Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Lochy

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:49, 10 Sie 2010 Temat postu: Lochy

Mijasz opuszczone uliczki nie nawiedzane nawet przez tajemnicze cienie lub bezpańskie koty. Gdy miniesz ostatni dom odkryjesz coś, na kształt i wygląd bunkra. Lecz w rzeczywistości niegdyś, za czasów średniowiecza, przechowywano tu przestępców. Żadnych kieszonkowców, o nie. Przebywali tu jedynie, ci co zasłużyli na najgorsze.
Gdy zejdziesz po obdartych schodach oświetlanych jedynie kilkoma pochodniami trafisz do lochów.
Zardzewiałe łańcuchy wiszą na wilgotnych ścianach skryte w mroku. Cele, a właściwie klatki ustawione są w rzędzie, zaś nad nimi tabliczki z wykaligrafowanymi cyframi od 1 do 10.
Teraz nie trzymają tu nikogo. Jednak ciekawskie wilki zapuszczają się w te tereny odkrywając ludzkie więzienie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Wto 15:49, 10 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:07, 14 Sie 2010 Temat postu:

Carly wyjrzała zza krzaków, truchtem przechadzając się, bez najmniejszej obawy, po terenach ludzkich. Opuszczone uliczki, noc. Żaden człowiek nie powinien się tu zakraść. Chyba że jakiś wariat. W sumie, to ludzie są wariatami. Carly stanęła, gdy minęła ostatni dom. Przyglądała się temu z zaciekawieniem, machając końcem czarnego jak noc ogona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:22, 14 Sie 2010 Temat postu:

Wbiegłem na miejsce i stanołem obok Carly-Ok jestem-powiedziałem-masz-dodałem wyjmując zza pleców małe zawiniątko ze szmatki,odwinołem aw środku leżała świeża Saksa lecz wersja damska,podałem jej w łapę i uśmiechnołem sie miałem nadzieje że nie zauważy na moim pysku śladu z maczugi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:14, 14 Sie 2010 Temat postu:

Popatrzyła na Saksę, potem na Toraka. Rozdziawiła pysk i zasyczała.
- Mówiłam! - burknęła - Mówiłam! Mówiłam! Mówiłam!
Oczywiście zauważyła ślad po maczudze. Torak miałby spory problem, gdyby chciał to ukryć przed szpiegiem tak, aby tego nie zauważył, także Carly zauważyła to bez trudu.
- I co ja mam z tobą zrobić? - mruknęła gniewnie - Dziękuję, ale jeszcze raz tak zrobisz, to będziesz miał piękną łapkę Heyah na pysku by Carly!
Popatrzyła na prezent i delikatnie rozwinęła szmatki. Przejechała równie delikatnie łapą po ostrzu, jednak nie robiąc sobie przy tym niczego. Schowała go i skinęła pyskiem Torakowi. Popatrzyła raz jeszcze na coś, co przypominało bunkier. Poruszyła ciekawa uszami, giętkim, kocim krokiem schodząc do lochów. Gdy była już w ludzkim, średniowiecznym więzieniu, mało co widziała. Zewsząd otaczała ją ciemność. Zamknęła oczy na kilka sekund, a gdy je otworzyła, te poczęły świecić. Zwykle tak było, gdy znajdowała się w ciemności. Oczywiście to nic nie dawało. Kroczyła powoli, patrząc na kraty, na numerki, aż nadepnęła na coś, co pisnęło, prychnęło, po czym poczuła ukłucie. Podniosła łapę. Stanęła na szczurze, który zaraz uciekł.
- Przepraszam - szepnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:24, 14 Sie 2010 Temat postu:

Wiedziałem ze ona będzie do tego zdolna-Hehe łłapka Heyah -powiedziałem z uśmiechem drapiąc sięprzednią łapą tyłu głowy.Ślepia zaświeciły a ja szłem powoli za Carly aby na nic nie nadepnąć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:07, 14 Sie 2010 Temat postu:

Na niebie pojawił się wielki, krwistoczerwony kształt. Feniks, sądząc z kształtu, ale nie mały, lecz noralny, spory feniks. Oczywiscie, był to Slaughter ze mną na grzbiecie. Leciałam... Bo lubie latac. Feniksowi przyda się chwila odpoczynku, toteż wyladował na krańcu nędznej wioski ludzi. Zeskoczyłam u dośc zgrabnie z grzbietu, nauczyłam się już tego.
Podeszłam do czegoś na kształt bunkra i pchnęłam ciężkie wrota, mimo to nie zeszłam po schodach, jedynie stałam i gapiłam się w ciemność.
Wyczuwałam wilczycę, pachnącą jak woda w zimnym strumyku. Jednak mój mózg zaprogramowany był na zwracanie uwagi tylko na bardziej znaczące osoby, jednak nagle naszła ją na coś ochota. Taak, nie byłam taka jak te pseudozłe wilczki, które by tylko dźgały innych patykiem. Ale zabawa to zabawa.
Zaszłam powoli, ociągając się i rozejrzałam, jak to miałam w zwyczaju. Całkiem ładnie. Ujrzała te dwa wilczki.
- Ooo... Torak. - Mruknęłam widząc wilkołaka. Skinełam mu głową. Kultura obowiązuje.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Sob 17:14, 14 Sie 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:12, 14 Sie 2010 Temat postu:

