Stajnia....

Wardress · Wysłany: Pią 12:00, 28 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałam kobiecie w oczy.. wydawała mi się znajoma. - tak! to ta dziewczynka z którą się kiedyś bawiłam.. - pomyśłałam i dałam się pogłaskać. Pani przytuliła mnie i dała mi trochę wody w misce. Usiadłam. Po chwili przyniosła czerwonrą wstążkę, którą zawiązała mi na łapce. Sporzałam na nią.. uśmiechnęłam się lekko.

Halmir

Uciekłem.

Wardress

Przyjrzałam się jej dokładnie. Pzekrzywiłam łeb i wybiegłam wolnym krokiem.

Wishnaka · Gość

patrzyłam na ludzi z krzaków bardzo się ich bałam

Mistress

Przyszła skradając się by nikt jej nie zobaczył.
-cześć
Powiedziała bardzo cicho.

Hooligan

-Siemka!-Wykrzyczałem na cała stajnię stajac na srodku xD

Mistress

Spojrzała na niego i taaaakie wielkieee oczy.
-co robisz?
Staneła na tylnich nogach jak człowiek i podeszła do niego. Usiadła obok.

Hooligan

-Ja? Witam się xD Żeby nie mówić 1.000.000 razy "Siemka" mówię jeden, ale tak, że wszyscy słyszą-
Prubowałem stać na tylnich łapach

Mistress

Podstawiła mu haka xD

Hooligan

Wstałem i wskoczyłem do zagrody konia

Mistress

-a co to ? Czemu te konie sa za tym czymś ?

Hooligan

-Starsza odemnie i nie wie...Idź do szkoły lepiej...-Koń sie przestraszył i wystkoczył z zagrody na Miss, a ja się rozłożyłem w całej zagrodzie.

Mistress

-no właśnie, że nie jestem starsza... jestem w tym samym wieku.. tzn. no jesteśmy z tego samego miotu !! Kapujesz ziom ?

Hooligan

-Ty jestes dorosła, a ja szczeniakiem jestem!-Wystawiłem jej jęzor

Mistress

-ciiicho.... bo jesteś wiecznym szczeniakiem. A jakbys nim nie był to byłbys starszy ode mnie xD

Hooligan

-Chciałem zauważyć,ze koło ciebie stoi rozwcieczony koń-Wskazałem na Konia i rozłożyłem się przeciągle xD

Mistress

Zrobiła minę jak Kiara w filmie Król Lew jak zobaczyła krokodyle xD
Uciekła za Hooligana, naśliniła palec i pogrzebała mu w uchu...
-fuuuj mył byś czasem uszy xD
Zaśmiała się.

Hooligan

-a ty kiedy ostatnio podcierałas tyłek? W legowisku w Pakistanie jakos tej czynnosci nie znałas xD-

Mistress

Spojrzała na niego. Odwróciła się i spojrzała na swój przepiękny tyłeczek.
-on jest ładny i zgramny. Nie to co Twój... Taki wielki i gruby :P
Dała mu buziaka jak to bratu który tego pewnie nie lubi xD

Czarny

skradałem się do kóz które sobie stały nie bałem się ludzi