Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las blisko cmentarza

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:54, 25 Lut 2014 Temat postu:

Jak nie las to łąki, góry itd.... I ostatnie miejsce do którego miał trafić.... Las koło cmentarza. Czas na optymizm, którego zabrakło od samych tragicznych początków usera na forum a co! Ale jak zwykle oddaliłem się od wątku.
''Cmentarz. Chwila nie jestem przecież trupem CO JA TUTAJ ROBIĘ!''
Tak to zresztą jest jak idzie się bez celu w nieznane, co akurat Kein'owi najlepiej wychodziło. Stąpał najostrożniej jak potrafił... jego kroki były niesłyszalne a on sam był praktycznie niewidoczny, żeby dowiedzieć się że on tu jest trzeba było być naprawdę blisko lub krytycznie uważać na swoje plecy.
(Można uznać że jest noc?)
Ostatnie czego by się tutaj spodziewał to wadery. A jednak, co śmieszne wilczyca była mu znana. Tutaj trzeba wrzucić słowo niestety. Po ostatnim jego wydurnieniu się w górach bał się ponownego spotkania Amiru, tyle że przeciwnościom i strachowi trzeba się przeciwstawić.
-Witaj ponownie Amiru.
Jego głos zadrżał. Z jednej strony cieszył się z ponownego spotkania co akurat ukrywał a z drugiej strony był zmartwiony jak tym razem zrobi z siebie kretyna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:00, 25 Lut 2014 Temat postu:

Była noc. Dodajmy uroku chwili. Czyż to spotkanie nie będzie najromantyczniejszym w dotychczasowym życiu młodej wadery lub czarnego, czyhającego gdzieś tam w mroku, wilka? Wilczyca, podobnie jak i on, nie spodziewała się niczyjej obecności - kiedy więc padło jej imię, podskoczyła. W pierwszej chwili pomyślała, iż to jej ojciec, widocznie zbyt mocno pragnęła go spotkać. Kiedy zaś zorientowała się, jak znajomy jej sercu i uchu był to głos, uśmiechnęła się pogodnie, odwracając łeb w kierunku, z którego zdawało się dochodzić powitanie. Zmrużyła nieco powieki, szukając zarysu sylwetki wilka. Dzięki czerwonym jego ślepiom, udało się jej go nie przeoczyć.
- Witaj, Kein! Cieszę się, że Cię widzę! - zawołała wesoło, ruszając pewnie w jego stronę. Uważała przy tym, aby nie poranić łap jakimiś krzaczorami, co w tych egipskich ciemnościach wcale nie było zadaniem łatwym. Ostatecznie jednak bez nowych ran dotarła do wilka, delikatnie go obejmując w geście powitania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:29, 25 Lut 2014 Temat postu:

Ano niby byłoby gdyby nie to że TO CMENTARZ!
Ale no cóż... Jak ma być tak będzie.
-Wybacz ostatnie zniknięcie... chociaż nazwijmy rzeczy po imieniu stchórzyłem zwyczajnie. Nie jestem z siebie dumny.
Dostojności na bok, czas przejść do wyjaśnień. No więc od czego by tu zacząć. A może lepiej jednak trochę poczekać.
-Powiedz mi szczerze. Co Ci się w mnie podoba właściwie.
Kobieca intuicja niby się nie myli. Jednak trzeba pamiętać że od każdej reguły są wyjątki! To tylko takie stwierdzenia które możliwe że nie miało tutaj miejsca.
Usiadł i okrył łapy ogonem, jego wyraz psyka był pytający. Uśmiech trzeba zachować na później, a może i smutek. Teraz wszystko zależy od wypowiedzi wilczycy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:29, 25 Lut 2014 Temat postu:

