Grota Ramony

Kyuubi · Gość

- Hm. - pfyfyfnęła coś pod nosem. - Cholera, rusz tyłek i skończ to! - warczała do siebie, cicho. Jej końcówka ogona drgnęła.

Desmond

- tak? A ja mysle że kłamiesz- powiedział, oczy zaświeciły sie.
- nie ufam Ci bo Cie nie znam, wogóle nie ufam nikomu spoza Watahy- powiedział.

Ramona

Pokręciła głową, nic nie rozumiała, stanęła znów przy dzieciach i patrzyła się na całą sytuacje. Złożyła skrzydła i osłoniła je dzieci, Luan'a i Ramms'a.

Kira

- Nie będę Cię przekonywać. - wzruszyła obojętnie ramionami.
- 'Zero szacunku. Zaskarżę się. ><' - przeleciało Kirze przez myśl, prychnęła coś pod nosem. Co się dzieje z tą krainą...

Kyuubi · Gość

Siadła nagle. Zmarszczyła nos. Spuściła łeb. Ból? Nie ona nie czuje. Znaczy...Kyuu?

Desmond

Zmruzył slepia.
- w takim razie po co tu przysliście, bo bajeczka o odwiedzinach mnie nie przekonuje- mruknął, siadając.

Kyuubi · Gość

- Po wodę.. - wykrztusił jakiś głos. Chrapliwy, ciężki, akcent bardziej dla dużej besti.

Okami za to nie ruszała się z miejsca, niczym posąg.

Desmond

- wode?- spytał.
-a po co?- Spojrzał na Okami potem na Kire.

Kira

- To masz pecha. - znowu wzruszyła ramionami, tym razem dosadniej.
- Bo u nas jej brak xDD. - rzekła z niezwykłą powagą.
Przy okazji, również ukradkiem, trzepnęła Okami.
- Po kiego grzyba wywołujesz wojnę? Tak bardzo jej chcesz? - zniżyła nieco łeb, nadal świdrując go wzrokiem.

Desmond

- nie nie chce wojny. Ale wkroczyliście na nasz teren bez uprzedzenia, co maiłem zrobić? Nie znam Was, jestescie z innej Watahy- powiedział, patrzać na Kire.

Kyuubi · Gość

- To już nasza działka, co robimy z wodą. - odmruknął głos, coraz bardziej głośniejszy.

Ogon wilczycy zadrżał.

Kira

Spuściła nieco łeb, kompletnie zażenowana.
- Nie znasz... Taaa... Spotkaliśmy się już przecie kilka razy. Aż tak krótka pamięć? - burknęła pod nosem, przyciągając Okami bliżej siebie.

Desmond

- może sie spotkaliśmy, ale nie znam Cie blizej. - powiedział, wstajać. Okrązył wadere łypiąc na nią swoimi niebiesimi ślepiami.

Kyuubi · Gość

Wymamrotała coś pod nosem.

- Och.
- Nie rób och, tylko łap mnie całą.
- Potrzebujesz tylko ciała...
- Proszę.

Kira

Na pysku tajemniczy grymas.
- Khm... Bliżej, mówisz? Zawstydzasz mnie. xD - uniosła nieznacznie brew, nie zwracając uwagi na kółeczko Des'a. Nie ma co, ciekawa konwersacja.

- '...Kyuu, kochanie, poczekaj chwilkę...'

Ramona

Spojrzała na Okami - dziwne.. - burknęła, stanęła pomiędzy szczeniakami a Desmondem, nie wiedziała co robić, co powiedzieć.

Kyuubi · Gość

- 'Ależ to ona się upiera!' - Kyuu była w dobrym humorze.

Wilczyca zacisnęła kły, jednak nadal był to uśmiech szydercy.

Desmond

Wciąz krązył wokoło wadery.
- zapewne nie chcesz mnie znac bliżej- powiedział.
N ajego pysku zawitał cyniczny usmiezek.

Kira

- I tak nie mam nic do stracenia. xD - stwierdziła, rozkładając czarne skrzydła.
Nie spuszczała oka z Okami. Nie miała zamiaru ponownie jej opętać, chociaż gdy będzie taka potrzeba... ;>
- 'Kyuu, przestań. Proszę Cię. ...Na razie proszę.'

Kyuubi · Gość

- 'Stopuję ją. o.o' - mruknęła Kyuu.

Okami spojrzała zza grzywki na wilka. Jej oczy były już przekrwione.