Legowisko Sharery

Sharera · Wysłany: Czw 14:54, 31 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęłam się do siebie, cieszyłam się, że zrozumiał mój gest, po chwili spojrzałam na resztę, po czym na Gallardo, zdziwiłam się, że nie idzie spać, zdecydowałam, że będę miała go na oku.

Gallardo · Wysłany: Czw 14:57, 31 Mar 2011 Temat postu:

Ziewnąłem sobie. Ale nie będę spać, chcę być mocny i zahartowany. Chciałem coś powiedzieć, ale nie mogłem. Wstałem i stałem na wszystkich łapach. Podskoczyłem do góry i upadłem na ziemię. Myślałem, że umiem latać, ale się myliłem.

Sharera · Wysłany: Czw 15:01, 31 Mar 2011 Temat postu:

Zaśmiałam się lekko, chce spać, ale jednak chce się bawić. Ciężko będzie z nim w przyszłości, ale wyrośnie na wytrwałego wilka. Spojrzałam na resztę, każdy coś robił, ciężko patrzeć w cztery miejsca naraz.

Laut · Wysłany: Czw 15:04, 31 Mar 2011 Temat postu:

//Laut i Ahira jakoś nie śpią. A Aela chyba się bawi sierścią mamy.\\

Laut przestał się (Nie)interesować obcą wilczycą. Zwrócił pyszczek w stronę woni. Oczywiście, czuł w nim tatę. Poczłepał powoli w jego stronę i przytulił się do niego. Polizał lekko jego futerko i obtarł się o wilka. Potem ułożył się obok jego brzucha. Chciał go 'obronić' przed wszystkimi. Myślał, że jest taki silny. Toteż leżąc wypiął dumnie pierś i się uśmiechał z lekka cwaniacko.

Sharera · Wysłany: Czw 15:07, 31 Mar 2011 Temat postu:

Zobaczyła, że jeden z maluchów odchodzić, to był Laut, obserwowałam go i zobaczyłam, że idzie w stronę swojego taty. Uśmiechnęłam się, jak położył się koło niego, tylko nie wiem czy powinnam go, złapać i odprowadzić do reszty maluchów, czy zostawić go przy jego ojcu.

Aela · Wysłany: Czw 15:10, 31 Mar 2011 Temat postu:

Mała nie miała dość zabawy, warknęła śmiesznie i przywlekła się pomiędzy Lauta i Gallardo, przyczepiła się do jednego z nich-Lauta, pchała go w przeciwną stronę oraz "memlała" jego ucho.

Sharera · Wysłany: Czw 15:13, 31 Mar 2011 Temat postu:

Już trzecie się obudziło, robiły się coraz żywsze, wiedziałam, że ciężko będzie je później upilnować. Mała Aela, nie miała chyba co robić, że zaczęła denerwować brata. Patrzyłam na wszystkie cztery maluchy, każdy był gdzie indziej.

Laut · Wysłany: Czw 15:15, 31 Mar 2011 Temat postu:

//Laut był daleko od Gallardo.\\

Pchnąłem Aelę, bo ta mnie wkurzyła i była koło ojca. Nieświadomy rzuciłem się na nią i przygniotłem małą siostrę do ziemi. Była trochę młodsza. Potem z cwaniackim tryumfem na pysku znów otarłem się o ojca i położyłem się wsparty o jego brzuch. Był miękki i ciepły. Słyszałem wszystkie oddechy ojca. Leżałem tak dalej z wypiętą dumnie klatą.

Aela · Wysłany: Czw 15:19, 31 Mar 2011 Temat postu:

Nudziło jej się. Chciała kontynuować, więc niezręcznie i powoli wstała na wszystkie łapki chwiejąc się przy tym, aż w końcu przewróciła się na swojego braciszka.

Sharera · Wysłany: Czw 15:20, 31 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzałam na partnera i uśmiechnęłam się do niego, po czym spojrzałam na maluchy, chciało mi się spać, ziewnęłam, ale nie zamykałam oczu, musiałam pilnować szczeniąt, nie wiedziałam, gdzie mogą teraz pójść.

Laut · Wysłany: Czw 15:22, 31 Mar 2011 Temat postu:

Znów pchnąłem Aelę, tym razem jednak wziąłem ją w pyszczek i powlokłem do mamy. Gdy dotarłem, byłem porządnie zadyszany. Znów poczłapałem w stronę taty i wypiąłem pierś. Do Aeli rzuciłem oczami groźbę. Po chwili warknął cicho pod adresem siostry. To mialo oznaczać "Nawet się nie zbliżaj. Byłem zbuntowany.

Sharera · Wysłany: Czw 15:24, 31 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzałam na Lauta, to nie było, miłe z jego strony, po czym mój wzrok, zwrócił się ku Aeli, pewnie czuła się odrzucona, liznęłam ją i delikatnie przytuliłam.

Aela · Wysłany: Czw 15:28, 31 Mar 2011 Temat postu:

Prychnęła. Dlaczego on nie chce się ze mną bawić? Zapytała się w myślach.
Odpuściła, szła w stronę Lauta, lecz nie chciała się już z nim przedrzeźniać, wyczerpana podróżą położyła się na łapy ojca. I nagle z jej pyszczka rozległ się przeraźliwy pysk.

Laut · Wysłany: Czw 15:29, 31 Mar 2011 Temat postu:

Prychnąłem jeszcze w stronę siostry. Jestem przecież prawdziwym wilkiem i już nie jestem taki skory do zabaw. I nawet mimo, że jest za wcześnie. Prawdziwe wilki rozwijają się szybko. Ale postanowiłem, że ja będę się jeszcze szybciej rozwijać. No i już koniec ze mną zabaw. Z tryumfem zwróciłem mordkę ku Aeli. Potem znów przeciągnąłem Aelę do mamy i powróciłem do taty i dawnej pozy.

Gallardo · Wysłany: Czw 15:33, 31 Mar 2011 Temat postu:

Słyszałem i czułem wszystkie ruchy rodzeństwa. Nie chciałem się bawić, tylko uczyć, uczyć i uczyć. Chcę być rozwiniętym. Podszedłem do rogu i położyłem się koło niego. Myślałem sobie nad różnymi zagadnieniami nauki.

Sharera · Wysłany: Czw 15:55, 31 Mar 2011 Temat postu:

Szkoda mi było Aeli, ale co miałam zrobić spojrzałam na Gallardo i Lauta, nie dawno się urodzili, a już chcieli, być dorosłymi wilkami, widziałam, że bardziej ciągną do ojca, niż do mnie.

Laut · Wysłany: Czw 16:11, 31 Mar 2011 Temat postu:

//Gallardo, szczeniaki jeszcze nie myślą o nauce, bo o tym nie wiedzą.//

Po chwili jednak poczułem głód. Poczłapałem do mamy i zacząłem ssać mleko. Po chwili, gdu już nie czułem głodu, wtuliłem się w mamę i zasnąłem, wciśnięty w jej brzuch. Było mi wygodnie i ciepło. Zacząłem się delikatnie poruszać przez sen. Łapy schowałem pod brzuch, lecz tylne i między przednimi ułożyłem wygodnie łeb.

Aela · Wysłany: Czw 16:15, 31 Mar 2011 Temat postu:

Mocno się wtuliła do mamy, ahh jej sierść była taka miękka, nie chciało jej się jeszcze spać, przewróciła się na grzbiet i szczeknęła do swoich braci.

Sharera · Wysłany: Czw 16:17, 31 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnęłam się do siebie, polizałam Lauta na dobranoc, i lekko przykryłam go swoim futrem.Po czym spojrzałam na resztę szczeniaków, musiałam mieć ich na oku, miałam nadzieje, że jak już zasnął, to przez, jakiś czas, będę miała tylko trójkę na głowie, lecz miałam go nadal na oku, skąd miałam wiedzieć, czy zaraz się coś mu nie przypomni.Obserwowałam, każdego, w końcu, każdy będzie musiał spać, ja już nie spałam, parę dni. Usłyszałam głosik Aeli, spojrzałam na nią, widać było, że chciała się bawić, ja nie mogłam, bo przecież, mogłam ją skrzywdzić, spojrzałam na resztę, może któreś się zainteresuje siostrą.

Aela · Wysłany: Czw 16:52, 31 Mar 2011 Temat postu:

Aela ziewając uznała że pora spać, przyczołgała się do jej brzucha iż uznała że tam akurat będzie najcieplej. I w końcu zasnęła.