Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Olbrzymia jaskinia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Angel
Dojrzewający


Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Dzikich Gór
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:30, 09 Mar 2014 Temat postu:

Samica westchnęła ciężko. Cóż mogła mu powiedzieć? Może -
Ej Hultaj, nie przejmuj się, jesteś tylko chory i wymyślasz sobie durnoty. Będziesz przeżywał ten szok conajmniej raz na 2 miesiące. - pomyślała sobie. To byłoby wręcz niegrzeczne
- Hultaj... Niedźwiedzie i wilki... Nie jest możliwe, żeby wilk i niedźwiedź był spokrewniony. Pogódź się z tym. - Starała się uśmiechnąc, ale jej się nie udawało. Było jej smutno, bo Hultaj był nieszczęśliwy. Ach, taka jakby więź pomiędzy nimi. Tylko jak to wytłumaczyć małemu, pewnemu, że jest niedzwiedziem szczeniakowi? Angel bała się, że jeśli samczyk wymyśli sobie nową pierdółkę, zapomni o Angel.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Angel dnia Nie 15:35, 09 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hultaj
Dojrzewający


Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:17, 10 Mar 2014 Temat postu:

Nie zapomni. Po prostu będzie przekonany, że jest kimś innym czy coś, ale na pewno nie zapomni o tym, jak spędził z nią noc. Pierwsza noc spędzona z kobietą - to zobowiązuje, mwaha. Tak, źle to zabrzmiało. W każdym razie Hultaj mocno zacisnął powieki, aż poczuł ból w okolicy oczu.
- Dlaczego więc nie przyznałaś się, że jesteś niedźwiedziem? Że spotykam same niedźwiedzie? Jak wyglądają więc wilki? - pytał nerwowo, a po ostatnim z zapytań odwrócił wzrok w jej stronę. Po policzku wolno stoczyła się zabłąkana łza, która zaraz upadła ciężko na podłoże. Otworzył oczy, wlepiając w nią wyczekujące spojrzenie. Jego ogon miarowo uderzał o podłoże. Oddychał zbyt nierówno i zbyt głęboko, by nazwać go spokojnym. Ton jego głosu jednak nie wskazywał na najmniejsze nawet poddenerwowanie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hultaj dnia Pon 19:19, 10 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
Dojrzewający


Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Dzikich Gór
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 22:59, 10 Mar 2014 Temat postu:

Wywróciła lekko oczami. Hultaj był taki przekonany o tych całych niedźwiedziach, że to się w głowie nie mieściło
- Hultaj, ja nie jestem niedźwiedziem! - powiedziała z lekko unoszącym się głosem. Czemu mu tak na tym zależało? Ech, Angel nigdy nie zrozumie szczeniaków, a tak się do nich pcha. Może zadawanie się z takimi małymi pyszczkami wypełnia jej pustkę z dzieciństwa? Właściwie to sama nie wiedziała, czemu tak lubi zawierać znaomości ze szczeniakami. Szczeniak - takie nieładne określenie. Lepiej mówić szczeniaczek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hultaj
Dojrzewający


Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 11:12, 11 Mar 2014 Temat postu:

Młody Hultie spiorunował koleżankę spojrzeniem i pokręcił zaraz potem brązowym łebkiem. Jego zielone oczy zdawały się niemalże płonąć, co świadczyło najpewniej o tym, jak wściekły był. Oszukała go. A on głupi jej zaufał. Zaczął nieco sapać, nieco dyszeć, walcząc ze sobą. Nie może skoczyć jej do gardła. Była niedźwiedziem. Większym od niego samego. Odwrócił gwałtownie spojrzenie, wbił szczenięce jeszcze pazurki w litą skałę i niczym Skaza z "Króla Lwa" przesunął nim mocno ku dołowi z dość nieprzyjemnym dla ucha dźwiękiem.
- Zaufałem Ci, a Ty mnie kłamiesz - mruknął gniewnie, nie obdarzając wilczycy spojrzeniem. Musiała go kłamać. Nieważne, czy kłamała odnośnie tego, że nie jest ona niedźwiedziem albo tego, że niedźwiedzia w rodzinie nie posiada... Może samym kłamstwem było to, że pozwoliła młodemu na życie w błędzie? Ciężko ocenić, co ktoś o tak chorym umyśle sobie ubzdura, nieprawdaż? Wstał i wyszedł przed jaskinię, siadając pupą na ośnieżonym podłożu. Jego ogon uderzał ze zdenerwowaniem o podłoże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
Dojrzewający


Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Dzikich Gór
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:53, 13 Mar 2014 Temat postu:

Cooo?? "Kłamiesz mnie"? XDD Ty tak specjalnie czy na serio? Chyba okłamujesz mnie

Co? Jak wilczyca mogła go nie okłamywać? Gdyby mu powiedziała wcześniej, to złamałaby mu serce wcześniej
- Nie chciałam ci robić przykrości... - odpowiedziała ze smutkiem widocznym na jej wygłodzonym pysku. No, ale racja, mogła mu wcześniej powiedzieć. I tak i tak w końcu dowiedziałby się o tym, że jest wilkiem. Skoroo już o głodzie, samica była bardzo wychudzona, w brzuszku burczało coraz głośniej, a jej skóra pod futrem stawała się bladsza i bladsza. Przydałoby się polowanko... No, ale samica prędzej czy później i tak pójdzie coś zjeść. Nie dość, że powiedziała zdanie wcześniej cicho, to jeszcze daleko od samczyka. Ale miała nadzieję, że to usłyszał. Podeszła bliżej niego, spodziewając się małego, komicznego ataku gniewu małego szczeniaka, ale chyba poradziłaby sobie. Miała wielką ochotę na ogromny kawałek sycącego się jeszcze krwią mięsa. Ile ona dałaby za takie coś... No ale cóż, drapieżnica musiała sięgnąć po niedojrzałe jagody. Zerwała może 50 tych jagódek, wiedziała z resztą, że jeśli je zje, będzie ją bolał brzuch, ale lepsze to niż konanie z głodu. Brała zielone jagody do pyska coraz wolniej, ale coraz bardziej kwasiła minę. Nie dość, że nie lubiła jagód, ponieważ jest mięsożercą i jest to dla niej nie do przełknięcia, to jeszcze musiała jeść je niedojrzałe, twarde, zielone, kwaśne. Och... Jej los akurat musiał być taki, a nie inny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Angel dnia Czw 19:57, 13 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hultaj
Dojrzewający


Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 10:29, 14 Mar 2014 Temat postu:

/ wymagasz pełnej poprawności językowej od szczenięcia, które jest przekonane o tym, że jest niedźwiedziem? ; ) Bardziej zaintrygowało mnie Twoje 'sycące się jeszcze krwią mięso' ;p /

Parsknął. Coś tam usłyszał. Coś o przykrości. Pokręcił swoim szczenięcym łebkiem, niewielkie łapki o równie niedużych pazurkach wbił mocno w ziemię. Widocznie w ten sposób radził sobie z gniewem. Widocznie dźwięk drapania o skałę jego samego drażnił czy mu przeszkadzał. Nie mówił nic przez dłuższą chwilę, mieląc w pyszczku słowa, których jednak nie wypowiadał. Zaciskał mocno powieki, a po lewym jego policzku potoczyła się zbłąkana łza. Bynajmniej nie spowodował jej smutek, lecz zdecydowanie bardziej wiarygodną była opcja, iż wściekłość czy poczucie bezsilności. Odwrócił niespiesznie głowę w stronę Angel.
- Nienawidzę Cię - mruknął całkiem beznamiętnie.
Cóz, szczenięta bywają bezpośrednie i tego typu wyznań na ogół nie powinno się traktować zbyt poważnie czy brać ich do siebie. Puszysty i typowo wilczy ogonek samca nadal uderzał nerwowo o podłoże, zaś spojrzenie samczyka odwróciło się od Angel, by zawisnąć gdzieś na jakimś pobliskim szczycie. I choć wilczek wyglądał na niesamowicie zainteresowanego ośnieżonym stokiem, w rzeczywistości nawet go nie widział: patrzył tępo w jego stronę, myślami jednak był zupełnie gdzieś indziej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
Dojrzewający


Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Dzikich Gór
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:52, 16 Mar 2014 Temat postu:

Och, wiem, wena mnie poniosła ;/

Wiedziała, że szczeniaki tak mają, więc nie przejmowała się jego słowami. Sama miała kiedyś takie humorki. Ale jednak trochę ją to zabolało, ponieważ lubiła Hultaja
- Dlaczego? - Spytała ze skwaszoną miną. Te jagody były obrzydliwe, ale nie miała wyboru. Mogła mu od razu powiedzieć o tym, że jest wilkiem. To trochę dziwny problem. A może to było im przypisane? Może dzięki temu incydentowi coś się zmieni? Na lepsze, może na gorsze. Myślała obecnie o swojej ciotce, nie pamiętała jak się nazywa, wyglądu też nie mogła sobie przypomnieć, ale pamięta, że ją bardzo kochała. Tylko ona była jej dość bliska. Może kiedyś ją odnajdzie, albo jej cicha nadzieja, że Legenda jest jej słynną ciotką się spełni. Czemu ona tak pragnęła znaleźć jakąś rodzinę? A może okaże się, że Feliks jest jej rodziną? A gdyby te całe "przeczucie" dotyczyło Feliksa? Nie wiadomo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hultaj
Dojrzewający


Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:03, 17 Mar 2014 Temat postu:

Uderzenia wilczego ogonka stawały się coraz silniejsze, bardziej nerwowe czy szybsze. Gwałtownie krajał powietrze i równie nagle rozbijał się to o podłoże, to o pobliskie skały. Młody wilczek coraz mocniej zaciskał powieczki, nie dopuszczając do swoistej wtopy pod postacią płaczu. Niedźwiedzie nie mogą się mazać! Po chwili ślepka otworzyły się, zaś po łzach nie pozostał nawet ślad. Opanował się. Dał radę. Był z siebie niezmiernie dumny. Spiorunował spojrzeniem Angel, aby zaraz z pełną powagą odpowiedzieć na jej pytanie:
- Bo cały czas mnie kłamiesz. Wszyscy kłamiecie! Dlatego nie lubię wilków.
Młody wywrócił teatralnie oczyma, ponownie zmieniając pozycję i odwracając się grzbietem do wilczycy, pyszczkiem zaś w stronę jakiejś skały, pewnie będącej jedną ze ścian jaskini. Nie miał ochoty z nią rozmawiać i zamierzał w ten właśnie sposób jej to przekazać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
Dojrzewający


Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Dzikich Gór
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:59, 22 Mar 2014 Temat postu:

Sorki, że nie odpisywałam, ale nie miałam siły. Mam nadzieję, że mi wybaczysz :)

Wadera spojrzała się na wilka. Niby wygadywał durnoty, ale miał rację. Powinna mu na samym początku powiedzieć. No cóż, co się stało to się nie odstanie. Brzuch ją zaczynał boleć od tych obrzydliwych jagód, ale nie dała się
- Musiałam. Co ja miałam ci powiedzieć? Nie chciałam cię ranić, ale prędzej czy później dowiedziałbyś się. - No i mieli dylemat. Było dobrze na początku a teraz nie. Ech, życie takie jest. Raz jest pod górkę a raz nie. Ale z jednej strony, co ona miała zrobić? A może w ogóle nie powinna się z nim zadać? Ale polubiła go. I to bardzo. To był jej pierwszy prawdziwy przyjaciel. Wiele wilków ją zignorowało. Widać są równi siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hultaj
Dojrzewający


Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:15, 22 Mar 2014 Temat postu:

- Od początku mogłaś powiedzieć, że jesteś niedźwiedziem a nie, tak bardzo trzymasz się swojej wersji - mruknął obojętnie. Istotnie, docierał do niego z wolna fakt, że sam jest wilkiem, jednak walczył wciąż z własną świadomością. Za żadne skarby nie chciał dopuszczać do siebie myśli, iż jest przedstawicielem gatunku, do którego ostatnimi czasy nie pałał sympatią, delikatnie mówiąc. Uderzał ze złością ogonem o ziemię.
- Nieważne... - skapitulował w końcu, westchnąwszy wcale nielekko i nieco spuszczając nosek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
Dojrzewający


Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Dzikich Gór
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:59, 22 Mar 2014 Temat postu:

Biedny Hultaj. Tyle czasu w niewiedzy. Samiczka zauważyła,ze Hultaj odpuścił. Tak jakby
- Hultaj... Ja nie jestem niedźwiedziem. To ty jesteś wilkiem. No, nie smuć się już. - podeszła do niego bliżej i przytuliła go. Niby młodziutki szczeniak, ale wiele dla niej znaczył. Nie chciała zepsuć ich przyjaźni. Machała wolno ogonem, jak to zawsze miała w zwyczaju. Ech... Te szczeniaki. Zawsze z nimi jakieś problemy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Angel dnia Sob 18:02, 22 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hultaj
Dojrzewający


Dołączył: 07 Gru 2013
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:54, 23 Mar 2014 Temat postu:

Na początku się wzdrygnął, zupełnie tak, jakby wcale nie chciał być przytulonym. Z czasem jednak odpuścił, rozluźnił się i wtulił łebek w miękkie futerko koleżanki. Tak naprawdę potrzebował jakiejś tam bliskości z istotami wilczymi. Był jedynie małym, zagubionym i samotnym dzieciątkiem, prawda? Może czasami kompletnie zagubionym w świecie własnych wymysłów czy kłamstw, ale jednak... nadal tylko szczenięciem.
Odsunął się w końcu od samicy.
- Ja... przepraszam, muszę coś załatwić. Do zobaczenia, Angel - powiedział, po czym uśmiechnął się do niej i odbiegł. Tak naprawdę nie miał niczego, co nie mogłoby poczekać. Zwyczajnie, potrzebował pobyć sam, pomyśleć, zastanowić się nad tym czy tamtym...

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angel
Dojrzewający


Dołączył: 21 Lut 2014
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Krainy Dzikich Gór
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:09, 23 Mar 2014 Temat postu:

Samica uśmiechnęła się lekko odprowadzając wzrokiem młodego samczyka. Niech sobie wszystko przemyśli, ona wiedziała jak to jest
- Do zobaczenia... - Szepnęła cicho pod nosem. Uśmiechnęła się ostatni raz do siebie, gdy nagle bardzo mocno zaburczało jej w brzuchu. Pora obiadu. Niedojrzałe jagody nie mogły zapełnić dość małego żołądka Angel. Pomyślała o jeleniu... Och, jak ona podjadłaby sobie. No to czas na jedne z większych polowań Angel. Pognała tam, gdzie ją serce niesie i zniknęła za skałami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:34, 02 Kwi 2014 Temat postu:

Przybył tu. Skradając się, zacierając ślady, z brzuchem niemalże sunącym po ziemi. Przybył, dotarł. Oto on.
Usiadł i zaczął węszyć. Ktoś tu był, nawet dość niedawno... Jednak z pewnością nie ten tajemniczy Cerber, shpion, po którego 001 tu przyszedł.
Czysto, pusto... Nie ma.
Jednak... Posiedzi chwilkę, zanim ruszy dalej. Pozwoli swojej woni bez przeszkód przesiąkać ściany. By wiedzieć, że miejsce odhaczone. By mieć pewność, że zauważy, jeśli Cerber tu powróci.
Wyjął pilota i kilkakrotnie wcisnął przycisk, karząc się za niepowodzenie. Nie ma tu tego shpiona. Kara jest więc zasłużona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laureleine
Dorosły


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Audre de Papinne
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:14, 02 Kwi 2014 Temat postu:

W takim właśnie miejscu można był spotkać Laureleine. Zbliża się wiosna, czas ocieplenia - jedna z najmniej przyjemnych dla niej rzeczy.

Niespiesznym krokiem zbliżała się do wejścia. Nie chciała przekraczać progu, w jej mniemaniu zapuszczanie się w takie mroczne miejsca jest co najmniej bez sensu. Zamiast tego przycupnęła gdzieś w pobliżu i próbowała pochłonąć ostatnie tchnienia pani Zimy.

