Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polowanie Morte, duda du!

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:07, 01 Paź 2013 Temat postu:

- To za łatwe. - Przeszło jej przez myśl. Obserwowało zwierzynę i tak nie pozwoli jej odejść.
- Do cholery, nie komplikuj wszystkiego! - Wrzasnęła Edith biorąc górę nad Morte. Teraz to demon miał pełną kontrolę nad ciałem. Tak więc rzuciła się na zwierzę i nie czekając już na nic, zupełnie nic... Wgryzła się w gardziel zwierzyny i zaczęła szarpać.
Jeżeli jej się udało, to bardzo dobrze... Jeżeli nie, ma wielki problem i jest ofiarą losu, że nie potrafi nawet zwierza należycie dobić. Miejmy jednak nadzieję, iż wszystko poszło po myśli demona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 5:29, 02 Paź 2013 Temat postu:

Udało się! Ładnie zarżała z bólu i rozpaczy i pożegnała się tym światem. Morte możesz być z siebie dumna!
Otaczała je cisza. Było słychać liście ocierające się o siebie. Oraz szemrzący strumyk kilkanaście metrów dalej.
Co teraz zrobi wilczyca nosząca w ciele Demona? Będzie kontynuować polowanie, czy odejdzie dumnie ze zdobyczą w pysku? To zależy tylko do niej.
Nie musimy jej się dziwić. Tak łatwo jej poszło. Dowódca Tropicieli, a na dodatek Demon poradzi sobie ze wszystkimi rodzajami zwierzyny. Wytropi a potem szybko i boleśnie zabije. Bardzo poetycko!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:44, 03 Paź 2013 Temat postu:

Jej nadal było mało. Kłapnęła jeszcze gardziel, wyrwała jakieś ścięgna i zjadła... Po prostu była zmęczona i głodna, więc musiała się pożywić. Co do polowania, to złapała truchło w krzewy i ukryła je tam. Teraz postanowiła wyruszyć na dalszą część polowania z myślą, iż może jeszcze coś złapie. Naprawdę, tropienie to jej pasja, więc bez zbędnego zwlekania, z szerokim i psychopatycznym uśmiechem ruszyła przed siebie. Nos jej przywarł do podłoża, uszy stanęły na sztorc, zaś chude i skostniałe łapy delikatnie przeczesywały teren. Niebieska grzywa opadła jej na ślepia, które z neonowych zmieniły się na czarne. To oznaczało, iż Morte milczy, a Edith kontroluje wszystko.
- Chodź, chodź, zaraz i tak Cię znajdę. - Szepnęła oblizując pysk długim, czerwonym ozorkiem. Ślina skapnęła na podłoże, zaś demoniczna ruszyła dalej. Uhm, trzeba zrobić jakieś zapasy na zimę. Toteż postanowiła również pozostawić sobie sarnę, zaś to co teraz może upoluje, da do spiżarni watah.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 5:59, 04 Paź 2013 Temat postu:

Dobrze, dobrze! Wszystko idzie zgodnie z założeniem userki siedzącej teraz przed laptopem i popijającej gorącą czekoladę. Wszystko dobrze...
Ale wróćmy do rzeczy! Raz, raz, raz! A więc Morte chciała więcej. Dobrze! Podejmujemy się tego wyzwania.
Samica szła prosto przed siebie węsząc przy ziemi. Nagle jej nozdrza mogły natrafić na bardzo ciekawą woń. Ale jeszcze za bardzo oddaloną, ażeby poznać jakie to zwierze rozsiewa taki zapach.
Przygoda! Czuć zapach adrenaliny. Słodko-gorzki. Mniam!
Drzewa szarpały swoimi gałęziami pod wpływem wiatru wiejącego z północy. Wadero! Lepiej szybko zaczynaj polowanie, bo zaraz wiatr rozwieje twój jedyny trop!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:53, 04 Paź 2013 Temat postu:

Edith nie czekała długo, bo po co? Jest trop, troszkę nietypowy, ale jest! Więc truchcikiem i pod wiatr ruszyła za wonią. Możliwe, iż będzie to coś chorego i łatwego do złowienia... Bądź coś, co ją jeszcze zabije. Huhm, można by mieć wiele teorii w tej kwestii, no ale cóż... Poczekamy, zobaczymy, znów.
Wilczyca uśmiechała się pod nosem i co jakiś czas kłapała powietrze, chciała sobie już pojeść, no ale wpierw trzeba zakończyć to co się zaczęło, prawda?
Ponownie dreszcz wstrząsnął jej nędznym, wielki, lecz chudym ciałem. Widać, iż "Pani Zima" zbliża się wielkimi krokami. Demoniczna miała nadzieję, że nie będzie takiej hecy z nią, jak poprzednim razem. Muhm, taka długa zima! Normalnie zgrzyt zębów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:24, 04 Paź 2013 Temat postu:

Nagle oczom samicy okazał się wielki, gruby... Dzik! Ale było z nim coś nie tak. Szarpał się i ryczał. Ale dlaczego? Aha... Dlatego, że jego tylna noga było uwięziona w pułapce na niedźwiedzie. Bardzo nietypowe.
Wierzgnął jedną nogą i parskał na wszystkie strony. Gdy nagle zauważył waderę jego ciało momentalnie przestało drgać. Położył się na ziemi. Było widać, że był to dość niemądry dzik, bo chciał... Udawać martwego. Czy to było normalne zachowanie, takiego groźnego zwierzęcia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 9:21, 05 Paź 2013 Temat postu:

Kiedy dostrzegła, iż tym dziwnym zwierzęciem jest dzik, skrzywiła się nieznacznie i cofnęła o krok. Nie lubiła dzików, a wręcz nienawidziła ich. Owszem, mięso było całkiem smaczne, jednak upolowanie takiego, to już całkiem inna sprawa jest. Mimo wszystko jako dobra tropicielka nie wycofa się, chodź jej zdanie kończy się na samym tropieniu. Chrzanić to i już!
- Oddawaj... Nie potrafisz! - Syknęła Morte, starając się przejąć kontrolę nad ciałem. Jedno z czarnych ślepi ponownie zaczęło zachodzić neonowym blaskiem.
- Zamknij się, wiele o mnie nie wiesz. - Edith schowała się w krzakach, by mieć drania na widoku. Na ich szczęście dzik był uwięziony, więc może spróbować zaatakować tak, by ten jej nie przebił na wylot.
- Ghaa! Jesteś ludzkim demonem, tego nie potrafisz! - Dorzuciła Morte, kiedy prawe oko zrobiło się całkiem neonowe.
- Naprawdę tak sądzisz? Bym Cię zdziwiła. - Zachichotała, lecz w pewnej chwili głupkowaty śmieszek ucichł całkowicie.
- Dosyć, dosyć, dosyć! Spłoszysz go idiotko. Ja jestem panią tego ciała, ja tutaj rządzę. - Kłótnia przeniosła się na bitwę w umyśle wadery. Morte ją wygrała, oba ślepia błysnęły na pomarańczowo a czarne krzyżyki zalśniły. Czas na śmierć.
Wilczyca postawiła parę kroków ku przodzie. Jej ciało przywierało do podłoża, a łapy były stawiane tak delikatnie, by podczas chodu nie zaszemrać nawet najmniejszym listkiem.
Kiedy na jej oko podeszła wystarczająco blisko, jej ciało poszło w tył o dwa kroki, lekki rozpęd i skoczyła na dzika. Jeżeli jej się uda, to siedzi na grzbiecie i trzyma się kurczowo zębiskami. Jeżeli jednak poniosła porażkę, to leży sobie poobijana gdzieś obok. Albo jeszcze gorzej! Zależy co wymyśli MG.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Sob 9:22, 05 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:02, 06 Paź 2013 Temat postu:

Ale tu władze teraz ma MG! Dokładniej userka siedząca przed monitorem zajadająca słonecznik i popijająca go sokiem z pomarańczy.
Dzik wyczuł, gdy samicy chciała na niego skoczyć. Dlatego na oślep zaczął kopać jedna nogą w powietrzu i... Trafił samicy prosto w podbrzusze! A ta odleciała na kilka metrów, uderzając przy tym o pień jednego z drzew.
Dzik zaryczał zwycięsko, ale nadal miał problem. Był uwięziony w pułapce. Co teraz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:02, 06 Paź 2013 Temat postu:

Charknęła głośno, spluwając krwią gdzieś w bok. Oczywiście, że upadek ją bolał, a może bardziej cios. Ale cicho sza!
Podniosła się powoli z podłoża i pociągnęła nosem. Aż ją trzepało na widok tego niewdzięcznego zwierza! Chciała mu ulżyć, a ten jeszcze sobie skacze? O nie, tak się nie będziemy bawić.
Warknęła przeciągle i głucho, ponownie rzucając się na dzika. Pozornie, bo w ostatniej chwili odskoczyła na bok. Zaczęła robić kółka dookoła dzika, próbując go zdezorientować. Skoro był zakleszczony w pułapce, nie mógł się chyba tak swobodnie poruszać. Chyba.
Ponowiła atak, tym razem starając się wycelować w prawy bok. Był to niebezpieczny ruch, ale cóż, pożyjemy to i zobaczymy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:15, 06 Paź 2013 Temat postu:

Tak! Bardzo niebezpieczny ruch. Ale tym razem się udało! Samica mogła poczuć pod łapami mięsisty bok dzika. A ten nie mógł nic zrobić. Był zmiażdżony przez dorosłą wilczycę. Czy jego żywot właśnie teraz się kończył?
Miał jeszcze kilka minut, czy sekund życia. Wiec co mógł teraz robić? Próbując jeszcze przestraszyć tropicielkę, dzik zaczął przeraźliwie ryczeć. Na delikatny słuch samicy, mógł to być wielki cios. A zwierzę nadal ryczało i ryczało. Wierzgało ile sił w osłabionym ciele. Oby to pomogło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:59, 06 Paź 2013 Temat postu:

Jej źrenice powiększyły się. Ten ryk doprowadzał ją do szału, więc postanowiła jak najszybciej zakończyć tę bajeczkę. Z niezadowoleniem zatopiła kły w gardzieli małego, głupiego stworka i starała się je rozszarpać. Miała nadzieję, że wszystko pójdzie z górki, bo chciała wracać. Robiło się jej zimno, a chude cielsko w niczym takim nie pomagało. Wręcz przeciwnie, zaraz się skończy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:06, 07 Paź 2013 Temat postu:

Brawo! Polowanie najwidoczniej zakończyło się sukcesem! Zwierzę przestało się ruszać, gdy wadera zatopiła w nim kły. A po przegryzieniu dzik już pożegnał się z tym światem. To był jego koniec. Dla ofiary porażka, a dla tropicielki, która okazała się także znakomitym łowcą sukces.
I Morte wróci do domu tylko z wielkim bóle brzucha, licznymi zadrapaniami, większą raną na uchu.
Można dodać to polowanie do udanych, czyż nie mam racji?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morte
Demoniczny Tropiciel


Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieznanych
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:18, 08 Paź 2013 Temat postu:

Owszem, było to jedno z lepszych polowań samicy. Mimo zadrapań, nieprzyjemnego bólu, da się przecież przeżyć i cieszyć z tego.
Morte odgryzła nogę dzika, która nadal była zakleszczona w pułapce. Nie miała zamiaru się z tym cackać i męczyć, lepiej iść na skróty, chodź nie zawsze.
Zaczęła ciągnąć zwierzę za sobą, aż nareszcie dociągnęła je do miejsca, gdzie schowała sarnę. Kiedy miała już przy sobie dwa truchła, zaczęła chwilkę główkować, czy męczyć się z tym, czy jednak wyręczyć się Edith. Oczywiście, iż zabrała się stąd tym drugim sposobem. Użyła do tego swych mocy, inaczej mgły.
No i w końcu jej tu nie było, reszta zwierząt powinna być już spokojna, że jakiś chory roztrzepaniec się na nie nie żuci. Zaś sama wilczyca była bardzo zadowolona, mimo wszystko klęła pod nosem na ból.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin