Legowisko Dashy i Wrednego

Rukhsar

Uśmiechnęła się do Bogini ^^ , a wtuliła bardziej w Wrednego x]

Wredny

Patrząc na wtulającą się we mnie Ruk, jeszcze bardziej zatęskniłem za Dashą. Nic nie mówiłem.

Shelia

złapała Ruk

Rukhsar

Poczuła jak Shelia ją złapała, odkleiła się od Wrednego i podeszła do niej.
- Nie nie, to tak specjalnie xD - szepnęła, żeby Wredny nie słyszał i ponownie się do niego "przykleiła" xD
Po jakimś czasie jednak się odkleiła xD Pomachała wilkowi i podreptała... gdzieś xD

Wredny

Płożyłem się pod drzewem. Nie miałem na nic ochoty. Mało teraz orientowałem się co się wokół dzieje.

Sky

Puk, puknęła kilka razy, wzdychając ciężko. Postanowiła odwiedzić swego wujka i pomemlać mu uszy ;>.

Punk

Przyszła pewnym krokiem, zastanawiając się, czy stary przyjaciel jeszcze ją w ogóle rozpozna. Podeszła pod legowisko, dostrzegając jeszcze jakiegoś gościa.

Wredny

Podniosłem głowę. - Cześć Sky, Punk.

Punk

Podeszła do Wrednego, przyglądając się mu uważnie.
- Słyszałam, że niezbyt dobrze Ci się powodzi .. - odparła cicho, nie chcąc powiedzieć zbyt wiele - To tak jak u mnie - dodała, po chwili zamyślenia.

Wredny

Moje życie przestało mieć na znaczeniu odkąd Dash mnie opuściła - odpowiedziałem cicho.

Punk

- Skąd masz pewność, że Dasha już nie wróci ? - spytała również cichy tonem, jakby nie chcąc zmącić panującej tu ciszy - Zawsze trzeba mieć nadzieję.

Wredny

Ja, już nie mam nadziei...

Punk

- Nie mów tak.. Wiesz, Dasha powiedziała ci o tym, kiedy odchodziła. Mi Krasus nie powiedział nic, zniknął nagle, rozpłynął się.. A ona, gdziekolwiek zniknęła, może to przemyśli, i jeszcze wróci - starała się go pocieszyć, jak mogła. Chociaż sama wiedziała, jak trudno jest po takiej stracie - W każdym razie, nie jesteś wciąż sam. Masz jeszcze przyjaciół - dodałam.

Wredny

Hmm - uśmiechnąłem się prawie niezauważalnie

Sky

- Latająca Pani Punk! - usiadła koło Niej, big smile xD. - Wujku Wredny, weź się nie łam, życie jest piękne! A Dash jest dla Ciebie za... Hm... Nudna? - ostatnie słowo wypowiedziała o ton ciszej, bojąc się reakcji wujka.

Punk

- Ciii - odpowiedziała lekko niepewnym tonem, ale uśmiechnęła się również szeroko w stronę Sky ;P. Nie chciała by Wredny znów się załamał, w końcu udało się jej doprowadzić do tego, że chociaż się uśmiechnął x).

Sky

Wtuliła pysk w bordowe [lub ciemnoróżowe? ;P] futro Punk ^^.

Punk

- Hmmm - zamrugała oczami lekko zdziwiona - Mi również miło xD

Sky

Weszła na jej grzbiet i położyła się na skrzydle xD. - Gdzie byłaś, jak Cię nie było?

Punk

- Na wakacjach ;> - odparła, spoglądając na Sky na swoim skrzydle - Musiałam trochę odpocząć od wszystkiego.. Po za tym szukałam również moich starych właścicieli, by im podziękować za wszystko - uśmiechnęłam się lekko pod nosem - A wakacje.. słoneczko, napoje, morze, palmy.. xD - wyliczała.