

Gdyby nie to że są nad zamarzniętym... Wano nadal był przekonany że to jest jakaś anomalia. Ale co jest dziwne... szybko poszło. Sam szary basior nie spodziewałby się tego że znajdzie sobie kogoś tak szybko, jeszcze do tego biała, piękna wadera. Coś musiało tutaj nie grać.
A może to wszystko sen? Raczej nie... bo to by nie wyjaśniało śniegu którego wilk nie widział... prawie nigdy? Może to i lepiej.
-Jestem chyba najszczęśliwszy na świecie.
Również się mocniej wtulił po czym zadał pytanie które.. no po prostu je zadał :
-Tak właściwie to co to jest to białe? U mnie wszyscy biorą to za groźną anomalię... ale widzę że taka nie jest.
Czyli czas na serię pytań Elity Monolitu, która nie wie co robią rzeczy codzienne w życiu każdego człowieka nie pochodzącego z Czarnobyla.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:46, 25 Maj 2014 Temat postu:

Nadal wtulona wilczyca najpierw cmoknęła Wano a motem mu odpiwiedziała.
- To jest śnieg. Coś jakby zamarznięte krople wody. Jak chcesz to możesz się temu przyjrzeć. Mam na czubku głowy trochę śniegu. Ale uwaga, jest zimny.
Zastanawiała się czy to możliwe żeby się tak zakochać. A jeśli ją zrani? Nie powinna tak o tym myśleć. Może powinna go lepiej poznać?
- Możesz mi coś o sobie opowiedzieć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:53, 25 Maj 2014 Temat postu:

Oho i się zaczyna.
-No co ja mogę powiedzieć o sobie... Wychowałem się na Ukrainie... Rodzice zginęli zaraz po moich narodzinach, potem brat który mnie ratował... wiele ludzi którzy starali się mi pomóc wydostać się z Zony... Dołączyłem do heretyków zwanych Monolitem... A i nie jestem heretykiem. Należę do nich, ale nie oznacza to że jestem za ich ideami, wręcz przeciwnie. Poza tym mój brat powrócił z martwych i stał się żniwiarzem dusz... no nie ciekawe... Wiem że to brzmi dziwnie... ale...ech...
Nie wiedział jak na to zareaguje, po prostu wyczekiwał jej reakcji, po czym zniżył łeb. Trochę jakby w strachu przed tym co się właśnie stanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:11, 25 Maj 2014 Temat postu:

Joce tylko go mocno przytuliła ze wspułczuciem.
- Wiem jak to jest stracić kogoś bliskiego. Kiedy się narodziłam zabito moją matę na moich oczach. Ojca nie znałam. Rodzeństwa nie miałam. Od kąd skończyła się wojna w moich stronach, podróżuję sama po świecie poszukując winowajcy śmierci mojej rodziny. Mnie też chciał zabić, lecz spadło na niego drzewo uciekłam i się schowała, kiedy wróciłam już go nie było. Zawsze się obwiniam, że to moja wina. Od śmierci mojej matki do nikogo się nie odzywałam. Byłam zamknięta w sobie i pełna nienaqiśći. Jednak to się zmieniło. Nie mogę się dręczyć z powodu tego co się stało i z powodu własnych decyzji podjętych w przeszłości. Staram się być inna mimo, że nadal pragnę zemsty. Nie masz czego się wstydzić ani bać opowiadając o swojej rodzinie. Na pewno byli by z ciebie dumni. Teraz nie powinieneś się tym martwić. Jeśli coś jest nie tak to zawsze możesz mi o tym powiedzieć. Będę przy tobie w karzdej sytuacji i będę cię wspierać.
Spojrzała mu w oczy i go namiętnie pocałowała, powstrzymując łzy. Nie lubiła opowiadać swojej historii dlatego chciało jej się płakać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:39, 26 Maj 2014 Temat postu:

A on nie miał jak reagować, po prostu się cieszył z tego wszystkiego. Aczkolwiek trochę dziwnie to wyszło - wpierw się zakochali, pocałunki, przytulanie... a tak na prawdę to nic o sobie nie wiedzieli. Wpierw było kocham Cię, a potem dopiero Opowiedz mi coś o sobie. Nie wydaje się to trochę dziwne? Jocelyn to można zrozumieć, bo ona jest dojrzewająca i nie wszystkie zachowania muszą zachować jakiekolwiek normy, ale Wano? Dorosły chłop który nie zna nawet zasad kultury, a co do związków to już co innego... Nie widział kobiety przez tyle lat a teraz? Dziwnie to brzmi i dziwnie to wyszło. Wreszcie przerwał pocałunek, bo ile można?
-Mogę Ci w tym pomóc... powiedz tylko kto.
Co prawda nie miał zamiaru nikogo zabijać, po prostu tak mu się te słowa rzuciły. Pewnie będzie tego później żałować, ale trudno. Cały czas patrzył się jej prosto w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jocelyn
Dojrzewający


Dołączył: 03 Maj 2014
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:01, 26 Maj 2014 Temat postu:

Co racja to racja. Userka skrzywiła się.
Joce oderwała się od niego i poszła gdzieś daleko. Jakieś dziesięć metrów dalej, a może 20? Nie za bardzo wiedziała. Nie powinna była się tak zachować. Nie chce wciągać w to kogoś innego. Położyła się na śniegu plecami do niego i zaczęła mamrotać pod nosem o: cholernym zakochaniu, pocałunkach, trudnych przeżyciach i chęci do mordu.
Nie wiedziała co robić. Była trochę zagubiona. Z złości i sfrustrowania zaczęła robić śnieżki i rzucać nimi do celu z całej siły.
- Nie powinieneś był tego mówić.
Ostatnią śnieżkę rzuciła tak mocno, że śnieg z drzewa spadł. Sfrustrowana krzyknęła i schowała łepek pod łapy. Zaczęła szlochać, kiedy wszystkie wspomnienia do niej wróciły. Nie było dobrze. To może się źle skończyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wano
Dorosły


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:16, 26 Maj 2014 Temat postu:

Ale z drugiej strony...
Oboje byli zakochani.... Co w tym złego? Każdy umie popełnić błąd w akcie....mo właśnie... To nie jest błąd. Kochali siE więc czemu mieliby się przejmować takim czymś? Może i to trochę dziwna logika... ale jednak ma swój sens nieptawdaż?
Zrozumiał że robi źle... Ale niestety będzie brnął dalej.
-Sama przed chwilą mówiłaś o wsparciu... Chciałem abyś zaznała spokoju... Ale skoro tak stawiasz sprawę... Nie wspomnę tego nigdy więcej.
Pocałował ją, po czym przytulił.... Dostanie pewnie w pysk... ale taka jest cena. Chce z nią być? Musi cierpieć? Będzie jak będzie, a co będzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 151, 152, 153  Następny
Strona 152 z 153


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin