Legowisko Shadow'a

Wardress

- jak chcesz. - uśmiechnęłam się. - Jesteś w moim życiu najważniejszy. - szpenęłam mu czule do ucha. położyłam się.

Shadow

- Ty w moim również.. - odpowiedziałem cicho i położyłem się obok.

Wardress

Spojrzałam mu prosto w oczy.. z jednej strony przepełniało je szczęście.. z drugiej smutek. Nie wiedziałam co robić. " .. co by tu zrobić, żeby poczuł się lepiej.?.." - pomyślałam. - Może pobawimy się w coś.? - zapytałam, dalej patrząc mu głęboko w oczy.

Shadow

- Bardzo chętnie! - szczeknąłem radośnie. - A w co chcesz? Może w jakiegoś berka? - zaśmiałem się.

Wardress

- Berka.? czemu nie. o ile nie będziesz marudził, że jesteś za stary.! - zaśmiałam się i usiadłam.

Shadow

- No to w takim razie.. - przybliżyłem się do Wardress. - Berek! - dotknąłem ja delikatnie łapką.

Wardress

Szybko pobiegłam za Shadow. - Znów czujęsię, jakbym była szczeniakiem. - powiedziałam wesoło doganiając Shadow.

Shadow

Przyśpieszyłem trochę, widząc jak dogania mnie Wardress. - Ja tak samo! Chęć do gry w berka wciąż mi pozostała.. - zawołałem ze śmiechem.

Wardress

- Mam Cię.! - szczeknęłam dotykając Shadow w bok.

Shadow

- O nie! Zostałem złapany! To nie możliwe xD! - zaśmiałem się. - Zobaczysz, zaraz Cię złapię! - rzuciłem się w pogoń za wilczycą.

Wardress

Wbiegłam między drzew przed legowiskiem. - ciekawe czy sie domyśli gdzie pobiegłam. - szepnęłam do siebie. ; DD.

Shadow

Wybiegłem przed legowisko, rozejrzałem się, ale nic nie zauważyłem ;D. Minąłem Wardress i pobiegłem dalej.

Wardress

Zaśmiałam się dość głośno. - upsss. - powiedziałam po chwili. - mam nadzieje, że mnie nie usłyszał. - szepnęłam.

Shadow

Wydawało mi się, że słyszę za sobą śmiech, więc natychmiastowo się obróciłem.. - Hmm.. Może jak tak biegłem to jej po prostu nie zauważyłem. - pomyślałem. - Teraz będę bardziej uważny.. - powiedziałem cicho i zacząłem się skradać do miejsca w którym stała Wardress.

Wardress

Wyskoczyłam zza drzew i zaczęłam uciekać. - A widzisz. nie złapiesz mnie.! - wyszczekałam.

Shadow

- Tu byłaś?! Dziwię się, że wcześniej nie zauważyłem.. - zaśmiałem się i zacząłem szybko biec za Wardress. - A może jednak złapię? - zapytałem gdy byłem już blisko.

Wardress

Shadow był już blisko.. Nagle zwolniłam. Poczułam dotkliwy ból w okolicach klatki piersiowej. - Moment. muszę odsapnąć. - powiedziałam i zatrzymałam się.

Shadow

- Dobra, odpocznijmy trochę.. - zatrzymałem się zdyszany przy Wardress. - Wszystko ok? - zapytałem.

Wardress

- już wszystko dobrze - uśmiechnęłam się. - Chodźmy gdzieś się napić. - zaproponowałam.

Shadow

- Oo, bardzo chętnie.. - również się uśmiechnąłem. - Może nad wodospad?