Leczenie

Shadow · Wysłany: Sob 17:39, 01 Mar 2008 Temat postu:

- To koniec.. - spuściłem łeb, nie zauważyłem Wardress.

Wardress · Wysłany: Sob 17:40, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Shadow. ja.. - szpenęłam. - ja Cię dalej kocham.! - wybuchnęłam płaczem Stając przed nim.

Dasha · Wysłany: Sob 17:41, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Nie możesz! Dlaczego tak bardzo chcesz wszystkich ranić? Dlaczego... - załkała, siadając obok Shadow'a.

Shadow · Wysłany: Sob 17:44, 01 Mar 2008 Temat postu:

Nie zwracałem na nic uwagi.. - Co ja sobie myślałem..? - westchnąłem cicho.

Wardress · Wysłany: Sob 17:46, 01 Mar 2008 Temat postu:

Wściekłam się. Lekko uderzyłam Shadow w pysk. - co Ty sobie myślisz.?! ja już umieram z tęsknoty a Ty tak po prostu mnie... zostawiasz.!? - wrzasnęłam.

Dasha · Wysłany: Sob 17:47, 01 Mar 2008 Temat postu:

Wyszła z lecznicy, mocno trzaskając drzwiami. Pobiegła...

Shadow · Wysłany: Sob 17:48, 01 Mar 2008 Temat postu:

Zamknąłem oczy. Nie reagowałem. Myślałem.

Wardress · Wysłany: Sob 17:51, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Shadow... prosze Cię. powiedź cokolwiek do mnie! Dasha myśli.. że jej nie chcesz.! że jej nie kochasz. że jesteś obojętny na wszystko.! Powiedź chociaż coś ... błagam. - załkałam.

Shadow · Wysłany: Sob 17:53, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Wardress.. To nie tak.. Ja.. - nie wiedziałem co powiedzieć. - Dalej was kocham.. - dodałem.

Wardress · Wysłany: Sob 17:54, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Powiedź dlaczego nam to robisz. - skuliłam się na zimnej podłodze. łzy szybko płynęły mi po pysku.

Shadow · Wysłany: Sob 18:00, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Proszę.. Nie płacz. - chciałem objąć Wardress, przytulić, ale nie mogłem się ruszyć. Siedziałem dalej w miejscu. - Ja.. Po prostu tutaj nie pasuje. Ty i dzieci jesteście z Watahy Nocy.. Gdyby znowu miała być jakaś wojna.. Ja bym tak nie mógł..

Wardress · Wysłany: Sob 18:03, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Ale Shadow.! Dla mnie to nie ma znaczenia kto jest skąd.. dla mnie liczy się to, że Cię kocham.! - wybełkotałam po czym znów wybuchnęłam płaczem. - teraz ja jestem Alfą nocy.. nie dopuściłabym do kolejnej próby wojny.. ale mam wrażenie , że nie o to chodzi. powiedź że kochasz inną wilczycę. zrozumiem. - szepnęłam.

Shadow · Wysłany: Sob 18:07, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Jak możesz tak mówić.. Ja Cię zawsze kochałem.. Kocham nadal! - westchnąłem. - Jesteś Alfą, cały czas macie obrady.. Prawie wcale się nie widzimy, wydaje mi się, że jestem zbędny. Takie życie nie ma sensu.. Ale wiedz, że nigdy nie przestanę Cię kochać!

Wardress · Wysłany: Sob 18:10, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Nie byłam na zadnej obradzie odkąd wróciłeś. Ciągle czekam kiedy sięzjawisz i znów będzie jak dawniej. - westchnęłam. - czekam kiedy znów mnie przytulisz..jak kolwiek pokażesz że kochasz... - szepnęłam pod nosem dalej leżąc na zimnej ziemi.

Shadow · Wysłany: Sob 18:14, 01 Mar 2008 Temat postu:

Podniosłem łbem. Spojrzałem na Wardress, zaszkliły mi się oczy. Utykając zbliżyłem się do niej powoli. Polizałem ją delikatnie, upadłem ponownie..

Wardress · Wysłany: Sob 18:16, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Shadow.. ja Cię dalej kocham. i nigdy nie przestane. - położyłam się blisko wilka. wtuliłam sięw jego futro. - powiedź mi.. co się stało.. dlaczego się zmieniłeś .? - wybełkotałam przez łzy.

Shadow · Wysłany: Sob 18:22, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Zmieniłem się..? Ja już na prawdę nie wiem co mam robić.. W jednym momencie wszystko potrafię zepsuć. - jęknąłem. - Doszło do tego, że.. Nawet chciałem się zabić.

Wardress · Wysłany: Sob 18:26, 01 Mar 2008 Temat postu:

- nie wierze.. chciałeś się zabić wiedząc że Cie kocham.? pamiętasz jak mowiłam, że .. nie przeżyłabym tego.? gdybyś umarł.. mnie też by tu nie było. - szepnłęam delikatnie całując Shadow w pyszczek.

Shadow · Wysłany: Sob 18:29, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Wtedy nie myślałem za trzeźwo.. Poza tym.. Nie byłem pewien, że mnie kochasz. - westchnąłem. - Ale teraz już o tym wiem.. Pomimo tego nadal jestem zły na siebie.

Wardress · Wysłany: Sob 18:32, 01 Mar 2008 Temat postu:

- Shadow. nigdy bym nie przestała Cię kochać. A przez to co zrobiłeś.. Dasha straciła zaufanie i do mnie ... i do Ciebie. - szepnęłam smutna.