Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia pośród lodu

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:54, 28 Sty 2011 Temat postu: Jaskinia pośród lodu

Nie łatwo się tutaj wdrapać. Musisz się przechadzać przez lodowe góry, przez szczeliny skalne, urwiska i wąwozy. Jeśli masz dosyć silnej woli, dojdziesz tu. Do miejsca wiecznie pokrytej lodem. Tutaj, gdzie zawsze jest minusowa temperatura, znajduje się z powodu mała i ciasna jaskinia z lodu. Wejdziesz do środka, a twoim oczom ukaże się niewielka powierzchnia, która jest tą jaskinią. Z pozoru. Wąską szczeliną można się przecisnąć, lecz to jest niezwykle trudne. Szczeliny na pierwszy rzut oka nie widać. To jak ją znaleźć? Wystarczy pchać się w pewnym miejscu na lód. Tam lód się odsuwa. Gdy po raz pierwszy ujrzysz tą szczelinę, powiesz ,,nie warto było". Jednak jeśli masz dosyć dobrej woli i jesteś upartą osobą, przeciśniesz się przez lód i dostaniesz do pięknego miejsca.
Gdy podróżowałeś przez szczelinę, nic zapewne nie widziałeś z powodu niesamowitej ciemności. Tu światło przebija przez cienki lód. Miejsce jest bajeczne, tylko tak można to opisać. Gdy dzień i słońce pada na lód, ta grota błyszczy się niesamowicie. Jest tu nawet ciepło, jak na lodową jaskinię. Nie łatwo się tutaj dostać, ale warto. Naprawdę warto.

---------------------------------------------------------------------------

Co Rennę skłoniło, aby pojawił się tutaj? Ryzyko. Gdy zmęczona i umordowana trafiła do ,,jaskini", usiadła zrezygnowana. Po co tyle szła dla takiego czegoś? Oparła się o ścianę i poczuła, jakby coś ją odpychało. Znalazła przejście. Wgramoliła się tam, zasunęła otwór jak najlepiej. Teraz nie różnił się od reszty ścian. Przeciskała się przez wąską szczelinę, dysząc ze zmęczenia. Gdy jej oczom ukazała się piękna grota, uśmiechnęła się . Usiadła na ziemi, i owinęła łapy ogonem. Siedziała przed jedną z ścian tej dużej, nawet ciepłej groty. Wszystko było tutaj z lodu. Dotknęła łapą śniegu, i poczuła ukłucie. Jedno, małe, pojedyncze. Wypatrzyła małe wybrzuszenie. Poczęła je oczyszczać ze śniegu. Błyszczało się. Było piękne...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Sob 15:18, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzie
Młode


Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co jeżeli spróbujesz się włamać? Przecież nie znam numeru na policje...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:50, 29 Sty 2011 Temat postu:

Było to pierwsze miejsce w tej krainie, do którego Izzie trafiła. Mała zmęczona i głodna, usiadła jakby się poddała. Lecz po chwili usłyszała że coś się przesuwa. Wstała, poszła w stronę odgłosu, i tam zauważyła wilczycę która jak szalona wciska się do minimalnej szpary. Izzie najpierw wzięła ją za jakąś idiotkę, lecz po chwili pomyślała sobie że może mieć coś do jedzenia. Ruszyła w stronę szpary, i kiedy tylko już wilczyca zniknęła, ona sama weszła do szpary. Gdyż była szczeniakiem, i to wyjątkowo małym, to szpara nie wydawała jej się taka mała. Jednak po chwili zrobiło się ciaśniej, przepychając się, poczuła jak coś po chwili posuwa. Popatrzała tam, z małą niepewnością weszła dalej, a po chwili zauważyła wilczycę - Dzień dobry! Jak się pani zwie? - zapytała i wesoło podbiegła do wilczycy. Tak w ogóle, to dopiero po chwili zwróciła uwagę na urok tego miejsca, powoli się rozejrzała, cały czas patrzała na wszystko i nie mogła uwierzyć w to co widzi. - Yyy... Ja jestem Izzie. - mruknęła, kiedy znowu jej wzrok wrócił na wilczycę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:59, 29 Sty 2011 Temat postu:

- Cholera - mruknęła pod nosem.
Ktoś też znalazł to przejście. Oczom Renny ukazała się mała istotka. Szczeniak? Czemu?
- Renna - powiedziała sucho.
Używała normalnego tonu. Nie miała zamiaru nagle stawać się miła dla jakiejś istotki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzie
Młode


Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co jeżeli spróbujesz się włamać? Przecież nie znam numeru na policje...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:03, 29 Sty 2011 Temat postu:

Izzie zrobiła duże oczy - A czemu pani Renna takim tonem mówi? Czy coś jest nie tak? Bo słychać jakby coś było nie tak... - powiedziała i usiadła, a jej ogon zaczął rytmicznie machać w tę i spowrotem - Wie pani co to za miejsce? Była pani już tu wcześnie? Jeżeli pani tu mieszka to ja przepraszam! - dodała i znowu się rozejrzała po jaskini, jak tu było pięknie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:12, 29 Sty 2011 Temat postu:

- Pani? Dlaczego? Nie powinno cię to obchodzić, skarbie - jej przesłodzony do bólu głos tutaj idealnie pasował.
Tak słodki, ze aż mdły. Ten słodki głos był tak na prawdę wredny.
- Tak mam mówić? Nie, nie mieszkam tu - dodała, nie zmieniając tonu.
Na jej pysku był kwaśny uśmiech. Zerknęła na jaskinię. Ciemno tutaj było. Ale nie tak ciemno, jak na zewnątrz. Renna nareszcie oderwała to coś od ściany. Teraz obracała to w łapach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzie
Młode


Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co jeżeli spróbujesz się włamać? Przecież nie znam numeru na policje...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:17, 29 Sty 2011 Temat postu:

- Ja nie chciałam pani obrazić, tylko wydawało się jakby było coś nie tak. - powiedziała wszystko na jednym wydechu, po czym nabrała powietrza do płuc i kontynuowała - Nie, już wolę ten poprzedni ton, przynajmniej nie jest taki mdły i ochydny. - i znowu opróżniła się z powietrza, tuż po tym jak to powiedziała na jej pysku pojawił się nieco wredny uśmiech, który był skierowany do Renny. - To co pani tutaj robi? - zapytała, a uśmieszek z jej twarzy zniknął.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:21, 29 Sty 2011 Temat postu:

- A ty? Jak ty, robię nic. Nie licz, że usłyszysz ode mnie słowa ,,Gdzie twoja mamusia", ,,czy nie jesteś zmęczona". To nie w moim stylu - wzruszyła barkami.
Jej pysk oddawał idealną obojętność. Renna przyjrzała się kamieniu w swoich łapach. Wytężyła wzrok. Co to mogło być? Diament? [link widoczny dla zalogowanych], na pewno. Był oszlifowany. Czyli ktoś tutaj wcześniej był. Tylko kto?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzie
Młode


Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co jeżeli spróbujesz się włamać? Przecież nie znam numeru na policje...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:24, 29 Sty 2011 Temat postu:

- E tam! Akurat teraz to mnie mało obchodzi. A gdzie twoja mamusia? - zapytała i się zaśmiała. - Żartuję, patrząc na twoje zachowanie, to napewno miała cię głęboko w czterech literkach. - powiedziała i dodała do tego słodziutki uśmiech. - Czy nie mam racji? - dodała, i zastrzygła lewym uchem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:33, 29 Sty 2011 Temat postu:

- Uważaj, z kim zadajesz, skarbie - znów użyła tego tonu - Dobrze, ze będziesz miała mnie gdzieś. Nie mam zamiaru nikogo niańczyć - mówiła swobodnie, do czasu, gdy Izzie nie wspomniała o matce.
Z oczu Renny zaczęły miotać zielone błyskawice. Wściekła się, widać to było.
- Moja mamusia? W niebie, szczurze, gdzie ja, ani tym bardziej ty, się nie znajdziemy - warknęła słodko, mrużąc oczy.
Zacisnęła pięści, ściskając ten niby diament.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzie
Młode


Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co jeżeli spróbujesz się włamać? Przecież nie znam numeru na policje...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:38, 29 Sty 2011 Temat postu:

- Szczur? Jedyny szczur tutaj to ty. - powiedziała z lekką kpiną w głosie. Była trochę zmęczona i w złym humorze, lecz nie wybuchnie, bo lód tutaj wtedy pęknie. - Ja nie mam zamiaru trafić do nieba, wolę zostać na ziemi. Poza tym, nie chce natrafić na toją Mamuśkę, wiesz? - ostatnie pytanie było oczywiście retoryczne, nie oczekiwała żadnej odpowiedzi, wręcz przeciwnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:18, 29 Sty 2011 Temat postu:

- No nie wiem. Jesteś taka mała, masz długaśny ogon i wyglądasz trochę jak kot. Może coś z ciebie wyrośnie, nie jesteś ,,słittaśnym" wilczkiem - mruknęła pod nosem, odzyskując normalny, swobodny ton.
Renna była o tyle większa od Izzie. Mogła ją zmiażdżyć jednym ruchem. Ale nie miała takiego zamiaru. Mała miała zbyt wyrazisty i dobry charakter, aby go zmarnować. Renna zamiatała ziemię ogonem, po czym ziewnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzie
Młode


Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co jeżeli spróbujesz się włamać? Przecież nie znam numeru na policje...
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 0:35, 30 Sty 2011 Temat postu:

Izzie mlasnęła głośno z zadowolenia - A niby co? - zapytała trochę ciekawa, miała tylko nadzieje że nie przerobi jej na oscypki i będzie sprzedawać na Krupówkach za 5 zł. - Nie jesteś aż taka zła. - stwierdziła i się położyła na plecy, podziwiając widok rozświetlanego przez słońce lodu, który tworzyła dach nad ich głowami.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Izzie dnia Nie 0:35, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:45, 30 Sty 2011 Temat postu:

- Co z ciebie wyrośnie? A bo ja wiem. Raczej nie kot. Może ktoś, kto będzie godny uwagi - mruknęła, wzruszając barkami.
Wstała, po czym zerknęła na ,,kota".
- Spadam - dodała po chwili.
Machnęła ogonem. Poczęła się przeciskać przez szczelinę, rzucając przekleństwa. Po chwili już zasłoniła wyjście blokiem lodowym, po czym opuściła to miejsce.
zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sekai
Dorosły


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:32, 30 Sty 2011 Temat postu:

Wilczyca o rudym kolorze futra przyszłą do jaskini. Jakim cudem ona tu w ogóle trafiła? Szła bez szeptu, nie stukała pazurami o podłoże. Zauważyła jakąś wilczycę. -No.. witam.- powiedziała do młodej wadery.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzie
Młode


Dołączył: 24 Sty 2011
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A co jeżeli spróbujesz się włamać? Przecież nie znam numeru na policje...
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:23, 31 Sty 2011 Temat postu:

Izzie obróciła się i rozłożyła łapy, akurat teraz leżała w pozycji 'przejechany kot'. - Witam, witam! - odpowiedziała leniwie otwierając pysk, lecz mówiąc w miarę wesołym głosem. Nadal machała ogonem, a grzywka opadała jej na oczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:41, 02 Lut 2011 Temat postu:

Evana przechadzała się po krainie aż dojrzała rudą sylwetkę.
"Sekai" - pomyślała i uśmiechnęła do tej myśli. Swym spokojnym krokiem weszła do jaskini.
- No proszę, kogo moje oczy widzą. - powiedziała nieco zjadliwym tonem i uśmiechnęła złośliwie. - Witaj Sekai.
Po chwili zwróciła się do młodej wilczycy już zupełnie innym tonem, ciepłym i przyjaznym.
- Witaj, jestem Evana, a ty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sekai
Dorosły


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:09, 03 Lut 2011 Temat postu:

-Tak, żegnaj Evano.- rzekła i się podniosła. Miała dziś humor rozwalony. Tam gdzie przyjdzie muszą być zawsze tłumy. Wilczyca uśmiechnęła się do wszystkich. -No kochani, ja muszę iść. Papa.- powiedziała i zniknęła z tego miejsca.

z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:33, 03 Lut 2011 Temat postu:

O, nie ona musi załatwić pewną sprawę z rudą i nie pozwoli, by ta uciekała.
- Wybacz mi moja droga, ale muszę coś załatwić z Sekai. - powiedziała z uśmiechem i pognała za wilczycą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agresja
Wilk Spoza Krainy


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:59, 17 Maj 2011 Temat postu:

Wilczyca weszła powoli do małej groty. Nie miała zamiaru przeciskać się do "magicznej" groty, o której notabene nie miała bladego pojęcia. Po prostu, gdy złapała ją zamieć szukała schronienia, a to wydało się jej odpowiednim miejscem. Zimno, jednak stosunkowo sucho, no i w końcu ona nie będzie wybrzydzać. Wychowała się w jaskini przepełnionej wiatrem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:11, 17 Maj 2011 Temat postu:

Przechadzający się Hari również został złapany przez szalejącą, wściekła zamieć, wiec czym prędzej, nie chcąc zamarznąć na kość, wepchnął się do skromnej, małej jaskini. Odetchnął głęboko, trzęsąc się odrobinę z powodu gryzącego, lodowatego powietrza na zewnątrz. Co z tego, że miał futro? Taka pogoda sprostała nawet tej naturalnej ochronie.
Drgnął wtem, rozglądając się po wnętrzu. Wyczuł czyjąś obecność - zapach ten był znajomy, choć nie do końca zdawał sobie sprawę, skąd go zna. Zmarszczył nos, przypatrując się sylwetce swymi stalowymi oczyma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 1 z 13


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin