Leczenie

Wredny · Wysłany: Nie 19:59, 23 Mar 2008 Temat postu:

[i]Ale jak na razie myślę, że coś by się przydało do unieszkodliwiania mnie puki nad tym nie panuję[/]

Katana · Wysłany: Nie 20:03, 23 Mar 2008 Temat postu:

Sznury raczej nic nie dadzą, najwyżej przygotuję Ci lepszy paraliżujący lek... - powiedziałam do wilka. - albo Qedr użyje magii - dodałam.

Wredny · Wysłany: Nie 20:08, 23 Mar 2008 Temat postu:

Sam paraliż ograniczy mnie tylko ruchowo. Chyba będziesz musiała przygotować coś do ogłupienia moich zmysłów. A najlepiej z połączeniem paraliżu

Katana · Wysłany: Nie 20:16, 23 Mar 2008 Temat postu:

To by mogło ci już zaszkodzić... - powiedziałam.

Wredny · Wysłany: Nie 20:19, 23 Mar 2008 Temat postu:

Wzdychnąłem - Ważniejsze jest to, że niezaszkodziłbym innym

Katana · Wysłany: Nie 20:23, 23 Mar 2008 Temat postu:

No dobrze, nie wolno mi kwestionować woli pacjenta... - powiedziałam.
Zacznę robić ten lek, bo może trochę potrwać jego robienie - zebrałam odpowiednie składniki i wzięłam się za robienie mikstury.

Qedr · Wysłany: Nie 20:25, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Magii mówisz? Mogę jedynie przygotować pieczęć, która obezwładni osobe, do której się ją przyczepi, albo pochłonie całą negatywną energię...

Wredny · Wysłany: Nie 20:25, 23 Mar 2008 Temat postu:

Położyłem się i przymknąłem oczy. Nasłuchiwałem dźwięków z otoczenia.

Qedr · Wysłany: Nie 20:37, 23 Mar 2008 Temat postu:

Szedłem właśnie do biurka, gdy targnął mną dziki głód... GŁÓD NA DUSZĘ... Z całego ciała zaczęła mi wypływać widmowa poświata...

Wredny · Wysłany: Nie 20:39, 23 Mar 2008 Temat postu:

Spojżałem na Qedra. Mój medalion zaczął lekko drgać.

Amy · Wysłany: Nie 20:42, 23 Mar 2008 Temat postu:

Wpadła do lecznicy. -Flame'a przygniotło drzewo, na plaży. Błagam, pomóżcie mi!-zawołała z rozpaczą

Qedr · Wysłany: Nie 20:43, 23 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałem na Wrednego... Zauważyłem w nim to czego inni nie mogli zobaczyć... Ruszyłem powoli w jego stronę...

Wredny · Wysłany: Nie 20:45, 23 Mar 2008 Temat postu:

Przemiana dopełniła się.
Evil popatrzył lekceważąco na Qedra.

Amy · Wysłany: Nie 20:46, 23 Mar 2008 Temat postu:

Szukała wzrokiem kogoś innegoo. -Jest tu ktoś jeszcze?-zawołała

Qedr · Wysłany: Nie 20:49, 23 Mar 2008 Temat postu:

-Evil... Bracie... Spotkanie po tysiącleciach...- powiedziałem ochrypłym głosem

Wredny · Wysłany: Nie 20:53, 23 Mar 2008 Temat postu:

Phi, nie powiem, że się ciesze. - odpowiedział Evil

Qedr · Wysłany: Nie 20:54, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Chodź... Pozbędziemy się tej miernej duszy w tobie...- odpowiedziałem

Katana · Wysłany: Nie 20:56, 23 Mar 2008 Temat postu:

Qedr ! Ja muszę biec do Flame'a, wrócę najszybciej jak się da, dasz radę ? może użyj jakiejś magii aby go obezwładnić, lub podaj mu lek, który zrobiłam, musisz tylko dodać do niego lek paraliżującyyyyy.... - spojrzałam przerażona na Qedra.
O w morde.... co ja mam robić ? - myślałam głośno, spakowałam apteczkę.
Chodź Amy, musimy ich tu zostawić! prowadź do Flame'a ! - powiedziałam. - mam nadzieje, że nic takiego nie zrobią... - dodałam patrząc na "demony?"

Wredny · Wysłany: Nie 20:57, 23 Mar 2008 Temat postu:

Ta dusza jest moja. I mam co do niej pewne plany. a ty jak zawsze wszystko możesz mi popsuć. - mówił Evil patrząc z pogardą na rozmówcę.

Amy · Wysłany: Nie 20:57, 23 Mar 2008 Temat postu:

Na plaży-powiedziała biegnąc