Polanka

Daria

a Daria kłapała zebiskami a jak zobaczyła że bertha się śmieje przestała ścigać swój ogon schowała lep z wstydu pod lapami;(

Bertha

rozpłakała się ze śmiechu, wydarła oczy - nie przeszkadzaj sobie

Luan

Przyszedł,rozejrzał się,za uwarzył dwie wadery,podszedł do drzewa i położył się.

Daria

Daria spojrzała na nią uśmiechnęla się, podeszła do Berthy i powiedziala -jestem Daria a ty- spojrzała przyjażnie i dodala -sorki za występ ale lubię to robić -i wyszczerzyła zęby w uśmiechu;P

Luan

Spojrzał na białą waderę,pokiwał głową i spojrzał w niebo.

Bertha

miło mi Bertha

Daria

uśmiechnęla się do Luana i berthy kiwnęła im głową i znikła za drzewami ,a pózniej przyniosła największego jelenia tarmosząc go kładząc przed nimi i mówiąc smacznego

Bertha

zrobiła głupi uśmiech - dzięki ale se daruje

Luan

Odkiwnąłem łbem i powiedziałem.
-Nie,dzięki sam umie polować....-.odparłem,wstałem,przechodząc obok Berthy uśmiechnąłem się do niej,położyłem się na trawie.

Bertha

odwzajemniła uśmiech niezdarnie próbowała się nauczyć włazić na drzewa

Luan

Patrzył jak wadera próbuje się wspinać na drzewa,pokręciłem łbem,położył go na glebę,a ogonem machał.

Daria

uśmiechnęla sie i sama zaczęla zjadać;)

Bertha

gdy już udało jej się wleźć dosyć wysoko noga jej się poślizgnęła na gałęzi i spadła

Luan

Gdy zobaczyłem że wadera spadła,szybko podbiegłem do niej i powiedziałem.
-Nic ci nie jest???-.spytałem z troską.

Bertha

nawet koty czasem spadają - uśmiechnęła się i zaczęła próbować jeszcze raz

Luan

-Hej,jak ci na imię???-.krzyknąłem patrząc w górę.

Daria

Ma na imię Bertha odpowiedziala za nią Daria i wesoło podeszłai pomogla jej wstać;)

Luan

-Ja jestem Luan....-.odparłem,uśmiechnąłem się do białej wadery,położyłem się koło jej upolowanego jelenia.

Bertha

dałabym sobie sama rade odpowiedzieć jak mam na imie

Daria

ja wiem odpowiedziała do Berthy i powiedziała do Luana miło mi i poslała mu boski uśmiech;)