Zaciekawiona szła dalej i dalej, a lochy wydawały się nie mieć końca. Nagle rąbnęła łbem w ścianę. Oto i koniec. Zaskoczenie i siła rąbnięcia wyrzuciły ją do tyłu, także leżała teraz rozpłaszczona jak futerkowy dywanik, gładząc obolałą głowę. I ni stąd ni zowąd na jej nos wszedł pająk. Ogromny pająk ptasznik! Łańcuchy zatrzęsły się, bo wilczyca zaczęła piszczeć. W mgnieniu oka wstała, usiłując zrzucić tego włochatego stwora z pyska. Szamotała się i uderzała pyskiem o ściany, ale kosmate stworzonko ani myślało zejść. Carly zaskomlała. Niestety, cierpiała na pająkofobię. Czy jak to tam się zwie. Zamachnęła się łbem, a pająk wleciał na swą pajęczynę.
- Błeee - zamruczała z obrzydzeniem.
Nagle do jej nosa dotarł jeszcze jeden zapach. Otworzyła szerzej oczy. W jej gardle zebrał się warkot, który stłumiła ciężkim westchnięciem. Odwróciła łeb, a oczy przykryła gęsta, krwistego koloru grzywka.
- Witam znów - zmrużyła niewidoczne pod włosami ślepia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Sob 17:18, 14 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:25, 14 Sie 2010 Temat postu:

Zaśmiała się, a jej chichot rozniósł się echem po lochach. Jeju, skoro Carly bała się pająka, to ciekawe co powie o niej.
- Czy mogę napić się Twojej krwi? - zapytałam tonem małej dziewczynki.
Nie, nie miała zamiaru tego robić. Ale fajnie się pobawić. Nudziło jej się, bidne dziecko. Po prostu zapomniała jak się normalnie rozmawia. No cóż...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Brenda dnia Sob 17:26, 14 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biały Kieł
Dorosły


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nad Rzeki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:31, 14 Sie 2010 Temat postu:

Wszedł powoli do lochów i zaczął się rozglądać, popatrzał na łańcuchy i pająki biegające zwinnie po cieniutkich nitkach.
Wszedł do jednej z cel i oglądając łańcuchy, przyglądając się także pająkom.
Nagle coś chrupnęło pod jego nogami..
Spojrzał i zobaczył Szkielet Ludzki...
Obok leżał drugi i nagle się zorientował że znajduje się w Sali Tortur ?!
Zauważając nagle te wszystkie pokrwawione i zardzewiałe Narzędzia i szkielety,
wyleciał jak strzała z celi i ze strachu biegł na oślep przed siebie, zauważając dopiero te wszystkie stare trupy..
Biegł byle jak najszybciej się z tamtąd wydostać, Jak Najszybciej.
W tym szalonym pędzie na zauważył wielkiej Pajęczyny, więc wpadł w nią i zrywając w strachu te nitki, Popędził dalej przed siebie.
Tu było więcej tych pajęczyn więc skręcił w w stronę gdzie nie było pajęczyn i właśnie wtedy zdał sobie sprawę że się zgubił..
- Jak ja się stąd wydostanę ?! - Zaskomlał Biały Kieł
Usiadł więc i zaczął myśleć..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:32, 14 Sie 2010 Temat postu:

Carly usiadła powolnie, jak gdyby nigdy nic uderzając końcem ogona o ziemię. Cóż to za pytanie? Prychnęła krótko na śmiech Brendy, a z jej gardła wciąż wydobywał się miarowy pomruk. Uniosła lekko wzrok, znad czerwonych włosów patrząc na pająki na suficie. "Bleh..." przeszło jej przez myśl. Cóż, bała się pająków, ale to była jedyna rzecz której się bała. Dokładnie, jedyna. Nie odwracała wzroku od sufitu.
- Mało masz laleczek w krainie? - odpowiedziała pytaniem na pytanie, a jej głos nie był pełny wigoru i energii jak zwykle.
Był suchy, zimny i pozbawiony uczuć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:43, 14 Sie 2010 Temat postu:

Zignorowała wilka. Tchórzliwe gówno i tyle. Śmieć, którego nie da się sprzątnąć.
- Nie. - Mruknęła. Taaak, pełno tu było wilczków, które tylko czekały, aż Brenda przyjdzie. Było to z jednej strony zabawne, zaś z drugiej żałosne.
Żałosne - to słowo powtarzała dziś już setny raz.
- Masz wybór, maleńka. Możesz uciec, i pokazac, jaka jesteś tchórzliwa! - to były słowa przepełniony lekkim znudzeniem.
Ona nie była tym pseudozłym wilczkiem. Nie, ona czerpała z tego przyjeność. A tutaj przecież było tyle zabawek. I łańcuchy. Ona zawsze takie chciała.
Brenda była teraz jak dziecko w sklepie z zabawkami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biały Kieł
Dorosły


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nad Rzeki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:46, 14 Sie 2010 Temat postu:

Biały Kieł po Długim Namyśle Wstał i poszedł w ciemne korytarze,Po Jakimś czasie natknął się na dwie wilczyce, ale zignorował je i poszedł dalej szukać wyjścia z tych lochów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:54, 14 Sie 2010 Temat postu:

Zignorowałam Carly i podbiegłam do Białego Kła.
- Chłopczyku, twojej krwi też chcę spróbować. - powiedziałam głosem słodkim jak miód. Podeszłam do niego spokojnie i uderzyłam go silnie pięścią w pysk. Kiedy się przewrócił, klęknełam nad niż. I ugryzłam.
Przupomniałam sobie, jak ostatnio tak kombinowałam. Byłam wtedy w krainie od kilku dni. Młoda i głupia. Jednak jak już wspomniałam - dziecko to dziecko, a Brenda, mimo iż teraz była Demonem, wciąż lubiła tę "zabawę".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:56, 14 Sie 2010 Temat postu:

- Cóż za różnica? - mruknęła krótko.
Taka była prawda. Prędzej czy później i tak Brenda by ją znalazła w innym miejscu, bawiąc się nią jak lalką. Czy to w lochach, czy w lesie, czy może gdzie indziej. Teraz Carly przeniosła wzrok na łańcuchy, po czym oblizała nieznacznie pysk. Ot tak. Strzepnęła uchem. Panna Nie-Wilk miała przynajmniej coś do roboty, rzucając cięte riposty. Więc po co jej przeszkadzać..? Pod łapami czarnej wilczycy przebiegło kilka szczurów, wciskających się później w jakieś ciasne norki. Carly bez słowa przyglądała się ich wyczynom. Gdy Brenda wpiła kły w bezbronnego wilka, w lochach można było tylko słychać dźwięk kruszącej się ziemi, pod pazurami niejakiej Szpieg. Mimo to nie ruszała, się pustym wzrokiem patrząc na tą scenkę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Sob 17:58, 14 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:04, 14 Sie 2010 Temat postu:

Powoli pusciłam wilka. Świeża, nieskazona niczym krew Samotnika. Lepiej byłoby, gdyby był silniejszy, lecz musze się zadowolić tym. Odwróciłam się w stronę Carly.
- Jakiś problem? - Przekrzywiłam głowę. Nie miałam zamiaru wycierać sobie pyska, toteż cały był zakrwawiony. Wciąż uśmiechałam się jak to dziwne dziecko, którym byłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:13, 14 Sie 2010 Temat postu:

Przymknęła powoli ślepia, przenosząc wzrok na Białego Kła.
- Ja problem? Skądże - zmarszczyła nos - Być może ty masz problem. Cóż, w końcu tobie wszystko obojętne. Nic Ci nie potrzebne, nic nie chcesz. A ja? Hm, może gryza...? - tu uniosła wzrok na BB-H - ...polecasz?
W ostatnim zdaniu górę wzięła oczywiście ironia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Biały Kieł
Dorosły


Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z nad Rzeki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:19, 14 Sie 2010 Temat postu:

Biały Kieł otworzył oczy i wstał otępiały pomacał dziurę w szyi i spojrzał na wilczyce
-jakieś spragnione krwi wariatki ?! - przebiegło przez myśl wilkowi
Natychmiast ruszył szybko przed siebie aby nie być już wodopojem dla kogoś..
Przybiegł do wyjścia i uciekł w las


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:25, 14 Sie 2010 Temat postu:

Otworzyła ciut szerzej oczy, gdy wilk zerwał się i pobiegł dalej. Chciała coś powiedzieć, ale tylko krótko i cicho westchnęła.
- Cóż. - mruknęła, nie mówiąc nic więcej.
Przeniosła wzrok na moment na Toraka, który wpadł jakby w trans, po czym przeniosła wzrok bijący z krwistoczerwonych oczu na BB-H.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Sob 18:26, 14 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brenda
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bodajże z nikąd
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:31, 14 Sie 2010 Temat postu:

Zaśmiałam się paskudnie. Śmieć, nie wilk.
- Chyba się nachlałam. - Czknęłam. Spojrzałam na Carly, dla mnie wszyscy byli tacy sami.
- Taki jest mój cel w tym świecie. Ty nie masz celu w życiu, gdybyś go miała, już byś kimś była. - Carly nie widziała, tego co ja. Nie przeżyła smutku łamiącego serce ani nie przeżyła wstrząsającej przemiany. Bo ja taka nie zawsze byłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:38, 14 Sie 2010 Temat postu:

- A pomyślałaś że komuś może się w tym świecie podobać? Egoistka. Każdy widzi świat na swój sposób - rzekłam cicho, jednak dosłyszalnie.
Cel? Jakiż to cel? Uchronić śmiercią przed ręką zwaną losem? Czasem warto pożyć i się czegoś dowiedzieć. Krótkie życie jest warte tyle co wcale. Carly westchnęła ciężko, po czym wstała i przeciągnęła się, rozprostowując kości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin