Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Orla perć

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:09, 01 Lut 2014 Temat postu:

Userka też się na "gryfich sprawach" nie zna, więc najlepiej po prostu strzelić wielkie "CENZURA" albo "+18" i problem z głowy, szczególnie że użytkowniczce niespecjalnie chce się w to zagłębiać (wina wieku? Cholera wie).
- Domyślam się... - mruknęła mu do ucha (dziury usznej? Tak, u Vivian to jest prostsze, bo ona uszy ma na swoim miejscu), uśmiechając się przelotnie. Możesz być pewien, że ja cieszę się jeszcze bardziej - szepnęła do siebie w myślach, otarłszy się dziobem o policzek partnera. Jest jakieś słowo, które potrafi opisać jej szczęście? Najprawdopodobniej nie ma.

/Wybacz niedosyt weny./


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:18, 01 Lut 2014 Temat postu:

Ależ ma, ma uszy. Pod czapką. W każdym razie na avie. Na co dzień czapki nie nosi, bo nie posiada. Uszy są więc na swoim miejscu.
na wielkie czerwone "CENZURA" jeszcze przyjdzie czas. Na razie Tai nie był przecież pewien nawet, czy teraz, czy...
Delikatnie bawił się jej piórami na karku, uśmiechając się szeroko.
No cóż... Z brakiem weny to jest tak, że jest niesamowicie wręcz zaraźliwy. Jak ziewanie, grypa żołądkowa i żarówiaste zegarki o kwadratowych tarczach. Kojarzycie? Były modne rok czy dwa temu.
Userka właśnie sobie też uświadomiła, że czas założyć temat "kto przygarnie Kropka" dla naszych kochanych jaj. Komu przypadnie w udziale ten zaszczyt? Aj... Najpierw wymyśleć imiona... Userka pędzi więc na sb, debatować. Zanim pojawi się tu odpis, to zapraszam, trzeba omówić...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:06, 02 Lut 2014 Temat postu:

W takim razie problem rozwiązany, Taihen ma uszy. Pod czapką, której nie posiada. Okej, dlaczego nie, można i tak. Kto gryfowi zabroni.
Z powodu przejściowego, całkowitego braku weny użytkowniczki ten post będzie właściwie o niczym, tak, żeby był, bo trzeba odpisać.
Nasze kochane gryfy jeszcze o tym nie wiedzą, ale czwórka wesołych jajeczek niedawno otrzymała już imiona - pierwszy punkt można już odhaczyć. Teraz wystarczy wymyślić każdemu jakąś szczególną cechę charakteru i, co będzie najtrudniejsze ze wszystkiego, wyszukać zdjęcie. Userka dołącza się do pytania Taihenowej - dlaczego ludzie nie rysują małych gryfów?!
Vivian już właściwie całkiem zapomniała o planie szturmu na wilcze terytorium - zbyt była zajęta snuciem domysłów co do wyglądu dzieciaków i czekającej na nią przyszłości. Zadowolona przejechała dziobem pod brodą Tai'a, bo musi zrobić cokolwiek w tym poście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:37, 02 Lut 2014 Temat postu:

Dobra, trzeba jakoś to ciągnąć, żeby móc dojść do postu z czerwonym napisem. Chociaż... Po co się spieszyć? Trzeba jeszcze dać ludziom czas na adopcję naszych cudnych kruszynek.
Kurczę... Jak niewiele można robić, mając dziób... Niby skrzydła powinny równoważyć ten drobiazg, a jednak...
Dobra, coś napisać trzeba. Więc... Brak weny. Ich dzioby się zetknęły? Coś mało romantycznie... No cóż, musi wystarczyć.
- Kocham cię, wiesz? - wyszeptał jej do uszka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:27, 02 Lut 2014 Temat postu:

Faktycznie dość sporo problemów jest z gryfimi czułościami, bo na prawdę niewiele można zrobić w tym kierunku - ale cóż, jakoś się to przeżyje.
- Wiem. Ale ja ciebie bardziej - stwierdziła, zamykając na moment błękitne oczy. Fakt, to też nie było zbyt romantyczne, ale nie należy zbyt wiele wymagać ani od Vivian, ani od userki, bo ani jedna, ani druga do specjalnie kochliwych nie należą. Najprawdopodobniej.
Było jej w tej momencie tak cudnie, tak błogo, że aż chciała krzyknąć "Chwilo, trwaj wiecznie!".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:52, 02 Lut 2014 Temat postu:

Witaj w klubie. Jak można pisać o miłości, gdy nie ma się o niej bladego pojęcia, gdy na samo to słowo odczuwa się nieodpartą chęć ucieczki, gdy specjalnie siada się zawsze na rogu stołu...
Mniejsza. Jakoś radzić sobie trzeba.
I jak tu zacząć "przechodzić do rzeczy", skoro wszystko to przypomina raczej niewinny spacer, niż sytuację właściwą? Aj...
Taihen tymczasem... Co? O braku weny userki można by napisać książkę.
Postarajmy się jednak coś zrobić, by post jakkolwiek wpłynął na fabułę. No... Co mógł zrobić? Hmm...
Przewrócił się. Userka nagle doznała olśnienia. Wielki gryf przewrócił się, pociągając za sobą przytulaną Viv. Przewrócił się celowo i z premedytacją, ona zaś najprawdopodobniej padnie na niego, odczuwając potęgę grawitacji. A może nie? Hmm... Nie wiem. Jestem przewrażliwiona na punkcie podpunktu osiemnastego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:17, 02 Lut 2014 Temat postu:

"[...]I choćbyś ją do słupa przywiązał łańcuchem ze stali, choćbyś ogrodził ją wieloma płotami, choćbyś kazał jej strzec najlepszym ze wszystkich strażnikom, to ona i tak znajdzie sposób, by wyrwać się z jarzma niewoli i czmychnąć. Wena jest bowiem niepokonana[...]". Taki tam cytacik od userki, żeby post zdawał się nieco dłuższy, niż jest w rzeczywistości.
Ku uciesze wszystkich wokół, na Vivian faktycznie zadziałało prawo grawitacji. A raczej prawo Taihena, który pociągnął ją w dół, ale to już właściwie można pominąć.
Białopióra pisnęła cicho, najwyraźniej zaskoczona rozwojem sytuacji. Z przyzwyczajenia niemal natychmiastowo rozłożyła skrzydła, który bynajmniej specjalnie jej nie pomogły, bo w dół poleciała tak czy siak. Upadła, oczywiście, na Taihena, na całe jednak jego szczęście była drobna i lekka (jak na gryfa), więc pewnie specjalnie nie odczuł jej znikomego ciężaru. Pozycja tym razem była iście romantyczna (chyba...), bo łapy Vivian znalazły się na piersi Taihena, a ona stykała się z nim dziobem. Zarumieniła się mimochodem, ale pióra skrzętnie ten fakt ukryły.
I tak leżała beztrosko na gryfie, z rozłożonymi skrzydłami, nie wiedzieć czemu lekko zaczerwieniona pod pierzem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:32, 02 Lut 2014 Temat postu:

Aj, szczera prawda. Moja akurat znowu uciekła. Zawsze ucieka w takich momentach, idzie oglądać Teletubisie, ale teraz to przeszła samą siebie. Sytuacja ogółem wydaje się wcale nie prognozować zdarzenia przedłużającego żywot rasy...
No więc... Leżeli. I co dalej?
Zapewne odczuć mogła, jak mocno bije mu serce. On słyszał jej, więc...
Wyciągnął zdrową łapę i delikatnie pogłaskał ją po policzku.
- Na pewno? - zapytał jeszcze. - Teraz?
Zawsze coś. Jakiekolwiek wpływające na fabułę zdarzenie, wypełniające ten brakowenowy post.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Taihen dnia Nie 18:33, 02 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:55, 02 Lut 2014 Temat postu:

A Vivian, jako rasowa kobieta, musiała akurat w tym momencie analizować całą masę raczej niespecjalnie istotnych w tym momencie informacji. Znaczy się, niektóre dotyczył tej sytuacji, niektóre innych, a jeszcze inne tych przyszłych. Myśli śmigały w jej głowie z prędkością rozpędzonych samochodów.
Userka w tym momencie, w odpowiedzi na pytanie Taihena, ma ochotę palnąć "No przepraszam bardzo gościu, to ty ją pociągnąłeś w dół, a teraz się pytasz", ale Viv userką nie jest. Bo jest miła i przyjacielska, temu. Więc jej reakcja była zgoła inna.
Uśmiechnęła się lekko, niemało w tym momencie zawstydzona, i skinęła głową, niemal niezauważalnie.
A dobra. I tak trochę trzeba poczekać aż Vivuś złoży jajka, a potem aż wyklują się z nich brzdące. Mamy więc całe mnóstwo czasu, aż inni użytkownicy zgłoszą się po maluchy, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:10, 02 Lut 2014 Temat postu:

Do diabła! Mam dość. Mam serdecznie dość pisania o niczym marząc o nadejściu pomysłu na pisanie o czymś.

CENZURA

Może i wycenzurowałam zbyt duży kawałek, ale... Brak weny zabija. Przyjmijmy więc, że to wcale nie znudziło mnie, tylko wycenzurowałam całą całość w trosce o młodszych userów, którzy nie mieli WDŻWR. Też nie miałam, mam wytłumaczenie.
Już po wszystkim. Puls gryfa z wolna wraca do normy. Wpatruje się on w cudowne oczyska swej ukochanej, uśmiecha się, snuje plany. Wyobraża sobie swojego potomka. Bo niby czemu nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:27, 04 Lut 2014 Temat postu:

Użytkowniczka nie ma weny i siedzi na komputerze brata, a dodatkowo musi odpisać jeszcze innym osobom, więc post będzie krótki i nieskładny.
Vivian oddychała ciężko, bo tak, bo może, i ułożyła się zaraz obok partnera, uśmiechając się do niego przymilnie. Może sporo czasu minie, nim na oczy malca (malców, ale o tym to chwilowo jeszcze nie wie), ale ona już go sobie wyobraziła. Uroczy, uśmiechnięty dziobek (brzmi raczej mało uroczo, ale co poradzić). Już nie mogła się doczekać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:42, 04 Lut 2014 Temat postu:

Wszystko wskazuje jednak na to, że malca. Nikt się nie zgłasza... Aż się człowiekowi odechciewa. Nie po to zarwałam dwie noce szukając avów i planując charaktery, żeby teraz zostało to olane! Wrr...
Nie zwracajcie uwagi na powyższy akapit, po prostu dzisiaj grrryzę. Zła jestem. Wrr...
A Taihen? Co on porabiał?
Tai się uśmiechał. To wiemy na pewno. Co jeszcze? A, tak. Leżał obok swej ukochanej. Wpatrywał się w jej oczy. Ale... Trzeba coś dodać, bo inaczej fabuła nagle zastygnie w bezruchu, nie przynosząc nowych wydarzeń. Nie lubiąca takich sytuacji wena zastrajkuje i odejdzie. Trzeba coś uczynić. Albo przynajmniej podać nową informację.
Wsłuchiwał się w rytm jej serca. Dość ckliwe i romantyczne, jest też czymś wcześniej nie wspomnianym... Tak, wystarczy. Post i tak jest już całkiem wymiarowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:57, 05 Lut 2014 Temat postu:

Już dwie osoby są, czyli tragedii nie ma - parka się znalazła, więc może jeszcze ktoś zgłosi się po resztę jaj? No halo, proszę państwa, my tutaj ratujemy gatunek! Gryfy są na skraju wyginięcia!
A co u Vivian? Ona przewróciła się na plecy, opatuliła szczelnie długimi skrzydłami i wpatrywała w niebo, jakby widziała tam coś niezwykłego, chociaż tak na prawdę nic tam nie było. Ona po prostu bardzo lubiła patrzeć w górę, sama nie wiedziała dlaczego. A teraz zrobiła to, żeby ten post zawierał jakąś czynność, a nie bezmyślny zlepek słów.
- Już nie mogę się doczekać... - szepnęła niby do siebie, niby do Taihena, wzdychając cicho. Może z tego rozwinie się jakaś rozmowa? Oby. Bo bezczynność nie sprzyja wenie, która raczej woli akcje. Pościgi, wybuchy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:16, 05 Lut 2014 Temat postu:

Tai również patrzył w niebo. Zasadniczo, to cały czas leżał na plecach.
- Ja też... Z kogo byś się bardziej ucieszyła? Z samczyka czy samiczki?
Tak... Rozmowa bardzo by się przydała. Zapełniłaby czas oczekiwania na zgłoszenia. A potem? W gnieździe siedziała nieaktywna znów Cleo, więc pisklaki przyjdą na świat zapewne w Lecznicy. Potem, jeśli nie będzie żadnego odzewu, przyjmie się, że odleciała pod ich nieobecność. I sprawa załatwiona.
Chyba, że mama jaj ma na ten temat coś do powiedzenia? Bo to tak trochę nie teges, że o większości rzeczy ja decyduję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:54, 07 Lut 2014 Temat postu:

- Nieważne, jakiej będzie płci. Z obu będę cieszyła się tak samo - stwierdziła, uśmiechając się w kierunku zarysowanego wysoko nad jej głową nieba.
Cudownie było znów zaznać tego uczucia, znów latać, szybować, ścigać się z wiatrem... może niekoniecznie osiągnie wszystko od razu, ale szło jej już coraz lepiej, a kiedyś była na prawdę doskonałą lotniczką. Uśmiechnęła się na to wspomnienie, zaraz jednak nieco spochmurniała, straciła nieco z radości. W końcu musiała to powiedzieć, nawet, jeśli to nie należało do zbyt przyjemnych.
- Posłuchaj... muszę ci coś powiedzieć - zaczęła niepewnie, przekrzywiając głowę w jego stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:26, 07 Lut 2014 Temat postu:

Pokiwał głową na jej oświadczenie. Oczywiście. On też kochałby dzieci tak samo, jednak jak każdy ojciec marzył o samczyku. To nie zmieniłoby faktu, że byłby w siódmym niebie, gdyby wykluła się samiczka.
Ciekawe, jaki byłby z niego rodzic? Hmm... Pokaże to najbliższa przyszłość.
Spojrzał na nią z miłością.
- Tak?
Był ciekawy, co może chcieć powiedzieć. Po jej minie widział, że będzie to raczej ważne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Dorosły


Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:11, 07 Lut 2014 Temat postu:

Vivian wzięła głęboki wdech. To wspomnienie zdecydowanie nie zaliczało się do najprzyjemniejszych, a w końcu musiała komuś o tym powiedzieć, inaczej po prostu by wybuchła. A kto jej lepiej wysłucha, niźli własny partner?
- Wtedy, kiedy pokazałam ci moje skrzydło... - zaczęła ostrożnie, zaraz jednak energicznie pokiwała głową. I jak tu teraz zacząć, żeby to brzmiało w miarę składnie? - Jeszcze w moim ojczystym domu wybrałam się z przyjaciółką nad strumień. Bawiłyśmy się świetnie, aż do czasu, kiedy od strony gór doszedł do nas ryk. Zerwałyśmy z miejsc i poleciałyśmy, a tam... - urwała na chwilę. To na prawdę było dla niej bardzo wiele. - Zobaczyłyśmy tą bestię. Wielkiego smoka. Inne gryfy chyba próbowały go powstrzymać, ale to nic nie dało. Nigdzie nie widziałam moich rodziców, brakowało przynajmniej siedmiu gryfów. moja przyjaciółka gdzieś zniknęła, a ja chciałam rzucić się do ucieczki... i wtedy poczułam silne uderzenie w plecy. Chyba straciłam przytomność, a kiedy się obudziłam, moje skrzydło było już w takim stanie - zakończyła głębokim westchnieniem. Niby nic, a dla niej znaczyło to bardzo wiele. - Chciałam, żebyś wiedział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik


Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:38, 08 Lut 2014 Temat postu:

No cóż... Tego ani Taihen, ani userka się nie spodziewali. Oboje podejrzewali raczej coś w stylu "Rodzę!"... Widać jestem mało domyślna.
Tai przez chwilę się zastanawiał. Co powinien powiedzieć? Hmm...
- Jak nazywał się ten smok? - zapytał.
Gotów był polecieć tam i zabić bestię. Wiedział, jak trzeba się do tego zabrać. Dużo sznura i parę zaostrzonych kijów. Smoki są pancerne wszędzie, oprócz wnętrza paszczy. Tylko tam można je zranić i zabić.
Tai zamierzał dopaść gada i paardzo poowoli wpychać mu drąg do gardła, by smok odczuwał ból jak najdłużej. A potem zabić.
Chociaż dotąd nie miał nic do smoków. Ale ten jeden był wynaturzeńcem, złem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:21, 10 Lut 2014 Temat postu:

Niestety.
Alek wysłał gołebia w góry, w poszukiwaniu kogokolwiek, kto byłby w stanie dopomóc w pewnej - dość kryzysowej - sytuacji. Pech chciał, że Orla Perć to jedyne miejsce w tym dziale, gdzie w miarę coś się dzieje. Pech chciał, że znajdowały się tutaj jedynie gryfy. Pomogą wilczkowi? Wątpliwe. Jednak Aariel postanowił spróbować. Może jeśli nie Taihen, to przynajmniej Vivian/Avalon? Mwahaha.
Biały ptak wylądował gdzieś nieopodal gryfów, kładąc na podłożu kawałek kory tak, iż oczom wspaniałych prawie-krewnych ukazały się starannie postawione, czarne litery, składające się na krótki, acz treściwy, komunikat: "PILNIE POSZUKUJĘ RODZINY NATANIEL'A: Catherine, Rosemary, Winter'a lub rodziców. Twoja pomoc może okazać się zbawieniem dla szczenięcia, nie bądź obojętny na jego cierpienia!". Spojrzał z nadzieją najpierw na samca, później zaś na jego partnerkę, gruchocząc głośno, jakby z zamiarem zwrócenia na siebie uwagi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 6:25, 11 Lut 2014 Temat postu:

Tai podniósł się z ziemi, a następnie przeczytał liścik.
- Niestety, mały ptaszku. Nie wiem nic na ten temat. Może spróbuj gdzieś, gdzie jest dużo wilków? Ogień i Noc coś tam organizują... Może tam ktoś będzie wiedział?
Gryf uśmiechnął się przyjaźnie do gołębia. Lubił ptaki. I koty. Ma to jakieś znaczenie fabularne? Chyba nie... Ale post rośnie.
Userka może tu podpowiedzieć, że gdyby gołąb odwiedził "Kła" znalazłby tam matkę okruszka.
Delikatnie pogłaskał ptaka po łebku, a następnie oddał mu korę.

/Wrr... Pomyliłam konta. Znowu. Wybaczcie/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lea dnia Wto 6:26, 11 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 26, 27, 28  Następny
Strona 27 z 28


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin