[Arakael]

Wypisujcie wszystkie cytaty. Śmieszne, Smutne, które was zaskoczyły itp.
Ale tylko i wyłącznie z gry [forum] !!

[Reneesme]

Hahaha ^^ Dzięks x]

Yumi:

[Sheala]

- Pani zUo jesteś tu? Odbiór! - zawołała w kierunku Kiry z uwagą obserwując Mastera. Nadstawiła uszu w oczekiwaniu na odpowiedź. Chciała zacząć komentowanie.. xD

- Halo, halo, kurtyzano? - odburknął niezadowolony z pozagrobowego życia głosik.


- Och, Kiro, Kirosławie. Chcę, abyśmy to razem stanęły łapę w łapę, aby komentować ten jakże dziwaczny pojedynek. Co Ty na to? - zapytała po prostu. Przusunęła się do niej cichaczem i wyciągnęła zza pleców paczkę popcornu. Kibicowała Masterkowi. xDD

Położyła łapę na grzywie Jainy i zacięła ją czochrać. W Simsach to się nazywa 'przycinanie grzywki'. xDDD <umarua>
Zza pleców wyciągnęła mroczny mikrofon z trupią czachą i nietoperzymi skrzydełkami.
- Proszę państwa! W naszej krainie zaczyna się krwawy pojedynek! Zapraszamy wszystkich, bilety zaś można zakupić przy kasie! - tutaj wskazała na panią Jadźkę przy drewnianym stoisku. - Komentować będą; Kirosław Gąbka oraaaz... - przystawiła mikrofon do pyska Jainy. xD

- Jadźka od biletóóóów. - powiedziała rozbawionym głosem. Wyciągnęła sobie zza pleców różowy mikrofon. Przed sobą ułożyła kilka listków, że niby to są bilety. - Kto wygra mecz?! - zawołała malując sobie na pysku napis "Master" XD.

- Co za emocjonująca walka! Nasi koledzy z kasyna już obstawiają wyniki! Master czy Szasta? Proszę spojrzeć na tych hazardzistów! xD - tutaj wskazała na pozostałe wilki. - Przeliczają kasę po kątach. Tak, tak! - złośliwy uśmieszek.
Wbiła w ziemię biało-czerwony transparent z amatorskim napisem 'Master'. oO
- ...Jadziu, co sądzisz o zagraniu Szasty? Czy było zgodne z zasadą fair play? ;>

- Jak można dobijać wilka, który jest jedną łapą w grobie? - zapytała robiąc smutne oczka. - Ale Master to bóg i wygra. - żachnęła i nie wiadomo czemu zaczęła się ślinić. Czyżby samouwielbienie swojego pięknego mikrofonu? ;>

- Łoh. To musiało boleć. - skrzywiła się nieznacznie, drapiąc za uchem.
Pociągnęła nosem. Podała Jadzi chusteczkę o zapachu truskawkowym :3.
- W sumie, to Szasta biedny jest. Jeżeli Master go nie zabije, to od nas dostanie manto. - uśmiechnęła się przesłodko, jakby mówiła o tym, że trawa aktualnie jest zielona. Ot, takie zboczenie.

- Tak. Słyszałaś? Coś mi chyba łupnęło w kręgosłupiku. Nie jest na dobrym jak niegdyś chodzie. - wcisnęła nos w chusteczkę. O dziwo Jaina myślała, że jest to truskawka, więc połknęła ją w całości. - Smaczne. Dziękuję, hm, Kirosławo. - mlasknęła swoim chrypkowatym głosem. xD

Komentowanie walki Szasty i Mastera przez Jainę i Kirę.

[Qedr]

[Berenika]

Ale długi okres czasu nikt tu nie pisał. Ja też chcę!

[Lea]

[Renna]

Tutaj :
By Shire:
- Mamusia nie nauczyła, że do dorosłych trzeba grzeczniej? - Och, bynajmniej zabawa ze "złem wcielonym" spodobała się Shire'owi. I to jak! Może nie wszystkie dzieci były rozpieszczone i niegrzeczne, ale to z takim przytrafiło się rozmawiać wilkowi. - Nie, cukiereczku. Już mówiłem. Chyba, że... nie pamiętasz.

By Yuko:
-Nie jestem żadnym pojebanym, że tak powiem cukiereczkiem! I nie, mama mnie nie nauczyła.- odpowiedziała na pierwszą część i znowu spiorunowała go wzrokiem, kto to w ogóle jest, że się tak rządzi! -Czyli jak będę miła i powiem jedno ładne słowo, to mi pan da?- zapytała przekrzywiając nieco łepek.


By Shire:
Shire spojrzał na zło wcielone z nieukrywanym już uśmiechem. Co powinien powiedzieć? Dzieciom raczej palić nie wolno, a on nie chciał się nikomu narażać.
- Może dam. - powiedział w końcu i czekał grzecznie na to "jedno ładne słowo".

By Yuko:
Jej... ona ma powiedzieć to słowo? Nie, to niemożliwe, ale cóż papieros jest tego wart. -Po..po..poproszę proszę pana o tego jednego papierosa.- powiedziała i odetchnęła z ulgą, powiedziała to. Serdeczne gratulacje dla panny "grzecznej"

By Shire:
Shire aż się zdziwił. Czyżby słowo "poproszę" nie paliło zła wcielonego niczym woda święcona wampirów? Widocznie ten oto okaz był na to odporny. Wilk spojrzał na Yuko i niemal hamując śmiech rzekł:
- Nie.

By Yuko
-Chamstwo! Nie mam zamiaru zadawać się z tak popieprzonymi wilkami! Sama sobie znajdę jakiegoś papierosa!- krzyknęła i się odwróciła do wilka tyłem. Odeszła kawałek dalej i usiadła. Co to ma w ogóle znaczyć? Czyżby dorosły miał przewagę? Cóż.. w końcu dorosły eh..
_________________

Zakochałam się w tym cytacie. Jak poproszę to mi dasz ,,może", poproszę, nie.
Wiem, jestem dziwna xD

[Arakael]

@up: OWNAGE 666% XD muszę zacząć grać xd

[Zoe]

By Me (Dopiero teraz zauważyłam ten post bo wtedy się spieszyłam).
Zoe się tu nudziło więc wstała i tańcząc makarenę odeszła w głąb lasu.

By Scarlett
Ziewając do jej paszczy wpadł mały ptak. Gdy ją zamkneła usłyszeliśmy tylko jego krzyki.

[Atrita]

*

[Carly]

[Renna]

Carly_ ja tak sama pomyślałam, nawet sądziłam, żeby to zmienić. Ale co tam xD

[Lea]

[Mizu]

[Dessie]

[Lea]

[Karenaj]

Z krzykpudła:

Ja: "[...]Katana do lecznicy, bo Cię otruje naparem z jakiś dzikich ziół!"
K: "e tam! trzeba być wolnym duchem! ;D nie dam się! >D"
Ja: "duchem powiadasz?[...]"

[Nathaniel]

[Berenika]