Trening Welle na wojownika.

Pein

Aha. Poruszył uszami, patrząc na ich ataki. Mhm. Cóż, nie miał ochoty tu siedzieć. Spojrzał na drzewo po czym wyszedł.

Legenda

Uśmiechnęła się - Nie przesadziłaś... Dałaś z siebie 50%... Przynajmniej mam taką nadzieję - powiedziała i odepchnęła ją od siebie łapami.

Welle

50% - powiedziała - może masz rację - powiedziała po namyśle i szybko wskoczyła na drzewo zasypując Evanę mnóstwem szyszek. Po chwili rzuciła się na nią wbijając ją w grunt i unieruchamiając po czym odskoczyła na parę metrów w bok.

Legenda

- Ał... - powiedziała z uśmiechem gdy jedna z szyszek wbiła się jej w plecy. Była unieruchomiona... Na razie. Dla niej to nie problem. Zaczęła się wiercić, potem leciutko podskakiwać. Gdy wyswobodziła się podeszła do wadery - Dobrze... Starczy - powiedziała.

Welle

Co teraz - spytała zadowolona - znów jakaś walka czy coś innego

Legenda

- Na razie nic. Usiądź - powiedziała siadając przed nią. Chciała z nią porozmawiać co trzeba poprawić.

Welle

Usiadła posłusznie i słuchała Evany - słucham - powiedziała i otuliła się długim ogonem.

Legenda

- Hmm... Musimy trochę popracować nad twoją kondycją i zwinnością. Twoje ruchy staną się idealne. Popracujemy też nad skutecznymi i trwałymi atakami i obroną - powiedziała.

Welle

ok jestem gotowa - powiedziała i wstała przygotowana do dalszego treningu. - w jaki sposób do tego doprowadzimy???

Katana: Pisz dłuższe posty, mam na myśli Twój wpis dwa posty wyżej. To tak na przyszłość..

Legenda

- Ekhem - odchrząknęła - Powiedz mi jakie znasz słabe punkty w ciele wilka? - spytała. Musiała się najpierw wiedzieć coś jeszcze.

Welle

Niech pomyślę - powiedziała - brzuch, krtań, ogon nie wiem co jeszcze - po chwili dodała - nie jestem pewna.

Rocher

Obserwował uważnie wilczyce. Stał w cieniu, jedynie czuły węch mógł go wykryć. Machnął lekko końcówką swego ogona. Oblizał swój pysk z krwi. Nagle odpłynął myślami. Nie wiedział co się stało.

Lianerkor

Wyszedł na polanę i usiadł. Po chwili zauważył trenującą waderę i zaczął jej się uważnie przyglądać.

Legenda

- Hm... - zastanowiła się i spojrzała na wilka. Do jej nosa doszedł zapach jeszcze jednego samca, którego nie było widać.

Welle

Spojrzała na nauczycielkę z lekkim niepokojem - co powie na jej odpowiedź - pomyślała i poczuła nowy zapach samca którego nigdzie nie było widać.

Legenda

- Dobrze.... Musimy od czegoś zacząć więc popracujemy nad twoją kondycją. Zrób sto pompek, jeśli nie zdołasz powiedz - powiedziała spoglądając na wilczycę.

Welle

Zaczęła ćwiczyć - 1..2..3..4..5....(....) 90.. 91..

pod koniec zaczęła jej trochę brakować sił lecz nadal ćwiczyła - 94...95..96....97..98...99... i w końcu...100
Powiedziała i położyła się by trochę odpocząć i złapać oddech - co dalej - spytała

Legenda

- Dobrze - powiedziała a słońce odbiło się od jej zbroi - Zrób pięćdziesiąt okrążeń woków tamtej polany - wskazała wielką polanę widoczną z tond.

Welle

dobrze - powiedziała i wzięła głęboki wdech - do dzieła - pobiegła na polanę i zaczęła odliczanie - 1... 2... 3... (...) ... 48 ... - trochę zwolniła bo zabrakło jej trochę tchu - 49... 50 Koniec powiedziała i przybiegła do trenerki.

Legenda

Na chwilę zmrużyła ślepia. Po chwili je otworzyła - Dorze.... A teraz spróbuj się wspiąć na to drzewo - powiedziała wskazując najwyższe drzewo w okolicy.