Machnęła kilka razy ogonem i odpłynęła myślami gdzieś w dal, średnio zważając na otoczenie, co ostatnio zdarzało jej się coraz częściej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:23, 02 Kwi 2014 Temat postu:

Co zaalarmowało Sergey'a? Woń? Dźwięk oddechu? A może zwyczajnie ją zobaczył? Trudno stwierdzić. Dość, że wstał, cichutko, bezdźwięcznie. Miękkie poduszki łap tłumiły kroki, uniemożliwiały usłyszenie.
Pazury wysunął dopiero w ostatnim momencie przed skokiem.
Wylądował tuż przed podchodzoną ofiarą. Hmm... Nie pasowała do opisu. Ale może coś wiedzieć. Może też przejść operację plastyczną. Wiele może.
- Witaj, Cerber... - rzucił półgłosem. - W końcu się spotykamy.
Zarzmiało to jak tekst z taniego filmu akcji, ale... No cóż.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laureleine
Dorosły


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Audre de Papinne
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:09, 03 Kwi 2014 Temat postu:

Czy każda nowa znajomość Lauren musi się zaczynać od agresji? Póki co na to wygląda. Lauren musi poważnie zastanowić się nad znalezieniem większej ilości znajomych, bo szwendanie się samej po lesie narazie przysparza jej samych problemów.

W ułamku sekundy zeszła z powrotem na ziemię, instynktownie zrobiła duży krok do tyłu i mocno wybałuszyła oczy. W innej sytuacji być może wyglądałaby komicznie, jednak tutaj powodów do śmiechu raczej nie było.

-Wooooow, woow, spokojnie! O co ci chodzi? -wykrzyknęła lekko panikując

Przez jej głowę przelatywało zbyt dużo myśli naraz. Starała się uważnie dobierać słowa jednocześnie próbując jak najszybciej rozwiązać tę sytuację. Patrząc na aparycję samca stojącego naprzeciw wiedziała, że w otwartym starciu szans nie miałaby najmniejszych.

-Musiałeś mnie chyba z kimś pomylić. Ja mam na imię Laureleine, a ty jesteś...? -dodała po chwili


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:52, 03 Kwi 2014 Temat postu:

Wpatrywał się w nią dalej, kamiennojedwabnym spojrzeniem zielonych oczu. Widać było, że nie uwierzył.
- ... Kimś, kto zna pojęcie operacji plastycznej. Tylko oczu w ten sposób nie zmienisz.
Złapał łapą, na szczęście o ukrytych pazurach, jej pyszczek.
Przysunął swój szary pysk bliziutko, by mogła widzieć go z bliska. On ją również widział, bardzo dokładnie. Szukał najmniejszej sugestii istnienia soczewek kontaktowych. Skanował jej pyszczek cal za calem. W końcu puścił.
- Da, tylko oczu... Twoje jednak mają naturalny kolor. Ale coś z pewnością wiesz. I zaraz powiesz mi, co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laureleine
Dorosły


Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Audre de Papinne
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:22, 03 Kwi 2014 Temat postu:

Bardziej skołowana chyba być nie mogła. Przez sekundę pomyślała nawet o tym, aby mu nie strzelić w pysk za jego zachowanie, jednak stwierdziła, że w tej sytuacji mogłaby tego pożałować.

-Kolego, kim ty jesteś i o co ci chodzi? O czym mam wiedzieć? -powiedziała, prawie krzycząc

Cała paleta emocji szargała w tej chwili waderą. Z bezsilności usiadła twardo na ziemii próbując się uspokoić.

-I jeszcze jedno: co znaczy "Da"? Czyżbyś był nie stąd? -odparła, znacząco już ciszej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:20, 03 Kwi 2014 Temat postu:

- Ja tu zadaję pytania.
Warto przypomnieć, na wszelki wypadek. Coby nie umknęło, by przypadkiem nie zapomniała. Nawet, jeśli zadać żadnego nie zamierzał, bo zabraniały mu tego prawa.
- A teraz powiesz mi wszystko, co wiesz o niejakim Cerberze, da?
Usiadł wygodnie, czekając na odpowiedzi. Jego oczy jednak pozostały czujne, przecząc w pełni zrelaksowanej pozie. Zachował też kamiennojedwabny wyraz pyska. Tego powodem jednak było wyłącznie to, że innego wyrazu nie umiał nań przywołać.
Machnął kilka razy ogonem, mechanicznie. Ruch zupełnie niewilczy, bezosobowy, pozbawiony wszelkich emocji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin