Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia Samuela

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:30, 23 Lis 2013 Temat postu:

Samuerian, czyli magiczny miks wspomnień Samuela i osobowości Gzyteriana, zamknięty w ciele tego drugiego, objawił się na horyzoncie. Dobrze, że przynajmniej miał skrzydła, bo bez nich czułby się bardzo zirytowany. Chociaż i tak czuł się bardzo zirytowany, a najbardziej czuł się zirytowany na Xytheriana za to, że czuje się zirytowany. A on pewnie lata po krainie w jego ciele i z jego radosną osobowością, pfeh.
Przynajmniej jaskinia Sama stała nienaruszona, chociaż gdy zjawił się obok, wyczuł czyjąś obecność.
- Co wy tu robicie? - zapytał, na chwilę odrzucając swoją irytację, kiedy w wilkach rozpoznał dawną przyjaciółkę i własnego pierworodnego. A to dopiero niespodzianka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:41, 23 Lis 2013 Temat postu:

Lea spojrzała zaskoczona na wilka. Zapewne był to właśnie ów Samuel, ojciec Alastair'a.
- Eee... Dzień dobry - przywitała się. - Jestem Lea.
Na nic bardziej kreatywnego stać jej nie było. Patrzyła na nieznajomego, licząc, że Alek wyjaśni całą sytuację.
Nie wiedzieć czemu poczuła się nagle tak, jakby wcale nie powinno jej tu być. Jakby była szczeniątkiem przyłapanym w sypialni rodziców z książką bardzo nie dla dzieci. Jakby bez pozwolenia wtargnęła na cudzy teren.
Jednak ogólne zakłopotanie nie przeszkodziło jej w przyjrzeniu się wilkowi. Skrzydła... To już drugi widziany przez nią skrzydlaty wilk. Musi sobie takie sprawić. Koniecznie. Zawsze o tym marzyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:47, 23 Lis 2013 Temat postu:

Ach, no tak. Przecież nie mogą go poznać, bo siedzi w ciele swoje dobrego kumpla po fachu.
- Ehm, no ten. Jestem Samuel, tylko miałem wypadek i teraz jestem Samuel tylko w połowie - powiedział, celem wyjaśnienia całej sytuacji. - Pamiętasz mnie nie? Przyjaciele na zawsze, sratatata. Jael i spółka, tyle zabawy i w ogóle - zwrócił się do Lei, przysiadając na przeciwko. Następnie spojrzał na Alastaira. Chciał mu powiedzieć, że cieszy się, że go widzi, że wyrósł od ich ostatniego spotkania i że jest dumny, że jego własny syn wygląda teraz jak prawdziwy mężczyzna, ale wyrwało mu się tylko:
- No hej, synek - ozdobione wymuszonym lekko uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:58, 23 Lis 2013 Temat postu:

Stał przez krótki moment, kompletnie zaszokowany tą sytuacją. Ojciec, ale tylko w połowie? Cholera, to się porobiło! Ale wie już, dlaczego go dawno nie widział. Mógł go przecież zwyczajnie minąć na ulicy (no bo w mieście też czasami się znajdowal, o!) i nie poznać. Jedyne, co przypominało mu ojca, to... no, właśnie, nic. Usiadł na zadku, przyglądając rzekomemu ojcu jakby nieco nieufnie. W sumie od zawsze miał rozmaite ciągoty ku magii, czemu więc nie wierzył w tego typu efekty uboczne? Wypuścił głośno powietrze, uśmiechając z lekka.
- Nie mam pojęcia, o czym mówicie. Nie znam Jael'a, ale widzę, że się znacie. Zatem nie będę przeszkadzał, miłych wspominek. I cieszę się, że jednak mogłem pomóc, Leo. Rad też jestem, że spotkałem Ciebie, tato - powiedział, powoli się podnosząc.
- Do widzenia - dodał jeszcze, nisko skinąwszy głową w stronę dwójki nieznajomych znajomych... znaczy... no znajomych, ale nie do końca fakt ten kojarzących. Nieważne!
Po chwili wesoło nucąc pod nosem, opuścił to miejsce, pelen poczucia spełnionego obowiązku.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:00, 23 Lis 2013 Temat postu:

Chciała tyle powiedzieć. Wykrzyczeć, jak bardzo za nimi wszystkimi tęskni, jak bardzo się cieszy. Ubrać w słowa każdy dzień, kiedy nie miała nawet do kogo pyszczka otworzyć...
Zamiast tego zwyczajnie rzuciła mu się na szyję.
- Jael... Ty masz skrzydła? - bardzo to kreatywne, czyż nie?
Kreatywność kreatywnością, zwyczajnie nic więcej nie przychodziło jej do głowy. Tak strasznie się cieszyła, że go widzi. Nawet, jeśli nie jest taki, jakim go zapamiętała. Inne ciało, inne imię... Zmienił się. Strasznie się zmienił. Jednak, mimo to odnosiła wrażenie, że teraz będzie tak, jak dawniej. Jakby nigdy nie odeszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:21, 23 Lis 2013 Temat postu:

- Ano, mam. Nie miałem ich podczas naszego ostatniego spotkania? Znaczy... innych, bo to jakby nie moje ciało - powiedział, spoglądając na swój przyrząd latający, wyrośnięty na plecach. - Ale jak znajdę Xytha, to musi mi je oddać, bo to jest strasznie niewygodne. Znasz Xytha? Strasznie fajny wilk, polecam znajomość z nim, zobacz jakie urocze skutki może przynieść - powiedział zgryźliwie, jednak "wewnętrzny Samuel" cieszył się obecności wilczycy. - Wejdziesz do środka? Robi się zimniej. A chyba mamy sporo do opowiedzenia - zaoferował, ukazując wejście do jaskini. Trochę go tam nie było, ale chyba wystarczy rozpalić ognisko i od razu zrobi się cieplej. Kiwnął głową Alastairowi - no i po synku. Znajdzie go, jak tylko uzyska chwilę czasu, w końcu rodzina to rodzina.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:41, 23 Lis 2013 Temat postu:

Takie zachowanie zupełnie do Jael'a nie pasowało. Zachowywał się jak nie on. Bardzo się zmienił... Bardzo.
- Nie, nie miałeś - odparła.
Puściła go. Co ją w ogóle naszło, żeby mu się na szyję rzucać? Mało brakowało, a by go udusiła z tej wielkiej radości.
- Chyba nie miałam (nie)przyjemności go poznać.
Xyth... Chyba nie. A może? Userka od tygodnia godzinami siedzi nad postami i jeszcze wszystkiego nie ogarnęła. Lea była wszędzie i spotkała chyba wszystkich...
Spojrzała w kierunku, który wskazywał.
- Pewnie. - zgodziła się.
Uśmiechnęła się do Jaela. A może do Samuel'a? Jak właściwie powinna się do niego zwracać? Nie potrafiła myśleć o nim jako o "Samuel'u".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:33, 24 Lis 2013 Temat postu:

Sam wkroczył do swojej jaskini i wskazał na stertę skór i futer, gdzie mogła spocząć wilczyca. Mruknął zaklęcie, którym podpalił przygotowane na ognisko miejsce, odchrząknął i usiadł na przeciwko Lei.
- No więc... Co tam? - zapytał, próbując się rozluźnić, ale mimo, że był Samuelem, to charakter miał zatruty Gzytową nieprzyjemnością.
- Widziałaś się z kimś ze starej paczki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:59, 24 Lis 2013 Temat postu:

Usiadła na futrach, przyglądając się ruchom wilka.
- Dopiero niedawno wróciłam... - zaczęła - Twój syn był pierwszą napotkaną przeze mnie osobą. Nikogo nie widziałam... Co u nich?
Tak bardzo chciała się dowiedzieć, co stało się z przyjaciółmi... I z jej dziećmi również. O nie zapyta w następnej kolejności. Koniecznie.
Poza tym jedna rzecz nie dawała jej spokoju. Alastair wspomniał, że w Krainie ostatnio działo się źle. Osłabienie władz, mało liczne watahy... Chciała się dowiedzieć, co się zmieniło od jej odejścia. Jak ma się Lecznica...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:19, 01 Gru 2013 Temat postu:

- Nie mam pojęcia - odpowiedział zgodnie z prawdą Samuerian, wzruszając ramionami. - Sam też ostatnio nie bywam... wśród innych - dodał. Jakoś na starość mu się odechciało kontaktów z innymi widocznie. Ewentualnie to nie starość, tylko Xytherianowa część jego osobowości, tak silnie ostatnio doskwierająca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:17, 01 Gru 2013 Temat postu:

Pokiwała łebkiem. Zmienił się. Strasznie się zmienił. Dlaczego? Przez... eksperymenty? Ten wypadek, który połączył go z niejakim Xytherianem? A może zmienił go czas? To się zdarza. Doświadczenia, zarówno te dobre, jak i te złe. Jedno wiedziała na pewno: to już nie był "jej" Jael...
- Co się stało? - zapytała. Zwyczajnie, prosto z mostu.
Przykre, że nie wszystko jest jak dawniej. Czy wiele rzeczy i wilków się tak zmieniło? Czy ona ma właściwie do czego wracać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:19, 20 Gru 2013 Temat postu:

- Mówiłem. Mały wypadek przy pracy. Coś się pomieszało z moim przyjacielem. W sumie to nie wiem, czy dam radę to naprawić, bo tak jakby ostatnio nie idą ma czary-mary i w ogóle - powiedział. Niestety, ale chyba w jakiś sposób utracił swoją magiczną moc. Nie, żeby jakoś to przeżywał, bo chyba niespecjalnie przeżywał ostatnio cokolwiek, ale zawsze miło było mieć zdolności, które ułatwiały zwykłemu wilkowi życie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:50, 20 Gru 2013 Temat postu:

- A... Nie możesz poprosić innego maga, by to odkręcił? Może ów Xyth da radę? - zapytała.
Martwiła się o dawnego przyjaciela. Nawet, jeśli nie był ani trochę podobny do dawnego Jaela.
Zaczęła nerwowo bawić się końcem ogona, międląc go w łapach. Nie wiedziała, o czym z Ja... Samuelem rozmawiać. Teraz, gdy nagle odnalazła kogoś znajomego zabrakło jej języka w pyszczku.
Co właściwie tu robiła? Chciała odnaleźć coś, co zostawiła na tak długo, kierowana nadzieją, że coś z tego jeszcze zostało. Ale... Czy Kraina nie zmieniła się nieco za bardzo?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:31, 21 Gru 2013 Temat postu:

- Czy ja wiem - odpowiedział samiec. - Jest aż tak źle? Musiałbym najpierw znaleźć Xytha z moją częścią, a jakoś nie mam większej ochoty na ponowne spotkanie. Zresztą, kto wie, co jeszcze wyjdzie z kolejnych eksperymentów, za jakie się weźmiemy. To może skończyć się jeszcze gorzej. - Spojrzał na samicę spokojnie. Biedactwo. Odeszła z tej krainy, kiedy większość ich przyjaciół jeszcze tu była, samica pewnie odnalazła w końcu szczęście w związku z Waspem, dobrze zapowiadającym się Łowcą, a jej przyjaciel - Samuel, był jeszcze magiem i Alfą Ognia. Tymczasem wraca i nie ma już prawie nic. Jej partnera też nie widział od dawna, zapewne więc zniknął podobnie jak inni. Ciekawe, czy już się o tym dowiedziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:12, 21 Gru 2013 Temat postu:

/związek z Wasp'em? Nic takiego w jej postach nie znalazłam.../

- Przykro mi. - odpowiedziała tylko.
Bo i co mogła powiedzieć? en brak jakiegokolwiek pomysłu na wypowiedź zaczynał jej już ciążyć. Postanowiła więc zepchnąć rozmowę na inne tory.
- A... Co tam w watasze? W lecznicy? Jak mają się Raven i Miku? Nie mówiłeś, że masz syna. Kto jest jego matką? - zasypała go lawiną pytań.
W dalszym ciągu bawiła się ogonem. Czekała na odpowiedź z lekkim niepokojem. Czy wszystko, co zostawiła wciąż na nią czeka? Oby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:22, 21 Gru 2013 Temat postu:

Mogłaś jeszcze nie dotrzeć z czytaniem, to było jakoś przed samym zablokowaniem Lei. Posty w Lesie Przepiórek były chyba ostatnie, ale możesz poszukać czegoś wcześniej, jeśli cię to interesuje.

- Czy ja wiem. Chyba zbyt długo się nie interesowałem światem watah, też trochę błądziłem poza krainą. Raven i Miku... Ach, twoi rodzice. Nie wiem, może gdzieś jeszcze tutaj są, nieczęsto widywałem się z innymi ostatnimi czasy. Alastair to mój syn - powiedział, jakby jeszcze nie było to zbyt oczywiste. - On szczęśliwie został jeszcze wśród wilków tej krainy i chyba osiągnie coś więcej, niż ja. Mam taką nadzieję. Jego matka to Ishett. Ale to nic... nic głębszego - rzekł, przypominając sobie pojedyncze spotkanie z samicą, która wkrótce potem zniknęła. - Mam jeszcze córkę. Ale ona też gdzieś odeszła - to smutne, jak słabo interesował się swoją rodziną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:20, 21 Gru 2013 Temat postu:

Pokiwała łebkiem.
- Mam nadzieję, że jeszcze tu są. - westchnęła cicho - Twój syn... Miły z niego wilk. Odwaliłeś kawał dobrej roboty. Nawet sobie nie wyobrażasz, jaki jest podobny do ciebie... Jest taki, jak ty wtedy, gdy wszyscy byliśmy piękni i młodzi.
Ishett... Nie, raczej jej nie kojarzyła. To imię nic jej nie mówiło.
- Córkę, powiadasz? Jak się nazywała? Gdzie jest teraz? A widziałeś może moje dzieci? Czy one też odeszły? Nie żyją?
Taa... Z braku lepszych pomysłów załączył jej się tryb "nadopiekuńcza mamuśka".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:02, 21 Gru 2013 Temat postu:

- Iliniza. Tak sądzę - odpowiedział na pytanie o imię córki. - Nie mam pojęcia gdzie jest.
- Twoje dzieci... - samiec zamyślił się chwilowo. - Nie wiem, może i nie żyją - odpowiedziała część Xytha, jednak wewnętrzny Samuel zganił się za tak drastyczną odpowiedź. - Znaczy... Co tak znowu dramatycznie, pewnie gdzieś sobie zwiedzają ten piękny świat - dodał, wzruszając ramionami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:08, 22 Gru 2013 Temat postu:

- Nie żyją?! Boże! Jak mogłam odejść, zostawić je! Jestem wyrodną matką i złą! Nie żyją!
Lea wyraźnie wpadła w panikę. Niemal nie usłyszała dalszej części wypowiedzi Jaela. To było po prostu straszne! I wszystko było jej winą! Gdyby nigdzie nie wychodziła, pilnowała swoich dorosłych dzieci wszystko byłoby dobrze. Wiedziała, że coś jest nie tak. Już wtedy, gdy Leth zaczął się dziwnie zachowywać. Po prostu wiedziała! Wszystko schrzaniła.
I co ona teraz ma robić?

Edit
- Wybacz, ale muszę iść. Muszę ich szukać.
Tak. Musiała iść, znikać, szukać, przewrócić Krainę do góry nogami. To przecież jej dzieci!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Śro 17:32, 08 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 22:52, 17 Lut 2014 Temat postu:

Tak, tak, taaak! W pierwszym poście nadal gości wyśmienita wzmianka o stole z eliksirami i innymi, obowiązkowymi przedmiotami kadego Maga. Jak widać nawet tego emerytowanego, mwahaha. Samuerian prawdopodobnie wciąż tutaj był, a przynajmniej użyszkodniczka Alka nie doszukała się wzmianki sugerującej inaczej. To nieco utrudniało jej niecny plan, ale pal licho! Jakoś to będzie! Tak więc Ali wpełzł niezauważony do jaskini ojca, za którym się stęsknił. W łapie nadal dzierżył maść na oparzenia. Uwagę wilka przykuła blizna po oparzeniu, wlazł więc w stół z eliksirami, część z nich przewracając i rozlewając, część fiolek i zlewek tłukąc... Zaklął pod nosem, upuszczając z nerwów maść. Szybko rozejrzał się dookoła, chwytając tubeczkę i wybiegając...

Nie mógł wiedzieć, że omyłkowo, uciekając w panice i nadziei, że ojciec go nie zauważył, pochwycił niewłaściwą tubkę. Może nawet tubka była właściwa, jednak część mikstur dostała się do środka, czyniąc nieco inną mieszankę, niż ta łagodząca poparzenia... W końcu 2500 postów niebawem się nabije, a Alek musi mieć skądś skrzydła, nieprawdaż? Przy okazji drobne spustoszenie i tak już niepotrzebnych eliksirów, chyba świat mu wybaczy?

Tylko te cholerne wyrzuty sumienia i poczucie, iż zawiódł najbliższą nadal sobie istotę...

zt., jak coś krzycz w PW, zmienię post ^^'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21
Strona 21 z 21


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin