Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Miejsce, gdzie przychodzi codziennie Fari szukając miłości.

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Fari
Dorosły


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Z pod Biedronki
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:28, 05 Gru 2010 Temat postu: Miejsce, gdzie przychodzi codziennie Fari szukając miłości.

Fari zawsze przychodzi nad piękny i mały wodospad. W tym wodospadzie zamiast ryb pływają serca, drzewa są jak lizaki a kwiaty i trawa miękkie i puszyste. Nikt nie wie dlaczego tu przychodzi. Mówiono że szuka mamy i partnera. Ale to przecież szczeniak! Jak podrośnie za kilka dni to może ktoś przyjdzie....
Zanurzyła w wodzie łapkę i rozmyślała nad życiem; Nigdy przedtem nie myślała o rodzinie, ale przecież czas wszystko zmienia....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:06, 25 Gru 2010 Temat postu:

Assire zabłądził, ponieważ zboczył z trasy do Lwiej skały. Usiadł na trawie i rozejrzał się spoglądając na wilczyce. - Hejka - powiedział patrząc na wilczycę. Zamachał kilka razy ogonem, a następnie czekał, aż ta wilczyca coś zrobi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:34, 29 Gru 2010 Temat postu:

Shazza przyszła tu powolnym krokiem. Gdy tu wkroczyła tak powoli, zobaczyła dwa wilki. Cześć Wam.-Powiedziała do nich. Popatrzała się wtem na basiora badawczym spojrzeniem. Bardzo ją zaciekawił ogon wilka. W ogóle nie przypominał wilczego ogona, a mimo wszystko był bardzo interesujący. Usiadła na zadzie. Fajny masz ogon.-Powiedziała do basiora patrząc mu w oczy. Dalej przyglądała mu się z ciekawością. Miał fajną grzywkę i był ciekawego koloru. Shazz wstała i zaczęła wokoło niego krążyć, lecz nie miała złych zamiarów. Krążyła wolno i ciekawie się przyglądała wilkowi. Wyglądał jej na mocnego wilka. Dalej krążyła, lecz coraz wolniej, a jednak nie zamierzała się zatrzymywać. Czekała na reakcję wilka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fari
Dorosły


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Z pod Biedronki
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:54, 29 Gru 2010 Temat postu:

- Hejka Assire. - odpowiedziała wilczyca.
Myślała że to jej wymarzony, wyglądał pięknie.
- Ładny jesteś. - powiedziała
- Och! - zarumieniła się bo nie chciała tego ujawniać że jest jej wymarzonym.
Usiadła i marzyła o szczeniakach, ale nie wiedziała czy on ją chce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:48, 30 Gru 2010 Temat postu:

//Fari, nie możesz wiedzieć, że on ma na imię Assire, bo Ci tego nie mówił.//

Spoglądnęła na pewną wilczycę. Wiedziała już, że ona będzie jej wrogiem. Nie odezwała się do niej na słowo. Dalej krążyła wokół basiora z wielkim zaciekawieniem. Uważała go za sojusznika, a tą drugą wilczycę- za wroga. Ciekawił ją teraz tylko ogon wilka. Miał taki ciekawy wygląd. Fajny masz ogon.-Powtórzyła jeszcze raz, lecz tylko z zaciekawieniem. Shazza nie zaleca się przynajmniej do obcych wilków, tylko zazwyczaj zaczyna przyjacielski manewr. Nie miała przyjaciół. To jej właśnie tak szkodziło. Jestem Shazza.-Powiedziała do basiora. A ty?-Zadała mu pytanie. W jej głosie nie brzmiała miłość, tylko ciekawość i przyjacielska nuta. Dalej jednak krążyła wokół niego. Warknęła nagle na jakąś wilczycę. W tym warknięciu jednak nie było nic przyjaznego, lecz w porę się opamiętała. Po co mam warczeć na byle jaką osóbkę?-Przeszło ją przez myśl. Gdy jej przeszło to dalej zaczęła zataczać przyjacielskie kręgi, czekając na odpowiedzi basiora. Mała nadzieję, że ta dziwna wilczyca nie będzie się z nią bić, choć po tacie ma bojowy charakter. Nawet gdyby go nie miała to zawsze ma szczęście po mamie. By wiedziała, że dzięki szczęściu zawsze wygrywała walki w dzikim lesie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fari
Dorosły


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Z pod Biedronki
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:22, 30 Gru 2010 Temat postu:

Fari usiadła obok basiora.
- Jestem Fari a ty? Podobasz mi się!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:29, 30 Gru 2010 Temat postu:

Shazza usiadła ignorując jedną podłą osobę, lecz nie wytrzymała. Wiedziała, że ona chce go za męża, bo jest ładny. A może on ma już partnerkę?! Hę?-Ryknęła gniewnie Shazz. Ona się nie zaleca, jak ta druga, tylko Shazza po prostu chce mieć przyjaciela. Usiadła przed basiorem i patrzała mu się przyjacielsko w oczy. Chcesz być moim przyjacielem?-Zapytała spokojnym, przyjacielskim głosem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:03, 30 Gru 2010 Temat postu:

- Jestem Assire i tak, z chęcią zostanę twoim przyjacielem, Shazza - powiedział, uśmiechając się do wadery. Assire spojrzał na Fari i do niej też się uśmiechnął. Samiec nie wiedział, że ktoś coś takiego mu powie. - Wiem, że mam dziwny ogon - rzekł, patrząc na Shazze. Poruszał swoim ogonkiem. - I nie mam dziewczyny - powiedział z uśmiechem, tylko co tera zrobi Fari?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Assire dnia Czw 16:05, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:50, 30 Gru 2010 Temat postu:

Aha. Fajne masz imię.-Powiedziała Shazziol z dziwacznym uśmieszkiem. Ja mówiłam, że masz fajny ogon.-Powiedziała jeszcze raz i uśmiechnęła się jeszcze mocniej. Fajny jesteś. Ja kocham wszystko co fioletowe.-Powiedziała mu jeszcze raz z cwaniackim uśmiechem. Podobał jej się ogon basiora i to tak, że miała ochotę wskoczyć na ten fajny koniuszek i bawić nim się wesoło jak młode lwa, które bawi się ogonem ojca, lub mamy, lecz się powstrzymała. I tak była dorosła. Nienawidziła jednak tej Fari. Zalecała się ta dziwna wilczyca -Fari- tak, że można było od razu poznać to po niej. Jednak Shazz już nie była na tyle niedorozwinięta, by w ten sposób zaczynać rozmowę. To o czym pogadamy?-Zapytała znów basiora śmiesznym głosem. W jej głosie brzmiał przede wszystkim śmiech, dość dziwny do zrozumienia. Tego 'dziwnego śmiechu' człowiek by nie usłyszał. Nagle ponad głowami Shazzy i Assir'ego przeleciał ciemnofioletowy motyl. Latał zygzakiem. Shazza uśmiechnęła się do niego, aż się wydawało, że uśmiecha się do Fari. Motyl w zimę?-Na tą myśl Shazziu jeszcze zaśmiała się mocniej. Wstała i chciała wyjść, lecz coś ją nagle zatrzymało. Był to jej nowy przyjaciel. On nic nie mówił, lecz instynkt- Coś bardziej nieomylne niż rozum ludzki- Uprzedził ją, że musi z nim zostać i czekać na bieg wydarzeń. Znów usiadła jednak.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Czw 18:09, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:10, 30 Gru 2010 Temat postu:

Assire spojrzał z uśmiechem na Shazze, a następnie wstał. - Nie wiem o czym możemy rozmawiać - rzekł śmiejąc się wesoło. Assire widział że ta nie lubi tej. Zamachał ogonem, a następnie wstał i wdrapał się na drzewo, jednak było wiadomo, gdzie jest, przez jego świecący na fiolet ogon. Na końcu Assire nie miał jakiegoś tam puchu, tylko fioletowy ogień, który jednak nic nie podpala, ale za to może oparzyć istotę żyjącą.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Assire dnia Czw 18:11, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:24, 30 Gru 2010 Temat postu:

Shazza, gdy zobaczyła że wilk wdrapał się na drzewo, chciała też wejść. Dzięki ostrym pazurom uczepiła się kory. Wdrapała się na pierwszą najniższą gałąź, lecz nie miała zamiaru na niej siedzieć. Wskakiwała na następne, aż w końcu była niedaleko czuba drzewa. Spodobała jej się ta wspinaczka, lecz wiedziała, że gdyby weszła na sam czubek, to by on się odłamał i by spadła razem z nim, toteż nie właziła na niego. Nagle zauważyła na o wiele niższej gałęzi Assir'ego. Podobał jej się on, lecz nie zachowywała się jak dziecko i nie myślała na razie o jeszcze większym dla niego statusie niż przyjaciel. I tak jeszcze go dobrze nie znała. Chciała mimo wszystko doprowadzić całe zamieszanie do składu i ładu, więc chciała zacząć rozmowę. Lubię Ciebie.-Powiedziała Shazz pierwsze co jej wpadło do głowy, byleby tylko zacząć jakoś rozmowę, bo nuda nie dawała jej spokoju. Co to za 'Fari'?-Zapytała dziwnym i nie do skojarzenia głosem. Chciała pokazać język do Fari, lecz w porę się opamiętała, że przecież jest tuż przy porządnym i miłym wilku, przy pierwszym w jej świecie przyjacielu. Fari jest moim pierwszym wrogiem.-Powiedziała cichym głosem do basiora, lecz tak, by tamta druga usłyszała. Shazza lubiła się przedrzeźniać, lecz w zawsze tylko z wrogami, których wcześniej nie miała, lecz teraz ma. Idziemy gdzieś indziej, czy tu zostajemy?-Zapytała Shazza na w pół niezdecydowanie, lecz jak do przyjaciela, który jest teraz obecny. Lubiła zawsze jakoś zacząć rozmowę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:48, 30 Gru 2010 Temat postu:

Assire podszedł do samicy na drzewie i był tak blisko że stykali się nosami. - Ja ciebie też lubię, ale jak na razie jako przyjaciółkę - powiedział miłym i czułym głosem. Samiec po chwili wisiał do góry nogami. Uśmiechał się przez cały czas. Jednak po chwili siedział już normalnie na grubej gałęzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:02, 30 Gru 2010 Temat postu:

Shazza się zaczerwieniła pod sierścią, gdy stykali się nosami. Nie wiem, co jej jest. Co jest tej 'Fari'.-Powiedziała do Assir'ego, patrząc na wilczycę. Może się mnie boi?-Przeszło przez myśl Shazziolowi. Gdy zobaczyła, że nie ma wilka to się zaniepokoiła, lecz po chwili zobaczyła, że on wisi do góry łapami. Gdy usiadł, to Shazz zaczęła się niecierpliwić, kiedy Fari się odezwie. To co porobimy?-Zapytała Shazza uśmiechając się tak jak wcześniej. Jesteś spoko.-Powiedziała do Assir'ego po przyjacielsku i omal nie spadła z gałęzi. Teraz dopiero zaczęła czuć, że nie może go opuścić, a przynajmniej nie w tej chwili. Musi go bronić, nawet do ostatniej kropli krwi. Chęć walki wrzała w jej wilczej krwi, lecz nie chciała nawet tego okazywać. Gdyby była jednak odważniejsza, to by się zapytała, czy on lubi bardziej Fari, czy ją, lecz nie mogła, bo to by było głupie. Nie mogła się jednak powstrzymać. Goniła ją niepohamowana chęć zrobienia coś wrogiej wilczycy. Jednak nie miała teraz ochoty na walkę, toteż warknęła pod adresem Fari. Wczepiła się pazurami drzewa, by nie spaść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:09, 30 Gru 2010 Temat postu:

Assire złapał Shazze i powiedział: - Tylko mi tu nie spadaj. - Samiec uśmiechnął się szeroko czekając, aż wreszcie Fari coś zrobi, albo powie. - Ej Fari co tam robisz na dole? - zapytał wadery, która cały czas jest na dole. - Wymyśl coś. Ja nie mam głowy do wymyślania zajęć - rzekł wesoło.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Assire dnia Czw 19:09, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:21, 30 Gru 2010 Temat postu:

Dzięki.-Powiedziała Shazz. Już nie będę spadać. A może się poganiamy?-Zapytała uśmiechając się pod adresem Assir'ego. Czuła do niego większą ufność niż może nawet kiedyś do rodziców. Co jej jest? Wmurowało ją, czy cuś?-Powiedziała śmiesznie Shazz pokazując na Fari. Nawet nie dosłyszała, że zamiast 'coś', powiedział 'cuś'. Zeszła z gałęzi. Co powiesz na to, że się poganiamy?-Powtórzyła. Chciała coś robić, byleby tylko zabić czas i zapomnieć o dawnej walce z niedźwiedziem i innych przeżyciach po opuszczeniu rodziny. Spadła przypadkiem na zająca. Ojojoj...-Rzekła zdziwiona Shazza. Chcesz?-Spytała Assir'a. Rozerwała zająca na pół i większą połowę dała jemu. Zaczęła jeść swoją, mniejszą, bo akurat nie miała za bardzo apetytu, by rwać równo, ponieważ zając był dość duży i tłusto-gruby. Czekała aż wilk weźmie połowę zająca i później powie, czy chce się ganiać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:26, 30 Gru 2010 Temat postu:

Assire zszedł z drzewa i podszedł do Shazzy . - Dzięki - rzekł i zaczął jeść swój kawał królika. Gdy zjadł to odpowiedział na pytanie wadery: - Wiesz raczej nie chcę się ganiać, a może?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Assire dnia Czw 19:27, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:36, 30 Gru 2010 Temat postu:

Mnie wszystko jedno.-Powiedziała dalej uśmiechnięta Shazz. A może... Hmm... Opowiemy sobie o swoich przeżyciach coś?-Zapytała Shazza. Ona miała wiele do opowiedzenia, choć nie pamiętała wszystkiego za bardzo. Albo poopowiadamy sobie straszne historia?-Wpadła jej druga myśl jak kula w łeb i rozświetliła jej mózgownicę niczym żarówka. Na tą myśl zaczęła skakać z 'radości' jak opętana i spadła znów na królika. Potem się opamiętała. Chcesz?-Znów zapytała i się trochę śmiała ze swojego szczęścia, które miała po mamie. Położyła się i czekała na odpowiedź swojego przyjaciela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:59, 30 Gru 2010 Temat postu:

- Straszne historie świetnie brzmią. Ty zacznij - powiedział uśmiechając się, a następnie się położył czekając na historię, wymyślając swoją. Po chwili przypomniała mu się jedna, ale najpierw chciał żeby Shazza pierwsza opowiedziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:11, 30 Gru 2010 Temat postu:

A więc zaczynam.-Powiedziała Shazz. Nie umiała za bardzo strasznie opowiadać, lecz mimo wszystko chciała spróbować. Dawno temu żył sobie pewien król-pies. Był on strasznie chciwy i bał się króla rysi. Chodził często przez polanę, lecz pewnego dnia zabłądził i poszedł złą stroną do domu. Jego zgubę sprawił ryś, który zaczął go gonić. Później dołączył się wilk. Ścigali go prawie godzinę i po chwili ten wilk i ryś zauważyli, że niedługo zacznie się granica najstraszniejszego lasu, który nazywał się Lasem Zguby i Śmierci. Gdy byli już niedaleko, to ryś i wilk wyhamowali i uciekli, a król-Pies biegł dalej. Gdy wbiegł do lasu to zauważył po połowie godziny, że nikt go nie goni. Nagle drzewa ożyły i zaczęły łapał. Pies biegł dalej. Po chwili jedna gałąź złapała mu woreczek pełny złota. Król-Pies zawrócił i skoczył na tą gałąź. Każdy wiedział, że na tym akurat drzewie mieszka potwór, który zabija. Król-Pies już dopadł woreczka i wtem zobaczył przeraźliwego potwora. Ten potwór skoczył na niego i go rozdarł. Potwór iż zabijał tylko chciwych, to wyczuł, że ten król-Pies taki jest i dlatego tak zrobił. Po psie zostały tylko marne resztki.-To była opowieść zmyślona przez Shazzę, lecz ona wcale się jej nie bała. Zama ją wymyśliła. I jak?-Zapytała Shazza trochę zmęczona opowiadaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fari
Dorosły


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 507
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Z pod Biedronki
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:53, 30 Gru 2010 Temat postu:

Fari usiadła przy Assire i powiedziała mu coś na ucho. Potem zapytała:
- Assire czy pójdziemy gdzieś? Nudno tu.
Wilczyca wiedziała że Shazzie podoba się Assire dlatego chce go tak jakby "Chronić". Przecież to on przyszedł do Fari a Shazza wszystko zepsuła.
- Assire chodź się bawić. Ja gonię! - powiedziała i wskoczyła radośnie na Samca. Przeturlała się pod niego i stykali się nosami.
- Jakie ty masz piękne oczy... - Fari wpatrywała się prosto w jego ślepia.
Potem zaczęła go radośnie czochrać po czuprynce.
- Fajny jesteś. - uśmiechnęła się.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fari dnia Czw 21:45, 30 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin