Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia Hiretsuny ^ ^

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 9:54, 16 Sty 2012 Temat postu:

- Ejejejej... - powiedziała Lea, przysłuchując się rozmowie Eleny i Raksasiego. - Ale że jak to? Raven nie żyje? - spytała zdumiona usłyszanymi słowami. No tak, coś jej nie pasowało w tym całym Hiretsunie. - Od kiedy? - spytała, a zaraz zaczęły nachodzić ją wyrzuty, że tak długo nie kontaktowała się z ojcem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 10:30, 16 Sty 2012 Temat postu:

- Widzisz, Leo... Sporo czasu już od tego zdarzenia minęło. Pamiętam jak Raven po prostu zanikał z chwili na chwilę, coraz rzadziej rządził swym ciałem. Wiem tylko tyle, że to co się stało nie było zależne od Hiretsuny. Wygrała silniejsza dusza. Może resztę dopowie ci właśnie Hiretsuna. - powiedziała patrząc badawczo na przyjaciółkę.
- Na prawdę mi przykro... - dodała po chwili. Wiedziała, że musi to być dla niej cios, ale sądziła, że wilczyca wie o tym co się wydarzyło. Szkoda, że dowiedziała się w taki sposób...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Pon 10:32, 16 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:27, 16 Sty 2012 Temat postu:

Akinori słuchał tego wszystkiego i słuchał, bez końca. Gdy coś nagle piknęło mu w łebku. To wszystko, to było jego rodzeństwo? Wow! Jednak, po chwili znów powrócił do maltretowania mięsa.
Tak, bardzo dobre-jęknął cicho. Ależ, on się tu nudził! Wszyscy gadali, hmm. Może to jakoś wykorzysta? Tak, na pewno. Delikatnie uniósł zadek i zaczął dreptać w głąb jaskini. Doszedł do jakiś źródeł, usiadł koło dziwnej cieszy i zaczął się jej przyglądać. Jednak to co tam zobaczył... To był inny wilk wyglądający tak samo jak on {XD}! Akinori był zawiedziony i zły.
Ty! Przestań tak wyglądać?!-warknął jak to mały szczeniak i walnął łapą w wodę, tym samym przeniósł swój ciężar ciała na przednie łapy.. W ten sposób wylądował w wodzie. Jęknął tylko i cicho pisnął wdrapując się na półkę skalną. Gdy udało mu się wydostać z pułapki otrzepał się i usiadł, dużo dalej od brzegu.
Zył!-krzyknął na odbicie w wodzie i lęgnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:06, 16 Sty 2012 Temat postu:

Hiretsuna zarechotał dziwnie na słowa Raksasiego.
- Ja Zabójcą? Och szczerze ci powiem że chyba tylko ciebie nie chciałbym w rodzinie. Pozatym, głupie stworzenie zrozum że to nie ja go zabiłem a jego własne ciało. Ro-zu-miesz? - zapytał się go oschłym tonem a jakże inaczej.
- No i wygarniac ci to będe do końca twego marnego życia... W połowie to przez ciebie umarł. Deebie jako jego druga córka kochała go a ty poprostu go olewałeś. To przez ciebie zginął. To przez ciebie nie chciało mu się żyć. To poprostu TWOJA wina. - syknął przymrużając swe czarne oczy schowane za czarną grzywą. Spojrzał na Lee( ach ta twoja maska xD).
- Leo. Ciało Ravena poprostu nie wytrzymywało że posiada dwóch lokatorów. Pomyśl sobie. Masz dwa cukierki ale jeden papierek od jednego z nich. Zapakuj je tak aby były całe opakowane. Poprostu nieda się. A Jego ciało wyrzuciło poprostu to słabsze, czyli jego. Słyszałem jego rozmowy, myśli, nawet widziałem co on wspominał. Ale to w większości Raksasi doprowadził do tego, że go niema. Nieraz słyszałem jak myślał o Raksasim i jego zachowaniu. Nie zdaje sobie nikt z tego sprawy ale Rav mimo wyglądu takiego jak wyglądał, mimo charakteru i mimo jego stosunku z innymi. Mimo tego że był tak oschły... On był naprawde delikatny w środku. Aż dało się zdziwić. - powiedział i uśmiechnął się delikatnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 22:19, 16 Sty 2012 Temat postu:

El podeszła do Akinoriego by zobaczyć co też jej synek wyprawia. Gdy zauważyła, że malec jest kompletnie przemoczony, wzięła go na łapy i zaczęła wycierać przydługim ogonem.
- Synku, to tylko woda. W niej widzimy swoje odbicie, zobacz tylko... - powiedziała, gdy wilczek był już suchy i pochyliła się nad srebrną taflą. Uśmiechnęła się widząc siebie i poruszyła obojgiem spiczastych uszu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:56, 17 Sty 2012 Temat postu:

Deebie spojrzał na szczeniaka. Gadać mu się zachciało. Przeniosła wzrok na Hiretsunę, a później na brata.
- Raksasi, mnie też nadal trochę boli, to że Raven odszedł. Ale... na prawdę wyrządził wiele szkód. W dodatku swoją słabość ukrywał za złością... Wierzę częściowo Hiretsunie, że Raven umarł przez Ciebie, bo byli ze sobą połączeniu umysłowo i duchowo. Wiem, bo ja mam tak samo ze swoim demonem. Jednak my jesteśmy jak jeden cukierek - dopełniamy się. To trochę dziwne, gdy masz w środku siebie faceta, ale... da się przeżyć. W dodatku pozwala mi On myśleć jak samce. Może się kiedyś przyda... - rzekła spokojnie. Zaraz jednak dodała - Może to nie przywróci naszego prawdziwego ojca, ale na pewno poczuje się lepiej, gdziekolwiek jest, gdy będziesz miał chociaż trochę szacunku do Jego demona i postarasz się być... trochę twardszy - uśmiechnęła się delikatnie i przytuliła braciszka. - W Tobie jak i we mnie nadal jest cząstka Ravena. Między innymi demony. No, oczywiście jeśli Ty również go masz - mrugnęła doń oczkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:42, 17 Sty 2012 Temat postu:

El słysząc wypowiedź Deebie, którą poznała już wcześniej, uśmiechnęła się pogodnie. Może jednak starsze rodzeństwo polubi jej małego syneczka? Kto wie. Ale w obecnej chwili może zajmie uwagę swego synka czymś ciekawym. Z uczepionej jej uda skórzanej torby na kości wyjęła błyszczącą różnymi kolorami piłeczkę.
- Zobacz Akinori co tu mama ma! To piłeczka! Specjalnie dla ciebie! Chcesz się nią pobawić? - zapytała stawiając malca na ziemi obok piłki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:42, 17 Sty 2012 Temat postu:

Woda?-powiedział cicho zaciekawiony tym. Jednak gdy mama wyciągnęła coś okrągłego i ładnego od razu zapomniał o tamtym.
Tak! Piłka, piłka, piłka!!! A co to piłka-krzyknął z uśmiechem i popatrzyła na nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:26, 17 Sty 2012 Temat postu:

- Przedmiot, którym możesz się bawić, jest okrągłe i się toczy. - odparła i delikatnie puknęła piłkę palcem. Ta potoczyła się kawałeczek i zatrzymała. Elena miała nadzieję, że Akinori będzie umiał się bawić tym ciekawym dlań przedmiotem. Wszystko było dla niego nowością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:50, 18 Sty 2012 Temat postu:

Jej-krzyknął radośnie i z małymi wywrotkami ruszył w kierunku piłki. Gdy znalazł się przy piłce zaczął ją gryźć swymi małymi kiełkami. Zabawa piłką spodobała się mu, nawet bardzo. Gdy walnął w nią swą łapką, ta się odbiła. Teraz Akinori był w hipnozie piłki? {XD}

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:50, 18 Sty 2012 Temat postu:

Lea pokręciła głową. No cóż, jednak nikt nie kazał pchać się demonowi w ciało jej ojca.
- Będę już lecieć. - powiedziała spokojnie, spoglądając na szczeniaka. - Macie swoje zmartwienia. Pa, braciszku. - rzuciła jeszcze w stronę Raksasiego i oddaliła się z jaskini powolnym krokiem.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:54, 18 Sty 2012 Temat postu:

Gdy Akinori się tak bawił usłyszał czyjeś kroki. Tyle, że one się oddalały od niego. Gdy pobiegł do przedsionka zobaczył odchodzącą waderę. Ponoć są rodzeństwem, ale takim przyszywanym. Spuścił delikatnie łeb i uszy. Pisnął cicho smutny, że się z nim nie pożegnała i odwrócił się powracając do piłki. I znów zabawa, a o tamtej waderze chwilowo zapomniał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:27, 18 Sty 2012 Temat postu:

- Do zobaczenia Leo. - powiedziała na pożegnanie i podeszła do synka. Obserwowała jak malec się bawi i dosłownie była nim zachwycona. Jak to się ślicznie bawiło! Takie maleństwo a tyle w nim radości. Najważniejsze to było dobrze malca wychować. Na pewno Hiretsuna i ona będą z niego dumni, kimkolwiek będzie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:38, 21 Sty 2012 Temat postu:

Akinori był zachwycony piłeczką! Odbijała się tak fajnie i w ogóle. Ale jednak młody wilczek pozostawił ją i podszedł do mamy.
Mamo! A możemy zwiedzić jakieś miejsca?-spytał z błagalną minką. Fakt, nie zwiedził jeszcze nic, poza zakątkami owej jaskini.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:09, 21 Sty 2012 Temat postu:

Wilczyca uśmiechnęła się dobrodusznie i wstała.
- No dobrze. Zapytaj Tatę i resztę rodzeństwa, czy pójdą z nami, dobrze? - powiedziała i spojrzała na zebrane tu wilki. To dobrze, że malec nie będzie samotny i będzie miał rodzeństwo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:08, 30 Sty 2012 Temat postu:

Akinori z uśmieszkiem i spojrzał na innych. Jednak gdy usłyszał słowa mamy, od razu ruszył w stronę taty.
Tato, tato!!! Możemy, możemy?-piszczał energicznie i machał ogonem. No tak, aż tak młody to już nie jest, a nie zna zakątka krainy? Umf! No nic, Akinori nie tracił zapału. Jednak przestał piszczeć, tylko podskakiwał. Uśmiechnął się i popatrzył na tatę błagalnie. Jednak widząc, że jego ojciec nawet nie drgnął. Akinori wykrzywił swój uśmiech w grymas i bąknął coś pod nosem, a następnie zaczął okrążać swojego tatę. W końcu przystanął o rzucił mu się na plecy z uśmiechem i łapami ''zaplątał'' na szyi.
To co? Możemy już iść?-spytał z uśmieszkiem i popatrzyła na innych. Mało go to obchodziła, czy ktoś będzie się z tego co zrobił śmiał, czy będzie przewracał oczami. On jest młodym wilczkiem, więc będzie sobie robił na razie co chce. Może jeszcze figlować i rozdzierać się ile chce!!! Heh, ale żart.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akinori dnia Sob 10:43, 04 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annica
Młode


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:39, 12 Lut 2012 Temat postu:

Nagle na niebie pojawiła się długa, biała smuga światła. Wydawała się byc coraz bliżej, gdy nagle przebiła atmosferę. Niebo rozbłysło jasną smugą, niby fajerwerki. Tylko że jeden, duży.. fajerwerek. Wyglądało, jakby gwiazda spadła i zbliżała się, zbliżała, zbliżała.. Aż na wyciągnięcie ręki! Leciała wprost na teren Hiretsuny! Jasne światło było oślepiające. BUM!
Niedaleko jaskini utworzyło się ogromne wgłębienie na skutek wybuchu. Gdy dym opadł, wydawało się, że gwiezdny pył sypie się z nieba, niby lukier, niby cukier, niby śnieg. Na dnie wielkiej lei, jak po bombie, leżało małe, białe, błyszczące szczenię. Świecące, właściwie. Biło równie białym blaskiem, jak gwiazda. Miało zaciśnięte powieki. Malutkie, osesek.
Miało nadzwyczajnie długie futro i ogon. Wyglądało jak mała, świecąca, puchata kulka. Szczenię z nieba..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:56, 12 Lut 2012 Temat postu:

Akinori jęknął i schował się za ojca. Gdy usłyszał wielkie ''BUM'', szczeknął cicho i pobiegł w stronę krateru. Wyczuł, że owe ''coś'' nie jest, niebezpieczne i teoretycznie wyglądało tak jak ona. Ale, co to? Wilczek wciągnął brzuch i skoczyła w dół. Krzyknął cicho aaaa i wyhamował przed małą kreaturką. Co to?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 23:13, 12 Lut 2012 Temat postu:

Elena z wielkim zdumieniem zerknęła na Hiretsunę i podbiegła do krateru. Powoli weszła do środka i powzięła istotkę na łapy.
- Jaka ta istotka śliczna... - powiedziała przyglądając się pyszczkowi maleństwa. Po chwili owinęła ogonem Akinoriego i uniosła tak, by malec mógł patrzeć na owe stworzonko tak podobne do wilka a jednocześnie tak niezwykłe i inne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akinori
Wojownik


Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 11:41, 13 Lut 2012 Temat postu:

Wilczek na wysokości mniej więcej swojej mamy, patrzył na małą istotkę z zaciekawieniem.
Mamo, a co to jest? Wygląda prawie tak samo jak ja.-spytał młody wilczek. Zaczął się zastanawiać nad jedną rzeczą... Dlaczego owe ''coś'', co wygląda jak on spadło z nieba? No bo przecież wilki się rodzą, a nie spadają z nieba... Chyba, że Akinori jest w błędzie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin