Legowisko Nuthrien

Nuthrien

A ja Nuthrien -Uśmiechnęła się patrząc na wilczyce

Szasta

Od jakichś 10 lat-odparł,spojrzał na Sherii i za chwile odwrócił od niej wzrok.Patrzył w niebo,spędził tu całą noc.Po chwili wybiegł.

Sherii

- Jesteś tu nowa? - spytała, była zaciekawiona tą wilczycą.
- I znowu uciekł to nic nowego. Prawdziwy przyjaciel chyba nie powinien unikać swojej "przyjaciółki" - krzyknęła za wybiegającym Szastusiem.

Nuthrien

Odprowadziła odbiegającego wilka wzrokiem lekko zdziwiona jego zachowaniem. - Dołączyłam do stada wczoraj - Uśmiechnęła się

Sherii

- Aha. A można wiedzieć do jakiej watahy? Bo się troszkę nie orjentuję - powiedziała i odwzajemniła uśmiech.
- Tak po za tym to miło mi Cię poznać i witaj w naszej krainie - dodała po chwili milczenia.

Nuthrien

Do Watahy Ognia, mi tez milo Cię poznać ^^ - Wilczyca spojrzała na sępy które znów latały nad jej legowiskiem. -Wstrętne ptaszyska - Powiedziała sama do siebie

Sherii

- Trochę tutaj nudno... Chyba muszę już iść. Dowiedzenia i fajnie się gadało - powiedziała i wybiegła.

Nuthrien

Spojrzała ostatni raz na wilczyce, westchnęła i wspięła się z powrotem na drzewo.

Szasta

Wrócił tam,gdy tam przebywał był nadzwyczaj spokojny.Witam ponownie-szepnął,położył się na środku legowiska znajomej wilczycy.

Nuthrien

Malo nie spadła z drzewa gdy uslyszla głos wilka lecz w ostatniej chwili udało jej się złapać równowagę- Nie strasz mnie więcej!- Powiedziała z uśmiechem na pysku

Szasta

Wybacz,ale mam dziś upiorny nastrój-zażartował,uśmiechnął się do wilczycy,oczy mu błyszczały.Gdy ją widział myślał o swoich szczeniakach.Chciał już być ojcem.

Nuthrien

Położyła się na gałęzi która lekko zaskrzypiała pod jej ciężarem- Mogę Cię o coś spytać? - Spojrzała na wilka

Szasta

Jasne-odparł trochę ciężko,uniósł wzrok na nią,ale nie podniósł pyska.Serce biło wolno jakby miał zaraz umrzeć.Oddech miał tak lekki i spokojny,że nie czuł jak oddycha.

Nuthrien

Przyglądała mu się przez chwile z poważną mina - Coz wiec może innym razem- Położyła głowę na łapach patrząc na niebo.

Szasta

Pytaj o co chcesz,chętnie odpowiem-powiedział poważny i zaniepokojony zachowaniem wilczycy.Wstał i spojrzał na nią analizował jej słowa.

Nuthrien

Wilczyca uniosła głowę i spojrzała na wilka- Chciałam się tylko spytać za co dostałeś ostrzeżenie - Troche zaklopotana jego wzrokiem znów położyła głowę na łapy

Szasta

Za sprowadzenie do porządku szczeniaka,który rzucał się na dorosłych.Ignorowałem go wtedy,ale on nie chciał zaprzestać swoich zaczepek.To lekko nim szarpnąłem-odpowiedział nie spodziewał się takiego pytania.

Nuthrien

(Lubie zaskakiwać xD)
Usiadła na gałęzi słuchając slow wilka a gdy skończył przez chwile nic nie mówiła a gałąź na której była znów zaskrzypiała - A ten szczeniak jest jeszcze tutaj? - Spojrzała na niego

Szasta

Przecież go nie zabiłem,zwariowałaś [on zmienił konto]-rzekł oburzony,spojrzał na nią z lekkim wyrzutem.Spojrzał na gałąź.

Nuthrien

Przeprasza, przepraszam tak tylko pytałam ^^" Nie patrz już tak na mnie bo nie wiem co mam robić -Machnęła ogonem który bezwładnie zwisał z gałęzi