Zabójcze morze ^.^

Kyinra

A Nelly zmieniła kierunek, gdy zobaczyła leżącą wiewiórkę ruszyła na nią. Po chwili była przy niej. Nelly zaczęła go szturchać aż złapała go w pysk za ogon. - Nelly, wypuść! - tygrysica nie słuchała trzymała wiewiórę w pysku myśląc czy ją zjeść.

Yumi

Hahaha... Powinni zrobić arenę dla zwierzaków xD
Ej no ! Kiedy Kieł w końcu przyjdzie !? ; d

Ever widząc, że tygrysica bawi się wiewiórką zaskrzeczała radośnie i podleciała do Nelly kłaniając jej się. Tak najczęściej się witała i przedstawiała. Za to Yumi przyglądała się całej akcji nei wiedząc co robić. Nie miała przy dobie orzecha, ani niczego. Przynajmniej wiedziała, że rude coś (xd) żyje. Jest trochę poobijane, ale tak czy inaczej żyje. Podeszła dwa kroki w stronę Nelly i patrzała pytająco na Kyin..

Biały Kieł

//a ma kieł przyjść ? bo jedyne co mógłbym napisać to się zdenerwować ;d//

Wiewiór miał już dość, zemdlał gdy go tygrysica złapała.Wiedział że to koniec,więc po co się bronić ? W ogóle w jego stanie już nie mógł nic zdziałać.

Kyinra

Tygrysica wsadziła wiewiórkę do pyska i się położyła, Kyin zeskoczyła z niej. Otworzyła jej pysk i zaczęła grzebać. Nie było widać jej głowy i przednich łapek. W końcu wyjęła lekko obklejonego śliną wiewióra. Kyin podała go Kłowi. - Proszę. - uśmiechnęła się. - Nelly, nie jedz więcej wiewiórek. - rzekła do niej a ta kiwnęła tylko głową

Yumi

Niech przyjdzie! Bo ciągle jesteś tą wiewiórką -.-
Aha... I Kła jeszcze nie ma Kyinra ;c JESZCZE

-Mmm... Smakowita. - Powiedziała sarkazmem patrząc na wiewiórkę w przezroczystej mazi zwanej śliną. Wiewiórka wyglądała dziwnie. Yu nie wiedziała jak można zjeść takie małe cuś. Chociaż w sumie, skoro można jeść królika, myszy, itd to czemu nie.

Biały Kieł

//Mnie tu przecież nie ma, wiec położyłaś go na ziemi //

Wiewiór leżał tak na ziemi,w tych całych ślinach.Marzył o tym orzeszku przed śmiercią.Rozejrzał si,orzecha nie zobaczył.

Kyinra

/uhhh... kk/

-A zresztą dobra! Nelly możesz zjeść. - powiedziała do tygrysica. I się uśmiechała patrząc na zdechłą prawie wiewiórę, zaczęła ją tykać łapą i naciskać na jej brzuch śmiejąc się.

__
Tygrysica się podniosła. Podeszła do Kyinry i się oblizała. Patrzyła ze smakiem na wiewióra, w końcu wzięła go w pysk i zaczęła rzuć.

Biały Kieł

//Moja wiewiórka !! Zaplacicie za to !!//

Z lasu nadchodził Biały Kieł, Gdy zobaczył znajome wilczyce podbiegł do nich i spytał:
- Widzieliście taką małą wiewiórkę ? Taka mała i kudłata.Złośliwa nieco.
Po czym spojrzał na tygrysice. - Co tam wcina ? Upolowała coś dobrego ?

Yumi

Kyinra zadziwiasz mnie z każdym dniem :lol2:
Nie... Wcale nie mówię, że gdy to przeczytałam zaczęłam się śmiać jak głupia.

Yumi spojrzała na Kyin dużymi oczami po czym pomyślała, że skoro nie ma właściciela ani nic to trudno. Musi być jednak niczyja. Po czym usłyszała za sobą głos Białego Kła. Zamarła.. - My? wiewiórkę? Nie... Gdzie tam. - Powiedziała i spojrzała się pytająco na Kyin. - A Nelly je...

Kyinra

-Myszkę je Nelly. - uśmiechnęła się i pogłaskała tygrysicę. - Nelly dobra myszka? - zapytała i ją przytuliła. - Tylko się nie zdradź.. - szepnęła do niej tak cicho aby tylko Nell usłyszała.

Tygrysica przytaknęła głową, na znak, ze je mysze. To jej właściciel? Tej myszy? Prawie myszy? Ojoj..

Biały Kieł

-Słyszałem że wiewiórka przyszła gdzieś tu za tobą Yumi. - Na pewno nie wiesz gdzie jest ? -Spojrzał podejrzanie na tygrysicę - Bo żadnych myszy tutaj nie ma przecież.
Nad morzem nie ma przecież myszy.. Więc jak powiecie mi ?

Yumi

-Za mną? Od kogo tak słyszałeś? - Zapytała niby zdziwiona. - Racja przyszła... Ale pobiegła na drzewo i kłóciła się z Ever, ale ta ją postraszyła. Prawda Ever. - A ta z chytrym uśmieszkiem tylko przytaknęła łebkiem. Yumi też dla efektu uśmiechnęła się. "No i co teraz będzie?" Zadała pytanie w myślach. Nie wiedziała, ze ten wiewiór jest Białego Kła ! ;o

Biały Kieł

-Z feniksem się kłócił ? To by oznaczało że była zawzięta walka.. - Pomyślał Kieł -A to dlatego że ten wiewiór zawsze musi stawiać na swoim,czyli skoro ptak jest zadowolony,to wiewiór przegrał.Bo przecież nie mogło być inaczej,jak niby wiewiórka mogła pokonać feniksa... -Zakończył rozmyślania i oznajmił - A więc walczył z twoim feniksem ? Czyli gdzieś tu jest ! Gadać !

Kyinra

-To było tak jak mówi Yumi. A Nelly była na polowaniu. Na łące i przyniosła myszę. - powiedziała i się uśmiechnęła. - Czy tak nie było Nelly? - zapytała tygrysicy.

Nelly przytaknęła głową mając w pysku wiewiórkę ale głęboko na szczękach ojoj. Uśmiechała się tylko najładniej jak potrafi to tygrysica

Yumi

-Nie mówię, że się bili. Tylko, że się kłócili, a Yumi go nastraszyła. Więc gdzieś zwiał i na prawdę nie wiemy gdzie on jest. - Mówiła nadal z uśmiechem. Dokładnie myślała nad każdym słowem, żeby tylko nic nie powiedzieć za dużo, ani podejrzanego. - To wiewiórka. Lata po drzewach. A tu jest ich wiele.

Heroine

Wilczyca otworzyła oczy. Aż nie mogła uwierzyć, że przeleżała tyle stron. Podniosła się i już pełna energii podeszła do wszystkich obecnych. Z oku przyglądała się tej sytuacji. Wadera zlustrowała wszystkich jednym spojrzeniem i zastanawiała się o co może chodzić.

Biały Kieł

Gdy tygrys tak mielił tą ,,mysz'' Biały Kieł zobaczył rudy ogon między zębami.
-O nie ! Tego już za wiele - Wyjął włócznię za pleców i pacnął nie tygrysa w łeb, tak mocno żeby stracił przytomność. - Ten twój tygrys mielił moją wiewiórkę ! - Rozszerzył pysk tygrysowi i wyjął to coś czerwonego uwalonego w ślinie,nie dało się zbytnio poznać co to jest ale było widać że to wiewiórka - No ? Co to według ciebie jest ? mysz ? a może gołąb ?

Kyinra

-Tak dokładnie o tam na drzewie jest jedna! - powiedziała i wskazała na drzewko raczej krzak rosnący na piachu, uśmiechała się słodko. -Nell, wrzuć wiewiórkę do morza, ale się odwróć. - wyszeptała jej. Ale już było za późno, niestety nie zemdlała.

Machnęła tylko głową i warknęła głośno podchodząc do Białego, miała zamiar go zaatakować. - Grr...- można było tylko to słyszeć, ryknęła głośno i wysunęła pazury..

Biały Kieł

Kyinra