Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Test na Wojownika [Shazzy]

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Wieczna Noc / Ukończone testy [WN]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:14, 05 Mar 2011 Temat postu: Test na Wojownika [Shazzy]

Olbrzymia dawna arena. Tu niegdyś były walki gladiatorów, a do dziś są stare szczątki ludzi. Krew co prawda zastygła, lecz jeszcze ma lekką woń. Wejście jest otwarte, a i tak tu nie ma ani żywej duszy. Wiatr gwiżdże po uszach, lecz nie przeszkadza często. Gdy jest noc, to miejsce wydaje się okropnie mroczne.

Shazza przyszła tu z poważną miną. Usiadła na środku areny i miała się na baczności. Co prawda było cicho, lecz lada chwila ktoś mógłby się pojawić, a gdyby ją zaatakował, ona by z lekką łatwością odparła atak. Czekała na swą, lub swojego egzaminatora. Wiedziała, że nie będzie tak łatwo. Była napięta niby drut, a przy tym odprężona. Potrafiła tak. Zaczęła jeszcze mocniej węszyć i nasłuchiwać. Jej uwagę zwracał nawet najmniejszy szmer, lub trzask chrustu. Podejrzliwie patrzała na gałęzie uginające się ze starości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:42, 05 Mar 2011 Temat postu:

Cisza, pustka, mrok i nicość.
Wtem jednak ciemność rozerwana została innym cieniem, który pojawił się na granicy areny, tuż za plecami wadery i przesunął w prawo, kryjąc za linią drzew. Przemknął niezauważony okręgiem, niespiesznie i leniwie wręcz, nie wychylając się poza bezpieczną granicę zasłaniających go konarów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:20, 05 Mar 2011 Temat postu:

Shazz nagle wyczuła lekką woń. Poznała tą osobę. To była Atrita. Zaczęła powoli dochodzić, skąd zapach pochodzi. Jednak woń znikła i ona słyszała tylko lekki szelest. Miała sie na baczności i znów wróciła na środek areny. Odwróciła się jednak przodem do szelestu. Gdy on powoli się przesuwał, ona też się przesuwała. Czekała w napięciu, aż Alfa w końcu wyjdzie z poza obrębu ciemności. Księżyc świecił nie za wysoko. Wiatru prawie nie było. Shazz zastrzygła uszami postawionymi na sztorc. Jednak wiedziała, że nie ma po co atakować. Obracała się wraz z przemieszczaniem się szelestu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 23:35, 05 Mar 2011 Temat postu:

Wtem cień zatrzymał się w mroku pomiędzy dwoma drzewami, schylając się nisko nad ziemią, niemal szorując po niej brzuchem i klatką piersiową. Wilczyca napięła wszystkie mięśnie, obnażając białe, lśniące zębiska. Bez zbędnej dalszej zwłoki wykonała potężny sus, w połowie drogi rozwijając swoje pierzaste skrzydła na całą ich szerokość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:59, 06 Mar 2011 Temat postu:

Shazz również się zatrzymała, gdy cień to zrobił. Widziała, jak się zbliżał.
- Witaj Atrito. - Zaczęła.
Podniosła łeb i spojrzała na jej skrzydła. Już nie raz widziała wilki z takimi, lecz one nie umiały latać. Shazz co najwyżej mogłaby tylko szybować. Usiadła i miała napięte mięśnie. Dalej nasłuchiwała i węszyła. Była skupiona na niej. Teraz czekała, aż Alfa coś powie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:08, 06 Mar 2011 Temat postu:

Atrita swój długi skok zakończyła tym, iż wpadła na młodszą waderę, wczepiając w jej futro pazury, kły natomiast wpijając w jej kark. Rozłożone skrzydła rzucały spory cień na ziemię, tworząc dodatkowy ciężar, który powinien przygnieść zdającą do ziemi. Wszakże Rita swoją wagę miała, a dodatkowy asortyment umożliwiający wzbijanie się w powietrze także dodawał coś od siebie.
Nie puściła wilczycy, zaciskając szczeki na jej karku, lecz jednocześnie nie upuszczając przy tym krwi. Błąd - wielki błąd uczyniła zdająca. Założyła, iż jest bezpieczna. Założyła, że przyjaciel zawsze jest przyjacielem. Założyła, że wróg nie może podszyć się pod owego przyjaciela. Zbyt mało czujności, zbyt wielka ufność wobec Cienia, wobec osoby, której nie widziała. Cóż to za Wojownik, który daje się tak podejść?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:15, 06 Mar 2011 Temat postu:

Shazz wpadła w furię. To przecież test. Już to zrozumiała. Jednak Atrita miała przewagę. Po chwili i tak nie straciła sił. Teraz próbowała ją złapać za cokolwiek. Mogła jedynie próbować za dolną szczękę i tak postanowiła zrobić. Musiała obrócić łeb. Jednak była dość szybka. Już prawie sięgała, jednak okazało się, że jak szybko będzie próbowała to może się nieźle urządzić. Teraz stopniowo próbowała sięgnąć.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 13:25, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:18, 06 Mar 2011 Temat postu:

/A powiedz mi, jakim cudem złapała ją za ucho czy pysk, jeśli Atrita trzyma jej kark w szczękach?/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:26, 06 Mar 2011 Temat postu:

/Już zmieniłam, i przepraszam za offtop. Nie zrozumiałam zbytnio twego posta./

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:38, 06 Mar 2011 Temat postu:

/Zdajesz sobie sprawę, iż nie zrozumiawszy posta Egzaminatora i odpowiadając na niego bez owego zrozumienia działasz na swoją niekorzyść?/

Dalej zaciskała swoje szczęki na karku wadery, pochylając się przy tym tak, aby przycisnąć jej łeb do ziemi i uniemożliwić jej tym samym poruszanie nim. Przednimi łapami oparła się dodatkowo o jej łopatki, jeszcze silniej wgniatając ją w glebę. Wojownik ma bronić stada, Wojownik ma za zadanie walczyć i strzec członków watahy. Jego test nie może być łatwy, jego test musi być tak wyczerpujący, jak tylko się da.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:53, 06 Mar 2011 Temat postu:

Wiem, wiem. Mój błąd. Ech.

Shazz zrozumiała, jak się rzeczy mają. Nagle sobie coś przypomniała. Zaczęła się 'turlać' na boki. Coraz mocniej tak robiła. Starała się ją zrzucić z siebie. Nie mogła zawieść. Na tą myśl zaczęła starać się mocniej 'turlać'. Jednak po chwili wyczuła, iż nie może się poruszać. Ale miała jeszcze ogon. Zaczęła nim łechtać Atritę po poduszkach łap, a przynajmniej się starała. Może i nie mogła już poruszać ciałem, ale ogon też nie jest zły do wyprubowania. Jak to się nie uda, to spróbuje tego, co jej teraz wpadło do łba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:05, 06 Mar 2011 Temat postu:

Jednakże ogon wadery na nic się zdał, ponieważ Rita mocno zaparła się łapami o ziemię, toteż ich poduszki były niedostępne. Przymrużyła swoje szkarłatne ślepia z lekkim niezadowoleniem, wreszcie zaciskając mocniej szczęki, na wskutek czego na karku wadery pojawiły się płytkie rozcięcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:12, 06 Mar 2011 Temat postu:

To już Shazzę wkurzyło. Wierzgnęła tym razem potężnie karkiem i nie zwracała uwagi na ból. Była silna psychicznie, przy czym dość wytrwała. Już nie raz walczyła. Tym razem też nie mogła zawieść. Złapała ogonem Atritę za łapę i pociągnęła mocno. Przy tym zamym jeszcze raz wiergnęła, tym razem tylko łbem i karkiem. Starała się wstać. Była bardzo rozwścieczona. Coś ją napadło. Wierzgnęła równie mocno. Potem łapy już miała prawie swobodne. Jeszcze z trzy razy zrobiła powtórzenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:16, 06 Mar 2011 Temat postu:

Pod wpływem gwałtownych ruchów Shazzy, kły Rity zostawiały na jej karku nowe zadrapania i płytkie ślady. Skrzydlata wadera nie puszczała, starając się przytrzymać zdającą w miejscu. Jednak gdy ogon zdającej złapał ją i pociągnął za tylną kończynę, ta osunęła się w tył, przez co Egzaminatorka straciła na moment równowagę. Szybko ją złapała, lecz kosztowało ją to poluźnieniem uchwytu szczęk i tym samym - uwolnieniu się zdającej.
Atrita puściła ją całkowicie, odbijając się z jej pleców i lądując trzy metry za nią. Mlasnęła głucho, składając swoje pierzaste skrzydła i wpatrując się uważnym, badawczym spojrzeniem w szarą wilczycę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:23, 06 Mar 2011 Temat postu:

Shazz już wstała natychmiast, gdy Rita ją puściła. Zignorowała nowe zadrapania. Teraz była cała napięta i gotowa do obrony. Zjeżyła sierść na karku. Jej czerowne ślepia zalśniły. Była gotowa na wszystko. Mogła zaatakować. Jednak nie. Czekała na jakikolwiek ruch ze strony egzaminatorki. Stała do niej przodem, co sprawiało, że gdyby Alfa zaatakowała, to Shazza by miała niejakie szanse. Śledziła ją wzrokiem. Wiedziała, że wadera może latać. W razie, gdyby użyła skrzydeł to Shazz też obmyśliła, co by zrobić. By mogła wtedy ją zaatakować i wbić kły albo w brzuch, albo w łapy. Najważniejsze jest jednak to, że Shazza nigdy się nie podda. Była skupiona na 'przeciwniku'. Nie spuszczała z niej wzroku. Była gotowa przy okazji na jej atak albo z powietrza, albo z ziemi.

//Ne wiedziało się zbytnio, co pisać. xp.//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:26, 06 Mar 2011 Temat postu:

Pochyliła się lekko do przodu, składając całkowicie swoje barwne, pierzaste skrzydła. Wtem, bez ostrzeżenia usiadła, uważając, aby czasem nie przygnieść swojego kolorowego, długiego ogona.
- Witam - odezwała się krótko, przechylając delikatnie łeb i w dalszym ciągu wlepiając badawcze spojrzenie w naprężoną do obrony waderę. Przesunęła wzrokiem po jej sylwetce, analizując i oceniając, sprawdzając i testując.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:35, 06 Mar 2011 Temat postu:

Shazz już się uspokoiła. Jednak była wciąż gotowa do obrony. Stała napięta i ciągle śledziła wzrokiem nawet najlżejszy ruch egzaminatorki.
- Witam. - Odpowiedziała poważnym tonem.
Ciekawe, od czego będzie się teraz zaczynało. Usiadła w końcu, lecz i tak gotowa na wszystko. Tylko usiadła, a to nie znaczy, że jest już bezbronna. Czekała raczej na jakieś pytanie, lub walkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:47, 06 Mar 2011 Temat postu:

Przechyliła głowę w drugą stronę, jak gdyby zamierzała zbadać waderę pod innym kontem. Przymrużyła bardziej swoje szkarłatne ślepia, przedłużając ciągnącą się między nimi ciszę. Milczenie, które zapanowało na tym obszarze i nie zamierzało łatwo odpuścić. Lecz w pewnym momencie przegrało, pobite i zmiażdżone przez słowa Rity.
- Dlaczego to zamierzasz obrać ścieżkę Wojownika? - zapytała powoli, niespiesznie, zupełnie nie przejmując się czasem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:55, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Chcę zasłużyć się na coś w watasze. Ale i nie tylko to. Zostać wojownikiem to moje marzenie, choć i chciałam być tropicielem. Chcę zwiększyć małe gronko wojów w Watasze Nocy i walczyć do ostatniej kropli krwi. Zawsze lubiłam walkę. Nie boję się widoku krwi i jestem silna psychicznie. Bym chciała walczyć o życie członków mojej watahy i wiernie służyć Dowódcy oraz Alfie. Nigdy nie tchórzę i bym walczyła w imię sprawiedliwości. To dlatego chcę mieć, choć niekoniecznie, tą posadę. - Powiedziała jednym tchem.
Czekała na odpowiedź ze strony Atrity, przy czym myślała, czy dobrze odpowiedziała, czy źle. Postawiła uszy na sztorc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 17:35, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:00, 06 Mar 2011 Temat postu:

Wpatrywała się spokojnie w przemawiającą chaotycznie waderę, której wypowiedź była nieco poplątana i dziwna. Ogólny sens jednak był jasny, toteż gdy wilczyca skończyła, Rita skinęła lekko, niemal niezauważalnie głową. Co prawda odpowiedź nie była do końca dobra, nie posiadała wszystkiego tego, czego Alfa Nocy oczekiwała od przyszłych Wojowników.
- Skoro nie ważne dla Ciebie jest, jaką dostaniesz posadę, to dlaczego akurat ta? - zapytała poważnie i cicho, acz donośnie, doskonale słyszalnie.

/Błędy, błędy, błędy, błędy... >.</


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Wieczna Noc / Ukończone testy [WN] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin