Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Opuszczone koszary - Berenika mentorką

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pole bitew
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:40, 25 Maj 2012 Temat postu:

Wilczyca posłusznie została przy Małej. Nagle zwróciła sie do niej:
-To co... podoba ci się aparat? Sama wybierałam!
Wilczyca uśmiechnęła się na to wspomnienie.
-Jak chcesz możesz mi porobić parę zdjęć! Modelka gotowa.
Wilczyca ustawiła się pozie siedzącej z roześmianą miną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kera
Młode


Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:28, 26 Maj 2012 Temat postu:

-Kera uśmiechnęła się.
Jest świetny, tylko nie wiem czy mogę go przyjąć. Boje się, że go zniszczę lub zgubię.
Mała delikatnie zarumieniła się.
-Mogę porobić zdjęcia Tobie, jak chcesz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:37, 26 Maj 2012 Temat postu:

Wilczyca przestała pozować i powiedziała:
-Ten aparat to ode mnie prezent dla ciebie. Chciałam ci pokazać jak bardzo cie lubię.
To ja już zaczynam pozować.
Wilczyca położyła się na brzuchu przodem do Małej podtrzymując słodko głowę łapami.
-Jestem gotowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kera
Młode


Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:39, 27 Maj 2012 Temat postu:

Kera zrobiła kilka zdjęć, pod różnymi kątami. Na chwilę odłożyła aparat.
-Nie wiem czy mogę go przyjąć bo Ty mi tak dużo dajesz, a ja nie mogę Ci się odpłacić.
Po chwili mała ziewnęła i położyła się.
-Jestem już trochę zmęczona. - Powiedziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:48, 27 Maj 2012 Temat postu:

Nagle drzwi zaskrzypiały cicho, jakby duch włamywał się do pomieszczenia. Tak właśnie weszła tu Shinq. Na jej twarzy widniał zachwyt, jednak był przykryty sporą ilością dwóch charakterystycznych cech: beznamiętności i powagi. Wilczyca skinęła tajemniczo łbem w stronę dwóch samic, które bawiły się jak dzieci. Podeszła za Berenikę i mocno wydmuchnęła powietrze.
- Witaj, Bereniko. Udzielasz lekcji? Hm, dobrze, dobrze. - mruknęła pod nosem i zwiesiła łeb, uważnie wpatrując się w ślepia Kaori.
- Shinq. - powiedziała cicho, lecz wyraźnie, okrążając waderę dookoła. Po przeanalizowaniu terenu, mentorki i ucznia uznała, iż wtrąci się w pewne momenty, aby dodać nieznane dotąd style pradawnych Wojowników, od których uczyła się Shinq. Przełknęła spokojnie ślinę i usiadła niedaleko, żeby nie zakłucać kręgu walki. Przecież nie można o nim zapomnieć, nieprawdaż?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:20, 28 Maj 2012 Temat postu:

Wilczyca usłyszała kroki.
-Ciekawe kto przyszedł?-rzekła cicho. Tak cicho, że tylko ona sama mogła ten szept usłyszeć. Nagle zobaczyła biało-czerwono-czarną wilczycę. Wyglądała jakby miała bardzo wysoką rangę.
Wilczyca delikatnie schyliła łeb na znak szacunku. Gdy wadera odeszła trochę dalej, Xerri zwróciła się do Kery.
-Mała... Jeśli jesteś zmęczona to połóż się koło mnie. Ja cię jakby co obronie.
Wilczyca czekała, aż będzie mogła kontynuować trening z Berenikom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 9:03, 29 Maj 2012 Temat postu:

Skrzypnięcie drzwi. Znajomy głos. Serce Wojowniczki zmiękło. Spojrzała powoli w stronę przybyłej. Poczuła ból w sercu.
- Przykro mi Kaori, ostawimy trening na później, mamy gościa. - Mruknęła i zeszła z areny. Oczekiwała raczej, że Ka i Xerri będą chciały razem walczyć. Przyjrzała się dokładniej wilczycy i... serce jej stanęło. Zesztywniała. Shinq! Aż oczy jej się zaszkliły. Przyjrzała się dokładnie swej przybranej córce. Westchnęła w głębi duszy.
- Co Ciebie tu sprowadza? Chcesz zająć moje miejsce tutaj, w koszarach? - Zapytała i aż się uśmiechnęła. Podała jej klepsydrę, już nie było jej smutno z powodu przemiany Shinq. Może pamięta? A może zapomniała?
- Berenika. - Powiedziała z powagą. Miała nadzieję, że to imię coś przypomni czerwono-czarnej wilczycy. Zwilżyła wargi. Musiała się liczyć z tym, że Shinq zapomniała o swej przybranej mamie, która przyjęła ją w swe progi wtedy, gdy Fari ją porzuciła. Przez umysł przeleciało jej nagle wiele myśli. Zapomniała. Nie przyszła tu z powodu odwiedzin matki swej przyszywanej, tylko znalazła ten teren ot tak, chodząc sobie po lesie... - Pomyślała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:48, 29 Maj 2012 Temat postu:

Wilczyca usłyszała ściszony głos Bereniki.
-Ciekawe czy będę mogła walczyć z Kaori. Wydaje się bardzo miłą wilczycą.-powiedziała cicho do siebie Xerri.
Chciała dokończyć swój trening, a nie siedzieć tu bez czynnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:03, 29 Maj 2012 Temat postu:

Shinq nie ukazywała radości. Przysięgła sobie jedno i tego musiała się pilnować. Suchym wzrokiem objęła Berenikę i zatrzymała lekko machający się ogon. Złapała w nozdrza zapach mentorki i mruknęła.
- Nie, nie zajmę tu twojego miejsca, bo należy ono do Ciebie. Chciałam jednak sprawdzić, czy trenujesz przyszłe Wojowniczki dobrze. - rzekła i skierowała wzrok na spalone drzewo. Wtem zleciało z niego czarne ptaszysko z czerwonymi ślepkami, po czym usiadło na ramieniu właścicielki.
[i]- To mój kruk, Res. Sprawuję z nim jako Dowódca Wojowników. Bereniko, mój ojciec odszedł. Gress'a już nie ma.[i] - powiedziała bez łez. Chociaż serce ją kłuć zaczęło, nie dawała po sobie poznać, że tęskniła. Gress odszedł poza krainę, a serce złamała mu jej matla. Shinq jakoś nie pamiętała Bereniki. Może to przez tą zmianę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:42, 30 Maj 2012 Temat postu:

Berenika znów westchnęła w głębi duszy. Wiedziała, że to przez nią Gress odszedł. Tak bardzo chciała cały ten teren oddać Shinq, która jest bardziej doświadczona.
- Posada Wojowniczki nie jest dla mnie, jak tylko złapię okazję, wrócę do łowiectwa. - Poinformowała córkę i podeszła bliżej drzwi, jakby miała ochotę wyjść. To zew łowiecki, wzywała ją jej pierwsza posada, pierwsza na którą zdała. Tak bardzo chciała wrócić do dawnego stylu życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:20, 30 Maj 2012 Temat postu:

- Tchórzysz. Boisz się własnej córki! - syknęła, mocno podnosząc ton. Berenika bardzo uraziła Shinq. Ona nigdy by nie uciekła przed młodszą osobą. Wadera ukazała swoje ostre kły w szyderczym uśmiechu i poczęła się cicho śmiać.
- Matka? To COŚ nigdy już nie będzie istnieć w moim życiu! W dzieciństwie moi rodzice się rozstali, zostałam wyrzucona. Teraz ty złamałaś serce Gress'owi. Nie wybaczę Ci tego! Teraz WRESZCIE rozumiecz, czemu wybrałam życie wojownika. Bo nikt w moim życiu nie kochał mnie na prawdę! Lepiej będzie, gdy zapomnę o Tobie! Żegnam! - krzyknęła z wyszła, trzaskając drzwiami.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:35, 30 Maj 2012 Temat postu:

Wilczyc usłyszała krzyki. Zobaczyła, że jakaś czarno-biało-czerwona wadera wybiegła.
-A może coś się stało?-powiedziała cicho do siebie. Jeśli tak to może lepiej będzie jeśli Xerri wejdzie i zobaczy co z jej mentorką. a może będzie lepiej jeśli zostanie. Wilczyca lubiła wyzwania wiec wybrała to pierwsze.
-Zostań tu lub jak będziesz chciała to przyjdź do mnie!-powiedziała do Małej.
Pchnęła delikatnie drzwi, które przeraźliwie zaskrzypiały. Weszła szybkim truchtem do środka.Zobaczyła Berenikę. Nic jej się nie stało.
-Czy wszystko w porządku, moja mentorko?-zwróciła się do Bereniki. Wilczyca zamyśliła się i po chwili dodała"
-Przemyślałam trochę i chciałabym spróbować swoich sił w walce z Kaori. Czy zgadzasz się Bereniko?
Po chwili wadera podeszła do koleżanki i powiedziała:
-A czy ty chciałabyś spróbować swoich sił ze mną?-uśmiechnęła się delikatnie.
Potem znów popatrzyła na swoją mentorkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:28, 31 Maj 2012 Temat postu:

Źrenice Kaori się zmniejszyły.
Drgnęła.
-Bereniko!- krzyknęła. Gościa już nie było, ale wadera zaniepokoiła się krzykiem.
Zamknęła oczy.
Odwróciła się w stronę młodej wilczycy.
-Co...? A, walka. Skoro nalegasz... Chociaż chciałam podchwycić techniki naszej sensei. Dobra.- westchnęła i stanęła przed Xerri z pochyloną głową i napiętymi mięśniami, jak wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:17, 31 Maj 2012 Temat postu:

Oczy Bereniki stały się puste, jej usta zaś się rozwarły. Shinq ją tak zaskoczyła, że nie zdąrzyła się zdenerwować. Zbierało się jej na łzy.
- Ym... I-idźcie w-w-walczyć z-ze s-s-s-sobą, ja-a m-muszę coś z-zrobić... Gdzieś p-pójść... - Wymamrotała. Nie spojrzała się nawet na swe podopieczne. Nie miała odwagi, z jej oczu obficie ciekły łzy. Parę kropel skapnęło na podłogę. Otworzyła drzwi i pognała w stronę przeciwną niż córka. Nie chciała mieć z nią nic wspólnego, a jednk dręczyły ją myśli. Dlaczego Shi tak powiedziała? Przecież była jedyną osobą, którą mentorka kochała, jedyną. Teraz Gress odszedł, to waderę najmocniej zabolało, choć nie mocniej niż odejście Shinq. Zniknęła tak pogrążona w myślach.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:29, 31 Maj 2012 Temat postu:

Wilczyca była strasznie zawiedziona odpowiedzią mentorki.
-Czyli nikt nam nie będzie mówił czy nie przesadzamy!-wadera uśmiechnęła sie delikatnie.
-Jeśli pozwolisz przypomnę zasady... Nie walczymy na śmierć i życie. Nie próbujemy zabić przeciwnika. Chwyt za gardło jest niedozwolony. Jeśli przeciwniczka powie "STOP!'' przestajemy walczyć. Nie próbujemy zrobić głębokich ran, ale małe ranki mogą być. Kaori jesteś dorosła, a ja... jeszcze dojrzewająca. Wiec walka będzie trochę nierówna, ale trudno.
Wilczyca kończąc swoją wymowę, ustawiła się w pozie bojowej. Stanęła na rozpiętych, luźnych nogach. Wyszczerzyła zęby. Momentalnie jej oczy zmieniły się z jasno czerwonych, na ciemne jak krew.
-Najpierw obchodzimy się dookoła. Ja zacznę, bo jestem młodsza zgoda?
Wilczyca to mówiąc zaczęła przygotowywać się do obchodzenia wilczycy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:54, 01 Cze 2012 Temat postu:

Młodsza? Toż Kaori dopiero kilka dni temu stała się dorosła. Cóż...
-Ok.- powiedziała wadera i rzuciła wzrokiem na Berenikę-Przepraszam, ale pójdę o coś spytać jeszcze naszą nauczycielkę.- i jak powiedziała, tak zrobiła.
-Sensei, co się stało?- ale Bereniki nie było. To nie było fair.
-Zaczynami, X.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 9:29, 02 Cze 2012 Temat postu:

-Dobrze, zgadzam się.
Wilczyca zaczęła okrążać swoją przeciwniczkę szukając jej najsłabszego punktu. Znalazła!
Wadera zaczęła coraz szybciej okrążać Kaori. Nagle rzuciła się na nią. Przygniotła przeciwniczkę swoim ciałem. Nie chciała jej puścić. Delikatnie zaczęła podgryzać jej przednią łapę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:05, 03 Cze 2012 Temat postu:

Nie zostało powiedziane, czy mnie przygniotłaś wystarczająco :>

Do nie było sprawiedliwe, że Kaori nie mogła się przygotować. Młodsza będzie się rządzić...
Wadera szybko odskoczyła i ugryzła Xerri w prawą łapę. Jeżeli się ta się przewróciła, Kaori ugryzła przeciwniczkę w klatkę, jeżeli nie, to skoczyła na nią i zaatakowała od tyłu, łapiąc za ogon.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anastasie dnia Nie 10:06, 03 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xerri
Wojownik


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:32, 03 Cze 2012 Temat postu:

-AAA! Mój ogon! Puść mnie!-krzyknęła.
Zaczęła kopać tylnymi nogami w stronę przeciwniczki. Trafiła! Kopnęła Kaori tak, ze wilczyca odleciała trochę o tyłu. Xerri stała cały czas w tym samym miejscu. Czekała na ruch Kaori.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:37, 03 Cze 2012 Temat postu:

Xerri, SKĄD WIESZ o tym, że Kaori odleciała do tyłu? -.-''

Kaori była wkurzona i obolała. Z impetem rzuciła się na Xerri i ugryzła ją w kark, wbijając swoje kły jak najgłębiej, jak wampir. Wyciągnęła je i kopnęła waderę w bok. Warknęła i oblizała pysk.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anastasie dnia Nie 10:37, 03 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pole bitew Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin