Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polanka z wodospadem Lii

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:27, 11 Maj 2012 Temat postu: Polanka z wodospadem Lii

W lesie przy skałach znajduje się dość duża polana,ze skał wypływa woda tworząca piękny błękitny wodospad gdy weszło się nieco wyżej po skałach ujawniała się duża jaskinia którą to Lia wybrała na swój dom.Z wejścia do jaskini można było podziwiać piękną rozległą wietrznie zieloną łąkę.Gdy weszło się do środka pokazywał się okazały salon w którym to mieścił się kwadratowy stół,trzy krzesła,podrapany dywan oraz poobdzierana kanapa.Pod ścianami jaskini mieściły się liczne półki, niektóre z nich stały na ziemi inne zaś wisiały.Na jednej z wiszących półek było postawione stare zdjęcie Lii z jej dzieciństwa na tym zdjęciu była Lia z jej zmarłymi rodzicami. Przypominało jej to że była kiedyś bardzo szczęśliwa. Na większości półek stały książki o różnej tematyce.W jednej z szafek schowana była porcelanowa zastawa.Następną częścią jaskini była "sypialnia" a zamiast łóżka na ziemi leżał stary piankowy materac przykryty niebieskim kocem.Obok materaca stała prowizoryczna komoda z walizki.Z sypialni można było przejść do ostatniego i najmniejszego pokoiku w którym Lia zrobiła rupieciarnie,po małym pomieszczeniu walały się przeróżne rzeczy, na które to Lia nie znalazła jeszcze miejsca w salonie lub na półkach.

Na polance przed jaskinią rosły dzikie jagody,maliny,poziomki oraz borówki,czasami Lia przyrządzała z nich wyśmienity kompot a czasami służyły jej za małą i słodką przekąskę.Tuż za polaną rozlegał się olbrzymi las pełen zwierzyny łownej.Czy wilkowi potrzeba coś więcej???


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lia dnia Śro 16:04, 16 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:32, 13 Maj 2012 Temat postu:

Krokiem tanecznym, wdzięcznie kołysząc ogonem na boki, zjawiła się na polance. Cóż, zorganizowała sobie wycieczkę po terenach swojej watahy, nic w tym złego. Skąd mogła przewidzieć, że zabłądzi? Jednakże nie zdawała się zupełnie nic z tego robić. Przysiadła na śniegu, uderzając miarowo krańcem ogona o podłoże.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:38, 13 Maj 2012 Temat postu:

Lia z góry obserwowała nowo przybyłą,postanowiła więc zejść na dół na polankę i przywitać się z wilczycą.Po chwili Lia zgrabnie zeszła po skałach i powiedziała:
-Witaj jestem Lia,a ty???-powiedziała ciepłym i radosnym tonem,siadając na śniegu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lia dnia Pon 14:08, 14 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:43, 13 Maj 2012 Temat postu:

Odruchowo cofnęła się, dostrzegając Lię. Wszakże jako zombie zapewne nie wyglądała ona jak każdy pospolity, zwykły wilk. Oblizała wargę i poruszyła lewym uchem. Znów ten głupi tik. Znów zdemaskował jej zdenerwowanie czy stres. Nieważne. Ona sama nawet nie zdawała sobie sprawy z ów gestu.
- Dzień dobry. Me miano Ontaria. - rzekła spokojnie, poruszywszy leniwie końcówką zwieszonego dość smętnie ogona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:13, 14 Maj 2012 Temat postu:

-Więc witaj Ontario!-Przywitała się radośnie jak to było w jej zwyczaju.
-Co cię tu sprowadza???-Zapytała patrząc na waderę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:49, 14 Maj 2012 Temat postu:

Ontaria walczyła ze sobą, coby zbytnio nie przyglądać się waderze. Unosił się od niej charakterystyczny zapach, trzeba to jakoś przezwyciężyć. Kąciki jej ust uniosły się i choć lewe ucho nadal co jakiś czas się poruszało, wyglądała na całkiem spokojną. Nieco obawiała się tejże istoty, fakt. Jednak spotkała już demona, upiora, trikstera... Zombie całkiem przyjemnie do tejże kolekcji się dopasuje, czyż nie?
- Po prawdzie nic konkretnego, zwiedzam tereny Watahy - odparła pogodnie, zgodnie z prawdą. Stwierdziła bowiem, iż oto najwyższy czas, by przemierzyć ziemie, stanowiące jej nowy dom. Koniec jej ogona delikatnie kołysał się na boki, choć cień stresu nadal przeszywał jej ciało oraz ducha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:08, 15 Maj 2012 Temat postu:

Lia zauważyła że wilczyca boi się jej więc odrzekła:
-Nie bój się mnie ja nic ci nie zrobię...-mówiła po czym na chwilę przerwała.
-Widzę że wyczułaś że nie jestem zwyczajnym wilkiem lecz nie jestem zła, zawsze byłam dobrą wilczycą i nic tego nie zmieni.- dodała po chwili ciepłym tonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:20, 15 Maj 2012 Temat postu:

Może nie tyle chodziło o czysty strach, ile zwyczajną obawę przed tym, z kima nasza Ontaria ma właśnie do czynienia. Wiadomo, odczuwa się dyskomfort wobec tego, co nieznane i nam obce. Odetchnęła głęboko, zapraszając sporo powietrza do płuc.
- Przepraszam, nie chciałam, byś poczuła się skrępowaną. Po prostu... nie spotkałam dotąd nikogo takiego, jak ty - wyznała szczerze, poruszywszy przy tym nieco końcówką białego ogona, który uniósł się i opadł, wcale niespiesznie. Leniwie, o tak.
- Możesz mi coś o sobie opowiedzieć? Kim jesteś? - tak, czasami jej szczerość i bezpośredniość traktowana była jako coś... "zawsze nie na miejscu". Ona jednak nie uważała tego za wadę, przeciwnie - dla niej bycie autentycznym stanowiło podstawę do bycia w pełni szczęśliwym, do ociągnięcia duchowej równowagi. Jednakże koniec tychże filozofii. Ślepia jasnej wadery spoczęły na facjacie Lii, a kąciki jej warg uniosły się w delikatnym uśmiechu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:54, 15 Maj 2012 Temat postu:

-Spokojnie w pełni cię rozumiem,a tak konkretniej to co chciała byś o mnie wiedzieć???- zapytała by dokładnie odpowiedzieć białej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lia dnia Wto 14:55, 15 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:03, 15 Maj 2012 Temat postu:

Odetchnęła głęboko. Co chciałaby o niej wiedzieć? Aż na usta cisnęło jej się, by odrzec: wszystko!, niemniej jednak byłoby to zapewne niegrzeczne i nietaktowne, choć ciężko stwierdzić, by dotychczasowe postępowanie Ontarii miało cokolwiek z taktownością wspólnego...
- Powiedz mi, co się stało? Dlaczego jesteś... taka... - przerwała, panicznie szukając w głowie jak najbardziej adekwatnego określenia, takiego, którego określiłoby, co dokładnie miała biała na myśli, jednocześnie w żadnym wypadku nie raniąc czy dokuczając (czy nie daj Boże obrażając) przy okazji Lii.
- taka inna. - dokończyła. Uznała, że za to określenie nieumarła nie powinna się pogniewać, a zapewne prędko pojmie, o co chodziło Ontarii. Usiadła na zadzie, przyglądając się tamtej uważnie, co momentami wydawało się być naprawdę dość niegrzecznym i wścibskim, choć Ont nie pomyślała nawet, iż może to być krępujące dla jej rozmówczyni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:47, 15 Maj 2012 Temat postu:

-Dobrze więc kiedyś pewnemu wilkowi zdarzył się nieprzyjemny wypadek przez który zapomniał wszystko w tym mnie,ja jako dobra przyjaciółka chciałam mu pomóc i zaczęłam go szukać.Na początku szło to kiepsko lecz potem odnalazłam go był wtedy inny z dobrego stał się zły ale ja nie potrafiłam tego zaakceptować,chciałam go ratować nawet nie wiedząc jak to zrobić.On był wściekły na wszystkich tak jakby miał w sobie jakąś inną złą duszę.Wtedy go zawołałam spojrzał się na mnie,krzyknął na cały głos ale jakby nie swoim, że mnie zabiję,a ja stałam w miejscu i ani drgnęłam,ten zaczął biec w moim kierunku i nagle miał jakby przebłysk i rzekł do mnie już swoim tonem Lia uciekaj on chcę cię zabić, ale ja stałam dalej bez ruchu.Wtedy zaatakował,poczułam wielki ucisk na szyi...- lia przerwała, chciała o tym opowiadać by inni poznali jej historię jednak również był to największy dramat jej życia. Mówiła dalej:

-...z mojej szyi trysnęła krew.Zabił mnie,a ja przed śmierciom powiedziałam mu"kocham cię i zawsze będę cię kochać".Tak jest do dziś, mimo tego że moja śmierć była bolesna twierdzę że umarłam w słusznym celu.Bo zaraz po mojej śmierci on zaczął zachowywać się tak jak kiedyś przypomniał sobie wszystko...Ja twierdzę że...umarłam w imię miłości,ponieważ był to mój ukochany i przyjaciel.On też mnie kochał...- opowiedziała Ontarii swoją historię,gdy powiedziała "on też mnie kochał" z oczu popłynęła jej łza...bo wiedziała że już nigdy nie będzie z nikim szczęśliwa tak jak z nim była.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lia dnia Wto 15:48, 15 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:54, 15 Maj 2012 Temat postu:

Nie wiedziała, jak winna się zachować. W tym momencie poczuła złość na siebie, iż poruszyła tak drażliwy temat. Niemniej jednak nadal czuła niedosyt...
- Ale... nie jesteś duchem - zauważyła, nieco bita z tropu. No bo skoro on ją zabił, a ona posiadała jakąś-tam namiastkę ciała... Dopiero do niej dotarło. Zombie? Ale... czy to możliwe, czy takie istoty doprawdy mogą sobie bez obaw kroczyć po ziemi? Zwilżyła czubek nosa i poruszyła nieco lewym uchem. Jej ogon przytulił się niejako do tylnej, prawej łapy, przylegając doń ciasno. Wzruszyła się. I nie ukrywała tego. Może się nie rozpłakała, niemniej jednak przy dobrym kącie dostrzec można było tańcząca w kąciki jej oka, niewielką łzę, która jakby walczyła z tym, aby nie upaść. Miłość. Jakże jej się ona marzyła... Ale... cóż, jak przeanalizowała sytuację Lii straciła pewność, czy aby na pewno tego chce. Tyle cierpień i łez... Czy aby na pewno warto?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:08, 15 Maj 2012 Temat postu:

-Ach no tak przepraszam cię o tym zapomniałam już ci mówię, więc po mojej śmierci stałam się duchem i wtedy spotkałam Seele pośredniczkę dusz która powiedziała mi że mogła by mnie przywrócić do żywych jeśli bym ją do tego przekonała,parę osób wstawiło się za mną i proszę jestem żywą nie żywą...-uśmiechnęła się by rozweselić białą.
-...to było jakoś tak że moją duszę przeprowadziła ze świata martwych do żywych.- dopowiedziała po chwili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:39, 15 Maj 2012 Temat postu:

Przekręciła nieco łepetynę. Trochę to skomplikowane i pokrętne, niemniej jednak miało jakiś zarys sensu. Jej łeb powrócił zatem do poprzedniej pozycji, po czym drgnął nieco, skinąwszy wilczycy.
- Rozumiem - wyznała, poruszywszy lekko krańcem kity, która nadal pozostawała blisko jej ciała/ - Masz zatem za sobą niezwykle skomplikowaną przeszłość. - stwierdziła, uśmiechając do niej. Gest ten był nieco jakby przyblakły - fakt. Ale nie odbierało mu to na autentyczności, przeciwnie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:56, 16 Maj 2012 Temat postu:

-Ciesze się że mnie rozumiesz,jesteś chyba pierwszą osobą której tak dokładnie to opowiedziałam.- wyznała Ontarii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:18, 16 Maj 2012 Temat postu:

Zagryzła delikatnie dolną wargę.
- Wybacz, nie chciałam być wścibska i naciskać... - wyznała. NIe wiedzieć czemu, myśl, iż jedynie przed nią Lia się tak otworzyła spowodowała u białej wilczycy poczucie pewnego dyskomfortu psychicznego, jakby czuła się po części winną niezbyt radosnego żywota tamtej. Poruszyła zdenerwowana powoli lewym uchem, zastanawiając się nad tym, jakże podnieść na duchu nieumarłą. Odetchnęła głęboko i ciężko, dając upust negatywnym emocjom, targającym jej ciałem i duchem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:28, 16 Maj 2012 Temat postu:

Lia wyczuła że Ontaria jest zestresowana,nie chciała do tego doprowadzić.
-Widzę że się zestresowałaś,jeśli chodzi o mnie to nie ma najmniejszego powodu by się stresować...-powiedziała by biała trochę się rozluźniła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:33, 16 Maj 2012 Temat postu:

- Wiem, jak ciężko mówić o tym, co boli. - wyznała, siląc się na całkiem pobladły uśmiech. Wypuściła głośno powietrze, westchnąwszy przy tym ciężko.
- Wiem, z własnego doświadczenia... Dlatego ja o sobie nie opowiadam... - powiedziała smutno, a jej lazurowe ślepia jakby straciły nieco na jeszcze niedawno istniejącym blasku. Posmutniały. Tak, oczy są zwierciadłem duszy, to po nich najpewniej odczytać prawdziwe emocje, czające się wewnątrz danego osobnika. No, chyba, że ma się do czynienia Ontarią, nie trzeba się wtedy wysilać, aby dostrzec, co w niej siedzi. Czytać bowiem z niej można niczym z otwartej księgi - zawsze autentyczna i szczera, nigdy nie zgrywa nikogo, kim by nie była czy nie skrywa prawdziwych odczuć. Bo i po co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lia
Nieumarły Zombie


Dołączył: 28 Mar 2012
Posty: 542
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LineFords XDD
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:40, 16 Maj 2012 Temat postu:

-Może wejdziesz do mojej jaskini,tam jest znacznie cieplej niż tutaj no i oczywiście można się napić czegoś ciepłego.To jak???-Zaproponowała wilczycy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ontaria
Dorosły


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 647
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:45, 16 Maj 2012 Temat postu:

Nie wiedziała, jak postąpić. Lia zdawała się być miła, jednakże czy mogła jej zaufać? Jaskini? A co, jeśli zaprowadzi ją w jaki tunel, z którego ta w żadnym razie nie znajdzie wyjścia i zginie tam, zapomniana i opuszczona, z głodu, bólu, zimna? A może ją pożre? Och, Ontario! Przecież to takie niedorzeczne! Wilczyca potrząsnęła nerwowo łepetyną, wyzbywając się wszelakich refleksji, zwłaszcza tych tak bardzo absurdalnych. Odetchnęła głęboko.
- Skoro zapraszasz niekulturalnie byłoby odmówić. - rzekła pogodnie, uśmiechając naturalnie, w sposób nieco bardziej ciepły. Tak, już jakby jej dusza powoli powracała do siebie.
- Ale tylko na chwilkę, i tak potwornie się zasiedziałam. - wyznała, przeciągając się. Och, te zastane mięśnie, jeszcze chwila trwania w bezruchu, a zapewne nie byłaby w stanie ruszyć nawet palcem.
- Prowadź. - zaproponowała pogodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin