Test Darii na łowcę

Daria

Przyszła na wskazane miejsce , oczekujac na nauczyciela który mial ją sprawdzić czy nadaje się na łowcę :roll:

Euforia

Przybiegła, zwinnie przedzierając się przez chaszcze otaczające polanę. Przystanęła i wywiesiła jęzor... Rozejrzała się i błyskawicznie znalazła wzrokiem wilczycę. Usiadła więc, czekając aż podejdzie.

Daria

Daria podeszła ukłoniła się , i powiedziała no to co zaczynamy ;)

[b]Oddzielaj czynność od wypowiedzi. Drugi raz zwracam Ci uwagę. Następnym razem dostaniesz nagrodę - ostrzeżenie.
Admin[/b]

Euforia

- Witaj. Daria, czyż nie?
Wilczyca zamachnęła się ogonem, powoli rozluźniła po długim biegu. Oczy jeszcze jej świeciły po tej szaleńczej gonitwie.

Daria

no to co na początku robimy spytała się Daria nauczyciela grzecznym tonem ;)

Euforia

- Na początku odpowiadamy na pytania.- W jej oczach pojawiła się nutka zniecierpliwienia.

Daria

No dobrze usmiechnęla się Daria i spojrzała na nauczyciela że jest gotowa;)

Euforia

- Tak więc... Co Cię skłoniło do tego, by przyłączyć się do tego stada?

Daria

Zaufanie do przyjaciól ktorzy mnie skłonili przyjażn i to że lubię ciemnośc nie boję się jej daje mi siłę i moc towarzyszy mi przez całe życie .

Euforia

- Jakie masz naturalne predyspozycje do funkcji, jaką chcesz sprawować w stadzie?

Daria

Czyli funkcję hmn potrafię prowadzić stado do celu, czyli potrafię wyweśzyć ofiarę i nakierować na nią, znam doskonale tropy i zapachy które nie mylą , potrafię odnajdywać odchody i zapach który nakieruje mnie gdzie jest ofiara po prostu jestem urodzona żeby zabijać i dzielić się tym co mam (wystarczy )

Euforia

Euforia skinęła głową.
- Potrafisz dochować tajemnicy? I jak wierna mojej matce jesteś?

Daria

tAK NIE ZDRADZAM TAJEMNIC JESTEM STRAŻNICZKĄ TAJEMNIC A TAJEMNICA JEST DOCHOWANA DO KONCA ŚMIERCI WOLAŁABYM ZGINĄC Z ŁAP ZDAJCÓW NIŻ ZRADZIĆ TAJEMNICE NA MOJĄ KREW PRZYSIĘGAM NA MĄ DUSZĘ NA MĘ SERCE
jESTEM WIERNA ZAWSZE INEJ DO KOŃCA ŚMIERCI NIEZDRADZĘ JĄ ANI CIEBIE ANI STADA WOLAŁABYM BYĆ ZABIJANA LUB TORTUROWANA I WOLĘ UMRZEĆ ZA STADO NIŻ GO ZDRADZIĆ WOLAŁABYM W OGIEN SKOCZYĆ LUB Z PRZEPAŚCI ,UTOPIĆ SIĘ NIŻ ZDADZIĆ NA MĄ KREW DUSZE I SERCE TERAZ WIERZYSZ MI ;)

Euforia

Skinęła powoli głową. Musiała minąć dłuższa chwila, zanim cokolwiek zrozumiała z tego niewyraźnego bełkotu. W końcu skinęła drugi raz głową, kiedy uznała, że chyba rozumie o co chodzi Darii. Uniosła wyżej łeb, zamachnęła się ogonem.
- Pierwszy taki przypadek... - pomyślała.
- Aż nie wiem, co z Tobą zrobić, Dario. Chyba tutaj musi zdecydować Inna.

Daria

A moglabys ją teraz poprosić mruknęla nieznacznie Daria i puściła uśmiech

Euforia

Niecierpliwie przestąpiła z łapy na łapę. Nie chciała prosić matki o pomoc. Musi się więc jakoś wytężyć.
- Dario, czy widzisz ten pagórek na lewo od nas? Wbiegnij pod niego tak szybko jak potrafisz i zeskocz z niego, masz na to trzy skoki. Musisz znaleźć się na dole bez wykonania żadnych dodatkowych skoków czy kroków, najszybciej jak dasz radę.

//Opisz to dokładnie, żebym mogła zaliczyć. //

Daria

pikuś-odpowiedziałam.
Wycelowałam i wyliczyłam cel zaczęłam truchtać odbiłam się i przyspieszyłam z siłą woli i odbiłam się niczym koń z pagórka i leciałam i przed uderzeniem pomyślałam *żebym żyła* i znalazlam się na tym miejscu, stałam a moje nogi trzęsly się a ja cieszyłam się z zwycięstwa.

Euforia

- Dobrze. Naprawdę dobrze. Kolejne zadanie- upoluj zająca. Pamiętaj jednak, że nie możesz go poszarpać, może mieć maxymalnie jedną, niewielką ranę.

Daria

Ok -odpowiedziała.
po półgodzinie znalazła zająca wyprężyła się do skoku i chwyciła zająca za kark i wbiła zęby w kark żeby go udusić i udusiła biedaka - przyniosła ofiarę Euforii.

Euforia

Obejrzała zająca dokładnie. Uśmiechnęła się lekko.
- Jakie było największe zwierzę, jakie zabiłaś?