Cóż, chciałam w poprzedni post wpleść nieco ironii, jednakże najpewniej z powodu ogólnego zmęczenia nie wyszło po mojej myśli. Nieistotne. Cmentarz też mógł być uroczy, jeśli lubi się takie miejsca. Amiru one fascynowały, z pewnością, niemniej 'lubię' zdawało się być zbyt mocnym określeniem, by opisać jej stosunek do takowego klimatu. I powiem Ci, że dwa poprzednie Twoje posty świetnie się czyta: widocznie nieprzygotowanie z plastyki działa cuda. A może w końcu się wysypiasz? Bardzo bym tego chciała, bezsenność może zniszczyć człowieka!
W każdym razie: Amiru przestała delikatnie przytulać basiora, spoglądając na niego uważnie. Przypominał jej ojca. Bardzo przypominał Mort'a, tego za czasów, kiedy Upiór przygarnął sobie jego ciało i stłamsił ducha. Zupełnie, jakby poszukiwała ojca w wilku, doszukiwała się fizycznych podobieństw. Jeśli chodziło o zachowania czy charakter: nie poznała Kein'a na tyle dobrze, aby to z całą pewnością ocenić. Dostrzegała kilka różnic, niemniej nie były one jakieś szczególnie wyraźne czy znaczące. Uśmiechnęła się delikatnie, spoglądając jasnymi oczyma całkiem poważnie na facjatę wilka.
- Każdy czasami tchórzy, zwłaszcza, gdy na czymś mu... zależy. Błądzić rzeczą wilczą i wiedz, że nie mam do Ciebie o to najmniejszego nawet żalu. Podoba mi się w Tobie to, że w odróżnieniu od większości spotykanych przeze mnie samców nie jesteś nadmiernie i przesadnie pewien siebie i zuchwały, jesteś wyjątkowy. Skromny, aczkolwiek uważam, że masz paskudnie zaniżoną samoocenę. Szanujesz kobiety, nie pchasz łap, gdzie nie trzeba. Dodatkowo... - tutaj urwała: zarówno słowa, jak i kontakt wzrokowy, zwieszając nieco łeb i delikatnie nim potrząsając. Wahała się. Nie była pewna, czy powinna kończyć zdanie, odetchnęła zatem ciężko, usiadła na zadzie i niepewnie uniosła z powrotem spojrzenie.
- Przypominasz mi kogoś, kogo przed laty kochałam całym sercem, nim odszedł. Nim opuścił, pokazując, jak niewiele dla niego znaczyłam - zdecydowała się dokończyć, jednak niekoneicznie wprost czy niekoniecznie do końca jasno lub przejrzyście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:59, 26 Lut 2014 Temat postu:

Tak jak ostatnio (dotyczy jakości postów) cisną mi się słowa RAZ NA TYSIĄC.
Jestem totalnie nie domyślny dlatego nie próbuj mi tutaj z ironią, i tak cały czas się nie wysypiam ale o to już mniejsza.
Przy pierwszej części wypowiedz uśmiechnął się, ale czym dalej mówiła Amiru tym bardziej zaczął się zastanawiać za kogo ona go uważa. Opcja wielka miłość odpada.... sądząc po tym co ostatnio nawyczyniał, rodzina? Najłatwiejszym sposobem jest zwyczajnie się zapytać, tyle że to Kein - nic dla niego nie ma przychodzić łatwo, a odchodzi szybko! Przy ostatnich słowach uśmiech zniknął i pojawiło się coś w rodzaju smutku, od tak.
-Współczuję. Szkoda że nic się nie da zrobić.
Od najgłupszych wypowiedzi, zachowań oraz... właściwie wszystkiego co najgorsze jest on.
Można to też zauważyć po konwersacji z Lilie. (W tym momencie przypomniało się userowi cała masa spamu na pw typu jem zupę xD... normalnie żyć nie umierać).
Z początku miał zamiar zmienić temat, jednak palił głupa i brnął dalej. Zresztą czemu nie? I tak całe to zajście nie miało większego sensu po pewnym czasie, a znajomość Kein'a z Amiru była zapewne przypadkowa.
-Myślisz nad odzyskaniem ojca? Czy zwyczajnie starasz to olać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:09, 26 Lut 2014 Temat postu:

Nic nie zdarza się przypadkiem. Tak kiedyś rzekł ktoś - to ma sens! Userka niestety, cytaty zapamiętuje łatwo, z nazwiskami autorów trudniej, a wygooglowanie na tym kompie okazać mogłoby się katorgą ponad wszelkie inne. Tak więc zostawia to na później. I tak zapomni. Pierwsze słowa zniosła całkiem spokojnie, skinąwszy jeno łbem. Na kolejne uniosła zaskoczone spojrzenie na czarnego samca i pokręciła anemicznie głową, rozdziawiając lekko pysk.
- Oszalałeś? Ja kontra Upiór? On go nie odda, ojciec jest pod jego panowaniem... - wydukała z pewnym trudem, ważąc każde kolejne słowo z osobna. Niemniej taka ilość wielokropków, która oddałaby to w sposób należyty, kompletnie zabiłaby jakąkolwiek estetykę postu, zatem postanowiłam sobie ten zabieg darować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:31, 26 Lut 2014 Temat postu:

Urywek przed przeczytaniem postu: Dobra podzespoły sprawne, ram ujdzie... chwila! Znowu zapomniałem gdzie rzuciłem zasilacz. Czyli Kein naprawia laptopa xD.
Dlaczego nie? Kein nie doceniał nigdy przeciwników stąd to pytanie.
"Zmieniaj temat kretynie, ale nie znowu na jakiś durny jak zawsze" - myśli, dobijające myśli.
-Dobra, jak ja coś palnę... Yyy.... Przynajmniej nikogo tutaj nie ma.
Brawo nmistrzu! Co każdą wypowiedź robisz z siebie większego debila!
Jak user lubi cisnąć sam siebie. Masakra. Po odppwiedzi wadery Kein zamilczy żeby znowu czegoś nie odwalić, co jest dla niego trudne. A post krótki bo nawet telefon dzisiaj nawala...[/b]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:08, 26 Lut 2014 Temat postu:

To niechże przy okazji naprawi mój, którego serwisant jeszcze podobno nawet na dobre nie rozkręcił... Straszy płytą główną, czego mama o mało zawałem serca nie przepłaciła, kiedy dzieciątko kochane uzmysłowiło ją, jak kosztowo znaleźć się może w ciemnej d... dzikiej puszczy.
Amiru spojrzała na niego nieco spokojniej oraz łagodniej, kładąc mu łapę na barku.
- Nie palnąłeś głupoty. To ja się nieco... uniosłam, za co Cię przepraszam. Sama niejednokrotnie myślałam nad tym, gotowa byłam obudzić w sobie wewnętrznego szamana, próbowałam rozmawiać z Upiorem niejeden raz... - urwała, aby cofnąć łapę i położyć ją z powrotem na podłożu.
- Z czasem zorientowałam się, że to nie ma sensu. Później przestało mi nawet zależeć. Po prawdzie... mój ojciec sam wybrał taki los. Może mu dobrze w nowym ciele czy może raczej z nową duszą, nie wiem. Teraz, kiedy dorosłam, cała ta sytuacja maluje się w nieco innym świetle - powiedziała jeszcze, spokojnie, może nieco za spokojnie, nie robiąc zbyt wielkich pauz, nie zapraszając w ton głosu żadnych emocji... Nie miała już siły na zmaganie się z Upiorem, po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:23, 27 Lut 2014 Temat postu:

To zabierz go serwisantowi i mi wyślij :D
Czemu ona cały czas mówi że nic głupiego nie zrobił! Najłatwiej byłoby mówić bez sensu tak jak dotychczas i sprawdzić jak kiedy się wreszcie podda, jednak nie to było jego celem. Temat był nie ciekawy dlatego chciał go zmienić, tyle że tak jak zawsze zmienił na może nie gorszy ale też nie najlepszy.
-Co tak właściwie tutaj robisz?
No cóż noc była... klimatyczna? Chyba można to tak nazwać.
Pozostało jedynie czekać na odpowiedź i powrót weny usera, na co się nie zapowiada....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 9:47, 28 Lut 2014 Temat postu:

Temat, jak temat. Amiru miala dosc czasu, aby oswoic sie z nim na tyle, by rozmawiac o ojcu bez wiekszych problemow. Nie zawsze bylo to super-latwe, ale nie bylo tez arcy-trudne. Niemniej, zmiana tematu mimo wszystko byla młodej samicy na lape.
- Odkad ojciec zaczął zadawac sie z szemranym towarzystwem, zaczal mnie krécić taki klimat. Bardzo jestem dziwna? - spytala, silac sie na wesoly ton, chociaz w rzeczywistosci byla autentycznie przerazona i pelna obawy, ze teraz Kein od niej ucieknie na dobre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:10, 28 Lut 2014 Temat postu:

Tutaj akurat przydałby się mem A.Y.F.K.M....
-Dziwna? Komu ty to mówisz...
No i teraz zażenowanie. Kto może być dziwniejszy od niego? Głupota też szła w parze tyle że Kein nie był aż tak dziwny patrząc na inne wilki ale jego głupota przekraczała wszelkie normy. Zaczął rozglądać się za czymś ciekawym przy okazji myśląc o czym jeszcze może gadać. Niestety bez skutku, jednak się nie poddawał. Jeśli nie wymyśli nic nowego to będzie musiał znikać jak najszybciej zanim zanudzi Amiru na śmierć. *patrzy na wszystkie posty pisane z userką - tak znowu zanudzę na śmierć...*
Wena tak samo jak wszystkie pomysły na rozmowę poszły się j... Mówi się trudno, nic na to nie poradzi ani Kein ani user.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:28, 28 Lut 2014 Temat postu:

Mimowolnie zaśmiała sie krótko i źyczliwie na słowa samca. Szybko się jednak uspokoiła, nie chciała go w końcu w żaden sposób urazić.
- A Ciebie, Keinie, jaka siła tutaj przywiodła? - uwielbim zadawać to pytane za każdym razem, kiedy jedynym powodem obecności postaci jestem sama ja, mwahahaha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:18, 28 Lut 2014 Temat postu:

Przez chwilę się zastanawiał.
-Szczęśliwy traf? Tak to jest jak się idzie bez celu.
No właśnie co on tutaj robi? Sam nie wiedział, po prostu tutaj trafił.
Nie mam zamiaru pisać ponownie ''uśmiechnął się'' dlatego niech będzie że cały czas się uśmiechał (chyba gdzieś to już czytałem). W każdym razie postanowienie początkowe polegało no tym że wyjaśni wszystko co działo się w górach tyle że na razie się na to nie zapowiada...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:17, 28 Lut 2014 Temat postu:

Skinela lbem. Bardzo szczesliwy traf. Jesli chodzi o jego ostatnie zniknięcie tam, w górach... Nie zamierzała pytać, po czéści dlatego,że zwyczajnie się obwiniała. Jakoś momentami brakowało jej odwagi czy też pewności siebie, jeśli chodziło o stosunki damsko-męskie.
- Już zaczynałam myśleć, że mnie szukałeś - powiedziala nieśmiało, drapiąc się z zakłopotaniem po łbie.
- Głupie, co? - wyparowała jeszcze, w duchu przeklinajac samą siebie. Dlaczego zaczęła się przy nim tak kompromitować? Czyźby przez to, że tak jej na nim zależało, robiła z siebie ostatnią kretynkę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:29, 01 Mar 2014 Temat postu:

Hej! Od kompromitacji jest Kein!
-Może coś w tym jest, no bo przecież nic nie dzieje się przypadkowo.
Sam nie wierzył w swoje słowa, ani w to co czuł.
Czas mijał a on sam dla siebie stawał się obcy, nie wiedział co z nim się dzieje. Przestał kontrolować swoje czyny i słowa, ale nie żałował tego aż tak bardzo, przynajmniej w końcu był wstanie się z kimś ''dogadać'' albo chociaż udawać że konwersacja jest udana. Nic nie szło po jego myśli, wiedział że to spotkanie musi on sam zakończyć zanim się jeszcze bardziej wpakuje. Tyle że tym razem nie popełni tego samego błędu jak wcześniej, ale zanim zniknie to jeszcze trochę czasu minie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:39, 03 Mar 2014 Temat postu:

Uśmiechnęła się, kiedy przyszło jej na myśl, że czarny samiec właśnie wypowiedział jej poprzednie myśli. Skinęła łbem. Nic nie dzieje się przypadkiem. Spojrzała na niego pogodnie, by zaraz zepsuć cały nastrój chwili (nie licząc miejsca i klimatu miejsca, może, ewentualnie, tak jakby...) poniżej przytoczonym pytaniem, którego wypowiedzenie sprawiało młodej adeptce na stanowisko wojownika niemało trudności - co było widocznie w postaci krótkiego zająknięcia czy kilkakrotnych prób podjęcia tematu.
- Ale... w su... w sumie... Dlaczego? No, wiesz... W sumie dlaczego miałbyś... no wiesz... mnie szukać? - spytała niepewnie, zwieszając łeb zaraz po zadaniu pytania. Spojrzenie wbiła w podłoże, najpewniej zastanawiając się, czy gleba w tym miejscu jest na tyle miękka, iż możliwym byłoby zapadnięcie się pod ziemię - na które miała właśnie ochotę jak nigdy wcześniej. Dlaczego, pomimo sporego bagażu doświadczeń czy przeżyć, mówienie o uczuciach sprawiało jej nadal tak wiele trudności? To tylko słowa, można palnąć co się chce, potem obrócić w żart, puścić w niepamięć - cokolwiek! A jednak na niewiele te tłumaczenia się zdawały...
Spojrzała niepewnie na wilka, zupełnie jakby obawiała się niewybrednych komentarzy czy wyśmiania przez niego. Jakoś dotąd nie zależało jej aż tak bardzo na tym, co ktoś o niej pomyśli... Jak wiele może zmienić się w życiu młodej kobiety, kiedy pozna faceta, który - czy mu się to podoba, czy też nie - w pewnym sensie okazuje się być niezwykle czarującym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:32, 03 Mar 2014 Temat postu:

No tak te świetne ucinanie postów przez telefon!
No i padło pytanie na które nie chciał odpowiadać z względu na to co odwalił w górach -ach te wspomnienia- jednak wiedział że będzie musiał na nie odpowiedzieć żeby nie rozczarować jej jeszcze bardziej.
-Jakby to wyjaśnić? Ech.... - tak to jest kiedy jeden nie ma jaj żeby się wypowiedzieć a druga chce się zapaść pod ziemię - No więc... Tam w górach powiedziałem tyle na ile mnie stać, i nie wiem co mi przyszło do głowy żeby znowu zaczynać ten temat.
Tak jak mówiłem wcześniej kompromitować ma się Kein! Tyle że to jest ostatnia rozmowa w której będzie ''taki'' potem nadejdzie czas na ogromne zmiany.
No i tutaj się cofnął, przewidywał reakcję Amiru dlatego był gotowy aby na wszelki wypadek zniknąć jej z oczu i odejść w hańbie. Gotowi! Do startu!....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:40, 03 Mar 2014 Temat postu:

Mnie na telefonie ucina, jesli nadgorliwie zaczynam pisać, nie czekając, aż strona załaduje się do końca. Albo na laptopie, jak mi się coś powciska, mwahhaa. Ale, do rzeczy, powróćmy do fabuły! Ileż można odbiegać od tematu? Jestem w tym mistrzem, wiem o tym doskonale.
Ależ Amiru nie chciała, aby ten odchodził! Może wywracała nieco w niedowierzaniu oczyma, może poruszała z niezrozumieniem podbródkiem i może rozdziawiła szeroko mordkę z zaskoczeniem, niemniej jednak nie znaczyło to w żadnym razie, by w jakikolwiek sposób dawała sygnały, aby wilk odszedł. Uniosła oczy, nieco wypinając pierś. Ami, koniec! Nie ma czasu na głupoty! Jesteście dorośli - i tak też powinniście się zachowywać! Czas odsłonić karty! Zaczynaj, może i on się bardziej otworzy.
- Nie powiem, że jestem pewna co do tego, co masz na myśli. Ba, powiem szczerze: nieco się w tym gubię... Nie wiem, o jaki temat chodzi. O temat 'NAS'? - spytała, dość mocno akcentując zapisane wielkimi literami słowo. Uśmiechnęła się delikatnie, choć bez większej pewności, czy gest ten jest na miejscu. Chciała go zatrzymać jakimś przyjaznym grymasem, nie dopuścić, by znów się spłoszył i zniknął... Wymagała zbyt wiele? Chciała jedynie dociągnąć do końca ten temat, by wiedzieć ostatecznie, na czym stoi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:02, 03 Mar 2014 Temat postu:

Ano.
-Nie wiem jak ty, ale po tym co Ja odwalam ostatnio uważam że nie ma sensu czegokolwiek próbować. Może być tylko gorzej.
Opinia jak opinia, nie zawsze trzeba się z nią zgadzać jednak w tym wypadku to jest akurat do przewidzenia jaka będzie odpowiedź. Prosto stanowczo bo jakby inaczej. Uśmiechu nie było, powaga pełną gębą. Jeśli chce to skończyć to niech to zrobi teraz, nie ma sensu przedłużać tego spotkania w nieskończoność. Pozostaje tylko czekać na ''oczywistą odpowiedź'' która zakończy tenże i inne tematy pozostawiając wiele do życzenia oraz odejście Kein'a z tych terenów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:05, 03 Mar 2014 Temat postu:

Młoda samica pokręciła łbem z jeszcze większym niedowierzaniem. Moment, moment... Czy on właśnie... Spuściła na moment spojrzenie, westchnąwszy ciężko, by za moment powrócić wzrokiem na wilka i jednocześnie siadając pupą na podłożu, powiedzieć niekoniecznie wesoło, lecz z powagą równie ogromną, którą obdarzył ją Kein:
- Poczekaj, czy Ty właśnie dajesz mi kosza? - spytała, podciągając puszysty ogon znacznie bliżej swojego ciała i otuliwszy nim tylną łapę, poruszyć nieznacznie jego końcówką. Wyprostowała się dumnie, niech nie myśli, że ją złamie byle zerwaniem! Chociaż... nie można zerwać z kimś, z kim się nawet nie było, nieprawdaż? Gra pozorów. Tak naprawdę paskudnie ją to ubodło gdzieś pod żebrem, do czego nie chciała się przyznawać. Cała ta sytuacja powoli zaczynała ją męczyć. A że użyszkodniczka ma mega upodobania względem nakręcania melodramatów, ta rozmowa stanowi najpewniej raptem początek skomplikowanej sytuacji Amiru x Kein. Mwahahha.
- Tak po prostu? Dlaczego? Bo co? Bo nie potrafisz mówić o innych uczuciach, niż te przygnębiające i negatywne? - kontynuowała tym samym, całkiem obojętnym i może zbyt oschłym, tonem głosu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następny
Strona 18 z 21


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin