Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polanka

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:21, 08 Lut 2011 Temat postu:

Beherit zapewne pomógłby goniącej za sarną wilczycy, lecz ta zdążyła odbiec tak daleko, że nie była już w zasięgu jego wzroku na tyle, by dostrzegł, że nie daje sobie rady z tą gonitwą. Wciąż leżał na pokrytej śniegiem ziemi, łapą rysując w śniegu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ederoth Delacroix
Dorosły


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:36, 09 Lut 2011 Temat postu:

W końcu Ed przegoniła go w stronę Beherita, jednak nie specjalnie. Też i złapała sarnę. Zabiła ją i zaczęła jeść. Prodniowy trud i ona musi odsapnąć. Jeszcze nigdy tak długo nie biegła. Zawyła zwycięsko nad zwierzyną i zaczęła szarpać mięso. Było to o metr od blond wilka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:43, 09 Lut 2011 Temat postu:

Obserwował beznamiętnie poczynania wilczycy - nic lepszego nie miał teraz do roboty. Kiedy ta zawyła, stulił uszy. Nie lubił hałasów, zresztą po co było wyć tak bez celu? W mniemaniu Beherita wycie powinno sygnalizować innym wilkom coś ważnego. Cóż, widocznie ta wadera była odmiennego zdania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ederoth Delacroix
Dorosły


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:36, 15 Lut 2011 Temat postu:

Ed nie spojrzała nawet na basiora. Jestem... Jestem... Nikim.-Powiedziała z przekonaniem i surowym głosem do Beherita. Nie znała go, ale to nie znaczy że mu powie, jak ma na imię. Wolała już się zabić, niż nieznajomemu je zdradzić. Urwała kawał mięsa i obrzuciła wilka lodowatym spojrzeniem. Usiadła i jej wzrok dalej tkwił w wilku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 9:35, 16 Lut 2011 Temat postu:

Shazz przyszła tu i wyczuła wilki. Witam.-Mówiąc to, ukłoniła się im lekko, a nawet nie wiedziała, czemu. Uśmiechnęła się i czekała, aż ktoś z nią pogada, ktokolwiek. Usiadła i ziewnęła cicho. Zauważyła mięso i zrobiła w jego stronę szybki i płynny ruch, który był niezauważalny ani trochę. Zjadła łapczywie kawał mięsa, który 'ukradła' i nie zostało po tym kawałku ani śladu. Była głodna, ale już teraz nie i dobrze. Położyła się na trawce i uśmiechała się dalej. Czekała dalej, bo nie wiedziała, czy Higari za nią przyjdzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines
Szpieg


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 9:39, 16 Lut 2011 Temat postu:

No cóż Higari nie, ale Anabell - tak. Szła spokojnie, stawiała łapy delikatnie, powoli.. stąała z gracjąpo śniegu, w końcu przyszł szpeg, tak więc bezszelestny chód można powiedzieć, że miała we krwi. Zauważyła jakieś wilki i pokiwała głową na boki. Usiadła niedaleko nich. -Witajcie..- powiedziała na przywitanie patrząc na każdego z kolei, na wilka, na brązową wilczycę i białą waderę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Śro 9:40, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 9:44, 16 Lut 2011 Temat postu:

Beherit popatrzył na Ederoth z niekłamanym zdumieniem. Nie pytał jej o imię, ba, nawet nie odezwał się do niej słowem. Dlaczego więc postanowiła zakomunikować mu, że jest nikim i to tak ostrym tonem?
- Niespecjalnie obchodzi mnie, kim jesteś - rzekł do brązowej samicy, gromiąc ją krótkim spojrzeniem. Z przybyłymi waderami się nie przywitał. Nie miał w zwyczaju witać się z osobami, które po raz pierwszy widział na oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ederoth Delacroix
Dorosły


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 10:01, 16 Lut 2011 Temat postu:

Ba, to dobrze.-Powiedziała Edzia i usiedła. Nie zwracała uwagi na nowoprzybyłą. Była bardziej zainteresowana wilkiem, choć nie bardzo. Wolałaby go ignorować. Westchnęła cicho, pełna niepochamowanej chęci zniszczenia komuś życia. Jednak nie miała komu, prócz dwóch wilków, które miała głęboko w nosie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 10:08, 16 Lut 2011 Temat postu:

Beherit dopiero teraz spojrzał pokrótce na przybyłe wadery. Krótko zatrzymał wzrok na białej samicy. Była niewidoma, to pewne. Samiec rozpoznał to po jej mętnych, niby pustych oczach. Wystarczyło mu jedno spojrzenie. To nikłe zainteresowanie kaleką waderą było jednak bardzo krótkie i skrzydlaty zaraz skierował wzrok na las graniczący z polaną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 11:08, 16 Lut 2011 Temat postu:

//Beherit, Shazza ma zamknięte ślepia.//

Shazz teraz dopiero wyczuła Anabell, choć jej nie widziała, czuła jej obecność. Witam, jestem Shazza.-To mówiąc podeszła do wilczycy. Nie lubiła walki, chyba, że to by było z Fari, jej wrogiem. Jednak jej tu nie było. Jeden samiec i trzy samice. Shazzie pomieszało się we łbie. Spojrzała znów na wilka. Był... Blondynem, bo to czuła, po jego zachowaniu. Znała blondyna jeszcze za dobrego wzroku, który miał podobne usposobienie. Westchnęła cicho i pomyślała o Barim. On nie był blondynem. Był ciemny, a nie jasny. A co z jej szczeniakami? Na pewno dobrze się one mają. Odetchnęła. Nie wiedziała, co odpowie jej wadera, lecz też nie lubiła zbytnio czekać. Wstała po chwili i zrobiła parę kółek, okrążając przy tym Anabell, jak to kiedyś okrążała Assira.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Śro 17:06, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines
Szpieg


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 11:14, 16 Lut 2011 Temat postu:

Spojrzała na wilczycę która siędo niej odezwała. -Jestem Anabell...miło mi ciępoznać.- przedstawiła się i machnęła ogonem, gdy wilczyca ją okrążała wcale nie spuszczała jej z oczu. -Shazza, Shazza.... rodozna siostra Nathaniela?- zapytała. Od razu jej się skojarzyło z Nathanielem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beherit
Lekarz


Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 11:35, 16 Lut 2011 Temat postu:

Shazza, a gdziekolwiek chociaż o tym wspomniałaś? Wszystkie takie szczegóły winno się ująć w poście, naucz się wreszcie! I jak jesteś ślepa, to nie pisz, że zauważyłaś coś lub spojrzałaś, bo ślepota to wyklucza >.<
Poza tym jak ona może SŁYSZEĆ, że Beherit jest blondynem? Jak nie umiesz pisać niepełnosprawnym wilkiem, to go nie okaleczaj.


Samiec zastrzygł uchem, gdy wadery zaczęły rozmawiać. Słyszał ich konwersację, lecz niewiele go ona obchodziła. Położył pysk na wyciągniętych przednich łapach, spojrzeniem nadal omiatając okolicę. Jak miło, że mimo towarzystwa mógł posiedzieć w świętym spokoju.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Beherit dnia Śro 11:38, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:05, 16 Lut 2011 Temat postu:

Eee... Chyba nie...-Powiedziała do An. Potem znów wstała, po czym po raz kolejny usiadła. Nie wiedziała, jak wygodniej. Zwróciła pysk po chwili na słońce. Otworzyła ślepia, lecz i tak go nie widziała. Westchnęła cicho. Zaczęła powoli tęskić do widoku słońca. Ale to była wina lekarzy, którzy byli leniwi. Shazz na tą myśl zmarszczyła wargi. Potem jednak postanowiła się uspokoić. Zwróciła pysk w stronę woni lasu. Zastanawiała się, czy tam pójść, czy nie. Węszyła i nasłuchiwała. Szum lasu był taki przyjemny, że to rozmarzyło ją. Zastrzygła uchem i na tym się skończyło. Pokręciła pyskiem i usiadła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines
Szpieg


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:01, 16 Lut 2011 Temat postu:

-Aha, to przepraszam cię bardzo za pomyłkę, tak sądziłam..- powiedziała i się uśmiechnęła przepraszająco, może jej wilczyca wybaczy tą straszną pomyłkę. Ciekawa była co z Jaelem i Ferine, ona się w nim zakochała. A najgorsze jest to, że.. Anabell była zazdrosna o Jaela, nie to że się w nim zakochała, że nadal czuje do niego miętę, ale tak.. o przyjaciela. Chyba, że na serio jeszcze jej coś zostało? Tego to nawet Karu nie wie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:08, 17 Lut 2011 Temat postu:

Shazz zwróciła pysk pytająco na Anabell. Nie ma nawet za co przepraszać.-Powiedziała ze skromnością w głosie. Uśmiechnęła się do An i zdziwiła się, gdy wyczuła długość jej nadzwyczajnie długich kłów. Ekh...-Tylko to zdołała wykrztusić na ich zapach. Była aż prawie przerażona. Znała pewnego wilka, który miał podobne kły i był wampirem. Jednak się nie bała, bo co ona może uczynić, gdy jest tu więcej osób? Shazz położyła się z tym jej poczciwym uśmieszkiem. Jednak w głębi duszy dalej docierała do tajemniczego zapachu długich kłów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines
Szpieg


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:14, 17 Lut 2011 Temat postu:

Ale cóż.. długie kły, tym razem nie u niej. Machnęła ogonem i zerknęła przelotnie na wilka, jej spojrzenie padło tylko raz na wilka. Znowu zwróciła się do Shazzy. -Długo tu jesteś? zapytała wlepiając w nią fiołkowe ślepia. Wilczyca była od niej starsza, to dało się wyczuć. Uśmiechnęła się pod nosem i oblizała pyszczek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:33, 17 Lut 2011 Temat postu:

Hmm... Trochę dłużej od Ciebie.-Powiedziała z przekonaniem w głosie. Zdziwiło ją to pytanie. Leżała plasko, a pysk miała dalej skierowany w stronę An. Otworzyła ślepia, lecz nic nie zobaczyła. Obrzuciła za to wilczycę lodowatym spojrzeniem błękitnych ślepi, a sama o tym nie wiedziała. Westchnęła znów cicho i oblizała pysk. Nie siadała, bo teraz nie miała ochoty. A czego chcesz?-Zapytała An i wlepiła w nią ślepy wzrok, pełen ciekawości. Shazz rozluźniła mięśnie, a łeb położyła między przednie łapy. Zamknęła znów oczy, lecz nie spała. Nawet nie miała ochoty na spanie, za dużo się działo, ale tylko, gdy nie spała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines
Szpieg


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:48, 17 Lut 2011 Temat postu:

-Czego chcę...?- zaśmiała się posępnie nie spuszczając wilczycy z oczu. -Niczego nie chcę... może tylko szukam przyjaciół, albo rozrywek w życiu..- powiedziała tajemniczo Anaś i ułożyła ogon wzdłuż swojego zgrabnego ciała. Uśmiech wcale, a wcale nie znikał z pyszczka wilczycy. Wystawiła łapy przed siebie i ułożyła na nich pyszczek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:07, 18 Lut 2011 Temat postu:

Shazz teraz zwróciła na nią po raz wtóry pysk z zaciekawieniem. Aha...-Powiedziała i uśmiechnęła się. Usiadła i zastrzygła uchem. Pomyślała nagle o Chillynis'sie, Crusoo i Sansea'im. Ale ta myśl jej szybko wyleciała ze łba. Uśmiechnęła się jeszcze szeżej, a potem po raz któryś przybrała poważną postawę. Siedziała cała prosta, miała zamknięte ślepia, ogon owijał się wokół ciała, a i cała nawet nie drgnęła. Siedziała, bo tak jej się chciało. Bo co by innego? Czekała, aż An wykona jakiś ruch. Jednak się zamyśliła znów i przeniosła się myślami na pole walki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Pią 11:07, 18 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines
Szpieg


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:12, 18 Lut 2011 Temat postu:

Mruknęła coś pod nosem i się uśmiechnęła. -Mhm... do jakiej watahy należysz?- zapytała i się wesoło uśmiechnęła, znaczy ona ciągle była uśmiechnięta, machnęła ogonem i wlepiła znowu swe ślepia w Shaz. Anabell nie miała złych zamiarów, chciała się czregoś o niej dowiedzieć, to normalne gdy chce się zakolegować, no nie? Ale ona... miała inny pomysł..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Pią 11:13, 18 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 81, 82, 83 ... 94, 95, 96  Następny
Strona 82 z 96


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin