Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Leczenie

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:12, 07 Sie 2011 Temat postu:

Tod już miał ją zatrzymać, gdy wtem złapał go mocny ból szczęki. Nic tu po nim, lecz musiał czekać. Ale ile? Długo, krótko? Może Scarlett w ogóle nie wróci? Wstał i nerwowo kuśtykał naokoło. Rany co prawda go już tak bardzo nie bolały, jednak wolał poczekać na rozwój akcji. Może Scar przyniesie dobre wieści, może złe? Nie był pewien. Denerwował się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Dorosły


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:51, 07 Sie 2011 Temat postu:

Scarlett znowu tu przyszła. No tak, Tod wiele dla niej znaczył. Pytanie, czemu nie mogła mu tego powiedzieć? Wilczyca, która przez tyle lat kryła wszystkie uczucia w sobie, rzadko się uśmiechała, teraz poczuła miłość.
-Tod...-popatrzyła mu w oczy. Może to spojrzenie powie mu wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:59, 07 Sie 2011 Temat postu:

Wilk ucieszył się natychmiast, gdyż Scarlett wróciła. Podbiegł do wilczycy- Dobrze, czy złe wieści? - Zapytał, nic nie przeczuwając. Cmoknął ją po przyjacielsku w policzek i wyczekiwał odpowiedzi na zadane pytanie.

/Drastyczny brak weny! Nie dawać osta!/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Dorosły


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:05, 07 Sie 2011 Temat postu:

-No cóż i dobre, i złe. Dowiedziałam się, że Bloodersi poszukują uczniaków. Mam pewien plan. Dołączyłam do nich, jako uczeń. Udaję, tylko udaję. Będe musiała być naprawdę ostrożna, bo jeśli się dowiedzą, to mnie zabiją za zdradę. Ale mogę dowiedzieć się o nich ciekawych rzeczy dla Atrity.-wyszeptała wilkowi, uśmiechając się do niego.-Boję się, że może mi się coś stać, więc muszę ci coś powiedzieć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:14, 07 Sie 2011 Temat postu:

Gdyby Tod był dwunogiem, zbladłby do barwy kredy. Czemu Scarlett się aż tak bardzo narażała? Jego serce zabiło szybciej, obijając się o jego pierś jak opętane.- Scar... Co chcesz mi powiedzieć? - Zapytał jednolitym tonem, przerażony prawie że do zawał€ serca. Stał niczym słup, a wpatrywał się w wilczycę jak sroka w gnat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:16, 07 Sie 2011 Temat postu:

Shinq weszła do lecznicy. Dawno tu nie była. Rozejrzała się i natrafiła na Tod'a. Strzała chybiła. Obok była też Scarlett. Wadera zawarczała, machnęła ogonem i pokazała kły. Czekała na rozwój ich dialogu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Stille dnia Nie 20:33, 07 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Dorosły


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:20, 07 Sie 2011 Temat postu:

Shing nie mogła usłyszeć takiego szeptu, gdyż nie jest Tropicielem ani Szpiegiem. Nie mogła być tu od dłuższego czasu, bo dopiero co napisałaś posta. Więc ona nic nie wie. A jeśli zobaczę post w fabule, że komuś o tym mówi, to zgłaszam do Admina.

{Założmy, że Shinq nie było}

-Czuję do ciebie coś, czego nigdy nie czułam do innego wilka. Miłość.-wyszeptała. Wypowiedzenie tego było dla niej okropnie trudne, aż niemożliwe. Ale się przełamała i wypowiedziała te słowa. Uśmiechnęła się ciepło do wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:25, 07 Sie 2011 Temat postu:

Tod odwrócił łeb na bok i zaśmiał się cicho, nieśmiało. - Scarlett... Ja... Ja Ciebie też kocham... To trochę niezrozumiałe i onieśmielające uczucie, lecz... Chcę być z tobą jak najbardziej fair. - Wyszeptał i, nie czekając na odpowiedź wilczycy, pocałował ją namiętnie w pysk. Nie wiedział, czy dobrze zrobił. Jednak ta chęć była niepowstrzymana. I dobrze. Zmrużył ślepia, nie przeczuwając, że Shinq gdy się o tym dowie będzie zła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Dorosły


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:29, 07 Sie 2011 Temat postu:

Scarlett pogładziła wilka po głowie i przytuliła się do niego.
-Zawsze będe o tobie pamiętać. Przeżyje w siedzibie Bloodersów udając, tylko z myślą, że to ciebie niedługo wrócę.-Scar wyszeptała to bardzo cicho, jakby chciała powiedzieć to tylko mu na całym świecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:35, 07 Sie 2011 Temat postu:

Ze ślepia Toda poleciała łza smutku, słona niczym woda morska, rozgoryczona i niosąca żal. Wilk wytarł ją łapą. - Scarlett, obiecaj mi, że wrócisz cała i zdrowa... Niech Ciebie nie spotka to, co mnie. - Powiedział znacząco do wilczycy, przełykając z trudem ślinę. Słowa ukochanej poruszyły jego miękkie, błogie serce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Scarlett
Dorosły


Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:38, 07 Sie 2011 Temat postu:

-Spróbuję... Nie mogę ci tego obiecać. Jestem zwykłym Szpiegiem, a tam są same Demony, Wartownik, Szpieg, Mag i Beta...-Scar pogładziła Tod'a p głowie ponownie, wtulając się w jego sierść.-Idę do mojego legowiska. Boję sie, że tu przyjdzie ktoś z Bloodersów. Choć-Scar wybiegła z lecznicy.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:38, 07 Sie 2011 Temat postu:

Shinq widziała, jak się przytulają. Zrobiła się gorąca, czerwona i prawie chciała piszczeć tak głośno, jak czajnik. Maska się jej złamała, ale jeszcze nie odpadła. Waderze oczy napełnił się łzami. Ugryzła się w ogon. To był koniec jej życia. Ona... ona tak nie mogła. I ta wredna Scarlett... I oni będą mieć pewnie szczeniaki... Nie mogła wytrzymać. Musiała krzyknąć.
- A ja Ci ufałam! Nienawidzę Cię!! - krzyknęła do Tod'a, wzięła rozbieg i wybiegła, trzaskając drzwiami. Przy okazji zraniła się w łapę. Ze złości to ją aż nie obchodził i biegła dalej.


z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:49, 07 Sie 2011 Temat postu:

Tod zanim Shinq wybiegła, krzyknął donośnie: - Każdy ma prawo do miłości. - Gdy to już zrobił, pobiegł za Scarlett najszybciej jak mógł... Choć to było niemożliwe, ponieważ miał tylko trzy łapy. Starał się nie zwalniać pędu.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 13:55, 08 Sie 2011 Temat postu:

Shinq weszła do lecznicy. Miała już nową maskę. Spojrzała na Leę, kryjąc pod maską kamienny wyraz twarzy. Była blada. Miała coś nie-ten-tego z łbem. Zastrzygła uszami, obracając się i spoglądając na wszystkich. Genialnie. Nie było nikogo znajomego. Po prostu bomba.


/Rodzice zabierają mnie do sklepu *nieee*. Wejdę wieczorem ^.^/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:06, 08 Sie 2011 Temat postu:

Zaś przyprawiający o utratę zmysłów, śmiesznie skaczący wilk z ADHD wskoczył czym prędzej do lecznicy, uderzając się w łeb już od progu. - Leo, czyżbyś się przede mną ukrywała? - Krzyknął, gdyż nie mógł lekarki odnaleźć. Podbiegł bliżej i uśmiechnął się niczym szaleniec. Nie zwracał uwagi na Shinq. Zignorował ją. Ona też by to zrobiła na jego miejscu. Z niecierpliwością wyczekiwał na Leę. Po chwili niecierpliwości warknął cicho. - Kryje się, ale jest mi potrzebna. Dobra, idę se. - Mruknął, upewniwszy się że wadery nie ma w lecznicy. Po chwili wyszedł stąd.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tod dnia Śro 20:42, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:14, 16 Sie 2011 Temat postu:

Wilczyca machnąwszy ogonem, zrobiła duży krok w przód. Nie spodziewała się tu Tod'a. Uśmiechnęła się w stylu "Facepalmowym" i rozejrzała się po wilkach w lecznicy. Westchnęła. A więc nie było tu śmierdzącej Enary... Ciekawe co teraz zrobi ta dzieweczka. Shinq zjeżyła sierść na karku, po czym wyszła z lecznicy dostojnym krokiem, delikatnie ruszając biodrami.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 10:21, 17 Sie 2011 Temat postu:

Bherit machnął delikatnie skrzydłami. Taa, wszystkie akcje go ominęły. Ostatnio stał się jakiś leniwy. Westchnął ponownie. Zaczął spokojnie przechodzić się po Lecznicy, aż w końcu wyszedł na dwór i odetchnął.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:36, 18 Sie 2011 Temat postu:

Lea podtoczyła się do wejścia Lecznicy i zaraz była w środku. Wreszcie... Głowa ją nadal bolała, więc podeszła do półki z lekami. Niestety, napisy zamazywały jej się przed oczami... Łyknęła pierwszy lepszy proszek. Oby nie był na przeczyszczenie. Westchnęła i podeszła do obecnych. Zaraz jednak musiała usiąść, bo czuła, że za chwilę się przewróci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:43, 21 Sie 2011 Temat postu:

Przybył w to miejsce z ciałem na grzbiecie - ciałem wilczycy o ciemnym futrze, którą niemal, miał nadzieję, pozbawił życia. Pustym, umęczonym wzrokiem rozejrzał się dokoła, a wypatrzywszy Lekarkę, podszedł do niej utykającym nieco krokiem. Położył Agresję tuż przed waderą-medykiem, samemu odwracając się i - nie zważając na zmęczenie ani dość poważne rany - wyszedł z tego miejsca bez jakiegokolwiek słowa.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:53, 21 Sie 2011 Temat postu:

Wilczyca, nieprzytomna ale żywa (choć ledwo), została przyniesiona przez swojego przeciwnika do lecznicy, gdzie oczekiwała na pomoc lekarza. Choć "oczekiwała" to nie właściwe słowo. Ona nie była niczego świadoma...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lecznica Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 376, 377, 378 ... 432, 433, 434  Następny
Strona 377 z 434


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin