Chata Heliosa

Kyinra · Wysłany: Czw 18:21, 03 Mar 2011 Temat postu:

Wzięła piankę i ją zjadła. Nie zwróciła uwagi na Yuki. Nie lubiła jej, to było wiadome. Ray, Ray... Yuki chciała go mieć dla siebie, nie udawało jej się to. Czy możliwe, że Yuki chciałaby postąpić z Katsu tak samo jak z Rayem? Westchnęła cicho, to tylko Yuki. Nic więcej, znaczy nikt więcej.

Helios · Wysłany: Czw 18:29, 03 Mar 2011 Temat postu:

Helios uśmiechnął się, a następnie zamachał ogonem. - To co teraz robimy? - zapytał patrząc na Kyinr'e z uśmiechem, lecz po chwili jego wzrok przeniusł się na Katsume. Czekał na odpowiedź. On miał pomysł, ale nie wiedział czy oni się na to zgodzą.

Kyinra · Wysłany: Czw 18:38, 03 Mar 2011 Temat postu:

-Mhm... nie pytaj się mnie, ponieważ nie wiem.. Masz jakiś pomysł?- zapytała i ziewnęła. Zatkała pyszczek łapką i machnęła ogonem patrząc na chłopaków. Może oni wymyślą coś sensownego, albo chociaż wpadną na jakiś pomysł. Nie musi być przecież tak inteligentny jak Kyinra Ach ta skromność...XD. Ale to nie ważne. Machnęła ogonem patrząc wyczekująco na Heliosa.

Helios · Wysłany: Czw 18:44, 03 Mar 2011 Temat postu:

- No ja znam pewien korytarz, który jest pod nami. Znajdują się tam lochy. Wkurzam zawsze tam więźniów - powiedział uśmiechając się. Ciekawe co oni na to. Może się zgodzą żeby tam pójść. Helios czekał na ich reakcję.

Kyinra · Wysłany: Czw 18:48, 03 Mar 2011 Temat postu:

Lochy? Może być fajna zabawa, ależ ten Helios był słodki~! Jak Shin z Sekirei.. ale co o Anime, dosyć tej gadki. Kyin aż przytuliła wilczka, ona kochała to co słodkie, no nie to ,ze Katsu nie był słodki, również był. Kyin jednak sądziła, że Katsu jak na razie ma jej dosyć, przecież tylko jego nawiedzała. Machnęła ogonem nadal tuląc Heliosa. Ona rzeczywiście czasami zachowywała się jak dziwka..

Helios · Wysłany: Czw 19:33, 03 Mar 2011 Temat postu:

Helios zdziwił się gdy Kyinra się do niego przytuliła. Dzieciak uśmiechnął się i zamachał ogonem. - No to chodźmy - powiedział i delikatnie odepchnął Kayinre. Pociągnął za taki sznurek, a po chwili otworzyło się przejście. Helios zrobił kilka kroków do przodu, lecz potem stanął czekając na resztę.

Katsume · Wysłany: Pią 17:51, 04 Mar 2011 Temat postu:

Katsume nie czekając dłużej, wskoczył w lochy z bojowym okrzykiem. Jako, że nie korzystał z przejść normalnych, wpadł do lochów spadając na swoje cztery litery. Oczywiście obił sobie tyłek o coś okrągłego. Było biało-czerwone i takie dziwne. Zaraz, zaraz... Toć to... Tak to to! Katsume schował biało-czerwoną "piłeczkę" nie wiadomo gdzie, i zaczął czekać na pozostałych.

Już Kyin wie co to za "piłeczka" x3

Kyinra · Wysłany: Pią 17:58, 04 Mar 2011 Temat postu:

Za Katsume do lochów wtoczyła się niczym beczka Kyinra uderzając swym jakże potężnym cielskiem o ściany z wielkim hukiem. Podniosła się i otrzepała swe zacne wilki. Wilczyca machnęła ogonem i usiadła na zacnym tyłku. Przyjrzała się piłeczce. -Pokemon, czy już wszystkie masz~!- zaczęła śpiewać.

Katsume · Wysłany: Pią 18:02, 04 Mar 2011 Temat postu:

Katsume zaczął puszczać z głębi swojego umysłu muzyczkę pojawiającą się przy łapaniu takowego stworzenia. Co oznaczało... Że chcę złapać Kyin! Rzucił kulkę pod łapy Kyinry i wrzasnął.
- Mam Kyinmona! Mwah!
Po czym zaczął tańczyć taniec szczęścia, gdy tylko Kyin zamknęła się w piłce. Podniósł ją i zaczął wyłazić na powierzchnię do Heliosa. Chciał mu koniecznie coś zaprezentować.

Kyinra · Wysłany: Pią 18:08, 04 Mar 2011 Temat postu:

Gdy została złapana w pokeboll od razu muzyczka ustała, Kyinromon został złapany, i co teraz?! Miała siedzieć w tej ciasnej piłeczce? Ruszała się tam, pokeboll Jak się pisze pokeboll..? o.o się trzasł, tak jak najczęściej przy świeżo złapanym pokemonie, od teraz będzie Sekirei Katsume~! A jaka będzie modlitwa..? No właśnie mhm... nie ważne, wystarczyło jej tylko to, że Katsu jest jej Achikabi!

Katsume · Wysłany: Pią 18:13, 04 Mar 2011 Temat postu:

Katsume zadowolony spojrzał na Heliosa złowieszczo i powiedział głosem z jakiejś mangi.
- Założymy się, że mam lepsze pokemony od Ciebie Helios!?
Krzyknął robiąc tajemnicze odruchy. Chodziło o to, że przed paroma minutami wyzwał Heliosa na pojedynek.

Helios · Wysłany: Pią 21:25, 04 Mar 2011 Temat postu:

Helios spuścił głowę. - Ja nie mam pokemonów - powiedział, a z jego oczu zaczęły lecieć zły. Tak to był prawda niestety. Samiec klapnął smutnie na cztery litery. Jego ogon leżał na ziemi nawet się nie ruszając. Zerknął na dzieciaki, a następnie znów na ziemię.

Kyinra · Wysłany: Śro 17:18, 09 Mar 2011 Temat postu:

Ta i wyleciała Kyinra jak... umm.. nie wiem jak do czego to porównać! -[]Co to było?![/i] - zapytała i machnęła ogonem. -Och.. bawimy się w pokemony?- zapytała i spojrzała na Katsume, znaczy ona miała być jego pokemonem? A czy to nie jest lekka przesada?

Helios · Wysłany: Śro 17:52, 09 Mar 2011 Temat postu:

Helios zerknął na Kyinre. - Ja nie mam ani jednego pokemona - powiedział i pociągnął nosem. Jego ogon leżał na ziemi, a podłoga zaczęła się kurzyć, ponieważ nikt jej nie zamiatał. Samiec rozglądał się po pomieszczeniu powolnym ruchem.

Kyinra · Wysłany: Śro 18:05, 09 Mar 2011 Temat postu:

Kyin zrobiło się szkoda Heliosa. A, że była dobroduszna podeszła do niego i go przytuliła. Machnęła ogonem i spojrzała na Katsu. -Może i ty przytulisz....?- zapytała Kyin z szerokim uśmiechem na pyszczku i znowu spojrzała na Heliosa. -Też nie mam pokemonów.- powiedziała.

Katsume · Wysłany: Śro 18:58, 09 Mar 2011 Temat postu:

Katsume zrobił fejspalma i podniósł pokeballa po Kyinrze. Skoro Helios nie miał pokemona... To Kacum zrobi dobry uczynek dla swojego przyjaciela. Zamknął się w piłeczce i potoczył do Heliosa. Mwah! Ale będzie impreeeska.

Helios · Wysłany: Czw 14:58, 10 Mar 2011 Temat postu:

Helios wziął szczęśliwie pokebaala. Zerknął na więźniów. - Wreszcie mam własnego pomekona - powiedział patrząc już na Kyinre. Zamachał swoimi trzema ogonami. Bo chwili rzucił pokeballem i krzyknął: - Wzywam cię Katsume! -

Katsume · Wysłany: Czw 20:07, 10 Mar 2011 Temat postu:

I wtedy Katsume wylecia z pokeballa z pokemonowym piskiem. Leciał wprost na Kyinrę. Miał zamiar ją zaatakować, jako, że był pokemonem. Tfu, Kacumonem!
- Kac, Kac!
Krzyknął groźnie i przewalił Kyinrę. Chwilę później powtórzył.
- Kaaaac, Kaaac.
I ugryzł Kyin w ogon.

Kyinra · Wysłany: Pią 23:05, 18 Mar 2011 Temat postu:

-Kyaaah!- pisnęła i podskoczyła. -Katsume!- pisnęła i usiadła, masując swój ogon, szczyt chamstwa. Jak tak można potraktować Kyinrowy ogon? Wystawiła język do Katsume i poruszyła ogonem. Czemu najczęściej cierpiał jej ogon, albo zacny tyłek? Tuż to chamstwo!

Fari · Wysłany: Sob 10:14, 19 Mar 2011 Temat postu:

Fari przyszła i zauważyła młode.
- To tu sobie urządzacie zejefajne zabawy? - zaśmiała się i usiadła. Machała ogonem, lecz była spokojna. Lubiła szczeniaki.
- Przedstawicie się? - zapytała i położyła na podłogę znalezione po drodze Pokemony.