Night Club w sercu lasu x3

Diamond

Zeszła z parkietu,wyciągnęła butelkę czystej wódki i zaczęła pić,po chwili się polała.Odstawiła połówkę butelki-bo resztę wypiła.Wskoczyła na barek i zaczęła tańczyć.

Sherii

// no wreszcie xD //
- A tak w ogóle to ja Sherii jestem, bo chyba nikt nas sobie nie przedstawił - powiedziała i podała mu łapę na przywitanie.

Baks

Witaj Sherii, jestem Baks miło mi Cie poznać powiedział i utulił wilczyce po czym spojrzał na chyba lekko pijaną Dia.

Diamond

Zeszła z baru i czuła sie świetnie,weszła na podest i zaczęła tańczyć na róże.Muzyka teraz się zwolniła.Ją to bawiło miała ubaw.

Sherii

- Sorry, że się wtrącam, ale Bertha będzie nie szczęśliwa jeśli się do wie, że ją zostawiłeś... A Drak będzie zły na Diamond jeśli się do wie, że tak baluje i zostawia dzieci - powiedziała ściszonym tonem, chciała ich jakoś przy wrócić na ziemię.

Baks

Yyy ja z tamtą wilczycą nie mam nic wspólnego. To był błąd. No ale cóż.
Dia ma dzieci? o.O-zapytał

Sherii

- Tak ma prze uroczą dwójkę, Niki i Dżesi - powiedziała i zerknęła ukradkiem na dość mocno pijaną Diamond.

Diamond

Usłyszała słowa Sherii i opamiętała się,zeskoczyła stamtąd.Drak,on nic nie ma do gadania.Była wystarczająco długo przybita,padałam na pysk do wodospadu i leżałam cały dzień,polowałam ciężko dla dzieci w związku z czym straciłam na jakiś czas węch i wzrok.On mnie porzucił i się nie martwił o nas w tedy więc nie ma sensnu żeby martwił się teraz -rzekła ostro i wyszła przed lokal.

Sherii

Po biegła za nią, przed lokal.
- Słuchaj Diamond ja Cię lubię nawet bardzo, ale nie chce żebyś rozwaliła swoją rodzinę. Przechodziłam obok Twojego legowiska kilka dni temu i w nim był Drak z Dżesim, przytulali się do siebie, a Drak obiecał małemu, że was już nigdy nie zostawi... Dżesi był taki szczęśliwi, nie odbieraj dzieciom ojca, będzie lepiej jak do siebie wrócicie - powiedziała stanowczo, chciała dobra jej rodziny.

Baks

Nie miał zielonego pojęcia co się dzieje sie więc położył się ponownie na stole i udawał że śpi

Diamond

Nie będę wiecznie czekać na niego aż się zdecyduje.Ciągle go nie ma i to nie moja wina.-rzekł i zaczęła płakać-Zależało mi na nim,ale to on mnie zostawił.-wyszeptała.Wstała i odeszła,znów miała doła...

Sherii

- Diamond, ale on wrócił, daj mu czas - powiedziała, nie chciał jej z dołować, przecież traktowała ja jak przyjaciółkę.

Baks

Tiaa trzeba się przejść-powiedział sam do siebie i wstał
Podszedł do wilczyc
-Panie wyszły na papieroska?-udawał gupka jak zawsze

Diamond

Wróciła,zobaczyła Baksia i Sherii-Impreza jest w środku stwierdziła.Pociągnęła Baksia na bok i rzekła-Chodźmy już gdzie indziej,głowa mnie boli.Może jakieś ustronne miejsce.

Baks

Nie no spoksik gdzie chcesz iść?-zapytał i wziął głęboki oddech świeżego leśnego powietrza

Diamond

Może chodźmy nad morze-zaproponowała i już była gotowa do drogi.Stanęła w kierunku wyjścia-Pa Sher,ja się zmywam-krzyknęła do Sherii.

Sherii

- Hmm... To idziecie w sami, czy w trójkę? - wtrąciła się do rozmowy Baksa i Diamond.
- No i poszli sobie... Okey pa - powiedziała sama do siebie.

Diamond

Chodź ciemnoto-krzyknęła do Sherii i jak drut spawający zabrała znów jedną łapą Baksia a drugą Lade^^to nad morze-rzekła.

Sherii

- Nie jestem ciemnotą, a wy pewnie chcecie zostać sami... Hę tak żeby było romantycznie, a ja będę tylko wam przeszkadzać - powiedziała nie pewnym tonem do dwójki wilczków, przecież widziała jak Baksik na nią patrzy.

Yakari Sevile

Słysząc rozmowę, obrócił się na stołku xD
Westchnął cicho, wziął swój trunek i przeniósł się w zacieniony kąt klubu.