Dolina Wrzosu

Tsubaki

Tsubaki spokojnie wkroczyła do pięknej doliny. Przystanęła na chwilę i rozejrzała się. Zauważyła Kei siedzącą w spokojnym miejscu. Tutaj wilczyca wyglądała jakoś inaczej. Tak... Spokojniej, dostojniej. Przekrzywiła łeb. Tak, tutaj Kei na prawdę wyglądała lepiej. Westchnęła. Troszkę jej zazdrościła. Też chciałaby być taka piękna. Chciała mieć w sobie tyle uroku. No, cóż, ale co poradzić? Nie została tak hojnie obdarowana urodą jak jej nowa znajoma. Nic na to nie poradzi. Uśmiechnęła się lekko i ruszyła dalej. Przynajmniej może będzie mogła nazywać siebie jej przyjaciółką, kiedy inni będą o nią pytać.
Jej rozmyślania przerwał jakiś dźwięk, który pojawił się tuż obok jej ucha. Spojrzała na jego źródło. To był tylko jakiś owad. Sapnęła lekko. Chyba zaczyna mieć paranoję. Miała nadzieję, że to tylko teraz, że jej tak nie zostanie na zawsze.
Otrząsnęła się i spojrzała na Kei.
- No, to jestem - powiedziała ciepło.

Keira

Wilczyca ledwo dostrzegalnie uśmiechnęła się i spojrzała na Tsubaki.
-To moje ulubione miejsce w tej krainie- Szepnęła cicho i łapą traciła żuka który chodził przed jej łapami. Nad nimi ktoś zatoczył dość mały łuk. Zaraz po tym na grzbiet Keiry wylądowała stara, biała sowa śnieżna. Miała piękne złote oczy przeszywające na wylot.
Wilczyca uśmiechnęła się i spojrzała na sowę z czułością.
-To Errol. Śliczny, prawda?-Spytała natychmiast smutniejąc.- Niestety jest już bardzo stary i chyba nie długo humanitarnie będę musiała zabić go.- Sowa Huknęła oburzona i rozłożył skrzydła. Brakowało większości piór a jeśli miał to postrzępione i połamane. Sowa złożyła je z powrotem i siadła na głowę Tsubaki.

// brak weny//

Tsubaki

Tsubaki uśmiechnęła się lekko na widok Errola. Mimo, że wyglądał na dosyć starego nadal był piękny i majestatyczny. A zarazem zabawny.
- Prawda - przekrzywiła lekko łeb, aby lepiej mu się przyjrzeć. - Szkoda, bo jest wspaniały. Chociaż w sumie lepiej tak zrobić niż dać mu niepotrzebnie cierpieć - zareagowała na słowa wilczycy.
Zaśmiała się lekko, kiedy usiadł jej na głowie.
- Co cię przywiało do tej krainy Kei? - zapytała zaciekawiona. Chciała zrozumieć jaki ktoś mógł mieć powód, aby tutaj przybyć.