Legowisko Nuthrien

Szasta

Zjadł mięso,najadł się spojrzał na wilczyce i spytał-Jesteś tu sama bez żadnej rodziny?
Rozejrzał się po okolicy.

Nuthrien

Moja rodzina najprawdopodobniej nie żyje- Powiedziała obojętnym głosem biorąc kolejny kęs sarny.

Szasta

Jeśli chcesz ja mogę być twoją rodziną-zaproponował,zmartwiło go,że jest tu sama.Wiedział jak to jest bez rodziny.Czekał na reakcje Nuthrien.

Nuthrien

Zostawiła jedzenie sarny i przez chwile ślepo wpatrywała się w ziemie po czym uniosła głowę patrząc na wilka smutnym ale równocześnie szczęśliwym wzrokiem oraz strachem

Szasta

Patrzył na nią a oczy mu migały,był poważny i czekał na odpowiedz.Pomyślał,że chciałby mieć taką wilczyce w rodzinie.

Nuthrien

Ja....-Znów spuściła głowę- Nie wiem czy to ma sens...-Dodała pól szeptem i próbując uniknąć tej rozmowy znów wzięła kęs sarny. W pamięci nadal miała stanowczy ale łagodny głos ojca i śmiech swojego rodzeństwa którego nie mogla zapomnieć.

Szasta

Rozumiem,ale jeśli będziesz czegoś potrzebować lub będziesz miała jakikolwiek problem
to możesz z tym przyjść do mnie-rzekł spojrzał na nią i wybiegł do lasu.

Nuthrien

Odprowadziła biegnącego wilka wzrokiem, westchnęła i usiadła.

Diamond

Przyszła i rzekła-witaj jestem diamond.Rozejrzała się,poczuła zapach Szasty.Usiadła i spojrzała na wilczyce.

Nuthrien

A ja Nuthrien, milo mi Cię poznać- Wilczyca uśmiechnęła się

Diamond

To ty chciałaś zostać szpiegiem?-spytała zaciekawiona z zapałem myślała o następnych naukach i teście.Przyjrzała jej się dobrze.

Nuthrien

Tak, ja- Spojrzała na wilczyce z uśmiechem- Tylko nie bardzo wiem co mam robić żeby nim zostać ^^"

Diamond

Test,on jest kluczem-rzekła wesoło i spojrzała na wilczycę.Ja go przeprowadzam-dodała i przejechała ogonem po glebie.

Nuthrien

Wiec mogę zdawać na szpiega u Ciebie...teraz?- Spojrzała na wilczyce z błyskiem w oczach, choć miała złe przeczucia na samo słowo "test"

Diamond

Jeśli uważasz,że się nadajesz i jesteś dobra w tym co chcesz robić,to proszę-rzekła i pacnęła łapą mysz,która cały czas biegała koło jej łap.Test przeprowadzę u mnie w legowisku,jak chcesz to chodź- rzekła i znikła.

Nuthrien

Wróciła i walnęła się na swoje legowisko. Po chwili usnęła.

Dreyk

Przyszedł,przechodził przypadkiem i zobaczył wilczycę.Postanowił się przywitac-Hej,jestem Dreyk.Uśmiechnął się kątem pyska.

Nuthrien

-A ja Nuthrien- Wstała, spojrzała na wilka jeszcze zaspanymi oczami i uśmiechnęła się