Miejsce FlowerSky i Wolfmana

Sekai

A wiesz,że mi się to zbytnio nie podoba?-zapytała i uśmiechnęła się złośliwie.Przeprowadzi z nim mały wwywiad..oj tak..

Wolfman

- Dlaczego niby ? - Zapytał z niesmakiem . Nie lubił kiedy inni oceniali go po pozorach . Usiadł sobie wygodnie i nastawił uszy na sztorc . Nie wiedział o co chodzi matce jego partnerki . Była dużo gorsza od FlowerSky .

Sekai

Podeszła do niego i przycisnęła go swoim cielskiem do ziemi i zawarczała głośno.-A tylko coś jej zrób,tylko ja zostaw...tylko nie wiem co a będzie po tobie dzieciaku.-syknęła i mocniej go przycisnęła do ziemi.-Rozumiemy się?

Wolfman

Wilk nie dał się tak traktować . Chciał być przyjacielem patki jego partnerki jednak na takie coś już sobie nie pozwalał . Odepchnął Sekai tak , że się przewróciła po czym wszedł na nią . Stal na niej dociskając ją do ziemi tak iż nie miała szans się podnieść . - Jak słoneczko - Odpowiedział i uśmiechnął się szyderczo .

Sekai

Ale ona ma diabełki.Otoczyły go na około i zaczęły gryźć po ogonie,karku łapach nosie itp.Wtedy Sekai go odepchnęła.Podniosła się natychmiast i przyzwała więcej diabełków.A one się zajmowały Wolfem.

PS.Przypominam,że diabełki są nie zniszczalne.

Wolfman

Wilk łapami uderzał ciągle to w innego diabełka . Skoro tak ma pogrywać z nim matka partnerki to on sam juz w tym momencie nie wiedzial czy jest sens aby byli razem . Po chwili znów basior wskoczył na Sekai i uderzył łapa w pysk . Warknął na nią i wyszedł z tego miejsca . Musiał się nad czymś zastanowić . Zniknął za horyzontem .
PS Wyszedłem ;]

Sekai

Warknęła i oblizała pysk z krwi.-Żaden gówniarz nie będzie tak ze mną pogrywał..-powiedziała i usiadła.Diabełki ją otoczyły.-Dobrze się spisaliście.-pochwaliła ich i uderzyła ogonem o ziemie.

Ps.Juz po Tobie xdd

FlowerSky82 · Gość

Obserwowała ich tajemniczym wzrokiem.

FlowerSkyLove

Przybyła.Brzuch był już wielki jak niewiem co.Maluszki bardzo intesywnie kopały.Nie mogła się powstrzymać przed ich wyparciem.Bóle brzucha dawały sie we znaki coraz mocniej.Nie mogła wytrzymać.Postanowiła iść do lekarza.Nie,nie chce rodzić...Nie teraz!jednak intesywne bóle ją wkurzały.

spyro-san

odepchnolem wolfmana na ziemie stanolem na niego tylnymi lapami wyjolem zza siebie luk i zalozylem na niego strzale z kolczana-masz racje Sekai dzieciak,a propo jaka rasa diabelkow?-spytalem bylem ciekawy poniewaz widzialem wiele ras diabelkow ale takiej jeszcze nie-napiolem strzale na cieciwe i strzelilem w wolfmana.strzala przebila mu ogon,wyjolem ja wytarlem i spowrotem wlozylem do kolczana-masz szczescie ze nie jesst zatruta-dodalem,zeskoczylem z Wolfmana na ziemie
i rozlorzylem spowrotem skrzydla na wypadek ataku ze strony Samca uwazajac aby nie stanac na drodze Sekai wiec stanolem 4 metry od niej.

Mu

Jak to czytam to umieram -.-
spyro-san... Powtórzę po raz kolejny... Używaj polskich znaków!
Ps. Zagraniczna klawiatura potrafi robić duże litery więc nie wciskaj mi, że się nie da -.-

Sekai

-Pff...nie ma co.I nie potrzebowałam pomocy!-prychnęła na niego i stanęła z wysoko uniesioną głowa.Wyszła z ich legowiska.I papa.

z/t