Zapisy do Grupy Samotników

Taharaki · Wysłany: Wto 12:37, 19 Mar 2013 Temat postu:

~ przyjęty.

Butterfly · Wysłany: Nie 0:36, 24 Mar 2013 Temat postu:

Imię:

Butterfly
Powody:

Massacre · Wysłany: Nie 10:09, 24 Mar 2013 Temat postu:

Może być :) Akcept, zakładaj KP.

~Mort

Nertyni · Wysłany: Sob 17:03, 30 Mar 2013 Temat postu:

1.

Każdy sobie rzepkę skrobie

2.

KP KARUKI

3.

naprawdę sobą

Kaed'rin van Regis · Wysłany: Sob 17:32, 30 Mar 2013 Temat postu:

Okej, przyjmuje, leć zakładać KP.~

~Lee. ej, mogę akceptować tak jak kiedyś, prawda? ;_;

R.

<center>Na pewno? Jesteście pewni, że potrzebujecie jakiegokolwiek powodu, by mieć pewność, że ATTL nie jest idealnym towarzyszem zabaw czy wzorowym przedstawicielem watahy? Spójrzcie tylko na niego! Czy w tych dwukolorowych, z lekka połyskujących oczkach nie czai się nieposkromiona chęć wybicia wszystkiego co żyje? Nie widzicie tych zręcznych ruchów zaprawionego psychopaty? No, macie racje, ja też nic takiego nie dostrzegam. To nie wzrok szaleńca - za to po tym wywyższającym się spojrzeniu można szybko zobaczyć, że wilczek jest niezwykle pewny siebie i swoich umiejętności przetrwania.
Nie zmienia się nigdy, a wtedy, gdy postąpić powinien z pokorą - wciąż śmieje się lekceważąco. Ależ on niedojrzały i nieodpowiedzialny!
Zaraz, zaraz... on? Te kobiece kształty, gęsta, długa grzywka, typowo dziewczęce rysy twarzy! Żartujesz sobie, prawda?
... Nie? Oj. <s>Jesteś pewny?</s>
A już wyjątkowo nie lubi, jak ktoś myli go z przedstawicielkami płci pięknej. Zagryzie, spali i pogrzebie. Ah, to się nazywa porywczość. </center>

Kalina

Przyjęty.

William

Imię: William
3 powody:
William jest zamkniętym w sobie osobnikiem, nie przepada za nawiązywaniem kontaktów z innymi.
Traktuje wszystkich z taką samą obojętnością. Dla niego nie liczy się to, czy dana osoba jest wyższa od niego rangą, czy też nie.
Brak zrozumienia ze strony najbliższych sprawiło, że zaczął maskować swoje uczucia. Wpłynęła też ujemnie na jego psychikę śmierć przyjaciół. To wszystko sprawiło, że znienawidził jakiekolwiek towarzystwo. Życie w grupie byłoby dla niego męczące.

Ofelia

Przyjęty.

Gilbert

Prosto i szybko - bez zbędnego paplania -

1. Zakochany w sobie. Takim to po prostu nie da się dowodzić.
2. On wie najlepiej, jak coś zrobić i nikt nie wmówi mu, że jest inaczej. Jeśli chodzi o współprace - fatalny.
3. Brudzić sobie łapki jakąś robotą na rzecz innych?! No chyba nie on. Znaczy - do niczego by się nie nadawał.

Kalina

Si, przyjęty.

Ersena

Chcę dołączyć do Samotników ponieważ lubię żyć według własnych zasad, gdybym żyła w watasze miałabym ograniczoną wolność, a ja bardzo tego nie lubię :P

Gilbert

To jeden powód jest - natomiast potrzebne są trzy. c:

Do poprawy.

Ersena

Chciałam podać to zamiast trzech, no ale dobrze :P

No to tak.
Chciałabym dołączyć do Samotników ponieważ:
1. Lubię samotność (taka natura)
2. Żyję według własnych zasad.
3. Samotność wiąże się z ciszą i spokojem, czyli tym co lubię najbardziej :P

Ofelia

Przyjęta.

Deficyt Lęku

Osobowość dyssocjalna, psychopatia, osobowość antyspołeczna – zaburzenie struktury osobowości o charakterze trwałym, dotyczące 2–3% każdego społeczeństwa. Zaburzenie to wiąże się z obecnością trzech deficytów psychicznych: lęku, uczenia się i relacji interpersonalnych.

D E F I C Y T L Ę K U
– defekt emocjonalny polegający na braku przyswajania odruchów moralnych i braku empatii.

Udoskonalenie metod badania mózgu spowodowało wydzielenie swoistej kategorii osobowości nieprawidłowej, uwarunkowanej nabytym, zwłaszcza w okresie płodowym, okołoporodowym lub we wczesnym dzieciństwie, uszkodzeniem ośrodkowego układu nerwowego. Osobowość nieprawidłową o podłożu organicznym nazywamy encefalopatią lub charakteropatią (tj. organicznymi zaburzeniami charakteru).

For example:

Osoby dotknięte antyspołecznym zaburzeniem osobowości notorycznie popełniają przestępstwa, dlatego wielu psychologów zadaje sobie pytanie, czy powinny one odpowiadać za swoje czyny jak zwykli kryminaliści, czy należy zastosować dla nich "taryfę ulgową" z racji ich psychopatologii.
Wielu prawników, broniąc swoich klientów w sądzie, stosuje linię obrony wykazującą, że przestępstwo nie zostało wykonane w pełni świadomie i wynika jedynie z zaburzenia psychicznego. Taki sposób rozumienia antyspołecznego zaburzenia osobowości może prowadzić do poważnych nadużyć: uniknięcia odpowiedzialności przestępców za swoje czyny, co dodatkowo może wzmocnić ich zachowania aspołeczne.

~
- nieliczenie się z uczuciami innych
- lekceważenie norm
- niemożność utrzymania związków
- niska tolerancja frustracji i próg wyzwalania agresji
- niezdolność przeżywania poczucia winy i uczenia się (kary)
- skłonność do obwiniania innych

=

- niezdolność do podporządkowania się normom społecznym opisującym zachowania zgodne z prawem, objawiająca się wielokrotnie dokonywanymi czynami;
- wielokrotne dopuszczanie się kłamstw, używanie pseudonimów przestępczych lub oszukiwanie innych dla zysku albo przyjemności;
- impulsywność, niezdolność planowania;
- skłonność do rozdrażnienia i agresja wyrażająca się w notorycznych bójkach i napaściach;
- brak troski o bezpieczeństwo własne lub innych;
- brak odpowiedzialności, wyrażający się niezdolnością spełnienia wymogów zachowania w pracy zawodowej lub w dotrzymywaniu zobowiązań finansowych;
- brak poczucia winy wyrażający się obojętnością lub racjonalizacją wyrządzania krzywdy, szkodzenia i okradania innych.

To chyba najlepszy budulec na zgraną, lojalną i wierną jednostkę w grupie.

Gilbert

Najs, przyjęty. <3

Häiriö

Häi chce zostać samotniczką, ponieważ nie nadaje się do życia w jakimkolwiek stadzie. Mało obchodzą ją sprawy innych, bardziej skupia się na swoich priorytetach, co podczas życia w grupie raczej nie przejdzie. Wygodniej jest jej funkcjonować samej - nikt nie będzie wadził waderze, ani ona nikomu innemu.
Nieśmiałość, to przeważająca u niej cecha charakteru, przez co funkcjonowanie w większej grupie staje się dla niej pewnego rodzaju problemem. Nie przepada za rozpoczynaniem rozmowy, co jednak jest jedną z podstaw w nawiązywaniu relacji.
Jest dosyć leniwa i wygodnicka, także pracowanie na dobro ogółu - jakim jest w tym przypadku życie w stadzie, nie jest raczej czymś, za czym przepada. W ogóle współpraca na wspólną korzyść to raczej nie jest jej bajka. Szczególnie, kiedy do tego wszystkiego ktoś jej rozkazuje - mimo zamknięcia w sobie i tego, że jest z natury cicha, nie należy do tych uległych.

Kalina

Przyjęta.

Charlotte

Lista powodów, dla których Charlotte chce dołączyć do Samotników:

Szarlota jest zbyt tępa. Tak, tak, dokładnie, jej iloraz inteligencji zapewne porównać można do poziomu intelektualnego mchu, bowiem nawet naleśnik jest bardziej bystry, niźli ona.

Z powodu powyższego nie ogarnia, czym to się je: co to Alfa, jak to działa, kogo słuchać a komu dogryźć. Kto by chciał taką w drużynie, kiedy jedyną (prawidłową i nieinwazyjną, rzecz jasna) reakcją na jej błyskotliwe uwagi jest pełen pobłażania czy współczucia uśmiech?

Ona nie czuje potrzeby działania w grupie. Żadnej. Wyznaje zasadę "każdy sobie rzepkę skrobie", chociaż.. co to do jasnej ciasnej 'rzepka'? o_O

Użyszkodniczka ma dziwne uwielbienie względem fabularnego, ewentualnego dołączenia do watahy. Bo kto wie, co przyniesie dzień jutrzejszy?

Ona nigdzie nie pasuje... Może to i banalne, ale dość trafne oraz prawdziwe.