Wydział psychiatryczny - czyt. Dom Wariatów xD

Kira

Załamana mina.
- Chwila... - przebłysk!
Obok Vil'a pojawił się Vil xD.

Vil

Oba Vile patrzyli na siebię przez długą chwilę. Nagle odezwali się obaj naraz. - Siemka. Łapa. xD - Przybili łapę i się uścisnęli.
- Jak się dawno nie widzieliśmy. Co tam u ciebie. xD - Zagadnął pierwszy Vil.
- A po staremu. - odpowiedział drugi. xD

Kira

Zgłupiała xD. Aż usiadła z wrażenia ;3.
- Vil'u numer dwa... Wiesz może, jaką fobię ma Vil numer jeden? xD

Vil

- Oczywiście. To bardzo proste. Jest to... - W tym momencie pierwszy Vil nakrył drugiego kapeluszem, a tamten znikł. - Ups... poślizgnąłem się. - Odparł.

Daria

Siemka mrukneła wilczyca do wilków

Vil

- Hej. - Vil odpowiedział Darii.
Potem zwrócił się do demonicznej wilkczycy. - Kira! Miałaś mi tu pomóc! >< - Foch

Kira

- Ah, no tak... Wybacz, zamyśliłam się xDD. - niewinny uśmieszek w stronę Vil'a.
- Więc... Teraz pobawimy się w skojarzenia :3. - siadła przed wilkiem, wyjęła zza siebie kilka kartek. Jedną z nich przystawiła do jego nosa. Na kartce widniał czarny kleks w kształcie krzyża. oO
- Hm... Co widzisz?

Boozer

Nagle pojawił się w pomieszczeniu
- Oooo Kiiiraaa... Gdziee jeesteeś?

Kira

Zignorowała go. Uparcie trzymała ów kartkę przed nosem Vil'a.

Boozer

Usiadł koło Kiry.

Vil

Vil trochę się pokręcił, przypatrzył i w końcu zaczął mówić. - To jest krzyż. Znak w postaci dwóch linii przecinających się, na ogół pod kątem prostym . Jest jednym z najstarszych symboli ludzkości znanym w większości starożytnych religii. Niemal w każdym zakątku ziemi odkryto przedmioty z tym znakiem. Zazwyczaj wiązano go jakąś formą kultu sił przyrody takich jak ogień, słońce, życie....

Boozer

Okrążył Vila i wychynął głowę przez jego brzuch.
- Gdzie ty tu widzisz krzyż? Przecież to motylek ^^

Kira

- E... Tak... Dobra... oO - odłożyła kartkę, wyjęła następną. Na niej przedstawiona była scena morderstwa. Stał sobie zabójca, podrzynając gardło swojej ofierze xP.
- Podaj kilka słów opisujących przedstawioną sytuację.

Vil

Vil popatrzył się na zdjątko i usmiechnięty od ucha do ucha powiedział. - Przyjaźń, przytulenie, radość, szczęście...

Kira

- HA! Wiem! Masz umysł mordercy! xD - wskazała na niego z miną 'eureka!'.
Zaczęła coś zawzięcie czytać w księdze.

Vil

- Mordercy? A co jeśli nie mam w planach morderstwa? Co w tedy pani doktor?! - Vil popadł w chisterię. xD

Boozer

- Pani doktor, mogłaby mnie pani zbadać? - spytałem się

Donbarlog

przybiegłem tu i potknąłem się w taki sposób że upadłem przed kirą.powoli dochodząc po tym wydarzeniu powiedziałem w jeszcze lekkim szoku-dzień dobry!-i zemdlałem.

Kyuubi · Gość

//Kircia. *_* Ale Vill tu gra lepiej. *___________*//

Kira

// <wykopuje Kyuu z tematu.> ;]

- Oh, witam. - uśmiechnęła się do nieprzytomnego Don'a.
Przeniosła wzrok na swojego pacjenta, biorąc w łapy jego kapelusz.
Spojrzała na niego niepewnie.
- To wtedy... Wtedy... Wtedy... No, wtedy... Wtedy... - zamyśliła się na... chwilę.
- Wtedy działa Twoja podświadomość. Mówiąc prościej - masz plan, ale nic o tym nie wiesz. xD - wytłumaczyła z profesorskim wyrazem pyska.
- Hm... Melisy? xD