Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polana Wiatru - Legowisko Shinry

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wiatru / Kotliny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:38, 12 Lis 2010 Temat postu: Polana Wiatru - Legowisko Shinry

    Od dawien dawna krążyły pogłoski o tym miejscu, które po dziś dzień skrzętnie ukrywa swe sekrety z przeszłości. Wiatr szepce cicho lasom, dolinom, morzom i jeziorom, co tu się na prawdę wydarzyło.


Wichura targała bezlitośnie konarami rozłożystych dębów i gałązkami delikatnych cisów, które rosły gdzieniegdzie dookoła. Młodzieniec, wilk o brązowej sierści i błękitnych oczach zatrzymał się tu, by odpocząć, schować się przed potężnym wiatrem, który szalał wściekły. Lecz czemu? To tylko on sam i ów basior wiedział.
Wichura nie ustawała, a jedynie przybierała na sile. Zimny wiatr dął wściekle i potężnie, chcąc pokarać tego, który tu przybył. Osobnik ten poznał sekrety wiatru; poznał sekrety jego siły, potęgi i wiedzy, którą niesie. Siła ta była skrywana przez Falta, czyli tego, kto jako pierwszy poznał jego tajemnice i postanowił chronić je i ukrywać. Teraz jego gniew okazywał wiatr, którym on sam przecież był. Jedynym teraz celem było w tamtej chwili zgładzenie basiora, który posiadał wiedzę, którą zdobył przypadkiem. Wola Wiatru, nie wiatru, a Wiatru, spełniła się rychło.
Basior wyszedł z ukrycia, a w oczach jego gościł spokój, który pozostał z nim aż do końca. Wiatr wyrwał jego duszę z ciała, które zostało samo. W końcu zostały jedynie kości, a nawet i one niszczały. Pył z nich rozwiał wiatr, który już nigdy nie okazywał tak potwornie swej wściekłości.
Czasem słychać wołanie basiora, który zginął tu i pozostał mentalnie. Słychać jak woła o pomoc, jak błaga o litość, jak zawodzi w żalu i rozpaczy. Głos jego roznosi się po rozległej polanie, po sporej jaskini na jej skraju i po drogach małego lasu, który rośnie w pobliżu.


Wadera przyszła w te strony roześmiana, przemoczona i zmarznięta. Stwierdziła, że warto by było już znaleźć swój kąt. Spokojnie przeszła po całej polanie i jaskini, a na las rzuciła okiem. Tu było idealnie! Wiatr wiał mocno, lecz dla niej radośnie, deszcz dzwonił wesoło, a świat inaczej tu wyglądał. To było już tylko jej miejsce.
Położyła się w jaskini i zamknęła ślepia. Zamyślona strzygła co jakiś czas uszami i nasłuchiwała, aż ktoś przyjdzie. O ile ktoś przyjdzie...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Pon 18:31, 15 Lis 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:06, 15 Lis 2010 Temat postu:

Schatt od dłuższego czasu krążył po lesie, starając się wychwycić trop Shinry. W końcu dotarł na polanę, a po chwili obiegł ją całą. Wypatrzył w pobliżu jakąś jaskinię. Wszedł do niej, a tam zastał ją.
- Witaj. - Szepnął niemal niesłyszalnie, choć jego głos niczym syk poniósł się echem po małej jaskini. Usiadł tuż przy wejściu, czekając, aż wyjdzie ze swego transu. Jeśli wyjdzie. Uśmiechnął się ciepło... no... przynajmniej próbował i położył się przy niej.
- Co się stało? Czemu wyszłaś? - Spytał zaciekawiony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:11, 15 Lis 2010 Temat postu:

