Polana Renny i Waspa.

Renna

Położyła się na plecach.Spojrzała się w strone lasu.
-zaraz wracam-powiedziała do Waspa poczym zaczeła biec w kierunku lasu.

Wasp

Ruszył za Renną. Wciąż miał wrażenie, że w lesie ktoś jest. Nie chciał, żeby Renna poszła tam sama.

Renna

Doszła do lasu.Szepneła do Waspa
-Tam ktoś jest.

Kyuubi · Gość

Wilczyca jednym susłem przeskoczyła pień po drodze. Weszła znów w mgłe.

Wasp

- Wiem - odparł cicho. - Zostań tu.
Ruszył ostrożnie przed siebie. Po kilku krokach zatrzymał się jednak i powiedział - Okami, jeśli to ty, wyjdź proszę.

Kyuubi · Gość

Prychneła lekko. Mgła zakrywa ją całkowicie. On jej nie widział ale ona widziała jego.

Renna

Szła za Waspem.Nagle zaczeła biec przez las.Zauważyła Okami.

Kyuubi · Gość

/Nie widzicie mnie= mgła./
Wilczyca obejrzała się za sobą. Jej oczy znów nabrały mocnej odcieni.

Wasp

- Odejdź - zwrócił się do Renny. Popatrzył jeszcze na miejsce, w którym zdawało mu się, że ktoś był. Przez chwilę był przekonany że to Okami, jednak nabrał wątpliwości. "Tyle razy ją prosiłem, żeby przestała się ukrywać... Wyszłaby w końcu" - pomyślał.

Kyuubi · Gość

Machneła ogonem. Obejrzała się za siebie, nie spuszczała łba.

Renna

Spojrzała na Waspa.Z niczym dobrym nie wiązało jej się to słowo.Po chwili odbiegła daleko.Za pagórek przez mały lasek do jej nory.

Kyuubi · Gość

Nagle pisneła. Pochyliła łeb. Podniosła łapę w bandażu. Obejrzała się za siebie, nadstawiając uszy.

Wasp

Usłyszał cichutki pisk. - "Ktokolwiek to jest, z pewnością nie jest z nim dobrze..." - pomyślał i zrobił kilka kroków naprzód.

Kyuubi · Gość

Lekko prychneła. Podskoczyła i znalazła się w bardziej 'mlecznej' mgle.

Wasp

- Będziemy się bawić w chowanego? - powiedział. Coraz bardziej drażniła go ta sytuacja. Bał się, że zranił jakoś Renne, a tego nie chciał...

Kyuubi · Gość

Nagle znikneła...

Wasp

Popatrzył jeszcze przez chwilę w mgłę. Miał już tego serdecznie dość. Odwrócił się. Rzucił jeszcze jedno spojrzenie w stronę tajemniczej mgły i pognał w stronę, w którą pobiegła Renna.

Renna

Leżała w norze.Kręciło się jej w głowie.Westchneła.Położyła bezradnie ciało.Zawyła wołając Waspa.

Wasp

Zatrzymał się na chwilę za pagórkiem. Nie wiedział dokładnie gdzie Renna pobiegła dalej. Usłyszał wycie, poznał jej głos. Nastawił uszy i pobiegł w stronę, z której słyszał wycie. Zauważył norkę. Stanął przy wejściu i spytał - Renna, jesteś tu?
Nie poczekał jednak na odpowiedź. Zajrzał do środka i zobaczył ukochaną. Wszedł i szybko usiadł przy Rennie. Popatrzył na nią i powiedział - Mam nadzieję, że nie zraniłem cię, gdy krzyknąłem żebyś odeszła...

Renna

-Trochę.Przepraszam ale to słowo nie kojarzy mi się z niczym dobrym-powiedziała.Po chwili przytuliła się do niego.