Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Leczenie

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sheala
Nowy


Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 1136
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:37, 23 Maj 2010 Temat postu:

- No i znów zostałam sama z całą masę wilków, którzy mają złamane łapy.. Czy to jakaś nowa moda? - zapytała samą siebie, mierząc wzrokiem Atritę, a potem Omegę. - Ty możesz chwilę poczekać, muszę pomóc jej, bo krwawi i trzeba to zatamować. - powiedziała biorąc z półki jakiś bandaż. - Przytrzymaj w miejscu, gdzie najbardziej krwawi, proszę. - zwróciła się do Atr. krzątając się wokół półek. Szukała czegoś na uśmierzenie bólu.. Ah, Qedr, Qedr, Qedr.. - myślała - Pomógłbyś mi trochę..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omega
Dorosły


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:42, 23 Maj 2010 Temat postu:

Omega czekała cierpliwie, aż Sheala skończy. Zaczęła o czymś myśleć i się zamyśliła.

Dłuższe posty, jeśli można.
She.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:56, 23 Maj 2010 Temat postu:

Posłusznie przytrzymała bandaż przy szyi, ciągle jednak wędrując wzrokiem po obecnych tu wilkach. Biały materiał przesiąkał powoli szkarłatem, który wydostawał się nachalnie z ran. Jej wzrok spoczął na szarej waderze, biel mierzyła ją uważnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omega
Dorosły


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:26, 24 Maj 2010 Temat postu:

Omega spojrzała na swoją łapę. Zamknęła oczy i zasnęła, buła bardzo zmęczona. Po chwil się obudziła. Łapa zaczęła ją boleć jeszcze bardziej. Jęknęła cicho. Znowu zamknęła oczy i próbowała myśleć o czymś przyjemnym, żeby nie czuć bólu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilia
Nowy


Dołączył: 25 Maj 2010
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Znikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:50, 25 Maj 2010 Temat postu:

przyprowadziła wilka,który się chciał zabić:
-Jest nieprzytomny, ale jak się obudzi to przyjdzie tutaj-powiedziała mała i gdzieś znów się zmyła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omega
Dorosły


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:27, 25 Maj 2010 Temat postu:

Omega otwarła oczy i spojrzała na swoją łapę. Spojrzała na wilczycę, która krwawiła. Łapa zaczęła ją coraz bardziej boleć. Jęknęła cicho. Zamknęła oczy i próbowała zasnąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paige
Dorosły


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 2400
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:11, 26 Maj 2010 Temat postu:

Od pewnego momentu siedziała cicho, tak, że chyba (albo napewno) nikt jej nie słyszał. Stała z małym dokumentem, obok maluszków, drgając od czasu do czasu. Wreszcie przysunęła się do Qedr'a niezauważalnie. -Qedr...? - podała mu certyfikat zdania na pomocnika lekarzy. - Desmond dał. Co mam robić? I kiedy zacząć? - tutaj zerknęła na maluszki. - No, bo ... jak nie masz nic przeciwko, to wolałabym wziąć drobny urlop. Dzieci. -uśmiechnęła się przepraszająco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astwest
Dorosły


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:34, 30 Maj 2010 Temat postu:

Sheala napisał:
- Wybaczcie. - wtrząsnęła grzywkę, aby lepiej widzieć nowych pacjentów, przysnęło jej się na chwilę. Westchnęła cicho, ani chwili wytchnienia! Ona jako jedyna przyjmuje tu pacjentów, a Qedr i Master to co? W dodatku ona na niczym się nie zna.. Chociaż z biegiem czasu zaczęła powoli łapać o co chodzi.
Podeszła do Yumi, uśmiechnęła się blado. - Uszkodzenie łapy u koleżanki, tak.. - chciała zapytać, ale raczej bardziej stwierdziła. Zaczęła delikatnie oglądać łapę Astwest, aby niepotrzebnie nie zadawać jej dodatkowego bólu. - Umiesz ją w ogóle ruszać, czy nic nie czujesz? - spojrzała waderze w oczy.


Spojrzała na waderę. - Ruszać mogę, ale strasznie boli. - powiedziała cicho. Ból stawał się coraz silniejszy, jednak próbowała wytrzymać. Popatrzała na Yumi. - Narazie. - mruknęła do niej, po czym przeniosła wzrok na lekarkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Astwest dnia Nie 12:35, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:47, 30 Maj 2010 Temat postu:

Przyszła powolny, spokojnym krokiem, a głowę miała spuszczoną w dół. Stanęła w wejściu. Podniosła wzrok na Ast. Podeszła do niej. - Jestem . - Powiedziała. - No i już coś wiadomo? - Spojrzała na łapę Astwest. Była taka jak wcześniej. Czy coś w tym czasie się zmieniło? Spojrzała na wisiorek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:16, 30 Maj 2010 Temat postu:

Master wrócił z naręczem ziół i ziółek i począł je upychać gdzie popadło, ale w kąciku, który kiedyś był "jego". Zwyczajnie wywalił stamtąd książki i posegregował zioła.
Rzucił krótkie spojrzenie Sheali, by zobaczyć, jak sobie radzi. No i rozejrzał się wokół. Kto potrzebował pomocy?
W nieładzie, jaki zwykle panował w lecznicy, ciężko było się połapać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:22, 30 Maj 2010 Temat postu:

Porzuciła obserwowanie wadery na rzecz przybyłego wilka. Zdawała się niezbyt zainteresowana przyłożonym do ran materiałem, który nasiąkał krwią. W lecznicy było dużo pacjentów, dużo wilków potrzebujących pomocy. Machnęła leniwie ogonem, powracając wzrokiem na Shealę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:41, 30 Maj 2010 Temat postu:

Dojrzał ciemną wilczycę i powoli do niej podszedł. Zerknął na szybko przeciekający okład i rzeczowo zabrał się do sprawy.
- Co się stało? - oczekiwał szczegółowej wypowiedzi, by mógł jak najszybciej i najsprawniej udzielić pomocy. Przejął opatrunek i mocniej docisnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:45, 30 Maj 2010 Temat postu:

- Walka próbna na wojownika - odparła spokojnie, zwracając ślepia ponownie na basiora. Przekrzywiła nieco łeb, ogon zatrzymał się tuż koło lewej łapy. - Głównie pogryzienia i zadrapania pazurami - dodała, wiedząc, iż medyk musi mieć jak najwięcej informacji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:57, 30 Maj 2010 Temat postu:

Skinął w milczeniu łbem. Kiedy opatrunek przeciekł, zwyczajnie odpadł. Nie było mowy o naturalnym zatamowaniu krwotoku. Dobrze, ze przytaszczył trochę zielska. Jednym susem znalazł się przy swoim zakątku i rozrywając dwa duże liście w poprzek, uformował coś, co przypominało poduszeczkę. Przyłożył to do szyi wilczycy i... solidnie obślinił. Po chwili czuć było charakterystyczny, średnio przyjemny zapach rośliny, ale krwawienie powoli ustawało.
- Resztę ranek zaraz oczyścimy- powiedział spokojnie, uśmiechając się uspokajająco. Krwawienie było mocne, więc obserwował ją uważnie, czy nie dostanie wstrząsu, albo czy nie zemdleje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:12, 30 Maj 2010 Temat postu:

Przymknęła lekko powieki, powoli odczuwając skutki utraty krwi. Przeżyła już podobne, a nawet i gorsze rzeczy, więc trzymała się dzielnie. Nie zamierzała stracić przytomności, toteż wymusiła na swoim umyśle trzeźwość. Denerwujące plamki tańczyły przed oczami, lecz były to jak na razie jedyne odczuwalne efekty tracenia szkarłatnej posoki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 12:51, 31 Maj 2010 Temat postu:

- Kręci Ci się w głowie?- zapytał, widząc jak mruży oczy. W ciemności byłoby jej lepiej, ale nie zamierzał jej ruszać z miejsca bez potrzeby. Kiedy utworzył się skrzep, a liście same się trzymały, zaczął delikatnie usuwać wacikiem brud i śmieci z jej pokrwawionego ciała. Potem nawilżył kolejny wacik i powoli zaczął czyścić co poważniejsze ranki na jej ciele. Musiała ją spotkać nie byle jaka przygoda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 13:16, 31 Maj 2010 Temat postu:

- Nie bez powodu wojownicy są przeznaczeni do walki - powiedziała wtem powoli, niespiesznie. Nie ruszała się, nie wykonywała zbędnych ruchów. Na jej pysku pojawił się lekki, ironiczny uśmieszek, gdy przypomniała sobie, iż nie tylko ona po tym teście skończyła z ranami. Lecz najwidoczniej nowa wojowniczka Nocy nie ma zamiaru pokazać się Lecznicy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Omega
Dorosły


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:32, 01 Cze 2010 Temat postu:

Omega otwarła oczy i spojrzała na wilka, który opatrywał ranną wilczycę. Jęknęła cicho po spojrzała na swoją łapę.
- Tyle tutaj wilków które potrzebują pomocy. - pomyślała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Astwest
Dorosły


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:02, 03 Cze 2010 Temat postu:

Yumi napisał:
Przyszła powolny, spokojnym krokiem, a głowę miała spuszczoną w dół. Stanęła w wejściu. Podniosła wzrok na Ast. Podeszła do niej. - Jestem . - Powiedziała. - No i już coś wiadomo? - Spojrzała na łapę Astwest. Była taka jak wcześniej. Czy coś w tym czasie się zmieniło? Spojrzała na wisiorek.


Spojrzała na przybyłą Yumi. - Nie. - mruknęła cicho. Ból słabł, jednak nadal był. Westchnęła czekając aż ktoś wreszcie powie co z jej łapą. Miała już dość tego czekania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 7:58, 04 Cze 2010 Temat postu:

Yumi zaburczało w brzuchu. Zrobiła wytrzeszcz, miała nadzieję, że nikt tego nie słyszał. Podeszła do Astwest. - Przepraszam Cię. Ale trochę zgłodniałam. Ja polecę coś sobie upolować. Niedługo wrócę! - Krzyknęła i wybiegła.

[z.t]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 333, 334, 335 ... 432, 433, 434  Następny
Strona 334 z 434


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin