Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

"Spokojna Dolina" - Miejsce Shinq

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:46, 06 Cze 2012 Temat postu:

Gdy duszę Shinq zaspokoiły słowa Hiretsuny, nadszedł nieoczekiwany spokój. Wadera machnęła nerwowo ogonem, bo cóż miała robić. Wpatrywała się w niebieskie malowidła na suficie. Był tam jeden wilk. Wydawało się jej, jakby biegł. Wprost na Shinq. Serce zaczęło walić mocniej, a oddech znacznie przyspieszył. Była zdumiona. Ów wilk był wściekły, miał szalik. Z kłami na wierzchu przyspieszał, aby dobiec jak najszybiej. Wtem dobiegł i zerwał naszyjnik wilczycy z szyi.
- Yyym... yymmmm... - kilka razy potrząsnęła łbem, aby się obudzić. Kiedy spojrzała na sufit ponownie, malowideł i tajemniczej osoby już nie było, a wisiorek wisiał na miejscu. Łapa Shinq zadrgała. Przypomniała jej się pewna osoba. Znaczyła ona o wiele więcej, niż się wydawało. Jednak miłość prysła po roku poprzez zdradę. Okazało się, że to nie była zdrada. Para zrów była razem. Teraz GO nie ma, więc... druga połówka bez wiedzy tej pierwszej zerwała miłość. Wojowniczce przypomniał się ktoś, kogo nie zechciałaby widzieć ponownie - był to Ravi. To on miał żółty szalik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:51, 06 Cze 2012 Temat postu:

Basior nie wiedząc o co chodzi zjawił się w wejściu.
- Stało się coś? - zapytał po czym przekręcił łeb w bok wpatrując się na nią z ukosa. Basior wyczekiwał na odpowiedź. Nie wiedział czy powie mu, czy nie. Jednak wiedział, że coś się działo. Nie wiedział jednak co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:45, 06 Cze 2012 Temat postu:

Waderze serce podskoczyło do gardła. Jeszcze raz trzepnęła łbem i wszystko było w porządku. Gdy zamknęła oczy z zamiarem otwarcia ich za moment, usłyszała Hiretsunę dlatego też musiała je otworzyć.
- Yyyh nic, nic. Wszystko jest okej! Zamyśliłam się. - rzekła, wciąż niestety szurając zębami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 10:48, 07 Cze 2012 Temat postu:

Basior pokiwał łbem z zakłopotaniem.
- Przecież cię znam. Widzę, że coś cię niepokoi. - powiedział po czym począł wpatrywać się w nią cały czas. Dopóki mu nie powie, będzie się tak gapił. Ale nie wiedział, czy powinien odpuścić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:15, 07 Cze 2012 Temat postu:

- Nie nic a nic! Proszę, odpuść sobie. Tylko Ci się wydaje, że coś jest nie tak. Poza tym, to moja własna sprawa. Ktoś chce mnie zabić. Pasuje?! - warknęła i ze złości tupnęła nogą. Wybiegła z nory. Jej oczy lekko zwilgotniały, gdy usiadła przy rzece. Weszła do niej. Woda ją uspokajała. Ze zwieszonym łbem stanęła tak na płytnim dnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:30, 07 Cze 2012 Temat postu:

Wilk nie pobiegł za nią. Po prostu poszedł za waderą powoli. W końcu dojrzał Shinq w rzece. Podszedł do niej i usiadł przy brzegu. Nie przepadał za wodą. Spojrzał jej w oczy.
- No to ta osoba ma pecha. Nie pozwolę na to. - oznajmił a jego zawsze białe, puste ślepia przybrały barwę czerwieni, a czarne wąskie źrenice niczym u kota pojawiły się. Wilk wpatrywał się w nią.
- Masz moje cholerne słowo. - dodał i wpatrywał się w spokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:49, 07 Cze 2012 Temat postu:

Shinq nawet się nie otrzepała z wody. Od razu pobiegła do Hiretsuny i wtuliła się w jego miękkie futro. Jej ślepia o dziwo znów były radosne.
- Dziękuję, ale jestem Dowódcą Wojowników i ten ktoś chociaż jest basiorem, nie ma ze mną szans. Jednak jeśli chcesz, możesz mnie chronić. To zależy tylko i wyłącznie od ciebie. - szepnęła mu do ucha, a na jej pysku zawitał niby triumflany uśmiech, jednak przytłumiony energią, która płynęła z serca Shinq prosto do serca Tsuny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:59, 07 Cze 2012 Temat postu:

Wilk przytulił do siebie Shinq.
- Oj Shinq. Wiem, że jesteś Dowódcą Wojowników. I wiem, że on nie ma z tobą szans. Jednak wiedzieć możesz, że na moją pomoc, możesz liczyć zawsze. No i w przyszłym czasie będę ubiegał się o zwrócenie mojego demona, albo o stanowisko Pustelnika w mojej watasze. Więc pomoc moja będzie mocniejsza, mam nadzieję. - oznajmił i spojrzał w jej oczy. Wilk uśmiechnął się. Czuł energię która emanowała z serca Shinq do jego i z tym czuł się wspaniale. Nawet uśmiechnął się delikatnie do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:06, 07 Cze 2012 Temat postu:

Puszysty ogon Shinq zaczął regularnie machać.
- Ale gdybyś chciał mieć partnerkę a byłbyś Pustelnikiem, to byłoby to niemożliwe. Pustelnik nie może mieć ukochanej. - odpowiedziała nie na temat siebie, lecz na temat jego. Chciała, aby wszystko ułożyło się w jak najpiękniejszym domino, które nigdy by się nie przewróciło. A nawet gdyby tak się stało, to przecież przewrócenie domina może stworzyć piękny obraz. Czyli nowe, piękne życie. Jednak tego Shinq nie chciała zmieniać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:16, 07 Cze 2012 Temat postu:

Basior zaśmiał się.
- Oczywiście, że nie może. A nawet gdyby, to co? Zdjęli by mnie ze stanowiska bo kogoś kocham? To byłoby chore. Jednakże demony mogą mieć rodzinę, sam się o tym przekonałem. - oznajmił i postawił swe uszy na sztorc. Tsuna pokręcił łbem. To było niepojęte. Jednakże, musi znaleźć swego demona, za wszelka cenę. Spróbuje to zrobić, jednocześnie chroniąc Shinq przed jakimś podłym basiorkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:25, 07 Cze 2012 Temat postu:

Przez kilka minut śmiech Shinq nie miał zamiaru ustąpić, gdy Hiretsuna ogłosił swój którki monolog z takim zaangożowaniem.
- Wiesz co? Mój brat jest Demonem i też ma rodzinkę, heh. Ja nie mam swojego Demona, lecz gdy jestem zła, to oczy zabarwiają mi się na czerwone. Potrafię wtedy w furii rozwalić głaz. - uśmiechnęła się szeroko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:49, 07 Cze 2012 Temat postu:

Wilk uśmiechnął się.
- No widzisz. To może masz jakąś małą część demona w sobie... - oznajmił i podniósł jedną brew ku górze. Ej oni się chyba zagalopowali!! Dalej się do siebie przytulali. Wilk nie wiedział co zrobić. Gdyby ją puścił, mogłaby się poczuć urażona. Lecz jakby dalej ją trzymał mogłaby pomyśleć, że jest nachalny. Dlatego wilk wolał jej nie puszczać. Jak będzie chciała to sama to zrobi. Basior zamiótł ogonem ziemię i wpatrywał się w nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 12:15, 08 Cze 2012 Temat postu:

- Sama nie wiem. Moja matka czasami wychodziła z nory nic nie mówiąc gdy byłam szczeniakiem (tu nie chodzi o Berenikę!) i przez kilka dni, a nawet tydzień, jej nie było. Zawsze wracała z wisiorkami z klepsydrami. Uczyła się tego od Smoka Piekieł, podobno. Tej bestii przyszywaną córką okazała się moja przyjaciółka, wilczyca Loese. No więc niemniejjednak jestem tu i żyję. - odrzeła, a jej poczucie humoru nie znikało naet na moment.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:06, 08 Cze 2012 Temat postu:

Wilk pokiwał głową. Rozumiał.
- Wiesz... Ja w ogóle nie miałem rodziny. Taka prawda. Wiesz jaka jest cała prawda? Jestem tutaj i żyję jako osobnik materialny. Jednak w piekle jest inaczej, o wiele gorzej... Lucyfer, Diabeł czy Belzebub jak go nazywają, albo po prostu Pan Piekieł, stworzył nas, demony. Nie wypuścił nas na świat od razu mówiąc "Bądźcie źli i róbcie chaos na tym świecie" o nie. Musiał nas do tego przygotować. Byliśmy codziennie bici, nie tylko fizycznie jak i psychicznie. Wpajano nam do początkowych główek, że zło jest dobre a dobro jest złe. Uczyli nas tylko uczuć zła, braku litości i chęci zabijania. Reszta uczuć, czyli miłość, smutek, żal po zabiciu jakiejś osoby, wyrzuty sumienia a nawet radość, były z nas wyrzucane. Mieli na nas takie sposoby jakie ci się nawet nie śniły. Potrafili z nas wyrzucić smutek przeróżnymi sposobami. Tak, że gdy kogoś zabijemy, nie będziemy smutni tylko neutralni na to. Przez moje pięć tysięcy lat, życia zabijałem, gnębiłem, rozprzestrzeniałem chaos po świecie. - mruknął i spuścił wzrok. Bolało go to.
- Myślisz, że czemu u ludzi były wojny? Panowały plagi czy dżuma? To wszystko byliśmy my. Jednak ja żyję już sześć tysięcy pięć lat. Gdy opanowałem basiora, Ravena, może go znałaś. Uczyłem się uczuć od nowa. Miłość była mi znana dzięki Elenie, radość dzięki innym wilkom. Gdyby nie oni wszyscy i nie ty. Byłbym dalej bezdusznym, złym wilkiem zabijającym z przyzwyczajenia. - oznajmił i skrzywił pysk w grymasie bólu. Zabolało go serce.
- Widzisz? Nawet bólu nie znałem. Teraz jest mi obecny. - oznajmił i spojrzał w jej oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:23, 08 Cze 2012 Temat postu:

- Nie. Wirus mojej matki nie był stworzona przez Pana Piekieł czy was! Ona musiała zarazić się od jakiejś zwierzyny, której mięsem się posiliła! Wy nigdy byście jej nie mogli zabić. - powiedziała z małym wyrzutem jako obronę matki, po czym machnęła swobodnie ogonem. Miała ochotę się przekomarzać z Tsuną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:32, 08 Cze 2012 Temat postu:

Basior pokiwał głową. Nie wierzył, że Shinq nie da się tego wytłumaczyć.
- Shinq. Myśl sobie co chcesz. Byłem zły i zapewne moja zła cząstka została we mnie. Czasami się budzi. A co do twojej matki. Nie moglibyśmy jej zabić?! To dlaczego, ja zabiłem Raven'a? Choćby przypadkowo! Zabijałem ludzi, wilki. Skąd mogę wiedzieć czy nie zabiłem twojej matki?! Zabijałem bez powodu, bo byłem tego nauczony. Nie obchodziło mnie, czy ten ktoś był tak samo zły jak ja, czy był dobry, czy neutralny na wszystko. Prawda jest taka, że nie jestem wilkiem a byłym demonem i dalszym złem. - powiedział jej prosto w oczy. Jego ślepia zaszkliły się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:04, 08 Cze 2012 Temat postu:

Twarz Shinq zrobiła się lekko czerwona, a jej ślepia zabarwiły się na krwisty kolor. Była wściekła na Hiretsunę. On jej nie słuchał i wmawiał jej, że najważniejsza osoba w jej życiu została przez niego zabita.
- Ty podły szczurze! Jak śmiesz mówić, że moja matka umarła z twoich rąk, lub kogoś innego! Nie! Przestań wmawiać mi alimenty, które są zbętne i nieprawdziwe! Mam lepszą pamięć od ciebie, staruchu, i nie godzę się na obrażanie mnie lub kogoś z mojej rodziny, a szczególnie mej mamy, która była mą najbliższą i najważniejszą osobą w tym całym żałosnym życiu!!! - warknęła i uderzyła go w polik. Usiadła daaaalej na wzórzu i ze łzami płynącymi po policzkach patrzyła się przed siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:12, 08 Cze 2012 Temat postu:

Wilk to rozumiał. Nie był zły na Shinq.
- Shinq zrozum. Nie wiem co stało się twojej matce. Nie miałem zamiaru jej obrazić. Jednak wiec, że gdybym ją zabił ja popełnił bym samobójstwo. Przemyśl to wszystko. - powiedział po czym począł się oddalać. Usiadł sobie gdzieś daleko od wadery. Przyjął jej wszystkie słowa z godnością. Siedział wpatrując się w nią. Nie miał zamiaru stąd na razie odchodzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:18, 09 Cze 2012 Temat postu:

Wadera dławiła się łzami. Była tak zrospaczona, że zaczęła się trzęść. Miała ochotę stąd uciec, wyszlochać się gdzieś. Nagle gdy ostatbi raz przełknęła ślinę, podparła łapami swoje chude cielsko i wytarła łzy.
- Wesoła Śmiertka! -rzuciła głośno i wybiegła.

Z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:01, 10 Cze 2012 Temat postu:

Basior został sam. Nie wiedział o co może chodzić. A więc szybko wyszedł. Nie miał na razie zamiaru iść za nią bo po co? Wilk poszedł w stronę tylko sobie znaną. Po chwili nie został po nim tutaj ślad. z.t.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin