Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Granica Południowa - Most na Rzece Gwiazd

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Obrzeża
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:21, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Zaklęcie uderzyło w plecy lisa, jednak nie wyrządziło mu wiele szkód. Wietrzne węże ledwo wbiły się w futro, nie mówiąc o skrępowaniu calej jego osoby. Hono-no zaczął jednak wić się w dziurze w barwierze, zerkając kątem oka na Magiczkę stojącą za nim. Parsknął, po czym machnął swymi dziewięcioma ogonami, które naraz pokryły się ogniem. Owe ogony uderzyły w ziemię, wywolując falę pożogi skierowaną w Kaji Meyit.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:31, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Kaji, widząc nadchodzące płomienie, przeturlała się szybko w lewą stronę, usiłując uniknąć wygłodniałych, palących macek ognia. Zebrała przy tym większą dawkę energii niż wcześniej i rozpostarła sporą siatkę pod lisem - było to niezwykle trudne, zważywszy na fakt, iż okolica płonęła, a ona musiała rozrzucać magię na taką odległość. Na szczęście jednak udało jej się osiągnąć upatrzony cel. Zrobiwszy to więc, wyszczerzyła się i uderzyła łapą o grunt.
- Mizu-no bakuhatsu!

*Mizu-no bakuhatsu - jap. Wodny wybuch. Sammy już to zna x)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaji Meyit dnia Sob 20:32, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seuta
Postać Specjalna


Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:32, 24 Wrz 2011 Temat postu:

I wtedy zjawił się ON. On był jednorożcem o tęczowej grzywie, emanował czystą tęczą, radością i szczęściem, jak również dobrocią w najczystszej postaci. Gerard zarzucił swą różnobarwną grzywą i dla wzmocnienia efektu zarżał donośnie.
- Nazywam się Gerard i przybywam, aby cię powstrzymać! - zawołał w stronę lisa, następnie skierował w niego kopyto, z którego zaraz wystrzelił różnokolorowy promień.

Wokół lisa stworzyła się tęczowa tarcza, która objęła go całego, tymczasowo blokując jego moc. Jednak jako, że moc lisa była równa mocy Gerarda ten mógł prosto złamać czar. Tymczasem zaklęcie rzucone przez Kaji nieco mogło osłabić lisa, a nawet pozbawić go na razie mocy. Mimo to, z tarczy emanowało coś innego niż zwykła tęcza - uspokajająca magia, pozytywne uczucia, wszystko co dobre.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Seuta dnia Sob 20:35, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:40, 24 Wrz 2011 Temat postu:

O mało co nie zaklnęła.
Widząc...JEDNOROŻCA! JA pierdzielę, JEDNOROŻCA!. WIedziała o magi, ale co tu robił JEDNOROŻEC?! Jeśli miał im pomóc, to spoko, ale zupełnie nie pasował do tak poważnej sytuacji, do tak poważnej walki z gniewnym bóstwem. Machnęła mocniej skrzydłami i wydała z siebie dziwny pomruk. Podmuch wiatru, który wywołała swoimi skrzydłami, popchnął ją nieco w kierunku dołu.
Brakuje jeszcze dżdżownicy wielkosci cieżarówki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:43, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Oczy Koku zalśnił gdy tylko ujrzała Kaji.
Naglę zauważyła jednorożca. Takiego z bajek. Czy to sen? Ona śni? Dziwnie to wyglądało. Bardzo dziwnie. Ale chwila...nie będzie wojny? Wadera jednak nie rozluźniała mięśni, była gotowa na wszystko. Zerknęła na Rennę, a raczej na wszystkich po kolei. Nikt nie był kolorowy, więc jednorożec się odróżniał. Chwila! Jenak naprawdę to sen?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Sob 20:46, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:44, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Lis syknął wściekle, rozrzucając nagle łapy na boki i szponami robiąc długie dziury w barwierze Xytheriana. Po tym czynie odwrocił się - gdyż miał już na to miejsce - i spojrzał nienawistnym, karminowym wzrokiem na jednorożca.
- Co tutaj robisz, chuderlaku? - zapytał gniewnie, miotając wszystkimi swymi dziewięcioma ogonami na wszystkie strony. Nie próbował nawet uwolnić się z tęczowych okowów, gdyż wiedział, że wpierw musiałby skumulowac sporo ognia. A na to przyjdzie czas. - Na pysku Istoty pojawił się szeroki, złośliwy grymas.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hono-no Ninetails Fox dnia Sob 20:44, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:47, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Kiedy Dziewięcioogniasty zamachał tymi swoimi ,,ogonami", wadera natychmiast uniosła się w górę. Poczuła przeszywający ból. Dosłownie końcówka ogona lisa uderzyła z dużą siłą w jej przednią łapę. Ale miała przecież skrzydła. Wydawała się nie odczuwać bólu, była zbyt gotowa do walki, zbyt waleczna, zbyt pewna, aby teraz czuć ból. Nie czuła bólu jej łapy, który nieświadomie nadal trwał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:55, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Czy to ptak? Czy to samolot? Nie to super... JEDNOROŻEC! Tak! Żywy, widoczny i materialny. Koń z rogiem i tęczową grzywą... no, no. Tego to ona się nie podziewała. Możliwe, że nikt tu się tu tego nie spodziewał. A więc jakże naturalne i spotykane na co dzień istotki się znały? Czy sarkazm jest widoczny, możliwe. Dobra, dziś to jej już chyba nic nie zaskoczy. Zniżyła się nieco, aby być bliżej, w razie czego. Przez wkroczenie dodatkowej persony niezbyt wiedziała co się dzieje, jak się dzieje i dlaczego. Jednak musi być w gotowości, nie ma co.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seuta
Postać Specjalna


Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:57, 24 Wrz 2011 Temat postu:

- Chyba troszkę za bardzo zaburzasz równowagę tej pięknej krainy. - powiedział spokojnie Gerard. - Przestań to robić... - dodał patrząc na lisa spod przymrużonych powiek, kumulując coraz więcej uspokajającej magii w tęczowej tarczy. Kopytko zaczęło mu drętwieć, ale nie zważał na to!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:02, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Drętwiejące kopyta... tego jeszcze nie było xD

Warknął wściekle, za nic mając sobie uspokajające fale. Nie na niego takie numery! Zbyt długo zbierał w sobie tę nienawiść oraz gniew - miał na to cale tysiąc lat, w końcu.
- A co Cię obchodzi to, że zaburzam jakąś ch*****ą równowagę, Kopytny? - huknął, po czym zebrał w paszczy spora kule ognia i wypluł ja prosto na tęczową barierę. - Mnie się to podoba i nie zamierzam przestać! Ha!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hono-no Ninetails Fox dnia Sob 22:02, 24 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:06, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Odetchnęła, kiedy tylko ujrzała jednorożca. Ulżyło jej to, bowiem nie chciała, aby Retesowi-koi cokolwiek się stało - i nie ważne, że był Wojownikiem; nieistotne ile walk stoczył i jakie posiada doświadczenie. Uśmiechnęła się ponownie szeroko, lecz zaraz dziwne uczucie wypełniło jej duszę. Zastrzygła długimi, dziurawymi uszyma, zwracając głowę w stronę, gdzie leżą tereny Ognia.
Tereny Ognia, które - jeżeli wierzyć jej instynktom - są zagrożone.
Okręciła się więc dokoła własnej osi i, pomachawszy obecnym, ruszyła w stronę swego domu. W końcu była pewna, że Ci tutaj są bezpieczni i pod opieką koniczka. Ona tymczasem mogła skupić się na innych okolicach.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
De Musica Angelus
Duch


Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 8:46, 25 Wrz 2011 Temat postu:

Angelus prze chwilę patrzyła i nic nie mogła zrobić. Chciała krzyczeć, ale głos utkwił głęboko w gardle tak, że nie mogła nic z siebie wydusić.Jednorożec?! Od kiedy Jednorożce mieszkają w tej krainie? Wreszcie Musica Angelus przybliżyła się do gapiów i obserwowała tęczowy promień z bliska.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eskarina
Dorosły


Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 9:11, 25 Wrz 2011 Temat postu:

Z wielką siłą zahamowała.
~ Co robić? Co robić? ~ myśli dosłownie wrzeszczały w jej głowie.
Tak! Ten jednorożec już tu był i próbował ruszyć barierę. Eska podeszła do mistycznego konia jak najbliżej się dało.
- Słuchaj! Wiem, że używasz jakiś czarów, inaczej Foux wypaliłby już las. - szepnęła. - Nie jestem magiem, jednak mogę pomóc, odwrócić jego uwagę, rozmawiałam z nim i wiem jak to zrobić - skłamała? chociaż może powiedziała prawdę.
Co ona robiła?! Powariowała?! Jak zezłości ognistego lisa, to już po niej. Nie miało to znaczenia, może choć trochę przyczyni się do uratowania krainy. Tak, wiedziała jak to zrobi. Czy zadziała... To się okaże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
De Musica Angelus
Duch


Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 9:58, 25 Wrz 2011 Temat postu:

Spanikowała. Widząc siłę tęczy odsunęła się ciut na bok, by promień jej nie dotknął. Kto wie, może działa też na duchy? Chwyciła różę, która wyrosła w miejscu w którym przed chwilą stał jednorożec i schowała za pelerynę. Róża też była tylko widmem. Wilczycy udało złapać się różę! Potem patrzyła ze zdumieniem na wszystko co ją otaczało.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Pon 15:37, 26 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seuta
Postać Specjalna


Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:50, 25 Wrz 2011 Temat postu:

W końcu tęczowa bariera zniknęła, a Gerard powoli opuścił zmęczone kopyto. Miał jednak nadzieję, że wodny wybuch Kaji, jak i masa pozytywnej energii zadziała nieco na lisa. Nawet jeżeli nie zmieniła jego zamiarów, to chociaż może trochę go zatrzyma przed dalszym... niszczeniem, no. Jednorożec wbił w zwierza czujne spojrzenie, oczekując jego kolejnych ruchów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:14, 25 Wrz 2011 Temat postu:

Wadera zamrugała.
PRzestał. JEdnorożec przestał. Była zdenerwowana. Rozumiała, że był zmęczony. ALe co teraz? Przygotowała mięśnie, gotowa, aby skoczyć na ognistego lisa, wydrapać mu oczy, pociągnąć za ogon. Na wszystko. Ciekawa była reakcji liska. Pewno wybuchnie gniewem, gdy tylko tęczowa bariera przestanie działać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
De Musica Angelus
Duch


Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:08, 26 Wrz 2011 Temat postu:

-To DZIECINNE-powiedziała Angelus z naciskiem na "dziecinne". Odwróciła się i zaczęła pielęgnować różę-widmo. Była jakaś dziwna. Ostatnio zaczęła miewać wizje i...A z resztą. przeszła spokojnie pomiędzy lisem i Jednorożcem. Jednorożec miał piękny, zniewalający zapach róż, a lis...
-Fu, jak ty ŚMIERDZISZ!-rzuciła do lisa cofając się-Fe, zgnilizną!
Oddaliła się i zatkała nos. Podeszła do Jednorożca. Jak on miał na imię...? Ach, Gerard. Nos znów odzyskał czarny koloryt, a wilczyca kibicowała.
-UUU!Dajesz Gerard!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Wto 14:59, 27 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:27, 26 Wrz 2011 Temat postu:

Prychnął głośno, uśmiechając się przy tym wrednie i ironicznie.
- Co jest, cherlaku? Zabrakło Ci tej obrzydliwej tęczy? - huknął, wywijając wszystkimi swymi dziewięcioma ogona na wszystkie strony.
Wtem lis napiął wszystkie mięśnie, pochylając się nisko nad ziemia i szczerząc ostre, spore zębiska.
- To zobaczmy, na co Cię teraz stać!
Wybił się mocno z podłoża, rozdziawiając szczęki z zamiarem pochwycenia w nie karku jednorożca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
De Musica Angelus
Duch


Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:06, 27 Wrz 2011 Temat postu:

-Litości, Hono, taki jesteś NAIWNY?-prychnęła niematerialna istotka uśmiechając się przy tym złośliwie.
-Gerard, chyba nie...wyczerpała Ci się moc?-spytał przerażony duszek.
Ryknęła przeraźliwie na znak rozpaczy. Ryk i pisk w jednym nie brzmiał zachęcająco(Uwaga!Słabym wilkom mogły pęknąć bębenki w uszach!). Ryk był tak donośny, że lisek raczej tego nie mógł być w stanie znieść. Zobaczymy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Wto 15:06, 27 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hypnotic
Duch


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:15, 27 Wrz 2011 Temat postu:

Hypno spojrzała wściekle na lisa. Co to za potwór?! I na biało- pastelową wilczycę która była duchem. Siła bloodersa! Przypomniała sobie o tym i rzuciła się wściekle na liska. Z furią szczypała go w ramię i uciekła. Wiedziała jak zginął ten wilk. Zaryczała donośnie wraz z duchem aż gardełko ją zabolało.
-Normalnie to ktoś poważny nie atakuje słabszych-uśmiechnęła się wilczyca do lisa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Obrzeża Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin