Wydział psychiatryczny - czyt. Dom Wariatów xD

Kira

Z powodu zaistniałej sytuacji [Saske ma rozdwojenie jaźni], szukamy dwóch, dobrych, sprawdzonych psychiatrów i psychologów. Zgłoszenia w tym temacie xD.

Inna

Jaa... nadaje się, siostruniu?

Kira

- A jak ten chory się Ciebie przestraszy, że jesteś duchem i jego choroba się pogłębi xD?

Inna

Szok jest czasem dobrym lekarstwem- powiedziałam.
xD

Kira

- Heh, Inna żółwik xD. Dostajesz tą pracę. Jako psychiatra czy psycholog? xD

Cathy

Nadaje się?^^

Kira

- Ciebie dam na psychologa szczenięcego, bardzo przyda się takowy oO'

Inna

Będę psychiatrą, od przypadków beznadziejnych ;)

Cathy

Demon

Przszedł, lekko sie uśmeichnął - chciał zrobić dobre wraenie, niezabardzo wyszło, ale troche
- Ja się nadaję? - spytał, bo bardzo lubił rozmawiac z wilkami

PS... Ta w klasie jestem terapeutą mazeńkim, xDDD rozwiazuję sprawy mojej przyjacółki i jej chłopaka:lol:

Inna

Demon, skądś to znam :) ja tak samo, rozwiązuję problemy innych ludzi, to i z wilkami dam rade :)

Demon

Spojrzał na nią, nic nie powiedział

Inna

Posłaląm mu delikatny uśmiech i zapytałam Kie:
- No to gdzie jest Sasuke?

Demon

To mogę tu pracowac? - spytał nieśmiało, bo na widok Innej, lekko podkulił ogon, był spokojny, ale odruchowo, prawie sie jej bał, sam niewiedzac dlaczego

Sunset

Przyszłam.
Ja bym mogła być psychologiem.. jesli się zgodzisz - powiedziałam do Kiry.

Kira

- Demon? A Ty nie masz charakteru zbyt... No wiesz... - uśmiechnęła się z zakłopotaniem. - Sun, Ty chcesz być ogólnie psychologiem czy jakimś konkretnym?

Demon

Zbyt... Jakiego? - spytał... głos miał spokojny, tylko patrzyl na Kirę pytającymi ozyma - Kira prosze, daj mi tą pracę -poprosił po chwoili dalej na nią patrzac

Kira

- Demon... Kiedyś byłeś inny, nie wiem czy jeszcze pamiętasz tamto spotkanie ze mną... Mniejsza. Teraz się zmieniłeś, nie mogę do tegc dojść czy na lepsze czy na gorsze. A zaufanie do Ciebie z dnia na dzień malało, aż spało niemal do zera... Powinieneś być spokojny na psychiatrę vel psychologa, a Ty walisz głową o drzewo. xD

Demon

aha... powiedział zrezygnowany, westchnął, spuścił łeb i wyszedł

Inna

Sis... daj mu te robote, na moje ryzyko. Przeciez go znam. Zaufaj.