Leczenie

Mediv · Gość

Kuśtykając doszłem do lecznicy.- Zostaw go Darth chyba że znowu chcesz w ciry...- A tak wogule to przyszłem do leczenia... Była walka n arenie i mam pare uszkodzeń...

Sunset

Spojrzałam na Mediva.Co ci jest?Gdzie Cię boli??

Mediv · Gość

Noga złamana , mocno pocięte gardło , zatrucie nieświeżą krwią... Sakura wie o tym więcej...

Sunset

Połóż się zaraz opatrzę ci rany i nogę.

River

- Po prostu chcę, żebyś jak najszybciej opuścił to miejsce. Bez obrazy, ale nie za bardzo mi odpowiada twoja obecność - odpowiedziałem sarkastycznie do Dartha. - To nie jest dla mnie jakakolwiek przyjemność wciąż tu siedzieć wraz z Tobą... - Możesz mi wierzyć.

Sunset

River,jeśli Darth potrzebuje pomocy lekarskiej to nie możesz go od tak wyrzucić! - powiedziałam także stanowczo do River'a

River

On już jest właściwie po zabiegu.. Sakura go chyba opatrzyła. A poza tym ja go nie wyrzucam, mówię to co myślę.

Darth

- Skoro ci tak bardzo przeszkadzam, to wyjdź - powiedział obojętnie i zmierzył wilka chłodnym spojrzeniem - czekałem na werdykt lekarza, ale doczekać się nie mogę - wymruczał cicho - River, tak swoją drogą, nie musisz być tak ślepo zapatrzony w Mediv'a i robić to, co on, jego niechęć do mnie w jakimś stopniu pojmuję, ale to, co robisz ty jest po prostu głupie - zakpił z wilka.

Gość

Wiesz ja nie naśladuje Mediv'a tylko robię to co chcę po wyrobieniu opinii o Tobie, a że Mediv już w tym mi pomógł to nic Tobie do tego.. Ty czekasz na werdykt, a ja tu gniję, bo miałem przyjść na kontrolę.

River

Wiesz ja nie naśladuje Mediv'a tylko robię to co chcę po wyrobieniu opinii o Tobie, a że Mediv już w tym mi pomógł to nic Tobie do tego.. Ty czekasz na werdykt, a ja tu gniję, bo miałem przyjść na kontrolę. Może to co robię jest Twoim zdaniem i głupie, ale to nie jest tak, że mi się nudzi i dlatego się do Ciebie doczepiłem, a już na pewno nie ze względu na Mediv'a. Co prawda to prawda. Znam go aż za dobrze, ale na pewno bym nie pomyślał, żeby to robić dla niego.

Venus

A czy ktoś potrzebuje pomocy

Darth

- Czyli z samych obserwacji, bez rozmowy wywnioskowałeś, jaki jestem. Wyciągasz pochopne wnioski, czy to jest według ciebie mądre? - dopytywał się z coraz większą ironią w głosie.

Kira

Wybaczcie mi moją nieobecność.... Coś się stało ? - spytałam, patrząc na wszystkich zgromadzonych.

River

Może i nie jest to mądre, ale liczę się też z opinią innych. Przykładowo ze mną mógłbyś całkiem inaczej rozmawiać, niż z kimś innym..

Darth

- A dlaczego mam z tobą inaczej rozmawiać? mam może być napastliwy wobec ciebie, czy może mam ci sie podlizywać fałszywie? Jeśli sie sugerujesz ślepo opinią innych innych, to jesteś naiwny - stwierdził, w jego głosie coraz wyraźniej słychać było ironię - To mogę już iść, czy nie?> - spytał sie Kiry.

Kira

Poczekaj chwilę, jeszcze ja zerknę na Twoje rany. - powiedziałam.

Sakura

Kira to jestem twoją pomocniczką??

Darth

- Ok- przytaknął posłusznie i czekał, aż wilczyca opatrzy jego rany.

River

Nie wiem dlaczego miałbyś ze mną inaczej rozmawiać, ale nie znam Cię osobiście, więc nie wykluczone, że mogłoby tak być... - powiedziałem do Darth'a

Darth

- Teraz to po prostu cię nie rozumiem - powiedział kręcąc łbem - przecież wcześniej sugerowałeś, ze mógłbym z tobą inaczej rozmawiać, a tera mówisz, ze nie wiesz, dlaczego miałbym to robić. Może źle to zinterpretowałem? - spytał z irytacją.