Drgnęła lekko, otwierając pyszczek do niemego wrzasku. Trochę się wystraszyła. Nie spodziewała się gościa.
- Witaj. - Odpowiedziała, kładąc głowę między łapami. Wzrok jej był nieruchomy, wpatrzony w jakiś nieobecny punkt w oddali.
- Schatt, czy ja jestem... nienormalna? - Spytała, podnosząc głowę i spuszczając przy tym wzrok, który omijał wilka. Może uśmiechał się wrednie i szyderczo? Może powstrzymywał się od śmiechu z niej? A może mierzył ją chłodnym i oschłym spojrzeniem? Ech! Znowu to samo! Znów pogrążała się we własnych marzeniach, nie słysząc nawet odpowiedzi, która przecież jeszcze nie padła. Teraz dopiero skupiła się na rozmowie, by znów nie dać się porwać w wir marzeń, rozmyślań i wyimaginowanego świata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:14, 15 Lis 2010 Temat postu:

Trochę zdziwił się tym pytaniem, lecz był spokojny. Przecież nie można teraz rozmyślać, skoro ktoś inny oczekuje odpowiedzi!
- Nie. Czemu pytasz? - Spytał, przekrzywiając lekko łeb i mrużąc oczy, by zrozumieć tok myślenia wadery, który przecież był tak zmienny, że jedynie ona sama za nim nadążała. Głowa jego wróciła do pierwotnej pozycji, a oczy były normalne. Nie chciał jej zniechęcić i zmartwić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:21, 15 Lis 2010 Temat postu:

Powolnie przeniosła wzrok na wilka. Zmarkotniała jeszcze bardziej.
- Przecież sam widziałeś! - Zaczęła. - Widziałeś, jak chodziłam po polanie, a nie wiesz jakie ja rzeczy widziałam! - Kontynuowała. - Staram się skupić na grze, zabawie, towarzystwie i odpycham marzenia i myśli, a one i tak mnie przejmują! Dlatego... - Skończyła, spuszczając łeb na ziemię.
- Dlatego... - Powtórzyła szeptem. Oni tego nie widzieli! Tylko ona! Ona widziała i chodziła za motylami, ptakami. Widziała to światło! Przecież to nie może być normalne! Ona nie jest normalna!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:27, 15 Lis 2010 Temat postu:

Musiał ją pocieszyć. Czuł, że musi to zrobić. Tylko jak? Szczeniak spoważniał i starał się spojrzeć na problem z "dorosłej" strony.
- To tylko wyobraźnia. Każdy ją ma. Jeden ma małą, inny dużą. Twoja jest najwyraźniej wielka i to dla mnie, jak i dla innych, duży plus. - Stwierdził pocieszająco, podnosząc lekko jej łeb.
- Nie jesteś nienormalna, tylko niezwykła. To różnica. - Powiedział, uśmiechając się lekko. Nie! Nie! Nie! Odwrócił łeb, by nie patrzeć na waderę. Nie mógł! Jest tylko szczeniakiem! Szczeniaki nie kochają! Przecież on nie wie, co to miłość! Ale... Jednak czuł... Czuł, choć bał się tego... Znów na nią spojrzał, choć już niepewnie i... neutralnie. Nie uśmiechał się. Nie mógł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:57, 16 Lis 2010 Temat postu:

- Dzięki... - Powiedziała smutno. Jakoś trudno jej w to był uwierzyć, lecz musiała. Zauważyła, że odwrócił głowę. Bardzo ją to zaskoczyło.
- Co się stało? - Spytała niepewnie. Co on robił? Kłamał? A może jej nie lubi? Może już wszystko stracone... Była przybita. Spojrzała w ziemię. Nie mogła nic wykrztusić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 13:13, 16 Lis 2010 Temat postu:

- No wiesz... - Powiedział trochę niepewnie i się odwrócił. - Shinro, nigdy może nie sądziłaś, że to powiem, ja zresztą też. - Spojrzał w ziemię, lecz po chwili podniósł wzrok. - Proszę, popatrz a mnie, ja... Muszę ci coś powiedzieć. - Rzekł zmieszany.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:17, 16 Lis 2010 Temat postu:

Wzrok jej przeszedł na Schatta, a ona zmarkotniała jeszcze bardziej. Co on chce powiedzieć? Że jest głupia, nienormalna, że jej nienawidzi? W głowie kłębiły się pytania bez odpowiedzi. Pytania, na które odpowiedź pozna za chwilę. Podniosła głowę, by go lepiej widzieć.
- Co chcesz powiedzieć? - Spytała niepewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 13:24, 16 Lis 2010 Temat postu:

- Ja... kocham cię - powiedział miękkim głosem. Nie wiedział, co ona na to powie, lecz nie mógł czekać. Czekanie mogło wszystko zniszczyć. Kim on był dla niej? Czy tylko kolegą, może przynajmniej przyjacielem... Nie chciał wyjść tak, jak jakiś czas temu Viktoria. Chciał tylko wiedzieć, na czym stoi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:34, 16 Lis 2010 Temat postu:

Była zszokowana, ale nie dała tego po sobie poznać.
- Dla mnie jesteś... - Zaczęła bardzo niepewnie. - ...przyjacielem. Bardzo dobrym. - Powiedziała, przytulając się do niego po iście przyjacielsku.
- Wiesz... Jeśli to by nie wyszło, to co by było... Ja nie chcę niszczyć tej przyjaźni. - Szepnęła mu na ucho, podnosząc się.
- Ale może kiedyś... - Rzekła, uśmiechając się pogodnie i wybiegając z jaskini, zaszczekała radośnie.
- Chodź! - Zawołała, znikając w deszczu i skacząc po kałużach. Chciała się pobawić po tej... nietypowej rozmowie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Wto 18:06, 16 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 13:43, 16 Lis 2010 Temat postu:

Ech... Więc jest tylko przyjacielem. Teraz poczuł się zapewne jak Lea i Viktoria. Nie mógł przecież zalać się łzami i użalać się ad sobą. Takie zachowanie nie przystoi basiorowi.
- Idę! - Zawołał, wybiegając z jaskini i chlapiąc Shinrę wodą z pobliskiej kałuży. Skoczył na nią, by ją przewrócić. Nie przewidział jednak, że zaczną turlać się w dół polany ku lasowi. Nie mógł wyskoczyć, bo co chwilę przewracał się w bok, gdy tylko chciał się odbić od ziemi, która miał pod łapami tylko przez chwilkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:53, 16 Lis 2010 Temat postu:

Krzyknęła cicho, gdy basior ją powalił, ale powstrzymała potężny wrzask, który w niczym by nie pomógł. Nie odbijała się, a mocno napierała łapami na ziemię, aż w końcu zatrzymała się wraz z basiorem.
- Leżysz! - Zawołała, podnosząc się i machając radośnie ogonem. Była już zmęczona. Bardzo zmęczona.
- Wybacz, Schatt, ale jestem wyczerpana. - Powiedziała smętnie i wyruszyła ku swej jaskini. Położyła się najdalej od wyjścia i zamknęła oczy. Zamyślona i nadal zszokowana tym, co usłyszała, nie chciała do tego wracać. Otworzyła oczy i wpatrywała się w dal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:52, 16 Lis 2010 Temat postu:

Schatt wymknął się cichutko i poszedł na łowy. Już po chwili znalazł trop zająca i podążył za nim. Po chwili znalazł się przy małej norce. Czekał, aż zając wyjdzie. Minęło kilka długich minut i zając wychylił lekko główkę z norki. To wystarczyło. Schatt szybko chwycił stworzonko za kark i pozbawił je życia. Wziął ciałko w zęby i zaniósł Shinrze. Mimo wszystko zdobędzie ją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:34, 16 Lis 2010 Temat postu:

Viki z ukrycia oglądała całe przedstawienie. Wszystko widziała i słyszała. - Jak on mógł to powiedzieć?! - Myślała - Co teraz będzie z Leą? Jaki on jest nieczuły. Ech, chociaż ja mam szczęście w miłości... - Viki podeszłą do Schatta i Shin - Mogę zjeść z wami tego zająca? - Zapytała - A, i przy okazji ładna z was parka... - Powiedziała obojętnie. A tak naprawdę czuła nienawiść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:52, 16 Lis 2010 Temat postu:

Podniosła głowę, widząc Viktorię.
- Parka? O czym ty... Aha... Nieładnie jest podsłuchiwać cudzą rozmowę, wiesz? - Spytała, podnosząc się szybko i krążąc dookoła Viktorii. Nie zwiódł jej obojętny ton. Czuła złość, którą skrywała w sobie wadera, choć tylko nieświadomie. Wzrok jej lustrował dokładnie Viktorię. "Tak jak i nieładnie jest wchodzić do cudzej jaskini bez pozwolenia." Pomyślała, uśmiechając się lekko. Viki nie grzeszyła kulturą. Wyszła z jaskini, nie spuszczając wzroku z wilczycy, jakby ta miała zaatakować.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Wto 17:52, 16 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:04, 16 Lis 2010 Temat postu:

Viki spojrzała złowrogo na Schatta. Ugryzła trochę zająca. Zaczęła obchodzić basiora dookoła. Pacnęła go ogonem i pobiegła za Shin. Viktorię przeszywała złość i to największa jaka może przeszywać wilka. Już jej tu nie było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:28, 16 Lis 2010 Temat postu:

Westchnął ciężko, chwytając nadgryzionego zająca i wyrzucając go z w las.
- Pff! - Fuknął zirytowany. Nie miał zamiaru słuchać Viktorii, która na całe szczęście odeszła. Ale on czuł, że musi odejść. Był przybity tym,że mu się nie udało.
- Shinra... Do zobaczenia. - Powiedział, uśmiechając się nikle. Spoważniał, a po chwili wbiegł między drzewa. Zniknął w oddali i już go tu nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:36, 16 Lis 2010 Temat postu:

Kiwnęła mu głową i wróciła do jaskini. Położyła się i starała się o tym wszystkim nie myśleć. Nie chciała. Zamknęła oczy, a ciężkie powieki przykryły świat, który teraz nie był niezwykły, a zwyczajny i przeciętny. Czy warto by było ryzykować? Tego się nigdy już nie dowie. Przynajmniej teraz tak sądziła. Zasnęła.

...

Po tej krótkiej drzemce podniosła się pełna energii. Wybiegła z jaskini i ruszyła przed siebie. Wszystko ją przytłaczało, choć nie przejmowała się tym. Wzrok jej wodził po tym miejscu, nim jeszcze wybiegła z polany. Już jej tu nie było.

...

Z bijącym jak dzwon sercem wbiegła do jaskini. Nie wiedziała, co się dookoła niej dzieje. Jej oczy były pełne łez. On chciał ją... skrzywdzić. Chciał coś jej zrobić. To nie był ten Schatt co kiedyś. Dawniej był zupełnie inny. Był lepszy. Położyła się w cieniu, na samym końcu jaskini i łkała głośno. Kochała go i nie potrafiła znienawidzić. A powinna.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Pią 17:31, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante de Cossa
Hybryda


Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:42, 11 Lut 2011 Temat postu:

Przybył prędko za Shinrą. Chciał być przy niej. Żałował tego, co zrobił... co chciał zrobić. Nie wiedział, co go napadło. Wiedział, że ona nie wybaczy mu od razu. Chciał być pewnym oparciu, a wyszło zupełnie inaczej. Nie odzywał się. Położył się w drugim końcu jaskini i oparł głowę na łapach. Łzy w jego oczach zaschły podczas biegu. Lecz ona płakała. Nie chciał tego.
- Shinra... Nie chciałem tego... Ja... nie wiem, co mnie napadło... Chciałem tylko być blisko... Nie chciałem, by tak wyszło... Chcę tylko być z tobą... - jąkał się, niepewnie dobierając słowa. Przypomniał mu się owy dzień, gdy po raz pierwszy jej to powiedział. To było właśnie tutaj. Lecz wtedy byli sobie bliżsi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wiatru / Kotliny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin