Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia Alegrii

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:05, 06 Sty 2013 Temat postu: Jaskinia Alegrii

Duża jaskinia z trzema wygodnymi legowiskami- jednym dla niej i dwoma dla gości. Z jaskini widać piękne góry. W jaskini Alegria najczęściej chowa np: kartki i jej przybory do rysowania i pisania, mięte, z której parzy herbatę i swój segregator z rysunkami. Na ścianie nad jednym z legowisk wiszą jej autoportrety, jej imię ładnie przyozdobione różnymi czcionkami i śmiesznymi rysunkami malutkich zwierzątek.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alegria dnia Nie 19:52, 02 Cze 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:57, 05 Cze 2013 Temat postu:

Powolnym krokiem wszedł tu Seth. Jak on nie lubił chodzić uważał to za bezużyteczną stratę czasu. Rozejrzał się po jaskini. Nie była na szczęście wilgotna. Nie lubił wilgoci. Na ścianach wisiały rysunki, niektóre naprawdę ładne. Niektóre były chyba autoportretami, ale również mogły przedstawiać siostrę Alegrii. Były też obrazki małych "słodkich" zwierzątek. Nie rozumiał zamiłowania kobiet do tego rodzaju istot. Zajął jedno z legowisk czekając na właścicielkę jaskini.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:08, 05 Cze 2013 Temat postu:

Weszła spokojnym,łagodnym i zgrabnym kroczkiem do swojej jaskini. Znajomy basior już na nią tam czekał, wyciągnięty na jednym z legowisk.
- I jak, podoba się? - Zapytała.
Pewnie zauważył jej ściany. Kto by ich nie zobaczył? Rysunki, rysunki i rysunki, same rysunki. Autoportrety, jej imię i oczywiście zwierzątka. Najwięcej jest tam kotów, ponieważ jak już wcześniej wspominałam wadera je kocha, bo miała jednego. Teraz rozmyśla czy nie znaleźć jakiegoś sklepu zoologicznego i nie kupić jednego, ale na razie zajmie się gościem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alegria dnia Śro 20:09, 05 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:53, 05 Cze 2013 Temat postu:

Poruszył uszami, słysząc uderzanie pazurów o kamień. Nie musiał się odwracać, wiatr przyniósł znajomy zapach. Alegria zajęła drugie legowisko. Nie lubi jaskiń, to też nie może mu się podobać.
- Jest lepsza niż jakakolwiek jaskinie, które do tej pory widziałem.
Tyle słów na raz! Seth się rozwija. Czuł się jednak nieswojo gdy te słodkie zwierzaczki patrzyły na nich.
- Gdzie koleżanka?
Z wypowiedzeniem tych słów, lunął deszcz. To nie była letnia mżawka to była porządna ulewa. Nikt by się nie zdziwił jak by się zmieniła w burze. Słyszał kiedyś by jego znajomy powiedział na to oberwanie chmury. Dziwne określenie. Chmura morze się w ogóle urwać? I czemu z urwanej chmury leje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:43, 06 Cze 2013 Temat postu:

- Cieszę się. - Odpowiedziała.
Nagle zobaczyła spadające krople, które nie były dla wadery zbyt małe.
- Nie chciałam jej przerywać snu. - Powiedziała patrząc za jaskinie. - Jeśli chcesz możesz się rozgrzać herbatą miętową.
Taka ulewa na pewno wygoni Shaine. Powinna się szybko obudzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:42, 07 Cze 2013 Temat postu:

Raczej na pewno się obudzi. Pokiwał głową na znak, że chętnie wypije herbatę. Nie było mu zimno, ale uwielbiał ten napój. Gdy Alegria odeszła, ten wstał i podszedł do wylotu jaskini. Był stąd bardzo ładny widok, rozciągający się na niewielką dolinę, a gdzieś w dali majaczyły wierzchołki gór. Zawiał wiatr i Seth poczuł przyjemne deszczowe powietrze. Wrócił na miejsce jeszcze raz przyglądając się obrazkom. Usiadł na legowisku czekając na herbatę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:14, 08 Cze 2013 Temat postu:

Alegria poszła do swojego czajnika przygotować herbatę i od razu przygotowała dodatkową szklankę dla siebie. Po chwili przyszła z powrotem do Setha'a i dała mu kubek z herbatą miętową. Usiadła na swoim legowisku i piła herbatę, dmuchając na nią żeby sobie jęzorka nie poparzyła. Po kilku minutach usłyszała cichuteńkie miauczenie dobiegające z dworu. Odłożyła herbatkę na stolik i wyszła zobaczyć co się dzieje. Gdy wyszła zobaczyła malutkie i mokre kocię. Natychmiast wzięła malca na ręce i wytarła go w jaskini ręcznikiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:39, 08 Cze 2013 Temat postu:

Wziął łyka herbaty. Była dobra, bo nie słodka. Ciekawe czy jego rodzeństwo lubi herbatę i czy by z nim piło gdyby je znał. Czy by siadali i gadali o starych czasach. Fajnie by było wiedzieć gdzie są. Nagle wadera wstała przerywając jego tok myślenia. Podeszła do wyjścia. Już Seth myślał że wyskoczy w tą ulewę, ale ta wróciła do jaskini z puszystą kulką w pysku (nie napisze, że wzięła go na ręce, bo to głupio brzmi). Mały kotek. Oczywiście. Alegrie spotykało wszystko co słodkie i mięciutkie. Oprócz Setha, on nie był słodki. Raczej wadera już nie wypuści kota spod swojej opieki.
- Jak go nazwiesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:44, 09 Cze 2013 Temat postu:

Alegria była trochę zdziwiona pytaniem basiora, przecież dopiero co go znalazła i nie wie czy nie należy do kogoś. Spojrzała na niego i zauważyła długo nie obcinane pazurki i brudne futerko, więc podejrzewała że jest porzucony. Wymyła go i ujrzała jego piękne białe, puszyste futerko.
- Myślę, że Nina. - Odparła. - A tobie jakie się podoba?
Marzenie wadery spełniło się. Nareszcie po odejściu Kiry, Alegria będzie miała nowego pieszczocha! Taką małą kulkę, z którą będzie wszędzie chodzić i nie zostawi jej na krok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:06, 11 Cze 2013 Temat postu:

Dziwne imię jak dla kota. Przez chwile zastanawiał się nad imieniem które mu się podoba. Chyba nie ma takiego. TO tak jak by się spytać który wyraz mu się najbardziej podoba. To niedorzeczne, ale coś wymyślić trzeba.
- Bon
W innym języku Bonbon to cukierek, a takie określenie pasuje do Alegri która uosabia wszystko co słodkie i milutki. Spojrzał na kota. Nie chciał by mieć na sumieniu żyjącą istotę. Powoli przestawało padać, o ile można to tak ująć. Upił jeszcze łyk herbaty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:28, 11 Cze 2013 Temat postu:

- Ładnie, ale to samiczka. - Oznajmiła. - Może Boni, co ty na to?
Seth miał trochę fajnych pomysłów. To imię się bardzo spodobało waderze. Gdyby to był samiec to jasne, ale to samiczka. Popatrzała na małego słodziaczka. Białe łapki, niebieskie, wręcz siwe oczka i troszeczkę brązowych akcentów. Uroczo!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:56, 12 Cze 2013 Temat postu:

Kiwnął głową. To całkiem fajne słowo. Wstał i podszedł do Alegri oglądając kota. Małe kocie, pewnie będzie robiło dużo zamieszania. On nie lubi zamieszania. Podszedł do krawędzi jaskini. Jeszcze trochę pada. On nie lubi deszczu, lubi tylko jego zapach. Zatoczył kółko i znowu stanął w tym samym miejscu. Zastanawiał się co by teraz robić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:02, 12 Cze 2013 Temat postu:

Położyła kotka na ziemi, nalała mu do miseczki mleczka, położyła przed nim, pogłaskała go po główce i usiadła na swoim legowisku.
- Lubisz zwierzątka? - Spytała basiora


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:21, 13 Cze 2013 Temat postu:

Odwrócił się by odpowiedzieć Alegri. Może i był trochę oschły, ale nie chamski. Nauczono go manier i mówić do kogoś stojąc do niego twarzą.
-Tak. Ale nie lubię się nimi opiekować.
Lubi przewodzić, nie lubił opiekować. Zwykle trzeba było się opiekować małymi istotkami, a takie nic nie wiedzą. Trzeba je uczyć wszystkiego i tłumaczyć, a Seth wyjątkowo nie tego nie lubi.
- Ty chyba lubisz zwierzątka?
To było bardziej stwierdzenie niż pytanie. Potwierdzają je te wszystkie plakaty na ścianach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:05, 13 Cze 2013 Temat postu:

- Tak ogromnie. Jako szczeniak mieszkałam bardzo blisko lasu i tam było mnóstwo takich małych futrzaków. - Odpowiedziała.
Wadera dzięki temu miała swoich futrzanych sprzymierzeńców. Ach tak..fajnie było postraszyć trochę starszego brata niedźwiadkiem...zwłaszcza przez te wszystkie lęki, które stworzył waderze.A kotek, a raczej Boni piła sobie spokojnie mleczko. Oblizała miseczkę, podbiegła na swoich maluteńkich łapkach i położyła się obok brzucha Seth'a. Alegria szybko to zobaczyła


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:33, 15 Cze 2013 Temat postu:

/ Seth stał, ale dobra tam xD/

To by wyjaśniało zamiłowanie do zwierzątek. Dobrze, że Alegria ma jakieś hobby i pasje. Dzięki temu życie nabierało sens. Przynajmniej tak uważał Seth, który nie miał, żadnej pasji. Kotek położył się obok Setha. Pogłaskał go po łepku. Dobrze, że nie rozumie mowy kotów i nie musi mu niczego tłumaczyć. Był taki głupiutki a jednak mądrzejszy od niektórych wilków. Przypomniał mu się cel w jakim w ogóle wrócił do krainy i zerwał się na równe nogi.
- Muszę już iść. - Zrobił parę kroków w stronę wyjścia, ale zatrzymał się i odwrócił do Alegri. - Z jakiej jesteś watahy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:36, 15 Cze 2013 Temat postu:

Alegrie trochę zasmuciło, że Seth już się ulatniał, ale cóż widocznie ma jakieś sprawy.
- Ok do zobaczenia. - Pożegnała się. - Z Wiatru.
Boni poczuła jak basior odchodzi i odeszła z posłanka i tym razem położyła się obok wadery.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Dojrzewający


Dołączył: 30 Lip 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:27, 18 Cze 2013 Temat postu:

Lekko skłonił głowę, lubił takie gesty dobrego wychowania, rzadko dziś się to spotyka.
- Miło cię było spotkać.
Tą znajomość można zaliczyć do udanych. Odwrócił się i wyszedł z jaskini. Powietrze było ciężkie i wilgotne, ale bardzo świeże. Seth lubi takie klimaty, ale nie lubi się śpieszyć. Powoli szedł w obranym kierunku.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:03, 18 Cze 2013 Temat postu:

Alegria znowu została sama w jaskini. Nie odeszła tylko została w miękkim legowisku na przyjście kogoś nowego. A Boni.....hmmm leżała sobie spokojnie obok wadery. Zobaczyła trochę dalej rysunki kotków to się w nie z ciekawością wpatrywała. Po kilku minutach czekania wyszła z kotkiem na grzbiecie z jaskini.
z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alegria dnia Pią 20:26, 21 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin